- 1 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (439 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (133 opinie)
- 3 Rozbój w kolejce SKM. Interwencja SOK (48 opinii)
- 4 Zakaz wstępu do lasów w Gdyni przez ASF (499 opinii)
- 5 Dulkiewicz niechętna do wymiany zastępców (274 opinie)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (304 opinie)
Obcokrajowcy o Trójmieście: Fajne, ale tylko jak znasz polski
Obcokrajowcy odwiedzają Trójmiasto nie tylko między majem i końcem sierpnia. Zapytaliśmy kilkunastu młodych gości z zagranicy, jakie trójmiejskie atrakcje podobają im się najbardziej, z czym kojarzy im się Trójmiasto oraz co jest największą zmorą podczas jego odkrywania.
- Gdańsk to piękne miasto, z wieloma miejscami historycznymi, jak na przykład Westerplatte czy Stocznia Gdańska. Podoba mi się wystawa "Drogi do Wolności", dzięki której można się cofnąć w czasie i zobaczyć, jak ciężkie było życie w ustroju socjalistycznym - mówi Carla Garcia Villegas z Boliwii.
Zwiedzanie Trójmiasta obcokrajowcy najczęściej zaczynają się od "historycznego" Gdańska. Następnym punktem jest "klubowy" Sopot i na koniec - "klubowo-zakupowa" Gdynia. Jako najbardziej charakterystyczne miejsce w Trójmieście zagraniczni turyści najczęściej wymieniają stocznię, którą uważają za symbol Gdańska.
- Zanim przyjechałem do Gdańska, kojarzyłem go ze starych zdjęć i filmów. Pamiętam, że wszędzie były żurawie stoczniowe. Według mnie są piękne i nadają miastu niepowtarzalny charakter. Zresztą cały teren stoczni podoba mi się i jestem ciekaw, jak zostanie zagospodarowany. Mam tylko nadzieję, że żurawie pozostaną na swoim miejscu - mówi David Leon z Francji.
Wydarzenia kulturalne znane zagranicznym turystom to przede wszystkim imprezy masowe, takie jak Jarmark Św. Dominika. Osoby, które były w Gdańsku w ubiegłoroczne wakacje, zachwalają koncert "Możdżer+", który odbył się z okazji obchodów 30-lecia powstania "Solidarności".
Wśród studiujących w Trójmieście w ramach wymian zagranicznych niezmienną popularnością cieszą się sopockie kluby i restauracje. Niektórzy narzekają na małą ilość tematycznych klubów i knajpek w obrębie Głównego Miasta w Gdańsku, które byłyby otwarte po godzinie 22.
Największym problemem dla obcokrajowców jest nieznajomość polskiego. Chociaż główne atrakcje turystyczne są opisane w obcych językach, to z informacjami na temat aktualnych wydarzeń jest gorzej.
- Trójmiasto ma wiele do zaoferowania, jeśli znasz kogoś, kto cię po nim oprowadzi. O większości imprez dowiadujemy się od znajomych Polaków. Mało kto ze studentów zagranicznych zna polski, a informacji po angielsku jest bardzo mało, szczególnie o mniejszych wydarzeniach, takich jak kameralne koncerty - mówi Eleonora Trammanowska z Włoch, studiująca na Uniwersytecie Gdańskim w ramach wymiany Erasmus.
Miasto przyznaje, że dostrzega problem.
- Chcemy w przyszłości przygotować informatory kulturalne po angielsku, jednak obecnie jesteśmy skupieni na projektach dotyczących konkursu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Już teraz współpracujemy z anglistami, którzy tłumaczą dla nas aktualności, prowadzimy też stronę internetową "Welcome to Gdańsk", a w naszym punkcie w biurze ESK można zaczerpnąć informacji po angielsku - zapewnia Sławomir Czarnecki z biura ESK 2016.
Maciej Nicgorski z biura prezydenta Gdańska dodaje: - Nie mamy żadnego wpływu na działanie prywatnych klubów. Jeśli miasto nie jest zaangażowane w dany projekt, to czy informacja o nim pojawi się w języku angielskim, zależy wyłącznie od właściciela klubu.
Dobrą wiadomością jest to, że obcokrajowcy pozytywnie oceniają poziom znajomości języka angielskiego wśród mieszkańców Trójmiasta, a także chwalą naszą chęć do pomocy. Choć powinno się porównywać do najlepszych, to pocieszający może być fakt, że w innych, także zachodnioeuropejskich krajach, z informacją w obcych językach również bywa kiepsko.
- We Włoszech jest o wiele gorzej! Nie dość, że brakuje informacji w języku angielskim, to jeszcze wszystkie filmy, nawet w kinie, są po włosku - śmieje się Eleonora.
Nie można jednak bagatelizować problemu. I to nie tylko z powodu zbliżającego się dużymi krokami Euro 2012 ani kandydatury w konkursie ESK 2016. Trójmiasto z roku na rok przyciąga coraz więcej zagranicznych turystów i studentów, więc informacja dla nich jest potrzebna na co dzień.
Powinni o tym pamiętać włodarze miast, a także właściciele klubów, restauracji, kin i teatrów. Jeśli każdy z nich dołączy choćby krótką notkę o danej imprezie w języku obcym, obcokrajowcy przestaną być zdani jedynie na uprzejmość mieszkańców Trójmiasta.
Opinie (253) ponad 20 zablokowanych
-
2011-04-27 21:46
"Obcokrajowcy o Trójmieście: Fajne, ale tylko jak znasz polski" (3)
Bo jak się jedzie do obcego kraju to się uczy języka a nie wszystkich na około pyta Do you speak english? Jak ja jadę np do Niemiec to się uczę niemieckich słówek a nie wymagam od miejscowych żeby znali polski
- 11 6
-
2011-04-27 22:51
ja z Niemcami rozmawiam po angielsku (2)
i luz, nie musze sie specjalnie dla nich uczyc niemieckiego
- 1 1
-
2011-04-27 23:22
GADAJ SOBIE NAWET PO CHIŃSKU (1)
MOWA JEST O POLSCE
A NIEMCY MAJA W D.PIE ANGIELSKI I SWÓJ JĘZYK PROMUJĄ- 1 0
-
2011-04-28 07:49
i mają rację
niemiecki np. w technice jest duużo lepszy od angielskich mało konkretnych kluch
- 0 0
-
2011-04-27 21:59
Lista poparcia
Czy jest jakaś inicjatywa poparcia pozostawienia żurawi i industrialnego charakteru stoczni. Ja chętnie by się podpisał na takiej liście ...
- 6 0
-
2011-04-27 22:00
w trójmieście ma się żyć dobrze mieszkańcom, a nie turystom!
- 11 2
-
2011-04-27 22:04
co mnie obchodzi obco krajowiec? jedzie do Polski to niech się parę słówek nauczy
- 3 5
-
2011-04-27 22:30
Matoły,...
Jak ja wyjeżdżam za granicę,to nikt się nie przejmuje czy mówię w danym języku czy nie.Jeśli mam kłopot z wysłowieniem się to nikt nawet nie próbuje tobie pomóc w dogadaniu się tylko ty musisz kombinować!!!Także uważam,że trzeba zastosować tą samą zasadę.
- 7 1
-
2011-04-27 22:45
klubowo -zakupowa Gdynia ?????!!!!!!!
bardzo śmieszne , a gdzie tam można zrobic zakupy??? o klubach już nie wspomnę :-( szkoda gadać
- 6 1
-
2011-04-27 22:48
Jak promować GDAŃSK i Polskę ? (1)
Pani Natalio , podpowiadam - zróbcie wreszcie film reklamowy / choćby taki jakie pokazują w Travel Chanel / - z Wałęsą ale też inną gwiazdą w roli głównej /.
Dla Amerykanów - jeśli do Europy - to jadę do Polski / to kraj moich przodków /. To ma być film - w wersji dla odbioru w technologii USA ! / a nie jakieś cd , którego w Stanach nie da się odebrać /.
Francuzi - odkryjcie kraj gdzie chętnie piją wasze wino , choć mają najlepszą wódkę i piękne "syreny " na plażach .
Anglicy - na piwo - do Gdańska tanim lotem .
Na Niemców - nie tylko młodych, czekają dziewczyny nad całą Wisłą i Odrą oraz w dawnych Prusach Wschodnich .
Holendrzy - na łyżwy - to tylko do Polski - zimą na Mazury , a potem góry .
Belgowie - w Polsce to też jest dobre piwo , np. Złote Lwy .
Rosjanie - my Was rozumiemy , możemy się dogadać .
Czesi i Słowacy , Węgrzy i Austriacy - prawdziwe plaże są nad polskim Bałtykiem !- 3 4
-
2011-04-28 07:51
wszsytko fajnie z wyjątkiem tych angoli
to nie ta klasa - takich 'turystów' tutaj nam nie potrzeba
- 0 0
-
2011-04-27 22:59
co do języków Szwajcaria język niemiecki, francuski, włoski
konkretnie Genewa, dzwonię do biura podróży, przewoźnika współpracującego z Orbisem ale po polsku nie rozumieją - nawijam zatem po niemiecku ale też nie rozumieją. Zwracam się po angielsku - babka tłumaczy, że jest u nich taka jedna, co zna angielski ale teraz wyszłą. No i kicha. Po francusku jestem za cienki - i niewiele sobie pogadaliśmy.
- 1 1
-
2011-04-27 23:01
najgorsze to nie moc sie z ludzmi dogadac gdy sie cos stanie i ktos potrzebuje pomocy
np. gdy osoba nie znajaca polskiego zle sie poczuje itd... Wiekszosc obcokrajowcow jednak zna angielski, ale co z tego, gdy tubylcy Ci nawet nie potrafia wyjasnic jak np dostac sie na pogotowie?
- 0 1
-
2011-04-27 23:02
ja popieram pozostawienie żurawii alew stoczni polskiej , która produkuje statki
a nie jest świadectwem głupoty UE i llikwidacjii polskiego przemysłu stoczniowego.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.