- 1 Chwarznieńska do obwodnicy już gotowa (90 opinii)
- 2 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (180 opinii)
- 3 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (369 opinii)
- 4 Jak zaprojektować centrum Południa? (269 opinii)
- 5 Zuchwała kradzież w sklepie budowlanym (135 opinii)
- 6 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (492 opinie)
Pijani uczniowie w renomowanej szkole. Dyrekcja powiadomiła rodziców, pogotowia nie wezwano
Gdy dwóch uczniów gimnazjum upiło się w szkole wódką, dyrekcja szkoły poinformowała o tym rodziców, ale nie wezwała pogotowia do nieprzytomnych wychowanków. Jak relacjonują rodzice: jeden z nich był w tak ciężkim stanie, że mogło w każdej chwili wystąpić zagrożenie życia.
O sprawie poinformowała "Gazeta Wyborcza Trójmiasto". Do incydentu doszło dwa tygodnie temu w Gimnazjum im. św. Jana de La Salle w Gdańsku.
- Dwaj uczniowie pierwszej klasy w czasie zajęć szkolnych wypili butelkę wódki - relacjonują rodzice dzieci z innych klas. - Nauczyciele i dyrekcja zorientowali się dopiero wówczas, gdy koledzy znaleźli ich śpiących w szatni.
Dyrekcja szkoły w rozmowie z dziennikarzami "Gazety" nie zaprzeczyła, że zajście miało miejsce, ale inaczej ocenia przebieg wydarzeń.
- Żaden z tych chłopców nie stracił przytomności, a nad ich stanem czuwała pielęgniarka - tłumaczy brat Janusz Robionek, dyrektor szkół im. św. Jana de La Salle w Gdańsku. - Trzymaliśmy się swoich procedur, wezwaliśmy rodziców chłopców, to był pierwszy tego typu przypadek.
Inny rodzic znający szczegóły: - Chłopców w końcu docucili, ale jeden trafił potem na odtrucie do szpitala. To mało? I druga sprawa, zadziwia nas pewność dyrekcji zbudowana tylko na podstawie opinii pielęgniarki. Przecież ci chłopcy mogli wcześniej coś zażyć, a to nie jest tak, że rodzic może pojawić się w szkole natychmiast, jak to było zresztą w tym przypadku. Nas ta cała sytuacja zmroziła, bo może w przyszłości dotyczyć dziecka każdego z nas.
Rodzice proszą o anonimowość. Dlaczego? - Gdy ostatnim razem zrobiło się w mediach głośno o szkole, przeprowadzono śledztwo, kto rozmawiał z dziennikarzami. Gdy padło podejrzenie na jednego rodzica, jego dziecko od razu zostało zawieszone. Dlaczego nie zabierzemy dzieci ze szkoły, skoro jest źle? Niektórzy zabierają, moje nie chcą o tym słyszeć. Mają koleżanki, kolegów, nie chcą zmiany.
Jesienią ubiegłego roku Telewizyjny Magazyn Ekspresu Reporterów zapowiedział emisję reportażu, w którym miałyby być pokazane nieprawidłowości w gdańskiej szkole im. św. Jana de La Salle. Choć sąd zakazał czasowo publikacji tego materiału, prowadzący szkołę zakon Lasalian wymienił kierownictwo placówki.
Zdjęcia: Pijani uczniowie w renomowanej szkole. Dyrekcja powiadomiła rodziców, pogotowia nie wezwano
Miejsca
Opinie (427) ponad 10 zablokowanych
-
2013-03-20 10:17
bądź moim Actimelkiem! (1)
- 23 4
-
2013-03-21 07:23
byle nie moją mirabelką
dss
- 1 0
-
2013-03-20 10:21
Ta zakłamana organizacja zawsze zamiecie pod dywan dla ratowanie własnej opinii
Takie zdarzenia mają miejsce w wielu szkołach. Młodzież robi doświadczenia lub naśladuje. Robią to z różnym skutkiem. Ważna tu opinia pielęgniarki. Nie zaryzykowała by życia dzieciaka. Przy masie 50 kg 125 gram alkoholu nie zabije.
- 18 1
-
2013-03-20 10:21
Głupia ta dzisiejsza młodzież. (1)
Za moich czasów też się piło czy paliło papieroski, ale nikomu nie przyszłoby do głowy pójść w stanie wskazującym na lekcje. Szczyt debilizmu.
- 54 2
-
2013-03-20 10:29
tyle ,ze
oni w szatni spali
- 5 0
-
2013-03-20 10:27
Głupia młodzież, ale przykład biorą od rodziców
Pretensje do dyrekcji? Przecież nauczyciel nie obleci każdego kąta szkoły na dyżurze, nie znajdzie 2 łebków, którzy kitrają się gdzieś w szatni. Nauczyciel, to nie pies patrolowiec. Rodzice mogą mieć pretensje sami do siebie, że takie zera wychowują.
- 52 4
-
2013-03-20 10:27
(1)
O tym powinni napisać a nie o dwóch durniach, którzy się zbłaźnili.
RODZICE DO SĄDU- skąd wzięli wódkę...- 24 5
-
2013-03-20 10:34
za to ksiaza ruch....a sie z ministrantami.
a wy swoje, seks kobiety z mezczyzna to dla was dewiacja, a jak facet w czarnej sukience zapina lub molestuje dziecko to jest "namietność"
- 4 7
-
2013-03-20 10:30
Biedne dzieci bogatych rodziców.
- 43 1
-
2013-03-20 10:32
Tak to już jest... (1)
Zwykle uczniowie którzy chcieliby się uczyć nie mają pieniędzy ale posiadają zapał i chęć, w odróżnieniu od tych dwóch wódczanych gagatków z bogatych rodzin. Powinno się ich relegować ze szkoły, nieuchronność zastosowania prawa może być jedynym wartościowym wyjściem w tej sytuacji.
- 23 1
-
2013-03-20 17:44
Co?!
Ty naprawdę chyba nie jesteś aż tak głupi/głupia, by myśleć tak jak napisałeś/aś. "Zwykle uczniowie którzy chcieliby się uczyć nie mają pieniędzy ale posiadają zapał i chęć" w jakim Ty świecie żyjesz? To ciekawe, kto ma na ogół lepsze wyniki w nauce? Według Twojej teorii do szkół prywatnych w takim razie chodzą uczniowie, którzy nic potem nie osiągają i się nie uczą. O, a teraz spójrzmy jak JEST. Chyba wychodzi na to że nie do końca, bo szkół prywatnych by wtedy nie było. JEDNA PROŚBA MILI PAŃSTWO - MYŚLIMY.
- 0 4
-
2013-03-20 10:32
To nie pierwszy wybryk w szkole prowadzonej przez zakon.
Patologia.
- 17 13
-
2013-03-20 10:32
bądź moim Aktimelkiem :D
- 17 3
-
2013-03-20 10:33
No hallo, to wina rodzicow! (2)
Teraz będzie szkalowanie szkoły a pierwszym wychowawcą są rodzice! Jakie wartosci wpoili dzieciakom skoro piją wódę w szkole? Dzieciaki wartości wynoszą z domu, gratuluję wychowania kwiatu polskiej młodzieży.
- 56 2
-
2013-03-20 10:40
(1)
Sam w tym wieku nie byłem święty (na szczęście gimnazjum mnie ominęło) jednak alkoholu na terenie szkoły nie chlałem. Dzieciaki, trochę rozumu!
- 12 1
-
2013-03-20 11:11
a mi się zdażyło
ale sztuką jest nie dać się złapać
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.