• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przeszłość przyczyną tragedii rodzinnej w Hiszpanii?

Marzena Klimowicz-Sikorska
5 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Łukasz i Anna uchodzili za kochającą się parę. Małżeństwem byli nieco ponad 10 lat. Łukasz i Anna uchodzili za kochającą się parę. Małżeństwem byli nieco ponad 10 lat.

Kochająca się rodzina, idealna para, dobrzy chrześcijanie - tak wspominani są Łukasz, Anna i Maja, którzy zginęli kilka dni temu w Hiszpanii. Czy za ich śmiercią stoi choroba mężczyzny sprzed kilkunastu lat? W 1999 r. był on leczony psychiatrycznie po próbie zamordowania matki i siostry.



Torrevieja to malownicze miasto w prowincji Alicante, na odwiedzanym chętnie przez turystów wybrzeżu Costa Blanca. Kilka miesięcy temu młode małżeństwo z Gdyni - Łukasz, Anna i ich 9-miesięczna córeczka Maja, wynajęli tam mieszkanie. Chcieli wyjechać na pół roku, by odpocząć od życia w Trójmieście. Miejsce było idealną alternatywą dla mroźnej, polskiej zimy. Do tego niemal w zasięgu ręki, bo zaledwie 30 km dalej, w miejscowości Orihuela mieszkała mama Łukasza. Wszystko starannie zaplanowali, łącznie z wynajęciem na czas wyjazdu niewielkiego mieszkania, które mieli w Gdyni.

Zaginięcie i tragedia

Pierwsze tygodnie układały się idealnie. Maja doskonale zaadaptowała się do łagodnej hiszpańskiej jesieni, Ania chętnie dzieliła się na Facebooku informacjami o życiu w Hiszpanii. Do momentu, gdy przed Sylwestrem po polskim internecie zaczęła krążyć informacja, że od kilku dni z małżeństwem nie ma kontaktu. Ich zdjęcia pojawiły się na stronie portalu zaginieni.pl, prowadzonym przez poszukującą zaginionych osób Fundację Itaka.

W Torrevieja, na wybrzeżu Costa Blanca w Hiszpanii, Łukasz i Anna chcieli odpocząć z dala od zgiełku Trójmiasta. W Torrevieja, na wybrzeżu Costa Blanca w Hiszpanii, Łukasz i Anna chcieli odpocząć z dala od zgiełku Trójmiasta.
Niepewność co do losu rodziny bardzo szybko zmieniła się w straszną prawdę, gdy internetowe wydanie dużej hiszpańskiej gazety El Pais podało informację, że w mieszkaniu znaleziono zwłoki całej trójki.

Autorzy relacji, Joaquín Ferrandis i Juana Viúdez napisali, że "zwłoki nosiły ślady przemocy, a śledczy podejrzewają, że mężczyzna, którego ciało znaleziono powieszone, przed samobójczą śmiercią udusił swoją żonę i dziecko". Z artykułu wynikało też, że "śmierć kobiety i dziecka można zakwalifikować jako konsekwencję przemocy w rodzinie". Artykuł miał nadtytuł "Męska przemoc", a tuż pod informacją o śmierci Polaków zamieszczono statystyki na ten temat.

Na ile ta relacja jest wiarygodna? Trudno powiedzieć, ale w artykule znalazła się też informacja, że zwłoki znalazła matka Anny, która w rzeczywistości w tym czasie przebywała w Polsce. Na miejscu była jednak matka Łukasza, a zwłoki znalazła policja.

Idealne małżeństwo

Nic nie wskazywało na to, że taka tragedia może dotknąć rodzinę. Ania i Łukasz znali się od kilkunastu lat. Małżeństwem byli od dziesięciu. Uchodzili za kochającą się parę. Byli wierzącymi chrześcijanami, wspólnie aktywnie uczestniczyli w życiu wspólnoty gdyńskich baptystów. Razem też współorganizowali festiwal SLOT Pomorze, który zrzesza m.in. społeczność polskich baptystów.

- Znałam Łukasza i Anię od około siedmiu lat. Byli zakochanym w sobie małżeństwem, które bardzo cieszyło się z dziecka, na które długo czekali - mówi prosząca o anonimowość znajoma Łukasza i Ani. - Oboje byli pogodni, bardzo otwarci na ludzi i świat, do tego bardzo aktywni - organizowali wydarzenia różnego typu, jak MajRejs czy SLOT Pomorze. W zachowaniu Łukasza nigdy nie zauważyłam niczego, co mogłoby mnie zaniepokoić. Nigdy nie widziałam ich kłócących się z sobą, obrażonych na siebie lub odnoszących się do siebie źle.
Tak samo zapamiętał ich pastor Kościoła Chrześcijan Baptystów, z którym mieli stały kontakt.

- Poznałem Łukasza i Anię kilkanaście lat temu, wiele rzeczy robiliśmy razem, mamy wspólnych znajomych. Znam też bardzo dobrze ich rodziny - mówi Zbigniew Niemasik, pastor Kościoła Chrześcijan Baptystów w Gdyni. - Nigdy nie było żadnych niepokojących sygnałów, które mogłyby zwiastować tragedię. Nie wiem, czy wierzyć w doniesienia hiszpańskich mediów, zwłaszcza, że nie mamy żadnych informacji potwierdzonych przez hiszpańską policję. Jestem zszokowany tą sytuacją i nie potrafię jej zrozumieć. Wszyscy we wspólnocie cierpimy przez to wydarzenie.
Bóg na pierwszym miejscu

Łukasz miał 35 lat. W młodości studiował w Ewangelikalnej Wyższej Szkole Teologicznej we Wrocławiu, funkcjonującej wcześniej pod nazwą Biblijne Seminarium Teologiczne. To niepubliczna szkoła wyższa prowadzona przez związek wyznaniowy Unia Ewangelikalna w Rzeczpospolitej Polskiej. Studiów nie ukończył, a ambicje kaznodziejskie spełniał w Kościele Chrześcijan Baptystów w Gdyni, gdzie przez jakiś czas prowadził wykłady i kazania. Nie aspirował jednak do roli pastora. Zawodowo zajmował się projektowaniem stron internetowych.

Ania miała 31 lat. Na co dzień pracowała jako księgowa, a w wolnych chwilach śpiewała w kościelnym chórze. Podobnie jak Łukasz, bardzo angażowała się w życie wspólnoty religijnej.

Ania i Łukasz współorganizowali rodzinny festiwal SLOT Pomorze w Parku w Kolibkach. Uczestniczyli w nim nie tylko baptyści. Ania i Łukasz współorganizowali rodzinny festiwal SLOT Pomorze w Parku w Kolibkach. Uczestniczyli w nim nie tylko baptyści.

Tuż przed wyjazdem do Hiszpanii Łukasz wziął udział w warsztatach prowadzonych przez swojego znajomego - Michała Gucia, wiceprezydenta Gdyni.

- Łukasz i Ania to była bardzo fajna para. To byli ludzie z niezwykle ciepłą, dobrą energią, działający aktywnie. Wzbudzający dobre emocje. Aż chciałoby się powiedzieć - para wzorcowa - mówi Michał Guć. - Poznaliśmy się przez szkołę rodzenia mojej żony, gdzie chodzili przed narodzinami Mai. Dzień przed ich wyjazdem do Hiszpanii poprosiłem Łukasza, żebyśmy wspólnie poprowadzili warsztaty o ojcostwie. Szukałem świeżo upieczonego ojca i Łukasz wydawał mi się doskonałym kandydatem do tej roli. Warsztaty poszły świetnie.
Odpoczynek w Hiszpanii

Ania i Łukasz planowali spędzić w Hiszpanii pół roku.

- Łukasz i Ania mówili, że trafiła im się jakaś okazja, żeby wyjechać na pół roku do Hiszpanii, nie do pracy, ale po to, żeby odpocząć - dodaje pastor. - To była bardzo aktywna i kochająca się rodzina. Cały czas próbuję zrozumieć, co się stało. Czekam jednak na oficjalną wersję hiszpańskiej policji.
Sama para również w mediach społecznościowych sprawiała wrażenie kochającej się i troskliwej. Świadczy o tym choćby ostatni post na Facebooku Anny, zamieszczony 17 grudnia.

"Odkąd jest z nami Maja, ludzie mnie pytają jak on sobie radzi. Hmm.. robi wszystko to co ja czyli ubiera, przewija, karmi, tuli, całuje, bawi się i mówi 'nie wolno', czyta książeczki, usypia... a w nocy to on wstaje do Majki i ją karmi. Bez niego ja bym sobie nie poradziła. Kochany mężu życzę Ci, żebyś się nie zmieniał i podejmował dobre decyzje w życiu. Kocham Cię."

Cztery dni później rodzina zgłosiła zaginięcie małżeństwa. Ciała znaleziono przed Sylwestrem.

- Wersja, że to Łukasz mógłby zabić Anię, Maję, a potem popełnić samobójstwo była dla mnie szokiem - dodaje znajoma pary. - Choć nie mogę jej wykluczyć, bo choroba nie wybiera i może rzeczywiście wcześniej się leczył - wciąż ciężko mi w nią uwierzyć.
Co się stało w 1999 roku?

Wszystkie zapytane przez nas osoby, które znały Łukasza, zaprzeczają, by chorował lub leczył się psychiatrycznie. Mimo to ustaliliśmy, że 17 lat temu próbował on pozbawić życia matkę i siostrę. Wtedy też, bezpośrednio po tym zdarzeniu, miał trafić na leczenie do szpitala psychiatrycznego.

Prokuratura wypowiada się na ten temat bardzo ostrożnie.

- Nie wiemy, czy zwłoki, które ujawniły władze hiszpańskie, to zwłoki tego samego Łukasza N., wobec którego w 1999 r. Prokuratura Rejonowa w Gdyni prowadziła postępowanie dotyczące usiłowania zabójstwa dwóch członków rodziny - mówi Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Wiemy na pewno, że osoba, której zaginięcie zgłoszono, czyli Łukasz N. wraz z członkami rodziny, jest tą samą osobą, w stosunku do której było to postępowanie prowadzone. Zostało ono zakończone w październiku 1999 r. skierowaniem do sądu wniosku o umorzenie postępowania i umieszczenie podejrzanego w zakładzie leczniczym. W toku postępowania prokuratura uzyskała opinię, że w chwili czynu podejrzany był niepoczytalny. Sąd uwzględnił ten wniosek.
Ile czasu Łukasz spędził w szpitalu i czy jego żona miała świadomość, z jakimi problemami zmagał się w młodości mąż, tego być może nie dowiemy się nigdy.

Rodzina nie chce komentować tej sprawy. Siostra Łukasza powiedziała nam jednak, że to, co piszą gazety na temat tragedii z Torrevieja jest nieprawdą.

Opinie (815) ponad 10 zablokowanych

  • Może zbyt dużo religii w życiu to też niedobrze? (1)

    Wszystko z umiarem.

    • 118 14

    • To prawda. Wszystko z umiarem.
      Warto zachować zdrowe spojrzenie na realny, otaczający nas świat.
      Nie negować ludzi o odmiennych poglądach i nie mieć klapek na oczach.

      • 25 2

  • (1)

    Szatan go opętał.

    • 47 23

    • Piekło na ziemi

      tworzą ludzie a nie szatan

      • 17 0

  • Wiara (11)

    przesadnego udziału w różnego rodzaju religijnych zborów potrzebują ludzie zagubieni. Nie radzący sobie z życiem. Szukają ukojenia w grupie i Bogu. Normalni ludzie tacy jak ja wierzą w Boga, chodzą do kościoła i prowadzą się po chrześcijańsku, bez klaskania, podskakiwania, bujania się z zamkniętymi oczami i spotykania się w grupach religijnych. Zdrowym to nie potrzebne

    • 171 34

    • ++++++ RIP*3

      O to, to, wlasnie ! ...
      Czasami taka przesadna religijnosc moze byc oznaka zaburzen psychicznych ! Zwlaszcza, jezeli gosciu opowiada o objawieniach. Jak to ktos gdzies powiedzial : "If you speak to God, yu are religious. If God speaks to you - you are psychotic".

      • 38 5

    • (1)

      Warszawiak, czyli wspólnoty katolickie też są do bani?

      • 6 6

      • dla mnie tak, nie mój klimat

        • 19 1

    • No i super .Zostań sobie tam,gdzie jesteś! (1)

      Cześć "ZDROWY" Mam prośbę .Nie podglądaj swoich braci chrześcijan ani nie oskarżaj nikogo o brak rozumu . Uważam,że nie masz do tego prawa! .Skoro nazywasz się chrześcijaninem znasz pewnie wiele zasad swojej wiary :). Masz pewnie rację w sprawie szukania przez tych ludzi" ukojenia w grupie i Bogu".Nie widzę w tym nic złego. Jedni szukają Boga w ciszy i spokoju a inni podskakują i chwalą Boga głośno . Super że jesteś szczęśliwą osobą bez problemów ,która jest na swoim miejscu :) Tak trzymaj !!!

      • 10 7

      • dzięki

        życzę Ci też takiego opanowania

        • 3 3

    • (1)

      Chodzenie do kościoła na mszę i uczestniczenie w niej to o spotkanie w grupie religijnej. Jedni klaszczą, podskakują, bujają się, a ty wspólnie z innymi klękasz, głośno się modlisz, czynisz znaki krzyża, przystępujesz do komunii świętej. Te same modły.

      • 18 2

      • niestety nie te same

        jak się za bardzo podniecasz to masz właśnie takie tragedie. Zresztą wystarczy popatrzeć na muslimów

        • 5 9

    • manipulacja

      wejdźcie sobie na stronę babtystów w gdańsku i posłuchajcie jego wykład. Zwróćcie uwagę ile jest tam socjotechniki i manpulacji człowiekiem. Dawajcie przykłady. Ja dam 1 - na końcu każe im się nauczyć wersetów i mówi: to jest taka forma umowy między nami, że się tego nauczymy; sam nie jestem dobry w zapamietywaniu, więc też możecie mnie przepytać z tego. Ten gość mówi jak do małych dzieciaczków

      • 11 6

    • A co jest złego w tym ze ludzie się spotykają w domu i rozważają wspólnie Pismo Święte?

      Porozważają, pomodlą się razem, zjedzą ciastka, wypiją herbatę, pogadają i pójdą do domu.
      Lepiej jakby siedzieli przy wódzie i oglądali seriale ?

      • 11 7

    • Heloł...?

      Normalni,trzeżwo myślący ludzie wierzą w jedyną rozsądną teorię powstania życia
      na Ziemi-teorię Darwina.Wybacz,ale należysz do oszołomów.To smutne,jak wielu podobnych Tobie nosi nasza Ziemia

      • 8 3

    • co za pycha!

      Staniesz kiedyś przed obliczem Boga, będzie cię sądził i się okaże, czy jesteś "normalny".

      • 1 1

  • Dzieciobójstwo, najohydniejsza ze zbrodni (7)

    Z faktu, że ktoś udziela się we wspólnocie wyznaniowej, nie można wyciągać pochopnych wniosków, a takie już się tu pojawiły. Czuję żal i zawód u niektórych, że to jednak nie katolicy, prawda czy fałsz?
    Tenktórynieprzepuszczażadnejokazji? Choroba psychiczna? Rodzinna tajemnica? Prawdopodobnie tajemnicę zabrali do grobu, reszta to niesmaczne komentarze.

    • 56 8

    • (1)

      Gdyby to był katolik, to media miałyby niezłą pożywkę. Wtedy słyszelibyśmy o tej sprawie 24h na dobę. Coś jak cisza w mediach kiedy platforma chciała przehandlować zmiany w konstytucji dot. lasów państwowych. Zamiast tego mieliśmy w reżimowej telewizji materiały o tym, że poseł Pawłowicz jadła w parlamencie kanapkę.

      • 23 15

      • ale jakie media? Gazeta Polska w sieci, tv republikja?

        jednak wy macie coś na powaznie z głowami i to was łaczy z wierzącymi

        jak nie spiski, to parówki - a potem się (lub innych) mordujecie

        • 6 2

    • Waśniewska też poznała swojego przyszłego męza i ojaca Madzi we wspólnocie (1)

      chrześcijańskiej.
      Jak widać gorliwa przynależność do grupy religijnej i nieszczera wiara w Boga nic nie dają.

      • 19 5

      • właśnie!

        nieszczera wiara! to wiele tłumaczy!

        • 0 2

    • Skąd ten pomysł że zawód? (2)

      Prawie każdy Polak jest katolikiem, wiec niemal wszystkie najohydniejsze zbrodnie w Polsce popełniają katolicy i jakoś nikt się nad tym nie rozczula, a tutaj wielka nagonka na zbór

      • 2 1

      • Jakoś dziwnym trafem to baptysta zamordował, nie katolik. O co ci chodzi, do kogo masz pretensje? Do katolików? (1)

        • 2 2

        • Gdyby zamordował katolik, nikt nie robilby z tego takiej afery, jak teraz. Nie bronie osoby odpowiedzialnej za to, co się stało, ale większość komentujących czepia się jego wyznania, jakby Łukasz miał 3 głowy i 5 rąk. Dlaczego w ogóle do trgo wplatywac religie? Gdyby media nie wspomniały nic o jego chrześcijaństwie, pewnie każdy z góry przyjąłby, że był katolikiem i nie byłoby takiego czepiania się.

          • 1 2

  • fb (1)

    Na facebooku wspaniała rodzinka. Idealna

    • 43 8

    • Na facebooku wszystko jest idealne....

      • 57 0

  • Hiszpańska prasa

    To, że pomylili matkę Ani z matką Łukasza chyba nie jest jakoś szczególnie istotne.

    Zamiast się bawić w dziennikarkę śledczą lepiej przytoczyć oficjalne stanowisko policji - obecne i to po zakończeniu śledztwa.

    Nie znałam ich, ale dla mnie to szok niestety. Daje wiele do myślenia o ludziach, ukrywanych problemach - również przez jednostki głęboko wierzące.

    Z resztą nie ma to znaczenia czy jest się wierzącym czy ateistą - warto być po prostu dobrym człowiekiem i nie ranić innych, a w przypadku problemów psychicznych zaufać lekarzom.

    • 87 4

  • Re: Przeszłość przyczyną tragedii w Hiszpanii? (5)

    Panu tego świata nie w smak, że Potężniejszemu od siebie nigdy nie dorówna. Siedzi jak złe na kępie i ogonem zamiata a ludzie śmieją się wraz z nim, z samych siebie się śmieją.

    • 18 35

    • A myślałem, że nie znajdę na lewackim portalu właściwego komentarza:) Pozdrawiam randalla!

      • 5 11

    • kolejny

      Świr!

      • 15 3

    • (1)

      Badałeś się psychiatrycznie? Bo brzmisz niepokojąco podobnie do Łukasza, a to może być niezdrowe, jak widać.

      • 15 4

      • A jak

        Brzmiał Łukasz? Słyszałeś/-as?

        • 2 1

    • qwerty

      No to napisales

      • 2 0

  • ciszej (7)

    ciszej nad tą trumną. Zamknijcie twarze ludzie . Stała się rzecz potworna. Tym bardziej bolesna, że wszyscy wokół potwierdzają,że to była świetna rodzina. I dla wszystkich tych wszystkich, którzy ich kochali to wielka strata i głębokie rozczarowanie. Bo pokazuje naszą słabość. Bo odbiera zaufanie. Zawsze znajdą się tacy , którzy chcą poprawić sobie nastrój rzucając kamieniem. Oby nigdy was nie spotkała taka tragedia.

    • 105 32

    • Świetna rodzina?

      Acha! Może jeszcze święta rodzina?

      • 26 16

    • dlaczego ciszej? (3)

      trzeba zrozumiec zeby unikknac takich sytuacji w przyszlosci. Sekciarzy trzeba pietnowac a nie zamiatac pod dywan.
      teraz nikt nic nie wiedzial... jasne po kilku zdaniach z Lukaszem na jakikolwiek temat bylo widac ze jest zle. Wszystko mialo zwiazek z Bogiem i agitacja do sekty.
      pilnujcie swoich dzieciakow.

      • 28 11

      • chce pilnowac swoich dzieciakow jak radzisz tylko daj mi swoje dane bym wiedziala przed kim .Musisz byc straszna osoba co widac (1)

        • 7 17

        • To prawda, trzeba pilnować dzieci przed sekciarzami

          nigdzie nie zrobią takiej wody z mózgu jak w sektach
          Najpierw są tacy fajni, mili, a potem zawłaszczą , uzaleznią, ludzie przestają byc sobą, nie panują nad swoja osobowoscią.
          Wszystkie osoby 'nawiedzone' powinny trzymac sie z daleka od dzieci innych ludzi.
          Trzeba przejrzec znajomych Łukasza N. na FB żeby miec swiadomośc jacy ludzie byli w jego srodowisku, ktorzy nie uchronili tej rzekomo cudownej rodziny przed tragedią.

          • 0 0

      • Jake wyznanie najczęściej zabija???

        Przeglądam internet z ciekawości z jakiej to sekty/wyznania najczęściej są mordercy??? I co? Tu ksiądz zabił ministrantów, tam syn matkę ze szczególną okrutnością , tam matka dziecko itp itd. Zastanowicie się do jakiego kościoła ci wszyscy ludzie uczęszczali???? Jeden baptysta i tu takie hallo, a tam tylu katolików i jaka cisza, a przecież z tego wynika że to taka niebezpieczna sekta!!!

        • 1 1

    • znałem go (1)

      nie było z nim żadnej rozmowy innej niż o Bogu. Tragedia. On należał do babtystów

      • 26 7

      • Twoje zdanie jest najlepszym dowodem stanu naszego,, chrześcijańskiego,, państwa. Jesli ktoś żyje z Bogiem na codzień i ma z nim relacje a nie chodzi tylko do kościoła i kleka kiedy trzeba i powtarza nic nie znaczace regułki to juz jest psychopatą. Jak uwierzysz Bogu a nie tylko w Boga to nie da się o Nim nie mówić. I niestety ale twoje slowa tylko potwierdzaja ze Łukasz rzeczywiście był wierzący czego rowniez Tobie i calemu naszemu,, chrzecijanskiemu,, spoleczenstwu życzę.

        • 1 2

  • kolejny artykuł, i kolejny raz włączone komentarze (8)

    Brawo WY!
    Tyle ludzie pod poprzednim wpisem prosili chociazby o wyłączenie możliwości komentowania. Ale co tam czytelnicy, kasa się zgadza co?

    • 40 62

    • marzy ci się cenzura jak za czasów platformy, nie? :P (2)

      • 26 21

      • cenzura

        dopiero będzie! Za sprawą PIS

        • 23 22

      • cenzura?

        Cenzura? To dopiero będzie, pisowczycy to nam załatwia.

        • 4 2

    • Chciałem zauważyć, że to nie Redakcja pisze te komentarze

      Potraktuj to jak lustro podsunięte pod twarz, tacy właśnie jesteśmy, wyłączenie możliwości komentowania tego nie zmieni.

      • 42 1

    • Demokracja (3)

      Przede wszystkim pragnę zauważyć, że ten artykuł nie wnosi nic nowego. Pani Klimowicz-Sikorska tylko rozdmuchuje czyjąś tragedię na potrzeby wyrobienia normy swojego działu. W końcu taki temat dla pismaka to gratka. Zamiast zająć się prawdziwym dziennikarstwem śledczym vide Sumliński czy Gadowski idzie się na łatwiznę i krzywdzi się rodzinę, a komentującym hienom daje się pożywkę na wylanie żali na Boga. Przykre to i smutne. Dlatego właśnie media publiczne trzeba zabrać lewakom, a trójmiasto.pl niech sobie robi co chce, bo im, TVNowi czy Polsatowi nikt nie odbiera demokratycznego prawa do bycia szmatławcem.

      • 19 23

      • Nie czytać, nie komentować, poprostu zignorować. Widocznie komentarze komuś pasują skoro je czytają i poświęcają temu czas. Widzisz nie jesteś lepszy też dobrnąłeś do końca

        • 13 4

      • Mamy zasłonić oczy, uszy, usta i udawać, że nic się nie stało?

        Masz jakieś problemy z rozumieniem sensu informacji? O tej sprawie mówiono w mediach ogólnopolskich, sprawa dotyczy osób z Trójmiasta, dlaczego ma być przemilczana?
        To od empatii Czytelników zależy co z tym zrobią. Czy uszanują ból Rodziny i Znajomych, czy wykażą się odrobiną współczucia. To nie jest rola portalu. Jesteś śmieszny w powoływaniu się na dziennikarzy śledczych. Zabierać media i określać ich rolę będziesz mógł, kiedy wygrasz wybory.

        • 27 3

      • Ach - innych wyzywasz od hien, a sam nie mogłeś przepuścić okazji, żeby zrzucić winę na "lewaków"?

        • 7 3

  • Dlaczego (4)

    ten chory psychicznie osobnik nie został NA ZAWSZE w szpitali psychiatrycznym? Ktoś zdecydował o wypuszczeniu psychopaty na wolność. Podobnie jest z pedofilami, gwałcicielami i i innej maści świrami! Ile jeszcze będzie takich tragedii? Nie dziwmy się, że jeśli prawo nie działa ludzie biorą sprawy w własne ręce i dochodzi do samosądów!!!

    • 106 15

    • ciekawe (2)

      Ciekawe, czy jego żona wiedziała, że leczył się w szpitalu psychiatrycznym ?
      Jeżeli zataił to przed nią, to jego rodzina powinna była to jej powiedzieć...

      • 32 1

      • Nie , kobiety wiedzą i wierzą tylko w to co chcą

        reszta jest nieistotna

        • 11 11

      • pobrali się w 2005

        więc musieli się poznać krótko po jego wyjściu ze szpitala. Jeśli to zataił to był najgorszą szują...być może tym przesadnym fanatyzmem religijnym chciał się zrehabilitować bądź zagłuszyć wyrzuty sumienia...Inna sprawa, że spędził w szpitalu jako osoba niepoczytalna bardzo mało czasu :(

        • 19 1

    • 100% racji

      • 10 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane