• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miasto wydzierżawiło podwórze. Sąsiedzi muszą płacić za przejazd

czytelniczka Trojmiasto.pl
7 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Mieszkańcy Waryńskiego 2A po zamknięciu bramy od strony ul. Waryńskiego i naprawie słupków od strony Miszewskiego stracą możliwość dojazdu samochodem do domu. Mieszkańcy Waryńskiego 2A po zamknięciu bramy od strony ul. Waryńskiego i naprawie słupków od strony Miszewskiego stracą możliwość dojazdu samochodem do domu.

Budowa ogrodzeń, wspierana i promowana przez miasto, pozbawiła mieszkańców budynku przy ul. Waryńskiego 2A zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu dojazdu na własne podwórko. By dostać się na nie samochodem, muszą płacić sąsiedniej wspólnocie 1 zł za każdy dzień użytkowania przejazdu. Zdaniem urzędników, mieszkańcy powinni problem rozwiązać we własnym zakresie.



Czy miasto dzierżawiąc wspólnotom podwórka powinno zgadzać się na montaż płotów?

O problemie pisze nasza czytelniczka, która mieszka w budynku przy ul. Waryńskiego 2A we Wrzeszczu:

Parę miesięcy temu mieszkańcy sąsiednich klatek budynku tj. Waryńskiego 2B, C i D zablokowali nam wejście na teren posesji od strony ul. Waryńskiego, stawiając na terenie należącym do Waryńskiego 2D zobacz na mapie Gdańska bramę.

Nie dano nam do niej kluczy, ponieważ nie partycypowaliśmy w kosztach jej budowy ze względu na brak zgodności między zarządami wspólnot.

W zaistniałej sytuacji jedyną możliwość dojazdu na teren podwórka, które do nas należy, mamy od strony ul. Miszewskiego zobacz na mapie Gdańska. Jest to jednocześnie droga pożarowa dla całego budynku, ponieważ przez przejazd bramny od ul. Waryńskiego wóz strażacki nie przejedzie.

Okazuje się jednak, że kilkadziesiąt lat temu miasto sprzedało grunt obejmujący wjazd od strony ul. Miszewskiego mieszkańcom przyległej nieruchomości Miszewskiego 3 zobacz na mapie Gdańska. Prawdopodobnie nie powinno było podejmować takiej decyzji ze względu na fakt, że działka jest na trasie wjazdu do budynków i garaży.

  • Płot w bramie od strony ul. Waryńskiego.
  • Wjazd od strony ul. Miszewskiego.
  • Budynek Waryńskiego 2ABCD. W oddali widoczny zamknięty przejazd bramny.
  • Zniszczone słupki na wjeździe od strony ul. Miszewskiego.
  • Zniszczone słupki na wjeździe od strony ul. Miszewskiego.
Na początku tego roku mieszkańcy i właściciele garaży korzystający z wjazdu od ul. Miszewskiego otrzymali od wspólnoty Miszewskiego trzy pisma, w których wspólnota ta domaga się od nich opłaty za wjazd w wysokości 1 zł dziennie. Na wjeździe ustawiono też znak zakazu i postawiono słupki, które zostały staranowane przez śmieciarkę (droga ta stanowi również dojazd do śmietników).

Od tamtej pory nowych słupków wprawdzie nie zamontowano, ale właściciele Miszewskiego 3 zapowiadają, że nie mają zamiaru zrezygnować z pobierania opłaty. Obawiamy się więc, że niedługo mogą postawić np. bramę, a my - pomiędzy dwiema bramami - pozostaniemy bez możliwości wjazdu na własne podwórko.

Miasto, do którego skierowane zostało w tej sprawie pismo, nie chce się przyznać do popełnionego błędu ani w jakikolwiek sposób pomóc w rozwiązaniu obecnej sytuacji.

Pewnym rozwiązaniem jest zatrudnienie prawnika i sądowe ustanowienie w księdze wieczystej wpisu o służebności przejazdu. Jednak jest to koszt, który mieszkańcy musieliby pokryć z własnej kieszeni, a i tak nie ma gwarancji, że finalnie sprawa zakończyłaby się pomyślnie. A przecież to nie nasza wina, że odgradzają nas od naszej posesji.

Zapytanie e-mailowe ws. poboru opłat za przekraczanie terenu wspólnoty Miszewskiego 3. Zapytanie e-mailowe ws. poboru opłat za przekraczanie terenu wspólnoty Miszewskiego 3.
Nadmienię jeszcze, że cała gminna droga dojazdowa wzdłuż garaży jest w fatalnym stanie i miasto proszone o jej remont twierdzi, że mamy ją wyremontować we własnym zakresie, choć nie należy ona do nas. Wykorzystywana jest ona również przez pojazdy zaopatrzenia dla pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 17 zobacz na mapie Gdańska.

(...)

Czy jako mieszkańcy nie możemy nic zrobić? Czy jest jakieś wyjście z takiej sytuacji, czy zostaniemy "zabramowani" bez możliwości dostania się autem na własne podwórko?

O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych oraz Kancelarie Radców Prawnych Galiński & Kleina.

Agnieszka Kukiełczak, rzecznik Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych:

Przedmiotowe przejście bramne usytuowane jest na działce nr 108 obręb 56, stanowiącej własność wspólnoty mieszkaniowej Waryńskiego 2D. Podwórze nie ma charakteru zamkniętego, ponieważ istnieje do niego dostęp od ul. Miszewskiego. Zatem osoby postronne, pomimo zamkniętej na klucz bramy mogą bez trudu się na nie dostać.

Przejście bramne umożliwia obecnie korzystanie z zaplecza podwórzowego, do którego tytuł prawny (umowy współdzierżawy gruntu) posiadają wspólnoty Waryńskiego 2B, 2C oraz 2D. Wspólnota Waryńskiego 2A miała możliwość przystąpienia do współdzierżawy, jednak na skutek braku jednomyślności i wzajemnie wykluczających się postulatów dot. podziału terenu od współdzierżawy odstąpiła. Pomimo zawartego porozumienia wspólnot w kwestii wspólnego zagospodarowania podwórka, do jego realizacji nigdy nie doszło.

Z informacji uzyskanych od zarządcy budynku Waryńskiego 2D wynika, że klucze do przedmiotowej bramy otrzymali wszyscy członkowie wspólnot 2B, 2C oraz 2D, które przystąpiły do wspólnej umowy współdzierżawy i zagospodarowania zaplecza podwórzowego.

Aktualnie droga dojazdowa do wspólnoty Waryńskiego 2A prowadzi częściowo przez teren stanowiący własność wspólnoty Miszewskiego 3, który obecnie jest ogólnodostępny.

Podkreślić należy, że tylko i wyłącznie właściciele nieruchomości mają prawo dochodzić swoich praw w kwestii korzystania z przejazdu poprzez nieruchomość gruntową Miszewskiego 3. Jedynym sposobem na uregulowanie powyższej sprawy jest wystąpienie właścicieli nieruchomości budynkowych, do których droga prowadzi, czyli Waryńskiego 4A, Waryńskiego 2A i 2B oraz właścicieli garaży, do właściwego sądu z wnioskiem o ustanowienie służebności drogi koniecznej na działce wspólnoty Miszewskiego 3 z tytułu drogi pożarowej.

GZNK aktywizując wspólnoty przy zagospodarowaniu wnętrz podwórzowych zorganizował kilka spotkań z udziałem mieszkańców korzystających z przedmiotowego dojazdu, przedstawicielami Wydziału Skarbu Urzędu Miejskiego oraz radców prawnych celem poinformowania o przysługujących im prawach właścicielskich i wskazania sposobu dalszego postępowania w sprawie korzystania z przedmiotowego gruntu.

Paweł Galiński, Galiński & Kleina Kancelarie Radców Prawnych:

W opisanej sytuacji właściciele nieruchomości Miszewskiego 3 mogą pobierać opłaty za korzystanie osób trzecich z ich gruntu. Z jednej strony mają oni prawo, z wyłączeniem innych osób, korzystać z nieruchomości zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa. Z drugiej strony, powinni przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które zakłóciłyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich.

Wspólnoty, do której należy czytelniczka oraz właściciele nieruchomości Miszewskiego 3, mogą rozwiązać kwestię dojazdu w drodze umowy. Jeżeli okaże się to niemożliwe, właścicielom nieruchomości bez dostępu do drogi publicznej przysługuje prawo żądania ustanowienia przymusowo takiego dostępu.

W tym celu mogą oni złożyć wniosek do sądu rejonowego właściwego ze względu na położenie nieruchomości o ustanowienie służebności drogi koniecznej. Przed wydaniem postanowienia o ustanowieniu służebności sąd przeprowadza na miejscu dowód z oględzin nieruchomości, ponadto orzeka o wynagrodzeniu dla tych z właścicieli, przez których działki droga będzie przebiegać.

Co istotne, ustanowienie drogi koniecznej będzie mogło nastąpić dopiero wtedy, gdy nieruchomość w ogóle nie ma dostępu do drogi publicznej, a także, gdy dostęp co prawda istnieje, ale jest "nieodpowiedni". W przedstawionym stanie faktycznym istnieje ryzyko, że sąd uzna wniosek za bezzasadny, ponieważ istnieje druga droga, przez którą istniałby dojazd do drogi publicznej, gdyby wspólnota Waryńskiego 2A zawarła porozumienie w sprawie budowy bramy.

W celu uniknięcia postępowania sądowego i związanych z nim kosztów, najlepszym rozwiązaniem byłoby porozumienie się z mieszkańcami Miszewskiego 3 co do ustanowienia drogi koniecznej i uregulowanie tego w umowie albo porozumienie się ze wspólnotami Waryńskiego 2B, 2C i 2D co do partycypacji w kosztach budowy bramy, z której mieszkańcy Waryńskiego 2A będą korzystać.
czytelniczka Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (297) 3 zablokowane

  • Kiedy Pawel A. bedzie siedzial-ja sie pytam (4)

    • 19 11

    • (3)

      A co ma do tego Budyń? Przecież jest napisane że klatka nie chciała bulimia za bramę i chcą śmigać na Krzymianie bokiem:-)

      • 6 8

      • Budyn ma to do tego ze jak mozna sprzedawac podworka !!! Kuzwa-no jak !!! (2)

        A pozniej wspolnoty wielcy wlasciciele

        • 7 6

        • (1)

          Matole a kto będzie dbał o nie swoje ? Rozwalone śmietniki , rozwalone chodniki , śmieci wszędzie bo niczyje ...no i do Diego auta chamstwa z zza obwodnicy wszędzie wciśnięte bo niczyje ...i menele ...walnij sie w

          • 3 2

          • Matt-udaj sie do psychologa bo nie mozna zrozumiec o czym piszesz

            A tak bardzo biedaku chciales blysnac na forum. Zal mi ciebie bardzo.

            • 2 4

  • (5)

    A wystarczyło partycypować w kosztach budowy bramy i nie byłoby bicia piany. Jakoś 3 klatki mogły to zrobić. Ale to takie polskie po co mam płacić przecież mogę dorobić klucz na boku. Oj Polaki cebulaki

    • 43 7

    • Trzeba być cebulakiem, żeby pisać o swoich rodakach per polaki-cebulaki. (1)

      • 4 16

      • trzeba być tepym Januszem żeby nie znać powiedzenia polski cebulaki

        • 3 1

    • A moze nie trzeba bylo tam budowac zadnej bramy?

      • 4 6

    • Przez tę bramę nie przejedzie wóz strażacki, problem pozostaje, i to dla wszystkich

      • 3 2

    • ojtam ojtam, jakby ta brama była lekiem na całe zło, zapłaćcie i będzie super, wszystkie problemy się rozwiążą... A co mają powiedzieć właściciele garaży, też płacić za tamtą bramę? Wjazd przez Miszewskiego dotyczy większej ilości osób...

      • 3 0

  • Kilka uwag (6)

    1) Jak to śmieciarka STARANOWAŁA? Przecież to jest niszczenie czyjejś własności!

    2) Wspólnota Waryńskiego 2A nie chciała partycypować w kosztach bramy Waryńskiego 2D (za jej budowę i konserwację ktoś musi płacić). Nie znam szczegółów negocjacji, ale wątpię aby Waryńskiego 2D chciało naciągnąć Waryńskiego 2A na jakąś kasę.

    3) Co do przejazdu od strony Miszewskiego. Nie wiem czy 1 zł za dzień to kwota za osobę/pojazd, czy za dostęp dla wszystkich. Jeśli jest to 1 zł za osobę to 30 zł miesięcznie nie jest kwotą małą. Jeśli jednak jest to 1 zł dziennie za całą wspólnotę, to naprawdę nie ma o co walczyć, tylko należy płacić. Samochody przejeżdżające przez przejazd od Miszewskiego będą degradowały ten teren i w pewnym momencie trzeba będzie wymienić te płyty co tam leżą i dlaczego tylko ludzie z Miszewskiego mieli by za to płacić?

    Reasumując, problemem jest miasto, które zawaliło sprawę zapewnienia dojazdu i Wspólnota Waryńskiego 2A, która powinna dogadać się z sąsiadami. Wspólnoty Waryńskiego 2A i Miszewskiego mają prawo a nawet obowiązek domagać się opłat za użytkowanie ich teremów i bram. Wspólnoty te dbają o swoich mieszkańców, a jak wspomniałem te rzeczy trzeba będzie kiedyś wyremontować i na remont powinni składać się wszyscy użytkownicy, a nie tylko ich właściciele.

    • 17 7

    • Mea culpa

      miało być oczywiście "Wspólnoty Waryńskiego 2D i Miszewskiego mają prawo a nawet obowiązek domagać..."

      • 2 2

    • (2)

      I najlepiej to zwalić na "władzę".

      Mogę sobie wydzielić pojedynczy lokal na najwyższym piętrze jako wspólnotę i co, miasto ma mi tam dojazd budować? ;)

      Już z samego faktu, że pojedyncza nieruchomość jest podzielona na 4 wspólnoty można tu wiele wywnioskować. Po prostu mniejszość szantażująca większość została w końcu postawiona przed faktem dokonanym, i teraz może albo partycypować w kosztach - jak pierwotnie uzgodniono - albo lamentować na Trójmiasto.pl. Bo jak pójdą do sądu o ustalenie służebności przejazdu, to oczywiście ją dostaną - płatną.

      • 12 1

      • Zanim sąd rozpatrzy po kilku odwołaniach to umowa się skończy, a następna nie będzie już mogła być rozpatrywana w tej samej

        • 3 0

      • a co z drogą pożarową, można ją zagradzać?

        • 5 1

    • jak to jest 1 zł od całej wspólnoty to w ogóle żenada (1)

      po co w ogóle robić problemy o takie kwoty (chodzi o obydwie strony). Chociaż rozumiem, że ktoś może nie chce płacić dla zasady.

      • 1 0

      • to jest od każdego wjeżdżającego chyba, nie od wspólnoty

        • 0 0

  • Naczelny problem ludzkości - brak umiejętności porozumiewania się. (5)

    Kiedyś miałem taki przypadek: dwie sąsiadujące rodziny w "przyklejonych" do siebie plecami budynkach. Ich "problemem" było to, że ktoś kiedyś strzelił babola i skutek był taki, że dom jednych zachodził na działkę drugich i vice versa. Po prostu granica szła zygzakiem nie pokrywając się w jednym miejscu ze ścianami budynków. Jedni mieli 2m kwadratowe na działce drugich i drudzy tak samo wchodzili na działkę pierwszych. No i dorwali przypadkowego geodetę w mojej osobie przedstawiając swój potworny problem. Zawołałem jednych i drugich i zirytowany im powiedziałem mniej więcej: "Drodzy Państwo, problem macie w swoich głowach i nie oczekujcie, że ktoś go za Was rozwiąże. Możecie się wyprowadzić, zburzyć budynki i postawić na nowo albo za grube pieniądze bawić się w podziały itd. W urzędzie każdy Wasz problem będzie zamiatał pod dywan tak jak do tej pory przez 50 lat. Jak dla mnie jesteście idiotami bo możecie być dobrymi wspierającymi się sąsiadami, a wolicie wojnę o nic".
    Zostawiłem osłupiałych głąbów, może coś dotarło bo głupi nie byli tylko właśnie... ten mentalny problem we łbie, że "ktoś na mojej ojcowiźnie!".
    Przypadek drugi (i kilka podobnych). Nagle ktoś się zorientował, że ogrodzenie na jego działce przylegającej do bardzo wąskiej drogi ma na rogu ścięcie pod ukosem, a działka ma granicę prostą. Dzięki temu ściętemu narożnikowi w ogóle dało się tamtędy przejechać jakimkolwiek samochodem, ale co zrobił typ: zburzył sobie ten narożnik, dołożył po pół metra tego nieszczęsnego ogrodzenia i odciął tym samym wszystkim dalszym sąsiadom dojazd. Bo to jego było.
    Trzeci przypadek był dość zabawny. Dwaj sąsiedzi w bliźniaku. Na podwórku budyneczki gospodarcze też bliźniaki. Z jednej strony stary, uśmiechnięty dziadek, z drugiej jakiś spięty młodzik. Młodzik żali mi się, że chodzi i przedstawia swój problem i wszyscy go zbywają. Otóż wydaje mu się, że ściana działowa między obydwiema częściami w tym budyneczku gospodarczym nie idzie po granicy tylko sąsiad ma WIĘCEJ I JEST NA JEGO DZIAŁCE!!!
    (Jezu!) Stwierdzenie co i jak zajęło mi kilka minut. Mówię młodzikowi: "Na Pana miejscu nie chodziłbym więcej do urzędów i kupił sąsiadowi czekoladki, bo to Pana część budynku wchodzi na działkę sąsiada." Ale miał biedaczek minę. Bezcenne.
    W każdym razie ludzie nie umieją gadać ze sobą. Stąd wojenki i wojny (te prawdziwe). To dla mnie podstawowy problem ułomnego rodzaju ludzkiego.

    • 49 5

    • Nie pisz książek, bo nikt ich nie kupi. (1)

      • 4 23

      • Ja przeczytałem z przyjemnością

        Nie każdy irytuje się długością wypowiedzi. A wiesz, że niektórzy są przyzwyczajeni do czytania nawet kilkuset stronicowych książek. Naprawdę!

        Jak wypowiedź sensowna, to z przyjemnością się czyta nawet tę dłuższą.

        • 20 2

    • Więc co mam powiedzieć Spiętemu?
      Żeby się rozpiął.

      • 7 0

    • Odnośnie drugiego przypadku, to typowi chodzi o pieniądze jakie może otrzymać od miasta za wywłaszczenie narożnika.

      • 4 0

    • Akurat co do pierwszego i drugiego to mam wątpliwości.

      Przy pierszym problemie problem mógłby być przy sprzedaży, komuś mogłoby się to nie spodobać i nic dziwnego, że chcieli załatwić sprawę. W drugim jak ktoś wspomniał chodzi o pieniądze za wywłaszczenie a dodatkowo, ktoś mógłby rządać po prostu naprawienia tego narożnika drogi za pieniądze właściciela.

      • 6 0

  • a co ze sluzebnoscia (1)

    chyba musza udostepnic przejazd i nie moga za to pobierac oplat, tak mi sie wydaje

    • 5 14

    • Mysza głowo pusta

      Przecież czytasz że nie ma służebności drogi.

      • 4 1

  • takto jest

    jak używać to droga nasza, słupkami zagrodzić. ale jak naprawiać to oczywiście "miasto niech naprawi". i milion uzasadnień do tego roszczenia

    • 9 1

  • A u mnie stoją pod domem słoiki bo nie mają swojego miejsca. (8)

    Co mam zrobić?

    Jakies pomysły?

    • 6 10

    • Oto mój sposób. (5)

      1) Słoiki i pokrywki dokładnie wymyć.

      2) Gruszki obrać, pokroić w ćwiartki i włożyć do słoików

      3) Zalać gruszki gorącą wodą wymieszaną z cukrem (ok 25 dkg na 1 litr wody). Dodać 2-3 goździki na każdy słoik.

      4) Do garnka złożyć deseczki lub silikonową podkładkę. Słoiki zakręcić i gotować w garnku przez ok 20 min.

      5) Słoiki odstawić do góry dnem do ostygnięcia

      6) Słoki odłożyć na półkę w piwnicy lub spiżarni. Pod żadnym pozorem nie odkładać ich z powrotem na ulicę, bo mogą zniknąć!

      Po ok 3 tygodniach przetwory gotowe. Można podawać do lodów i deserów, albo przystroić nimi ciasto :)

      Smacznego.

      • 24 2

      • Ale się uśmiałem (1)

        Boki zrywać

        • 3 5

        • Cieszę się...

          ...że poprawiłem Tobie z rana humor :)

          • 7 1

      • Musimy sie spotkać. Nie dość ze rozbawiasz to jeszcze dobra w garach... (2)

        A ja mam dzisiaj właśnie problem co na obiad.
        Wiec nie bój sie i nie wstydź się nie będziesz dzisiaj sama

        • 1 6

        • Muszę Cię zawieźć... (1)

          @ "pachnący egoizmem" ... ale nie gustuję we własnej płci. Szukaj jednak dalej, może kogoś skusisz swoim anonsem.

          • 3 1

          • Wydawało mi sie ze to pisze Kobieta tak wysublimowanie

            A może tranzystor...
            Widac ze jesteś pod butem kobiety i zasuwasz w domku aż miło.
            Wstyd!

            • 0 4

    • A ty masz swoje miejsce ? (1)

      Telefon do ZDiZ prośba o dzierżawę. Podpisanie umowy i jazda: koperta, znak z numerem rejestracyjnym. Masz swoje miejsce

      • 5 0

      • Za duzo zachodu, trzeba dzwonic czekac umawiac sie

        Idę do Castoramy kupic gwoździe do papy.
        Także sam wymyśliłem, dziękuję!
        Jesteście słabi...

        • 0 3

  • tzw. czytelniczka zapomniała dodać (6)

    że bramę wraz w furtką postawiono dlatego, że okoliczne menelstwo zbierało się w przejściu i na podwórku. Papierosek, piwko lub winko do północy.

    • 32 0

    • (2)

      Dobrze, że od razu ich do gazu nie wysłano. Wystarczy oświetlić bramę i wzywać policję.

      • 1 14

      • niestety sprawa jest taka ze w Gdańsku spokojnie mozesz pic w bramie:) takie prawo... a meneli tutaj pod dostatkiem i sobie nic nie robia ze starzy,z policji i mieszkancow..oprocz ze sie zeiraja to szcaja tam gdzie popadni..pewnie tobie vby to nie przeszkadzalo ale sa tacy ktorzy dbaja o swoj kawalek podlogi

        • 1 1

      • Wiele razy tak robiłam.

        Pogonili menelstwo ze śmietnika a oni i tak wracali. Spać nie można. Cały śmietnik w fekaliach. Zgroza.

        • 2 1

    • Jak to, przecież Wrzeszcz to taka super luksusowa dzielnica (1)

      • 10 0

      • Ale Strefa Prestiżu to inny rejon.

        No i tam masakra.

        • 1 0

    • Ale to w ogóle nie jest przedmiotem artykułu. Nie chodzi o tą bramę, to jest inna sprawa. Chodzi o to, że Miasto sprzedało działkę przez którą idzie droga pożarowa, a teraz umywa ręce. Wóz strażacki też ma płacić za przejazd, czy może czekać, aż ktoś z okolicznych mieszkańców mu otworzy?

      • 1 3

  • Kiedyś sadzono zieleń

    Teraz kretyni sadzą słupki, bez sensu, gdzie się da i ile się da, Widocznie producentem słupków jest znajomy królika.

    • 16 4

  • Typowe cebulaki hehe wszystko za darmo chcą a nie potrafili się dogadać typów janusze i Grażynki mam nadzieje ze czytają te hejty...by wiedzieli że nikt was nie lubi

    • 18 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane