• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Od otwarcia PKM na torach zginęło prawie 40 dzików. Jest na to rada

Maciej Naskręt
14 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Zdjęcie z kamer monitoringu PKM pokazuje dzika "blokującego" przejazd pociągu SKM na przystanku PKM Gdańsk Jasień. Zdjęcie z kamer monitoringu PKM pokazuje dzika "blokującego" przejazd pociągu SKM na przystanku PKM Gdańsk Jasień.

Od września 2015 r. pod kołami szynobusów poruszających się linią Pomorskiej Kolei Metropolitalnej zginęło 30-40 dzików. Zarządca linii wraz z kołem łowieckim postanowili dokarmiać wspomniane zwierzęta, co ma je odciągnąć od torowiska.



Czy widujesz dziki w swojej dzielnicy?

Pociągi po nowej linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej kursują od 1 września 2015 r. Od tego czasu na torach pod kołami szynobusów zginęło, według danych Nadleśnictwa Kolbudy i Gdańsk, przez których tereny w dużej mierze przebiega linia PKM i kursują szynobusy, od 30 do 40 dzików. Na tę sytuację w dużej mierze wpływ ma fakt, że zwierzęta migrują za pożywieniem. Nowoczesne składy są też ciche i z tego powodu zwierzęta zbyt późno dostrzegają zagrożenie - giną pod kołami składów.

Tego typu zdarzeń było na tyle dużo, że w grudniu 2015 r. spółka PKM - zarządca linii - nawiązała współpracę z Kołem Łowieckim "TUR", jako dzierżawcą obwodów łowieckich, przez które przebiega linia Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

- Postanowiliśmy przygotować akcję dokarmiania dzików na terenach leśnych, po tej stronie linii PKM, z której zwierzęta te najczęściej wędrują - po to, by zatrzymać je w ich naturalnym środowisku, tym samym poprawiając bezpieczeństwo zarówno samych zwierząt, jak i i bezpieczeństwo ruchu na linii - wyjaśnia Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM.
W ramach zawartego porozumienia zarządca linii zakupił i przekazał Kołu Łowieckiemu "TUR" 10 ton karmy (kukurydzy paszowej) za kwotę 7,2 tys. zł netto.

- Karma ta wysypywana jest w miejscach żerowania dzików, co już po kilku tygodniach skutecznie zapobiegło wchodzeniu dzików na teren infrastruktury kolejowej PKM. Od momentu rozpoczęcia akcji dokarmiania dzików nie odnotowaliśmy bowiem na linii PKM żadnego przypadku wtargnięcia tych zwierząt na nasze tory! Tymczasem wcześniej zdarzało się nawet kilka takich przypadków w ciągu tygodnia - dodaje Konopacki.
Dokarmianie dzików kukurydzą paszową. Dokarmianie dzików kukurydzą paszową.
Przypomnijmy, że linia PKM została wybudowana zgodnie z zalecaniami specjalistów od środowiska, które potwierdzone zostały decyzją środowiskową. Wytyczne zostały spełnione przez inwestora i wykonawcę - powstały różnej wielkości przejścia dla zwierząt i ogrodzenia. Nie są one jednak w stanie zatrzymać wszystkich dzików.

- Dzik jest tak silnym zwierzęciem, że bez trudu forsuje ogrodzenia montowane czy to przy infrastrukturze kolejowej, czy drogowej. Bardzo dobrze stało się, że zarządca linii wyasygnował środki na dokarmianie zwierząt, ale powiedzmy szczerze, problem nie zniknie - część dzików nadal będzie wchodzić na tory - mówi Robert Schultka, łowczy-leśniczy ds. łowieckich w Nadleśnictwie Gdańsk.
Zdaniem ekspertów kolejnym krokiem w poprawie bezpieczeństwa dzików powinien być montaż na szynobusach syren emitujących ultradźwięki, które odstraszyłyby od torów wszelką zwierzynę.

Populacja dzików w rejonie linii PKM wynosi ok. 100 osobników.

Miejsca

Opinie (334) 7 zablokowanych

  • dziki na torach pkm

    stanowczo zakazac dzikom wchodzenia na tory pod grozba odstrzalu!!!!

    • 0 0

  • To może od razu ogrodzić drogi :)

    Dajcie spokój, może zaczniemy grodzić tory wszędzie, jak Polska długa i szeroka...na tych ogrodzeniach ktoś nieźle się obłowi, a jeszcze trzeba je będzie nadzorować, konserwować, wymieniać...Pomijam fakt, że Trójmiejski Park Krajobrazowy za chwilę będzie bardziej przypominał poligon niż las. Zwierzęta mają instynkt, a tory kolejowe w tym miejscu istnieją od 100 lat. Informacja podana w tekście jest na tyle nierzetelna, że graniczy z manipulacją: 30-40 dzików, tzn. trzydzieści czy czterdzieści pytam?! Skoro sytuacja jest tak dramatyczna, że aż trzeba grodzić tory, to zakładam, że bardzo dokładnie liczy się dziki, które zginęły i skoro każdy osobnik jest tak cenny, to podanie dokładnej liczby padłej zwierzyny nie powinno być szacunkowe...chyba, że nie zna się tej dokładnej liczby, a dane są podkręcone z jakiejś konkretnej przyczyny...EKOLOGIA w TPK to mit, popatrzcie na masową wycinkę drzew, która została "ubrana" w hasełko wielkich porządków i a b s o l u t n i e nie ma nic wspólnego z dużymi pieniędzmi, więc czy w przypadku grodzenia torów, naprawdę chodzi tylko o dobro zwierząt? Wątpię

    • 0 0

  • brawo

    Wycinajmy wiecej lasu i budujmy więcej paskudnych blokowisk- w ten sposób w ogole pozbędziemy się problemu. Zamaist dzików, lisów i saren będziemy mieć miejska dżunglę ze szczurami, karaluchami i golebiami

    • 3 0

  • To se myśliwi znaleźli sponsora na zanęte

    Jak je dokarmią to będzie ich jeszcze więcej i jeszcze częściej będą wyłazić na tory i do miasta. Wtedy leśnicy powiedzą że za mało pieniędzy dostali, itp., itd. Ot taka chora logika.

    U mnie na polu za osiedlem jakiś gość nęci dziki i urządził już tam sobie zasiadkę. I faktycznie coraz częściej je tam obserwuję. Wcześniej ich nie było. Skutek jest taki że mam obawy wychodzić tam z psem na spacer, raz nie chcę konfrontacji z dzikami (nie mogę psa spuścić ze smyczy, a jak wyczuje dzika to jeszcze muszę się z nim mocować bo chce gonić), a po drugie i jeszcze gorsze, nie wiem czy ten jegomość w kapelusiku i z dwururką jest trzeźwy i czy w ogóle coś widzi i słyszy bo tego nikt nie sprawdza i nie normuje. To chore i zagraża bezpieczeństwu mieszkańców.

    • 0 0

  • a jak mają uciekać?

    ktoś poda drabine dzikom? bezmózgi zaczynją myślec pof aktcie standard !! w czasie projektu trzeba było myslec jak rozwiazać ten problem i jak to zaprojektować by nikt nie wtargał na torowisko

    • 0 0

  • super reakcja PKM

    Nawet szybka reakcja PKM i trafiona, oby w innych rejonach gdzie wychodzą zwierzęta na ulicę też zaczęto je dokarmiać np. Oliwa przy Grunwaldzkiej. Ludzie muszą jakoś dojeżdżać do domów i pracy ale ochrona naszego środowiska jest najważniejsza.

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane