• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pasy na drogach do poprawy, ale dopiero wiosną

Maciej Korolczuk
18 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Na ul. Spacerowej w Gdańsku malowanie pasów przydałoby się już teraz. Na lifting oznakowania trzeba jednak zaczekać do wiosny. Na ul. Spacerowej w Gdańsku malowanie pasów przydałoby się już teraz. Na lifting oznakowania trzeba jednak zaczekać do wiosny.

Sól albo lód, do tego ciężki sprzęt i wahania temperatury - a czasem wszystko naraz. Czynników wpływających na stan dróg i ich oznakowania w okresie zimowym jest wiele. Czy w Trójmieście pasy i linie na drogach wymagają liftingu jeszcze w trakcie zimy? W odpowiedzi na wątpliwości naszego czytelnika postanowiliśmy to sprawdzić.



Czy linie i pasy na drogach w Trójmieście są dobrze widoczne?

Zimowy okres na drogach to zmagania kierowców nie tylko z lodem, śniegiem, ujemną temperaturą czy śliską nawierzchnią. Trudne warunki atmosferyczne, tony soli wysypywane na drogi czy ciężki sprzęt odśnieżający dają w kość kierowcom, ich samochodom i przede wszystkim drogom, które po zimie w wielu miejscach wymagają łatania dziur i malowania pasów. Bywa, że lifting nawierzchni przydałby się już teraz.

Zwrócił na to uwagę jeden z czytelników, według którego linie na drogach w Trójmieście pozostawiają już teraz wiele do życzenia. Mimo, że zima w tym sezonie jest dla drogowców i kierowców bardzo łaskawa.

- Od dawna nurtuje mnie problem fatalnego stanu malowanych pasów i wszelkiego oznakowania poziomego w Trójmieście, a zwłaszcza w Gdańsku. Malowania są stare, starte, nieczytelne - zwłaszcza nocą podczas deszczu. Jestem kierowcą z dużym doświadczeniem, dużo jeżdżę po Polsce i stwierdzam, że byle Kozia Wólka na krańcach kraju ma dużo lepiej utrzymane te sprawy - twierdzi nasz czytelnik.
Postanowiliśmy to zweryfikować.

W piątek w południe pojechaliśmy z Gdańska przez Sopot do Gdyni i z powrotem. Zajrzeliśmy na obwodnicę, byliśmy w Śródmieściu Gdyni, Grabówku, Karwinach, Wrzeszczu, Oliwie, Jasieniu, Ujeścisku, Siedlcach i centrum Gdańska. Przyjrzeliśmy się pasom rozdziału jezdni, a także przejściom dla pieszych i oznakowaniu przejazdów i ścieżek rowerowych.

Wnioski? O ile linie do oznakowania na głównym ciągu, a więc od al. Zwycięstwa przez Grunwaldzką w Gdańsku i al. Niepodległości w Sopocie aż do centrum Gdyni trudno się przyczepić, to na bocznych drogach jest już z tym gorzej.
  • Na brak pasów natknęliśmy się m.in. na ul. Czyżewskiego w Oliwie.
  • Ul. Spacerowa w Gdańsku.
  • Na Kartuskiej w Gdańsku brakuje nie tylko pasów, ale i asfaltu.
  • Ledwo widoczne pasy i strzałki na Jasieniu. Nocą nie sposób ich dojrzeć.


Malowanie zimą nie ma sensu

Na odświeżenie pasów trzeba jednak zaczekać do wiosny. Jak tłumaczą drogowcy, okres malowania pasów wynosi ok. pół roku, zaczyna się w kwietniu, a kończy w okolicy września-października. Zimą jest to niemożliwe.

- Wykonanie trwałych, cechujących się wymaganymi właściwościami użytkowymi i technicznymi elementów oznakowania poziomego jest zależne od szeregu parametrów uwarunkowanych pogodą/porą roku. Warunki stosowania dla każdego z wyrobów budowlanych (w tym wypadku farb do poziomego oznakowania dróg) określane są w kartach produktu, aprobatach technicznych, instrukcjach, itp. dokumentach. Podstawowym wymogiem jest w każdym przypadku sucha nawierzchnia, na którą nanoszone są znaki. Natomiast zakres temperatur i wilgotności powietrza są zróżnicowane i zależą od technologii wytwarzania farby - wyjaśnia Sebastian Drausal, rzecznik Urzędu Miejskiego w Gdyni.
Drogowcy z Gdyni podają przykład jednego z produktów do malowania pasów, dla którego wymagana minimalna temperatura powietrza wynosi powyżej 5 stopni Celsjusza, zaś wilgotność względna nie może przekroczyć 85 proc.

- Czynnikami decydującymi są temperatura i obecność opadów. W sezonie, gdy trwają roboty malarskie, preferowane jest prowadzenie prac w porze nocnej, szczególnie na głównych ciągach komunikacyjnych miasta. Pozwala to na znaczące zmniejszenie uciążliwości wynikającej z blokowania pasów ruchu dla użytkowników dróg, a także na zwiększenie bezpieczeństwa ekip realizujących zlecenia - dodaje Drausal.
Podobnie rzecz ma się w Gdańsku. Jak tłumaczy Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni, wszystkie prace związane z odnawianiem pasów na jezdni rozpoczną się dopiero wiosną i potrwają tak długo, jak będzie to konieczne.

- Prace zlecamy firmom zewnętrznym, bo jako ZDiZ nie mamy do tego typu prac ludzi ani sprzętu. Wszystkie koszty pokrywane są ze środków przeznaczonych na bieżące utrzymanie dróg.
Nasz test wypadł dla drogowców na mocną 4. Bardzo dobrą ocenę obniżają tylko boczne, dojazdowe drogi (np. Czyżewskiego w Oliwie, Kartuska na Jasieniu i Ujeścisku). Wysoka ocena należy się też Obwodnicy Trójmiasta i zarządcy tej drogi - Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Do stanu dróg we wspomnianej Koziej Wólce wcale nie jest więc nam tak daleko.

Jeśli znacie miejsca, gdzie drogowcy powinni pojawić się w pierwszej kolejności, by załatać dziurę czy odświeżyć pasy - napiszcie do nas. Stworzymy listę miejsc "pierwszej drogowej potrzeby" w Trójmieście i przekażemy ją służbom drogowym. Swoje propozycje (możecie dołączyć zdjęcia dróg) przesyłajcie na nasz adres: korki@trojmiasto.pl


  • Na obwodnicy bez zarzutu. Pasy jakby świeżo malowane.
  • Główny ciąg z Gdańska przez Sopot aż do Gdyni można ocenić wysoko. Gorzej było tylko na bocznych drogach.
  • W Sopocie także bez zastrzeżeń.
  • I na koniec okolice dworca we Wrzeszczu. Dobrze by było, gdyby wiosną wybrali się tam drogowcy z puszką farby.

Opinie (92)

  • polskie malowanie dróg (1)

    ile pieniędzy wydają nasi włodarze/drogowcy na tzw malowanie dróg, to ręce opadają. od lat a właściwie dziesięcioleci: kupić jak najtańszą farbę i pomalować. po miesiącu już niewiele widać. tragedia jak przychodzą ciężkie pory roku : jesień, zima wiosna. ołowiane niebo. wystarczy pojechać do Niemiec, nasz najbliższy sąsiad, który ma drogi najlepsze na świecie. jak ktoś nie chce to proponuję UK, mały kraik Irlandię, nawet Słowenia i Chorwacja sobie z tym problemem nieźle radzą: kładzie się pas, który jest masą, wyraźnie wyższą od wylanego asfaltu. w pas wsypuje się kryształki odblaskowe. w nocy, kiedy włączamy reflektory samochodowe, wygląda to tak jakby zapalono wszystkie pasy i strzałki podświetlone świetlówkami. farby są FOSFORYZUJACE!!! to takie banalne. również znaki. takie wymalowanie wystarcza na pewno dłużej niż na kilka lat. i oczywiście wszędzie wokół, WSZĘDZIE! czytelna informacja gdzie i dokąd, powtarzana kilka razy. jeśli ktoś nie wie o czym piszę zapraszam do państw, które wyżej opisałem. prawdopodobnie poważnej wymiany kadry warto byłoby dokonać w urzędzie, zajmująca się nadzorem, odbiorami dróg, przeprowadzania remontów, sposobu i jakości malowania, bo ta ekipa od lat odmalowuje drogi tak jak to było za Gierka czy innego Gomółki. przyszła nowa miotła to może i was wymieni na coś, co przynajmniej będzie się zastanawiało nad sensem i jakością swojej pracy. nisko się kłaniam specjalistom od malowania dróg i ich zatwierdzania i odbioru. szacun!

    • 18 0

    • Tak powinno być ale jak głównym kryterium przetargu jest cena to potem stosuje się wszystko po taniości byle przeszło odbiór techniczny...

      • 1 2

  • Pasy rowerowe na Rajskiej katastrofa

    • 3 0

  • (2)

    Tak to jest jak w przetargu wygrywa firma najtańsza. Nikt nie zada sobie trudu, by odpowiedzieć na pytanie dlaczego ta firma jest najtańsza. Nie trzeba być noblistą, aby choć zacząć podejrzewać, że jest najtańsza, ponieważ używa najtańszych (niewykwalifikowanych) ludzi, najtańszych (przestarzałych) technologii, najtańszego sprzętu i najtańszych materiałów. Z takiej mieszanki nigdy nie wyjdzie nic dobrego - oczekiwanego efektu albo nie będzie wcale albo będzie on bardzo krótkotrwały. Przykłady? Choćby oznakowanie poziome na naszych jezdniach albo naprawy ubytków.

    • 10 1

    • zawsze prze wbydowaniem czegokolwiek trzeba to zgłosić i dostarczyc badania, atesty, deklaracje, które musi lub nie musi zatwierdzić inspektor, tak naprawdę inspektor decyduje o tym co pojawia się na budowie. jeśli coś nie spełnia parametrów opisanych w specyfikacji powinno być odrzucone. jesli coś jest źle wykonane nie powinno przejść odbioru, a odbierają budowę inspektorzy

      • 3 0

    • wygrywa znajomość urzędnika

      • 3 0

  • Od kilku lat widać w Gdańsku jak olewaja malowanie, kiedyś na każdą wiosnę malowno pasy

    a teraz, problem jest nawet z odmalowaniem przejść dla pieszych.

    • 12 0

  • Gdynia Legionów - Powstania Styczniowego

    skrzyżowanie nietypowe, szerokie, każdy kierowca ustawia się inaczej i nie raz powoduje to niepotrzebny zator i stłuczki

    • 4 0

  • Zła farba (2)

    Jechałem niedawno po ciemku z Polski do Niemiec. W Polsce ciemno, ledwo drogę widać. W Niemczech też ciemno a pasy na jezdni widać na kilkadziesiąt metrów w przód. Da się?

    • 20 0

    • oni jeszcze montują te odblaski rodzielające pasy

      dobra rzecz i trwała

      • 8 0

    • Bo u nas biorą w łapę

      A co zostanie idzie na najtańszą farbę

      • 2 0

  • Oszczędność! Oszczędność!

    "Malowanie zimą nie ma sensu. Na odświeżenie pasów trzeba jednak zaczekać do wiosny. Jak tłumaczą drogowcy, okres malowania pasów wynosi ok. pół roku, zaczyna się w kwietniu, a kończy w okolicy września-października. Zimą jest to niemożliwe."
    I dlatego malują - o ile malują - tylko raz na wiosnę i musi starczyć do następnej wiosny. Po co malować 2 razy do roku, czyli na jesieni? Linie są białe, śnieg jest biały to malowania nie będzie widać.

    • 6 0

  • Jak nie umieja zarzadzac to wypieprzyc ten ZDiZ

    Wziac ludzi kompetentnych a tych do Biedry do wykladania towaru na polki. Ilez kuzwa mozna jezdzic po tych mega dziurawych jezdniach? Do konca swiata ? Ilez do kuzwy nedzy bedziemy wszyscy niszczyc nasze auta na tych drogach ? Kto jest za to odpowiedzialny do h.ja pana ?

    • 11 0

  • Nawet na nowych ulicach (1)

    Malowanie jest takie, że znika po kilku miesiącach. Kpina.
    Czym oni je wykonują? Plakatówkami?

    • 8 0

    • Wodą z wapnem :D Pierwszy lepszy deszcz i oznakowanie znika.

      • 5 0

  • ul. Kielnieńska - Osowa (1)

    po malowaniu pasy widoczne były może z miesiąc. Taka jakość. Droga ruchliwa, status wojewódzkiej a pasów to tam z dwa lata nie ma.

    • 7 0

    • Brak pobocza, brak odpływu deszczówki, koleiny... droga zapomniana...

      • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane