- 1 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (45 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (157 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (41 opinii)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (440 opinii)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (67 opinii)
- 6 Zaginione dzieła na wiadukcie i budynku (94 opinie)
Praca w urzędzie? Nawet trzysta osób na jedno miejsce
Trójmiejskie magistraty przechodzą ostatnio prawdziwe oblężenie. Nie chodzi jednak o osoby chcące załatwić swoje urzędowe sprawy, a o tych, którzy... szukają pracy.
Tak jest od kilku miesięcy w całym Trójmieście. - Rzeczywiście, w stosunku do zeszłego roku zainteresowanie ofertami pracy w urzędzie wzrosło o 120 proc. - mówi Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.
Łącznie chęć pracy w Urzędzie Miasta Gdyni zadeklarowało w tym roku aż 1298 osób - starały się one o około 60 wakatów. Pod uwagę wziąć trzeba jednak to, iż część ofert była "niszowa", to znaczy skierowana do bardzo wąskiej grupy specjalistów z konkretnymi kwalifikacjami. Jednak nawet w wypadku takich ofert sytuacja w ciągu ostatnich miesięcy diametralnie się zmieniła.
Na przykład w ubiegłym roku Gdynia dwa razy bezskutecznie szukała specjalistów do wydziału architektury. W tym roku do konkursu stanęło 10 osób. Znacznie większym zainteresowaniem cieszyły się jednak konkursy na pracowników wydziałów spraw społecznych czy obywatelskich, gdzie na jedno wolne miejsce przypadało nawet po 70-100 chętnych.
To jednak nic w porównaniu z Gdańskiem, gdzie w konkursie na podinspektora w referacie dowodów osobistych wpłynęło... 296 ofert. - Oczywiście oferty te były weryfikowane pod kątem spełnienia tzw. wymogów niezbędnych. Dopiero po weryfikacji kandydaci spełniający warunki zostali zapraszani do dalszego etapu rekrutacji - mówi Magdalena Kuczyńska z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Informacje te - jeżeli zestawić je z oficjalnymi danymi dotyczącymi bezrobocia w Trójmieście (pod koniec września stopa bezrobocia wynosiła 5,1 proc. w Gdańsku i Gdyni oraz 3,6 proc. w Sopocie) - wydają się dość dziwne.
Co skłania tylu ludzi do szukania pracy w urzędzie, jeżeli powszechnie wiadomo, że - przynajmniej pod względem finansowym - najbardziej oblegane przez szukających zatrudnienia wydziały i referaty wiele nie oferują?
- Na pewno przyczynił się do tego kryzys gospodarczy, który uderzył w wiele małych przedsiębiorstw. Redukowane są etaty, ewentualnie firmy oferują pracę na gorszych warunkach, stąd zapewne takie zainteresowanie pracą w urzędzie - mówi Grajter.
Sporą część osób starających się o pracę w urzędach stanowią też ludzie prowadzący cały czas własne jednoosobowe firmy, ale - mimo wszystko - uznający, iż praca w urzędzie będzie lepszym rozwiązaniem niż kontynuacja własnej działalności gospodarczej.
Opinie (304) ponad 20 zablokowanych
-
2011-11-25 09:40
codzienna dawka beznadzieji na temat dot. tego strasznego miejsca na ziemi
- 5 0
-
2011-11-25 09:47
Wynik polityki tego chorego rządu. Pieniądze można w tym kraju zarobić tylko kradnąc to, co wypracowali inni i robić niepotrzebne rzeczy w setkach tysięcy niepotrzebnych urzędów.
- 6 1
-
2011-11-25 09:54
w komentarzach wszyscy tak szczekają na urzędników (2)
a tymczasem tyle ludzi składa oferty na te stanowiska
podwójna moralność?- 11 9
-
2011-11-25 14:11
(1)
A co mają robić jak szukają pracy? A nie ma co ukrywac to ciepła posadka.
Tu raczej chodzi o urzędników, którzy g... potrafią ale są tam bo mamusia, bo ciocia, bo kuzyn... I później siedzą takie świętę krowy, których nie możesz ruszyć bo mają plecy i się z tym nie ukrywają. Co pójdziesz do wujka naczelnika na skargę?;) Wiadomo, że paluszkiem pogrozi i wypiją wspólnie kawkę.- 6 0
-
2011-12-29 11:17
Czyli jest też taka część urzedników, którzy są kompetentni, dostali pracę "legalnie" i robią kawał dobrej roboty za grosze i użerają sie z tymi, którzy mają plecy (więc i tak z nimi nie wygraja).
- 0 0
-
2011-11-25 09:55
Jeżeli kogoś dziwi, taka liczba poszukujących pracy w zestawieniu z danymi o bezrobociu, to jest to przerażające. Świadczy o alienacji od rzeczywistości. Prawda jest taka, że wielu ludzi nie jest widocznych w statystyce, bo nie są zarejestrowani formalnie jako bezrobotni, w tym wielu studentów zaocznych. Paradoksalnie, wbrew obiegowym opiniom, bezkrytycznie powielanym, administracja publiczna powinna kreować więcej miejsc pracy, co nie pozostałoby bez wpływu na wykorzystujących ludzi w potrzebie umowami śmieciowymi, niegodziwymi praktykami, itp. Przy okazji - dziwią warunki stawiane w naborze na w/w stanowisko ( chyba pięć lat doświadczenia pracy biurowej - po co? ). Oczywiście można zapisać wymóg praktyki dziesięciu lat doświadczenia w lotach kosmicznych, ale nie jest to adekwatne do potrzeb. To są wymogi zaporowe. W ten sposób młodzi i niedoświadczeni ( niezwyle efektywni ) wciąż nie mogą wejść na rynek pracy. Pozostają wystawieni na żer wszelkiej maści krwiopijców, "alfonsów biznesu".
- 14 0
-
2011-11-25 10:10
trzysta osób w kolejce po moje pieniądze
Etaty w firmach są redukowane właśnie przez urzędników i ich pasożytniczą działalność. Nie chciałbym pracować jako urzędnik. Coraz ciężej byłoby mi spojrzeć na siebie w lustrze. Ale wierzę że przyjdą normalne czasy, w których te trzysta osób znajdzie dla siebie normalną, pożyteczną pracę.
- 5 8
-
2011-11-25 10:17
Najważniejsze to znać panią kierownik.
To najważniejsze kryterium podczas procesu "rekrutacji".
- 19 1
-
2011-11-25 10:17
UM -rodzinno -towarzysko- kumplowski biznes , obcym wara ! - chyba ,że na windziarza!...
- 16 1
-
2011-11-25 10:23
Dla równowagi wspomnę o krwiopijcach - szefach w prywatnych biurach i chamskich klientach przychodzących do urzędu - z tej perspektywy urzędnik jest w najlepszej sytuacji - nie jest podwładnym jakiemuś przybranemu biznesmanowi, w najgorszej sytuacji musi znosić chamskich klientów, którzy oszukują i uważają, że wszystko im się należy! Może pora przyjrzeć się sobie i zacząć wymagać od siebie a nie krytykować wszystkich wokół!!!!
- 11 3
-
2011-11-25 10:33
a Halewicz siedzi i sie smieje (1)
ile to razy bylo mowione, zeby nie oceniac postow tego typa i nie odpowiadac mu??
- 10 4
-
2011-11-25 14:22
prawda jest taka że nie pasujesz do Hala
- 1 4
-
2011-11-25 10:36
Bo urzedasdy dobrze zarabiaja i nic nierobia!!
- 7 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.