Tuż po godz. 11 saperzy zabrali niewybuch spod Błędnika.
Centrum Gdańska sparaliżowane było po znalezieniu 200-kilogramowej bomby lotniczej z czasów II wojny światowej. Tuż po godz. 11 saperzy zabrali niewybuch z terenu stacji PKP Gdańsk Główny.
do Bramy Oliwskiej. Zablokowana została również ul. 3 Maja , więc przejazd przez centrum Gdańska jest praktycznie niemożliwy.Zablokowany Błędnik, policja na stacji PKP.
Zablokowany Błędnik i korki w centrum Gdańska to konsekwencje znalezienia przy stacji Gdańsk Główny bomby lotniczej z czasów II wojny światowej.
2014-07-01 11:00
do roboty do roboty królu złoty !!!
2014-07-01 11:01
Czy już wiadomo skąd będzie można oglądać wybuch? Czy będą tam zapewnione miejsca parkingowe z powodu nie działania komunikacji miejskiej?
2014-07-01 11:05
obejrzysz w tvtrojmiasto zanim nie przerwie transmisji
2014-07-01 11:03
Bombę zapewne zrzucili hitlerowscy naziści do spółki z polakami na głowy biednych niemców, żydów i ich wyzwolicieli rosjan
2014-07-01 11:03
Bardziej prawdopodobne że jeszcze z nalotów z Zachodu, angielska albo amerykańska. A i tak na końcu okaże się że "made in China"
2014-07-01 15:29
2014-07-01 11:09
kilku złomiarzy by załatwiło sprawę po cichu i bez sensacji
2014-07-01 11:11
Aktualizacja, godz. 11:08. Saperzy wsadzili już bombę do samochodu. Teraz sprawdzają okoliczny teren w poszukiwaniu innych ładunków.
Aktualizacja, godz. 11:01. Według wstępnych informacji utrudnienia w ruchu mogą potrwać do godz. 13.
Aktualizacja, godz. 10:55. Saperzy właśnie dojechali na miejsce.
2014-07-01 11:11
jedyne co ruskie potrafią to niszczyć, więc jest szansa, że ciągle jest w świetnej kondycji. :P
2014-07-01 11:12
Superowo !
2014-07-01 11:15
już nie ma takiego parcia
2014-07-01 11:49
Reporter GW zacząłby od przytoczenia listu pewnego czytelnika. 45-letni Janusz z córkami chciał spokojnie odjechać pociągiem w sobie znanym kierunku, gdy zobaczył bombę. Ta leżała niepokojąco blisko peronu, czuć było zapach palonych papierosów, gdzieś obok walały się puste puszki po piwie. Janusz nie godził się na takie zachowanie, on czytelnik GW, ateista, zagorzały antykatolik chce tylko kawałka normalności, ale nawet w ten pochmurny wtorek zderzył się ze wszechobecną polskością. Jego wzburzenie było ogromne, gdy w oddalił usłyszał przekleństwa wydobywające się z ust miejscowego złomiarza. "Wyjeżdżam z tego kraju" - pomyślał. Godzinę później jego przemyślenia znalazły się w lokalnym wydaniu GW.
2014-07-01 11:15
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
