- 1 Pozostałości baterii mającej bronić portu (31 opinii)
- 2 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (127 opinii)
- 3 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (339 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (80 opinii)
- 5 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (22 opinie)
- 6 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (64 opinie)
Sopot: nowe schronisko dla zwierząt przy ul. Malczewskiego
Powoli kończy się trwająca od kilku lat "epopeja" związana z poszukiwaniami nowej lokalizacji sopockiego schroniska dla zwierząt. Podczas zakończonych właśnie konsultacji społecznych mieszkańcy miasta jednoznacznie opowiedzieli się za zlokalizowaniem azylu przy przy ul. Malczewskiego , za cmentarzem komunalnym.
Dwie pozostałe lokalizacje, czyli teren za osiedlem Brodwino (za ujęciem wody) oraz teren za osiedlem Przylesie (za "kompostownikiem") uzyskały odpowiednio 228 i 702 głosy. Równo 50 głosów było też nieważnych.
- W celu jak najszybszej realizacji nowego obiektu został powołany zespół projektowy, który obecnie pracuje nad przygotowaniem założeń do koncepcji architektonicznej. Planujemy, że nowe schronisko w wybranej przez mieszkańców lokalizacji będzie gotowe przyjąć bezdomne zwierzęta do końca 2016 roku - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.
Długa historia przenosin schroniska
Dyskusja na temat przenosin sopockiego schroniska z ul. 1 Maja rozpoczęła się w 2008 roku. Wtedy to wykonano m.in. badania akustyczne, które pokazały, że zwierzęta na pewno nie należą do cichych, co może być uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Wówczas też władze miasta wyszły z pomysłem, aby schronisko przenieść w okolicę ul. Piaskowej . Na takie rozwiązanie nie chcieli się jednak zgodzić przyszli sąsiedzi potencjalnego obiektu.
Zaczęły się więc pojawiać kolejne propozycje. Mowa była o dwóch możliwych lokalizacjach schroniska. Pierwszą był teren znajdujący się przy torach kolejowych ...w Parku Grodowym , a drugą - teren za ogrodami działkowymi przy ul. Reja . Ostatecznie jednak na analizach i propozycjach się skończyło.
W zeszłym roku urzędnicy zaczęli twierdzić, że najlepszym miejscem na nową lokalizację "ciapkowa" będzie las w okolicy ul. 23 Marca . I w tym wypadku miasto natrafiło na opór mieszkańców okolicznych budynków. Nie przekonał ich nawet "eksperyment", podczas którego nagrano odgłosy z prawdziwego schroniska i odtworzono je w miejscu, gdzie miałby być ono przeniesione.
Tym razem, po konsultacjach i głosowaniu mieszkańców, obiekcji nikt już nie powinien mieć.
Miejsca
-
Schronisko Sopotkowo Sopot, Jacka Malczewskiego 38
Opinie (96) ponad 10 zablokowanych
-
2015-03-25 20:38
Skandal !
Lokalizacja schroniska przy cmentarzu to wynik manipulacji urzędników pod pozorem demokracji. Działanie na szkodę Sopotu i jego mieszkańców!
- 2 2
-
2015-03-25 21:55
tego narodu niczego się nie nauczy...
tyle jeżdzą na zachód ...a dalej brud i smród, mydło kosztuje grosze a ludzie dalej śmierdzą..kto to widział w Niemczech albo w Szwecji żeby schroniska dla psów budować ..ludzi tak wychowano , że nic przypadkowego nie robią ..a u nas? co do głowy przyjdzie to robi a myśli później...weźmy środki lokomocji , niedobrze się robi jak śmierdzi ..
- 0 1
-
2015-03-25 21:58
za porzucenie psa powinny być takie kary, że nikt by śię nie odważył zakupić pieska na tzw próbę..
jak my wyglądamy w oczach tych zwierząt? pomyślał ktoś nad tym ? przecież one są mądre ..często bardziej od nas niestety...nie ćpają , nie zabijają sie bez powodu...
- 0 2
-
2015-03-26 10:44
najgorsza lokalizacja
Cmentarz kojarzy się z miejscem zadumy i poszanowania spokoju.Wybrana lokalizacja po przeciwnej stronie cmentarza to brak szacunku dla zmarłych.
Jak można z godnością odprowadzać zmarłych na miejsce ich wiecznego spoczynku w towarzystwie ujadających psów.....................Żenada- 1 2
-
2015-09-23 12:13
czyli wytniemy las dla bezdomnych piesków
brawo
- 0 0
-
2016-10-06 10:59
Gdzie są pieniądze na kastracje i sterylizację?
Sopockie schronisko pobiera od miasta (czyli z naszej kieszeni) ok.20 tys zł na sterylizację i kastrację zwierzaków. Moherowe kocie opiekunki walczą z tym, bo ich sensem życia są "kotki", więc niech się mnożą...w żadnym mieście tak nie śmierdzi kotami , jak tutaj...Czy ktoś ze schroniska to ogarnia????
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.