• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mróz nadciąga do Trójmiasta. Czy jesteśmy na niego przygotowani?

Marzena Klimowicz-Sikorska
23 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
W nocy temperatura na obrzeżach Trójmiasta może spaść nawet do -18 stopni Celsjusza. W nocy temperatura na obrzeżach Trójmiasta może spaść nawet do -18 stopni Celsjusza.

Dwie najbliższe doby będą testem na naszą odporność na zimno, bowiem już tej nocy temperatura ma spaść nawet do -18 stopni Celsjusza. Dotknie wszystkich mieszkańców, ale najbardziej ponad 1 tys. bezdomnych i niezliczoną rzeszę bezdomnych kotów i psów. Koksowniki, które staną w Gdańsku, pomogą tylko niektórym.



Będzie mroźno, ale wciąż daleko nam do temperatur, jakie pamiętamy choćby sprzed dwóch lat. Wtedy za dnia panowały takie temperatury, jakie teraz pojawią się w nocy: ok. -18 stopni Celsjusza.

- Temperatura w Trójmieście będzie zróżnicowana. Nad samym morzem temperatury minimalne w ciągu dwóch najbliższych nocy wyniosą od -8 do -10 stopni Celsjusza. Natomiast w dzielnicach położonych dalej od morza temperatura może wynieść nawet od -12 do -16, a na obrzeżach Trójmiasta może spaść do -18 stopni - wylicza Grażyna Łabieniec-Chyrkowska, synoptyk z Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni. - W ciągu dnia aż tak źle nie będzie, termometry będą wskazywać od -7 do -11 stopni. Nie spodziewamy się w tym czasie opadów śniegu.

Śnieg może lekko poprószyć w niedzielę, kiedy to mrozy zaczną odpuszczać. Za to w poniedziałek i wtorek będzie i cieplej, i śnieżniej.

- Od niedzieli temperatura będzie nieco wyższa w ciągu dnia i będzie wahać się od -6 do -9. W nocy z kolei będzie od -8 do -12. Natomiast w poniedziałek i wtorek będzie cieplej od -5 do -7 w ciągu dnia, a w nocy od -8 do -10 - dodaje synoptyk.

Dlatego też władze Gdańska planują postawić w piątek kilka koksowników. Na początek cztery mają stanąć na przystankach przy Dworcu Głównym i Bramie Wyżynnej. Reszta (łącznie miasto ma ich 12) będzie dostawiana w zależności od temperatury (zasadą jest, że koksowniki pojawiają się, gdy w dzień temperatura spada poniżej - 10 stopni Celsjusza).

Sopot i Gdynia koksowników stawiać na razie nie będą.

Przeczytaj więcej o tym jak 2 lata temu Gdańsk dogrzewał się koksownikami.

Tak niskie temperatury to spore wyzwanie dla naszego organizmu. Jednak, jak twierdzą lekarze, mróz jest nam bardzo potrzebny.

- Wbrew pozorom, to właśnie dzięki mrozom spada liczba infekcji zarówno u dzieci, jak i u dorosłych - mówi Rafał Gasiński, lekarz medycyny rodzinnej. - Warto jednak pamiętać, by nie popełnić kilku błędów. Po pierwsze: nie przegrzewajmy mieszkania, 25 stopni Celsjusza to naprawdę za dużo, wystarczy jeśli utrzymamy komfortowe 20-21 stopni. Po drugie: nie ubierajmy siebie, ani dzieci zbyt ciepło. Po trzecie: jeśli mamy w domu np. przedsionek, to stańmy w nim na chwilę, żeby się zaaklimatyzować. Między temperaturą w domu, a tą na zewnątrz, różnica wynosi nawet ponad 30 stopni, dlatego warto choć przez chwilę oswoić się z chłodem. Półgodzinny spacer w taką pogodę też nam na pewno nie zaszkodzi.

Jak postępujesz, gdy temperatura spada do kilkunastu stopni poniżej zera?

Jednak długotrwałe przebywanie na mrozie może skończyć się tragicznie. Co roku, po wystąpieniu tak niskich temperatur, odnotowuje się przypadki zamarznięcia wśród bezdomnych. Szacuje się, że w całym Trójmieście jest ich ponad tysiąc: blisko 400 osób w Gdyni i prawie 700 w Gdańsku, z czego połowa to przyjezdni z innych gmin.

- Im zimniej, tym częściej prowadzimy wspólne patrole ze strażą miejską. Teraz nasi pracownicy wychodzą na nie codziennie - mówi Marcin Kowalewski, kierownik zespołu ds. bezdomnych MOPS w Gdyni. - Nie ma możliwości, że kogoś do schroniska nie przyjmiemy, nawet jeśli jest niewiele wolnych miejsc. Pomoc znajdzie każdy, kto tego potrzebuje. Inną sprawą jest to, że nie każdy z niej chce skorzystać. Tylko podczas środowej nocy patrol napotkał 15 osób bezdomnych i choć żadna z nich nie była pod wpływem alkoholu, nikt nie chciał skorzystać z naszej pomocy.

Wielu bezdomnych boi się, że do noclegowni nie będą mogli trafić pod wpływem alkoholu. Jednak zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni są ośrodki, które przyjmują nawet pijanych.

- Aktualnie w Gdyni jest ok. 400 bezdomnych. Ponad połowa z nich jest rozlokowana w schroniskach, część mieszka w altankach ogrodowych, które na bieżąco są sprawdzane przez patrole. Pozostali śpią w ziemiankach, ma dworcach, zsypach, w pustostanach, rurach - to tam jest największe niebezpieczeństwo zamarznięcia - tłumaczy Mariusz Kowalewski.

Także w Gdańsku strażnicy szukają nocą bezdomnych, w tym celu wydłużone zostały godziny patroli.

- Funkcjonariusze sprawdzają pustostany, zsypy na śmieci, wiaty śmietnikowe i inne pomieszczenia stanowiące najczęstsze schronienia bezdomnych - mówi Andrzej Czeran, zastępca komendanta ds. prewencji Straży Miejskiej w Gdańsku. - Wszystkim odnalezionym zostanie zaproponowana pomoc.

Miejsca przebywania osób bezdomnych można zgłaszać pod bezpłatnym numerem interwencyjnym Straży Miejskiej 986 oraz w dziale ds. osób bezdomnych MOPR: 58 522 38 40. Informacje o wolnych miejscach w noclegowniach można uzyskać dzwoniąc pod interwencyjno-informacyjny numer w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku - 987.

W Gdyni można dzwonić pod jeden z numerów MOPS-u: 58 782 01 20, 625 93 30, 625 93 37 lub do Straży Miejskiej: 660 22 03 do 04 (interwencyjne całodobowe).

Śmierć z zimna grozi też bezdomnym zwierzętom. O ile w schroniskach przezimują w miarę spokojnie, to poza nimi szanse na przeżycie bezdomnych psów czy kotów drastycznie maleją.

- Gdy przychodzą siarczyste mrozy to słabsze zwierzęta, zwykle te najmłodsze i najstarsze, zabieramy do pomieszczeń biurowych, gdzie siedzą razem z nami - mówi Katarzyna Kownacka, dyrektor gdyńskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt "Ciapkowo". - Pozostałym do bud dodajemy mnóstwo siana, zabezpieczamy wejścia filcowymi klapkami, żeby ciepło nie uciekało i karmimy lepszą, bo energetyczną karmą. Dzięki ludziom dobrej woli mamy też sporo ubranek polarowych dla psów z krótką sierścią. Przez całą dobę przyjmujemy też zgłoszenia (numer 58 622 25 52) o bezdomnych zwierzętach. Nasz samochód jest w pełnej gotowości i jedzie na każde wezwanie.

Gdańsk od 7 lat intensywnie wspiera bezdomne koty. Już teraz w całym mieście rozstawionych jest blisko 800 domków, które dają schronienie blisko 4 tys. zwierząt.

- Miasto oferuje kotom domy szyte ma miarę, z jednym pomieszczeniem dla jednego kota i odrębnym wejściem do każdego z nich - mówi Anna Dobrowolska z biura prasowego Urzędu Miasta Gdańska. - W okresie zimowym, dokładniej od 1 grudnia do 15 marca, miasto przekazuje karmę gdańskim społecznym opiekunom kotów, którzy mają w zarządzie miejskie kocie domki.

Czasem troska o zwierzęta koliduje z troską o człowieka. Tak stało się na terenie przedszkola przy ul. Chałubińskiego w Gdańsku, gdzie na placu zabaw dla dzieci grasowały lisy.

- Dostaliśmy zgłoszenie od dyrektor przedszkola, że lisy gnieżdżą się gdzieś pod schodami. Wypożyczyliśmy więc specjalne klatki, w których znajduje się przynęta. Złapane zwierzę wypuszczamy w lesie - mówi Józef Rojkowski, kierownik Referat Planowania Cywilnego w Wydziale Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Jednak po interwencji pani z fundacji na rzecz zwierząt, która twierdziła, że lis lub kot może zamarznąć przez noc w tej klatce, musieliśmy ją zabrać. Dzieci więc znów są narażone na kontakt z lisem.

Opinie (307) 5 zablokowanych

  • Odnosnie lisa w przedszkolu przy ul chalubinskiego (5)

    Pani dyr. Wstydzila by sie pani - nie zna pani zachowan lisow odwoluje do lektury lis nie atakuje czlowieka to czlowiek jest dla niego zagrozeniem pani slynie z tego ze jest zagorzala przeciwniczka wszystkich zwierzat nawet ptaki pani przeszkadzaja latajace pani jest vdla tego biednego liska zagrozeniem porusza pani dzieci ze niebezpieczenstwo fajnie to chwyta prawda pani nie powinna byc dyr, pani jest zozla i zly czlowiek jesli chodzi o pana z urzedu z zarzadzania kryzysowego pana jozefa rojkowskiego kier. Referatu to tez czlowiek ktoryemu d*psko wroslo w w fotel niekompetentny czlowiek jak mozna powolac mysliwego ktory zostawia lapke na lisa na cala noc jest temp. - 18 mrozu taki zwierzak zlapany w taka pulapke szamoce sie kaleczy a na takim mrozie ginie ale kiedy sa potrzebne dzialania gdzie powinien pan rojkowski sie wykazac to nie ma go !!!!!! Ale na biednym bezbronnym zwierzaku prosze brawo to skandal panie rojkowski trwonic moje i podatnikow pieniadze to dranstwo

    • 10 2

    • taa? (1)

      Ale jak twojego bachora wściekły lis ugryzie w tyłek to co będzie?! Ajwaj! Ajwaj! Dyrektorka nie zadbała o bezpieczeństwo i nie zwracała uwagi na lisy! Ajwaj!

      • 2 3

      • O czym ty piszesz poczytaj o zachowaniach lisow a potem sie wypowiadaj zalosne jest to co piszesz tak jak i ty jestes zalosny

        • 2 0

    • Do lisa w przedszkolu (2)

      Zgadzam sie z te opinia ta p. Dyr, to dopiero wredota znam ja wszystkie zwierzeta najlepiej wybilaby to wredne , babsko zal tych dzieciaczkow ciagle wrzeszczy , negatywnie nastawiona do wszystkiego , emanuje z niej zla energia to czarownica dziwi tylko ze ktos taki jest dyr, przedszola jest to osoba niekompetentna i bardzo zla ciagle wybuchajaca gniewem a z dziecmi powinna pracowac osoba ktora jest usmiechnieta , z pozytywna energia i kochajaca swiat zarowno ludzi jak i zwierzat bo nie mozna tego oddzielac tak jest urzadzony ten swiat

      • 1 0

      • (1)

        Tak to prawda urzedas ma w d*pie los zwierzaka nie sprawdzi jak wyglada sytuacja ale jak sie poluje i to krwawo na zwierzeta to jak mozna byc obiektywnym w takiej sytuacji dopiero na reakcje fundacji wstrzymal te egzekucje to zwykly burak , nawet nie umie normalnie porozmawiac wstyd tylko przynosi urzedowi poprostu brak slow co sie dzieje samowolka ale kiedy sa potrzebne dzialania w rodzaju zabezpieczenia badz polozenia by uniknac wpadniecia w dol lub studzienke to nie ma decyzji ale zwierzak sie nie obroni . Urzedas p. Rojkowski dal zarobic mysliwemu bo przeciez za darmo tego nie robi reka reke myje kolesie wypier... Ich z tych posad kierownika referatu

        • 1 0

        • Zgadzam sie to prawda

          • 0 0

  • zła zima

    Sorry, ale mamy taki klimat, jest styczeń i jest zimno. To chyba normalne. Ja też bym chciał ciepełko i słoneczko, ale tak się nie da. Trzeba to przeżyć jak co roku, inaczej się nie da.

    • 0 0

  • Lato czy zima...

    temperatura dodatnia czy ujemna na zewnątrz, w skm-kach zawsze +30. I weź sie człowieku spróbuj nie przeziębić!

    • 3 0

  • klukowo koło lotniska - 17 9:40

    • 2 1

  • Sorry

    Taki mamy klimat

    • 0 0

  • MĄDRA PANI METEOROLOG

    "Nad samym morzem temperatury minimalne w ciągu dwóch najbliższych nocy wyniosą od -8 do -10 stopni Celsjusza. " pani meteorolog chyba w tym ciepłym pokoiku to się za bardzo rozgrzała, prosze przyjechać do dzielnic nadmorskich, stogi, przeróbka, brzeźno, jelitkowowo i zobaczymy czy tam w nocy jest tak bardzo cieplej, niż na obrzeżach, oczywiści nie mowie o wygwizdowach, no ale bez przesady!!!!

    • 1 0

  • Sorry, taki mamy klimat!

    • 1 1

  • :)

    Wreszcie jakaś normalna pogoda.

    • 3 0

  • A w kościołach (1)

    Tyle miejsca, kasy księżom też nie brakuje !!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 4 0

    • koscioly

      sie maruja kto tam chodzi emeryci sami i paru wykolejencow emocjonalnych a lawki wygodne dlugie bezdoni mogli bysie przespac i wszyscy szczesliwi

      • 0 0

  • A ja wiem że ....

    Nie stadiony betonowe, ale każdemu ciepłe mieszkanie i jedzenie - takimi kryteriami operuje polski rząd,nawet pijak zasługuje na pomoc i ciepły kąt,
    to nie komuna a rozsądek o tym decyduje - myślenie ekonomiczne.... Jego praca może sie przydać, a i leczenie więcej kosztuje. Po to była solidarność by dbać o wszystkich.. Mądrych i głupich.
    etyka ponad polityką

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane