- 1 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (260 opinii)
- 2 Partyzantka roślinna okiem przyrodnika (52 opinie)
- 3 Pod prąd uciekał przed policją (262 opinie)
- 4 Ukraińcy z Trójmiasta pojadą na front? (857 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (23 opinie)
- 6 35 mln zł na remont gmachu Straży Granicznej (84 opinie)
Orunia dzielnicą ogrodów?
Amfiteatr w Parku Oruńskim, punkt widokowy, kawiarnie i miejsca rekreacyjne wzdłuż kanału Raduni - to propozycje młodej architektki na przemianę wizerunku Oruni.
- Orunia Dolna nie ma szczęścia. Po pierwsze jest słabo skomunikowana z innymi dzielnicami, a po drugie wciąż pokutuje wiele negatywnych mitów na jej temat - tłumaczy. - Sąsiadująca z nią Orunia Górna nie ma tych problemów. Postrzegana jest jako dobrze skomunikowana i nowoczesna. Oprócz nazwy łączy je to, że obie dzielnice identyfikują się z Parkiem Oruńskim.
Zdaniem Justyny Skotarczak to właśnie Park Oruński i tereny wzdłuż kanału Raduni mogłyby pomóc zmienić obraz Oruni Dolnej. Park i jego okolice miałyby stać się sceną dla aktywności społeczności lokalnej, a także atrakcją dla mieszkańców innych dzielnic.
Justyna Skotarczak w przygotowanej przez siebie strategii rozwoju zwraca uwagę na możliwość remontu kamienic wzdłuż Traktu św. Wojciecha, co poprawiłoby warunki życia, ale też wpłynęłoby na lepszy wizerunek tej okolicy przez budowę hoteli. Parku Oruński mógłby być miejscem integracji społeczności lokalnej, a ulica Małomiejska mogłaby powrócić do tradycji handlowej.
Architektka przypomina, że na Oruni znajduje się autentyczna tkanka miejska, niezniszczona podczas II Wojny Światowej. Sugeruje też, że jej bogata historia mogłaby stać się mocnym punktem tej dzielnicy: Orunia Dolna pełniła by rolę eko-przedmieścia, a Orunia Górna eko-miasta.
Pomysł ten rozwija tegoroczna absolwentka Wydziału Architektury i Urbanistyki PG, Urszula Barczewska, która obroniła pracę dyplomową "Gdańsk Orunia - rewitalizacja poprzez organizację międzynarodowej wystawy ogrodowej" (obie prace powstały pod opieką dr inż. arch. Gabrieli Rembarz).
Proponuje ona, aby w Oruni zorganizować międzynarodową wystawę ogrodową i budowlaną. Duży nacisk kładzie na przeobrażenie Rynku Oruńskiego i zamknięcie ulicy Gościnnej . Tam, zamiast parkingu i nawierzchni asfaltowej, mogłoby znaleźć się więcej zieleni, ciąg pieszy, miejsca na kawiarnie, ławki i fontanna, przy której można by było odpocząć.
Barczewska w swoim projekcie skupia się na trzech elementach. Pierwsza część odnosi się do strategii rozwoju dla części miasta od brzegów Motławy aż po zbocza doliny Parku Oruńskiego, druga koncentruje się na historycznym centrum Oruni w rejonie ulic Gościnnej i Dworcowej , a trzecia na samym Rynku Oruńskim.
Miejsca
Opinie (102) ponad 10 zablokowanych
-
2010-12-04 20:34
buuhhaaaa takie cos na Orunii Dolnej, szkoda kasy, najpierw trzebaby wysiedlic 70 % mieszkańców
- 3 6
-
2010-12-04 20:42
Leone zrobi wam dobrze - po pizzy i na huśtwke.
Orunia nie jest zła , mieszka tam dużo normalnych osób.
- 10 2
-
2010-12-04 20:42
pierwsza rzecz to ucywilizować ciąg pieszo-rowerowy na wale kanału Raduni aż do Pruszcza
tak, aby można było tam jeździć na rolkach i na rowerze
po drugie zrobić to samo dnem potoku oruńskiego, od ulicy Niepołomickiej do kanału Raduni
większy ruch ludzi - więcej kultury.
Na stacji SKM/PKP Gdańsk Orunia urządzić strzeżony, ale darmowy parking rowerowy. Zwiększyć liczbę pociągów na trasie Pruszcz- Gdańsk (z założeniem docierania do Chylonii bez przesiadek.
Wtedy przestać mówić o złym skomunikowaniu dzielnicy z centrum Gdańska i resztą Trójmiasta.- 7 1
-
2010-12-04 20:44
Chcecie trawmwaj na Orunię ?
Chcecie nowoczesnej Orunii ?
mam wporwadzic taki pkt. ?- 3 1
-
2010-12-04 20:46
Super
cudowny pomysł...tej dzielnicy potrzebna jest zmiana i to od dawna...cieszę się, że w końcu zaczyna się mówić o potrzebie rewitalizacji.... przecież Orunia jest jedną z najstarszych dzielnic i warto w nią zainwestować....trzymam kciuki za ten projekt
- 5 0
-
2010-12-04 20:48
Orunia , dzielnica cudów
koty szczekają, a wrony z piskiem zawracają na pętli autobusowej, szkoda kasy na patologię
- 4 10
-
2010-12-04 20:55
Sąsiadująca z nią Orunia Górna nie ma tych problemów. Postrzegana jest jako dobrze skomunikowana i nowoczesna.
Pani Justyno, prezydent Paweł Adamowicz tak Pani powiedział? On chyba rzeczywiście tak myśli! Tymczasem wyjechać z dzielnicy i wrócić jest trudno - autobusy 154, 254 i szczególnie 162 dawno przestały jeździć według rozkładu jazdy; na autobus (jakikolwiek) trzeba czekać pół godziny. Zejście po schodach na Małomiejską nic nie daje, bo tam trudno wejść do autobusu. Prezydent Adamowicz buduje nam linię tramwajową ZA osiedle (piechotą jakieś 20 minut od centrum osiedla, ewentualny autobus do pętli będzie stał w olbrzymich korkach).
- 10 0
-
2010-12-04 21:00
Orunia
mieszkałam na Oruni 30 lat, teraz na Przymorzu, ale za Orunią tęsknię i gdyby wizje pań architektek się urzeczywistniły z radością bym mogła tam wrócić. A co do bandyctwa to inne dzielnice Gdańska wcale nie są bezpieczniejsze, spróbujcie przejść się późnym wieczorem po Oliwie czy Głównym mieście !
- 14 1
-
2010-12-04 22:11
popieram
Każda dzielnica ma swoje ciemne strony, ale po to jesteśmy my, młodzi ludzie, którzy mogą oblicze gdańskich dzielnic odmienić. Oby takich projektów było jak najwięcej, a każdy krytyk niech się schowa do dziury albo stworzy lepsze koncepcje!
- 10 1
-
2010-12-04 22:27
Rewelacyjny projekt!!!!!
Świetny pomysł i jestem pelen podziwu i szacunku!
- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.