- 1 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (248 opinii)
- 2 Pomogli ominąć korek i zdążyć na maturę (73 opinie)
- 3 Dziecko bawiło się na krawędzi balkonu (69 opinii)
- 4 Oni będą teraz rządzić województwem (70 opinii)
- 5 W Gdyni odłowią 80 dzików (346 opinii)
- 6 Z zakazem i narkotykami jeździł po Gdyni (44 opinie)
Samochody służbowe. Którzy urzędnicy mogą nimi jeździć?
Samochody służbowe w trójmiejskich magistratach wożą nie tylko prezydentów i wiceprezydentów, ale także innych pracowników administracji, a nawet pocztę czy materiały biurowe. Sprawdziliśmy, kto konkretnie korzysta z nich w Gdańsku, Sopocie i Gdyni.
Jednak gdy flesze aparatów zgasną i urzędnicy dotrą już do pracy, to podstawowym środkiem transportu wciąż pozostają dla nich samochody służbowe, którymi poruszają się nie tylko po Trójmieście.
Powody - jak tłumaczą - są prozaiczne. Chodzi o możliwość wykonywania części obowiązków w samochodzie. To już norma w dobie mobilnych urządzeń z dostępem do internetu.
Gdańsk: samochodami rozwożą też listy
W Gdańsku z aut korzystają prezydent i wiceprezydenci oraz inni urzędnicy wyższego szczebla. Do dyspozycji pracowników pozostaje siedem pojazdów marki Skoda Superb.
- Pierwszeństwo do korzystania z samochodów ma kierownictwo urzędu. Samochody urzędowe nie są przypisane do konkretnej osoby. Służą między innymi do rozwożenia poczty, materiałów biurowych, obwożenia komisji przeprowadzających wizje lokalne w terenie, np. Wydziału Środowiska, Wydziału Architektury i Urbanistyki - wyjaśnia Dariusz Wołodźko z referatu prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Zapotrzebowanie na pojazdy jest składane w Wydziale Organizacji i Kadr urzędu. Każdy z pojazdów ma osobną kartę drogową, na której jest rozliczane paliwo.
Zdarzają się sytuacje, że auta są potrzebne nawet wieczorem i w nocy.
- W przypadku zaistnienia konieczności, samochody są wykorzystywane także poza godzinami pracy. Zresztą w przypadku prezydenta jak i jego zastępców trudno mówić o ścisłych godzinach pracy - dodaje Wołodźko.
Gdynia: jedno auto dla prezydenta, ale mogą korzystać inni
W Gdyni, podobnie jak w Gdańsku, z samochodów korzysta nie tylko prezydent, ale też wiceprezydenci, członkowie kolegium, a więc Jerzy Zając - sekretarz miasta, Krzysztof Szałucki - skarbnik miasta, Tomasz Banel - naczelnik Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Geodezji, Roman Witowski - dyrektor ZDiZ oraz Marek Łucyk - dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu, a także inni naczelnicy wydziałów.
Paliwo jest rozliczane podobnie, a więc na podstawie karty przejazdów, a auta z uwagi na obowiązki pasażerów można spotkać w różnych miejscach Trójmiasta o różnych porach.
- Wyjazdy prezydenta i wiceprezydentów zależne są od ich kalendarza. Trudno w tym przypadku mówić o czymś takim jak "selekcja". Jeśli prezydent ma spotkanie na przykład w porcie, to na nie jedzie. Jeśli w mieście odbywa się ważne wydarzenie z udziałem wiceprezydenta, to również korzysta z samochodu - tłumaczy Sebastian Drausal, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdyni.
W gdyńskiej urzędowej flocie znajduje się sześć pojazdów. Prezydenci i wiceprezydenci poruszają się samochodami marki Skoda.
- Jeden jest do dyspozycji prezydenta, aczkolwiek żaden z samochodów oraz kierowców nie jest na stałe przypisany tylko do jednej osoby. Jeśli "prezydencki" samochód jest dostępny, mogą korzystać z niego także inne osoby - uzupełnia Sebastian Drausal.
Sopot: prezydent za kierownicą
Do dyspozycji pracowników Urzędu Miasta w Sopocie są trzy pojazdy: dwa samochody marki VW Passat oraz Mercedes Vito. Osobami uprawnionymi do korzystania z nich są prezydent, wiceprezydenci, sekretarz miasta, skarbnik oraz asystent prezydenta. Jak zaznaczają przedstawiciele magistratu, służą tylko do wykonywania czynności służbowych.
W trakcie realizacji obowiązków z samochodów mogą korzystać też inni pracownicy urzędu miasta.
- W urzędzie jest dwóch kierowców - jeden do dyspozycji wiceprezydentów, ale obsługuje również innych pracowników urzędu. Prezydent najczęściej prowadzi sam, chociaż czasami korzysta z jednego z kierowców albo pojazdem kieruje jego asystent - wyjaśnia Magdalena Jachim, rzecznik prasowy UM w Sopocie.
Opinie (197) 4 zablokowane
-
2016-08-16 13:23
Służbowe auto p.Adamowicza (4)
Służbowe auto p.Prezydenta Adamowicza wraz z kierowcą podwozi codziennie młodszą córkę p. Adamowicza do przedszkola. Niestety nie jest to sprawa sporadyczna, ale ma to miejsce ,przynajmniej 2_3 razy w tygodniu.Kierowca oczywiście podjeżdża od zaplecze.
- 38 7
-
2016-08-16 13:26
zrób zdjęcia i wyslij do
Faktów
- 21 2
-
2016-08-16 14:18
Poczytaj o Jacku Protasie, wicemarszałku woj. warmińsko-mazurskiego. Przy nim P. Adamowicz odwoążacy córkę, to jak biedak (2)
Wicemarszałek Protas mieszka w Lidzbarku Warmińskim i dojeżdża codziennie do pracy do Olsztyna (62 km w jedną stronę).
"służbowy kierowca jeździ po niego z Olsztyna do Lidzbarka Warmińskiego, gdzie wicemarszałek mieszka i następnie odwozi go z Olsztyna do domu (62 km w jedną stronę). W okresie od 3 sierpnia do 31 sierpnia 2015r. skoda superb wicemarszałka była tankowana aż 30 razy, kierowca dokonał zakupu 1 113 litrów benzyny o wartości 5 342 zł.
Z analizy kopii faktur za tankowanie (w większości wypadków na fakturach nie ma miejsca tankowania) wynika, iż w maju 2015 roku do auta wicemarszałka Jacka Protasa zatankowano 986 litrów paliwa za 4.742 złote, w czerwcu 672 litry paliwa za 2.848 złotych, w lipcu 622 litry za 3.050 złotych (w tych miesiącach są tygodniowe przerwy w tankowaniu, prawdopodobnie Jacek Protas w tym czasie był na urlopie lub w delegacji zagranicznej), w sierpniu został pobity rekord tankowania 1113 litrów paliwa za 5.342 złote.
Zakładając, że nowoczesny, duży pojazd (a takim jest skoda superb) spala 9 litrów paliwa na 100 kilometrów, to za zakupione paliwo auto powinno przejechać 12 366 kilometrów. Pojazd w sierpniu był użytkowany 30 dni, co daje dziennie 412 km! Kiedy więc wicemarszałek Protas miał czas pracować, skoro średnio dziennie musiał spędzał w samochodzie przynajmniej 6 7 godzin?- 14 3
-
2016-08-16 14:52
typowa POstawa (1)
no my kradniemy...ale są gorsi od nas!
- 8 3
-
2016-08-16 14:56
Zanotuj sobie, że wicemarszałek woj. w-m, Jacek Protas, jest też z PO, tak jak Adamowicz.
- 12 1
-
2016-08-16 13:29
Nie wiem czemu mam wrażenie, że Ziobro zwleka z kajdanami dla pewnych osób
do czasu aż podrasuje Kodeks Karny...
Pajda 20 lat może podłamać każdego a na pewno wielu przemówi byleby tylko nie ugrzęznąć na dwie dekady w celi...- 15 4
-
2016-08-16 13:30
W Gdańsku jest kilka rowerów służbowych (1)
(bodajże jeden wspomagany elektrycznie).
Może warto byłoby na temat korzystania z nich napisać jakiś tekst? Na małe odległości po mieście rower jest szybszy niż samochód, a wspomaganym elektrycznie się jeździ bez wysiłku- 17 2
-
2016-08-16 15:41
one były kupione w celach propagandowych a nie transportowych
Rowerowa akcja propagandowa minęła to rowery stoją sobie spokojnie, sporadycznie ktoś korzysta
- 8 1
-
2016-08-16 13:32
Szczurkowi proponuje jeździć komunikacją miejską do północnych dzielnic Gdyni (3)
Jak sobie postoi w korkach to może zrozumie jak bardzo niedoinwestowana jest ta część Gdyni
- 21 2
-
2016-08-16 14:37
(1)
a ja proponuję kierowcom i mieszkańcom gminy Kosakowo, aby przestali generować korki.
- 3 6
-
2016-08-16 19:10
ok odgrodźmy Gdynię murem i od razu będzie lepiej nie?
- 3 0
-
2016-08-16 18:28
A która cześć Gdyni jest doinwestowana??
- 3 0
-
2016-08-16 13:40
Skoro CBA weszło niedawno do Urzędu Miejskiego w Gdańsku,
to może warto aby funkcjonariusze CBA przejrzeli także materiały dotyczące sprzedaży miejskiego terenu spółce deweloperskiej kierowanej przez brata wiceprezydenta Gdańska.
- 30 3
-
2016-08-16 13:44
Darmowa (nie dla podatnika) podwózka do pracy! (1)
"W przypadku zaistnienia konieczności, samochody są wykorzystywane także poza godzinami pracy. Zresztą w przypadku prezydenta jak i jego zastępców trudno mówić o ścisłych godzinach pracy - dodaje Wołodźko"
Taka jest wersja oficjalna, a wszyscy wiedzą, że wiceprezydenci i prezydent dowożeni są tymi samochodami do pracy i z pracy...aby nie zużywać swoich. Wszystko oczywiście w ramach pełnienia "obowiązków"...- 18 4
-
2016-08-17 16:44
re:darmowa podwózka
Skoro podatnik korzystajacy z własnego samochodu do celów służbowych nie może doliczyć drogi z domu do pracy i odwrotnie do wydatków związanych z prowadzeniem działalności to p.Adamowicz ma przychód z tytułu dojazdów z pracy i odwrotnie)i powinien od niego płacić podatek jak każdy przeciętny zjadacz chleba.
- 0 0
-
2016-08-16 13:55
Wszyscy pracujący na państwowych posadach do pracy powinni dojeżdżać komunikacją miejską . Tylko i wyłącznie tak. Wtedy może by im się coś w tej bani zrodziło jak usprawnić ruch w trójmieście .
- 21 2
-
2016-08-16 13:59
Niech zap... do pracy swoimi
kim oni są?czymś lepszym niż normalny obywatel?niech tankują i jeżdżą za swoje tak jak wszyscy.Banda nierobów i zlodzieji.
- 29 3
-
2016-08-16 14:01
samochody (4)
W Gdyni jest dobra komunikacja miejska Urzędnicy niech korzystają z niej
- 8 2
-
2016-08-16 15:45
(1)
Korzystają. Często widuję rano w trajtku Pana Wiceprezydenta.
- 0 6
-
2016-08-16 17:31
Chyba...
tylko Stępę. Reszta jest wożona wygodnymi limuzynami spod drzwi domu pod drzwi magistratu. Szkoda, że autor artykułu o to "zapomniał" przy okazji zapytać - jak prezydenci docierają do pracy i z powrotem...
- 5 0
-
2016-08-16 18:32
Nie jest dobra komunikacja ale racja niech jeżdżą szczególnie tymi starymi szrotami z Niemiec. (1)
- 4 1
-
2016-08-16 19:50
pomyliło ci się
to w gdańsku są ściągnięte 30letnie tramwaje którymi zachwyca was budyń
- 1 3
-
2016-08-16 14:01
Wy naprawdę nie macie się czym zajmować :D :D :D :D
Rozszerzcie może na tym portalu np. dział "Historia" itp. zamiast publikować takie zapchaj dziury.
- 2 20
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.