- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (93 opinie)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (287 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (116 opinii)
- 4 Pomorze za 36 lat: kobiece i... stare (108 opinii)
- 5 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 6 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (377 opinii)
Poinformował o bombie na pokładzie samolotu. Dla żartu
Niemal wszystkie polskie służby - z policjantami Komendy Głównej i funkcjonariuszami ABW na czele - postawił w sobotę rano na nogi 46-letni gdańszczanin, który zadzwonił pod numer alarmowy 112 i stwierdził, że w na pokładzie samolotu, który leci właśnie z Dubaju do Warszawy, znajduje się bomba.
Czytaj także: 80 proc. zgłoszeń na 112 nie ma sensu - to fałszywki i głupoty
- Gdy dyżurny otrzymał to zgłoszenie, natychmiast podjął działania. Powiadomił lotnisko w Warszawie, inne służby i zlecił policjantom pilne ustalenie osoby, która przekazała informację o bombie - mówi Aleksandra Siewert z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Informację o możliwym zagrożeniu otrzymała też załoga samolotu, który leciał akurat nad morzem i nie miał możliwości awaryjnie wylądować. Zarazem policja zaczęła namierzanie mężczyzny, który anonimowo poinformował o bombie. Dzwonił z niezarejestrowanego numeru na kartę. Jego tożsamość ustalono po około godzinie.
Policjanci od razu pojechali w dwa miejsca, w których 46-latek mógł przebywać. W jednym z nich - mieszkaniu w jednej z południowych dzielnic Gdańska - zastano mężczyznę. Był kompletnie zaskoczony, szykował się właśnie do snu. Był także kompletnie pijany: alkomat wykazał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu.
Jak się okazało, zadzwonił z informacją o bombie "dla żartu", kiedy wrócił do domu z mocno zakrapianej imprezy. Bardzo szybko przestało mu jednak być do śmiechu - od razu przewieziono go do aresztu, gdzie trzeźwiał do niedzieli.
Tego dnia usłyszał też zarzuty.
Grozi mu nie mniej niż 6 miesięcy więzienia (choć oczywiście wyrok może być zasądzony w zawieszeniu). Maksymalnie - choć to oczywiście mało realne - otrzymać może karę do 8 lat za kratkami. Na pewno jednak poniesie finansowe konsekwencje swojego "żartu".
Opinie (181) 7 zablokowanych
-
2017-02-27 21:27
Jego potomstwo(o ile ma)..
będą płacić przez całe życie za akcje ratowniczą + przymusowe lądowanie samolotu..Powodzenia! Właśnie pogrążył życia swoją rodzinkę..
- 3 1
-
2017-02-27 23:23
rzecznik policji / pismak artykulu
= co tz kompletnie pijany / "kladl sie do snu, tz.Mial swiadomosc co robil robiac czynnosci w domu...! Czy byl zwalony z nog ze spal?
= jak dzwonil z telef.Karty niezarejestrowanej / przeciez dziala system antyterrorystycznu !!! Tz, ze nie dziala od 1 mca mozna dzwonic kartami niezarejestrowanymi przez komorki...!!!
= co z samolotem,gdzie zastala wiadomosc o bombie,jakim morze lecial (baltyckim?),co po wyladowaniu na lotnisku..?
** moze rozsadnie i odpowiednie slowa dobierac w opisie sprawozdania bo okarze sie ze to blew dla zmylenia opini publicznej i nie bylo takiego faktu...- 2 0
-
2017-02-28 05:47
Bzdura
Numer musiał być zarejestrowany, bo inaczej nigdzie by się nie dodzwonił. Dlatego też szybko ustalili kto dzwonił
- 5 1
-
2017-02-28 07:14
Numer 112 działa nawet bez karty, ale gimbaza tego nie wie.
Dlatego 112 jest używany na przykład przez "drobnych handlarzy", żeby sprawdzić czy telefon jest sprawny.
- 3 0
-
2017-02-28 08:21
Dzwonił z niezarejestrowanego numeru na kartę???
I jak to jest możliwe? Przecież wszystkie takie numery miały być wyłączone...
- 5 2
-
2017-02-28 08:36
lola
Dajemy jako społeczeństwo na to przyzwolenie i to cła prawda jest.
- 0 1
-
2017-02-28 15:54
Zrobil to dla żartu wiec go aresztowali.
Gdyby srobil to na serio to by go potraktowali poważniej.
- 1 0
-
2017-02-28 16:55
dlaczego da się dzwonić z niezarejestrowanego numeru na kartę??
rozumiem, że operator dofinansuje tę akcję policyjną?
- 1 1
-
2017-02-28 18:28
Anonimy powinno się ignorować
Anonimy powinno się ignorować. Jeżeli poda imię i nazwisko aby być bohaterem który zapobiegł katastrofie - wtedy można działać.
- 1 0
-
2017-03-01 17:59
w ogole nie powinni byc karani
to kto inny podejmuje decyzje o tym czy wiadomosc jest wiarygodna i potwierdzona. To ta osoba powinna odpowiadac.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.