• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd prawomocnie uniewinnił Karnowskiego od zarzutów korupcji

Piotr Weltrowski
7 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Echa "afery sopockiej". Ziobro broni dziennikarzy
Jacek Karnowski stwierdził po ogłoszeniu wyroku, że prowadzone przeciwko niemu od 8 lat postępowanie było "rozgrywką polityczną". Jacek Karnowski stwierdził po ogłoszeniu wyroku, że prowadzone przeciwko niemu od 8 lat postępowanie było "rozgrywką polityczną".

Sąd Okręgowy w Gdańsku w całości podtrzymał wyrok w sprawie tzw. afery sopockiej, który rok temu wydał Sąd Rejonowy w Sopocie. Oznacza to, że Jacek Karnowski został prawomocnie oczyszczony z wszystkich zarzutów korupcyjnych.



Sądzisz, że usłyszymy jeszcze o tzw. aferze sopockiej?

Sędzia Anna Czaja w ustnym uzasadnieniu wyroku stwierdziła, że apelacja oskarżyciela publicznego "nie wykroczyła poza nieprzekonującą polemikę z rozstrzygnięciami sądu pierwszej instancji".

Tuż po ogłoszeniu wyroku skomentował go także sam prezydent Sopotu. Stwierdził, że prowadzone przez 8 lat postępowanie od samego początku było rozgrywką polityczną, która nie powinna mieć jego zdaniem w ogóle miejsca. Powiedział też, że spodziewa się jednak "kolejnej odsłony" tej rozgrywki, nie sprecyzował jednak, co ma na myśli.

Przedstawiciele prokuratury twierdzili z kolei, że nie zgadzają się z argumentacją sądu, zapowiedzieli też, że będą występować o kasację wyroku.

Przypomnijmy, wcześniejsze rozstrzygnięcie - w dużej mierze korzystne dla Jacka Karnowskiego - zapadło w październiku zeszłego roku. Sąd pierwszej instancji oczyścił prezydenta Sopotu z zarzutów korupcyjnych, uznał jedynie, iż zataił on podczas jednego z przetargów swoją znajomość z dilerem samochodów, który brał udział w postępowaniu, niemniej - ze względu na niską szkodliwość czynu - warunkowo umorzył w tym zakresie postępowanie.

Rozstrzygnięcie to zaskarżyła prokuratura. Powołała się ona na tzw. obrazę przepisów prawa materialnego. Chodzi o nieprawidłowe definiowanie przez sąd przestępstwa łapownictwa. Najprościej mówiąc: sąd pierwszej instancji uznał, że aby doszło do łapownictwa, to korzyści materialne muszą być wręczone za "określone zachowanie lub zaniechanie". Tymczasem według prokuratury, korupcja występuje również wówczas, gdy korzyści wręczane są w celu zapewnienia sobie przychylności także w przyszłości, kiedy w praktyce nie doszło do żadnego działania ze strony osoby przyjmującej łapówkę.

Kolejnym argumentem podniesionym przez prokuraturę w apelacji był "błąd w ustaleniach faktycznych". Chodzi o to, iż sąd nie uznał świadczonych na korzyść Jacka Karnowskiego bezpłatnych usług za "bezprawne korzyści majątkowe", choć - zdaniem prowadzących śledztwo - dowody miały wskazywać na co innego.

O co oskarżony był prezydent Sopotu?

Przypomnijmy: Jacek Karnowski odpowiadał przed sądem za przyjęcie korzyści majątkowej od Włodzimierza Groblewskiego, znanego sopockiego dilera samochodowego. Prezydent Sopotu miał w jego serwisie dokonać darmowych napraw swojego auta i zyskać w ten sposób równowartość ok. 17 tys. zł (kwota ta została obniżona do około 10 200 zł).

Drugi zarzut dotyczył wykonania na posesji Karnowskiego prac budowlanych o wartości ok. 2 tys. zł przez firmę innego sopockiego biznesmena - Mariana D.

W ostatnim z zarzutów prokuratura twierdziła, że prezydent zataił podczas przetargu, w którym uczestniczyła firma Groblewskiego (i go wygrała), że utrzymuje z biznesmenem przyjacielskie relacje.

Afera wybuchła w 2008 roku

Tzw. afera sopocka wybuchła 11 lipca 2008 roku. Wtedy to "Rzeczpospolita" opublikowała artykuł o rzekomej korupcji w sopockim magistracie, wtedy też upubliczniono nagranie rozmowy Karnowskiego z biznesmenem Sławomirem Julke, które miało potwierdzać formułowane przeciwko prezydentowi Sopotu zarzuty.

Kilka dni później śledztwo wszczęła prokuratura. Już w styczniu 2009 roku Karnowskiego zatrzymano i postawiono mu zarzuty. Ostatecznie nie trafił jednak do aresztu. Od samego początku prezydent Sopotu utrzymywał, że jest niewinny, nie raz sugerował też, że cała sprawa mogła być prowokacją służb wymierzoną nie tylko w niego, ale i w Donalda Tuska.

Oprócz Karnowskiego prokuratura oskarżyła też na tym etapie cztery inne osoby, czyli dwóch biznesmenów: Włodzimierza Groblewskiego i Mariana D. oraz dwóch pracowników magistratu, którym zarzuca przekroczenie uprawnień przy okazji przetargu wygranego przez Groblewskiego.

Zobacz wszystkie teksty na temat afery sopockiej

Opinie (231) 1 zablokowana

  • cytat

    Ba Urb Juz przeglosowane, po cichu(podczas burzy wokół aborcji) PIS i PO wprowadzą CETA. Ani słowa o CETA w faktach, panoramie czy wiadomościach, to się nazywa rzetelne dziennikarstwo. Telewizja nie kłamie

    • 6 4

  • Polski wymiar sprawiedliwosci gorszy niż na Białorusi (2)

    Szok jego miejsce to paka i reszty pełowskich mend

    • 21 9

    • aleś pracowity UN, wszędzie wrzucasz te wypociny (1)

      To twoje, czy przekaz dnia ?

      • 2 7

      • aleś pracowity

        Trzeba zapracować na szklankę eliksiru ,czyli moczu psychoprezia z pisuaru.

        • 1 0

  • Ostatni z odważnych sądów

    Teraz sędziowie zostaną przeniesieni przez Ziobrę do sądu w Przemyślu za nieprawomyślny wyrok.

    • 8 15

  • Julke nie działał sam

    Tzw. aferę rozdmuchała przejęta przez pisowców Rzeczpospolita kierowana przez Lisieckiego, w której pracował kolega Julkego niejaki Kubiak. A gdzie teraz jest Kubiak ?

    • 5 15

  • Nie wierzę (1)

    Jak tu wierzyć w gdański wymiar sprawiedliwości skoro wszyscy politycy są tam uniewinniani. A złamanie prawa jest dla zwykłego człowieka oczywiste.

    • 23 5

    • Jak działały sądy w Gdańsku za PO można się było przekonać podczas afery Amber Gold

      Pamiętacie dziennikarską prowokację z telefonem "z kancelarii premiera" do przewodniczącego gdańskiego sądu? I jego telefoniczną zgodę na łamanie procedur na rzekomy rozkaz Tuska?

      • 8 2

  • to tylko Gdańsk (2)

    Dla normalnych ludzi 12 tyś zł to ogromna suma... ale nie dla polityków... szczególnie tych z Gdańska i Sopotu... tam ta kwota to nic nie znaczące wykroczenie... WSTYD... ale to tylko Gdańsk.

    • 16 3

    • jak znowu wielka suma , 500 + na dwoje dzieci przez rok to wielka suma ???

      • 3 5

    • ech

      Co tu robisz,wypad do swego pegeeru obalić flaszkę berbeluchy za 500+

      • 1 1

  • Latwiej było bez przerwy grilowac Karnowskiego niz zając sie sprawa Krystiana

    do tego potrzeba było kilku lat i interwencji wielokrotnej dziennikarzy.

    • 6 5

  • przestroga na przyszlosc !!! (3)

    Nareszcie !!!!!!!!!!!!!! Prawda gora ! - gratulujemy jacku !!!,
    no a wy piskombinatorzy uwazajcie na siebie - bo to
    przestroga dla was na przyszlosc

    • 10 26

    • wytrzyj wazelinę, bo chlapiesz za bardzo...

      • 4 3

    • Racja, jacku z małej litery. Jesteś nikim dla tego tępy "sopociak" ciebie z małej litery tak lubi. (1)

      • 1 1

      • Odezwał się wyostrzony pensjonariusz Kocborowa.

        • 0 0

  • (1)

    oczywiście dowodów nie było,rozmowa telefoniczna sfałszowana itd.,po prostu Karnowski wzór uczciwości

    • 13 4

    • jaka rozmowa telefonoczna ???

      masz jakies nowe dowody???

      • 3 4

  • a ja zapytam , która Prokurtura zajmie się zniszczeniem dawnej siedz\iby TVP na Sobótki we Wrzeszczu

    Pan Czabanski i Kurski włosy rwa bo bark pieniędzy na misje TVP
    a tam obiekty wielomilionowej wartości marnieja z dnia na dzien.
    Mało tego , obiekt jest pilnowany przez ochrone .

    • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane