• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spalarnia opóźniona. Mieszkańcy i tak jej nie chcą

Katarzyna Moritz
18 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Budowa spalarni ma sprawić, że góra śmieci na Szadółkach nie będzie tak szybko rosła. Budowa spalarni ma sprawić, że góra śmieci na Szadółkach nie będzie tak szybko rosła.

Zaprezentowany w środę raport z przeprowadzonych konsultacji społecznych pokazuje, że gdańszczanie boją się budowy spalarni w Szadółkach. Ponieważ brakuje dokumentów, spalarnia może powstać dopiero w 2015 r., zamiast dwa lata wcześniej.



Czy w Gdańsku powinna powstać spalarnia śmieci?

Właśnie opublikowano kilkudziesięciostronicowy raport z konsultacji społecznych i badań nastrojów społecznych, dotyczących budowy spalarni. Raport obejmuje także konsultacje, które w czerwcu były prowadzone w Kwidzynie. Po tym, jak analiza lokacyjna wykazała, że najlepszym miejscem na spalarnię są Szadółki, we wrześniu konsultacje społeczne miały do niej przekonać mieszkańców Gdańska i okolic. Tak się jednak nie stało.

Najgorętsze spotkanie konsultacyjne odbyło się 14 września w hotelu Otomin. Pojawiło się na nim 120 osób, w tym wójt Kolbud. Spotkanie ostatecznie zostało zerwane. - Władze miasta zlekceważyły mieszkańców, konsultacje społeczne to niewyobrażalne wręcz
oszustwo i manipulacja. Kraje rozwinięte odchodzą od spalania śmieci. Należy inwestować w segregację i odzyskiwanie surowców, a nie puszczanie ich kominem w atmosferę
- to jedna z opinii przeciwko spalarni, którą można przeczytać w raporcie.

Przeczytaj cały raport z konsultacji w sprawie budowy spalarni

Mimo to miasto nie musi brać pod uwagę rezultatów konsultacji. - Lokalizacja obecnie nie jest przesądzona, ale rekomendowana. O tym, gdzie powstanie, przesądzi decyzja środowiskowa. Zakład ma powstać w najlepszej dostępnej technologii. Kilkaset podobnych obiektów funkcjonuje w Europie, a nasza będzie jeszcze bardziej nowoczesna. Liczę, że budowa ruszy w 2012 roku - zapowiada Wojciech Głuszczak, prezes Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku.

Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, spalarnia dla naszego województwa miała powstać do 2013 roku, bo od tego roku nie będzie wolno składować już tzw. frakcji wysokokalorycznej, czyli śmieci, które nie nadają się do recyklingu. Wytworzona energia miałaby być wykorzystywana do ogrzewania okolicznych domów. Spalarnia ma mieć komin o wysokości 65 m i ma kosztować 600 mln zł.

- Obecne harmonogramy zakładają powstanie spalarni do 2015 roku. Nie mamy jeszcze decyzji środowiskowej. Ponadto raport oddziaływania na środowisko został odrzucony przez miasto i jest obecnie poprawiany. Wykonawca ma go złożyć pod koniec listopada - przyznaje Wojciech Głuszczak.

To już kolejne opóźnienie. Kilka miesięcy temu okazało się, że nie dostaniemy na tę inwestycję 290 mln dofinansowania z Unii Europejskiej, ponieważ, w przeciwieństwie do innych polskich miast, nie złożyliśmy w terminie - czyli do czerwca - studium wykonalności inwestycji. Obecnie dofinansowania może nie być wcale albo będzie tylko na sam projekt spalarni. Miasto rozważa więc realizację budowy spalarni w ramach Partnerstwa Publiczno Prywatnego.

Tymczasem okoliczni mieszkańcy ciągle borykają się z przykrym zapachem. Powód? Wciąż nie uruchomiono instalacji wytwarzania energii z biogazu, wydobywającego się z rozkładających się śmieci. Ma to nastąpić dopiero w maju 2011 roku i wtedy fetor wyraźnie się zmniejszy.

W najbliższy piątek, 19 listopada, dziekan Wydziału Chemicznego PG zaprasza na debatę "Jak rozwiązać problem składowiska odpadów komunalnych w Szadółkach". Wezmą w niej udział naukowcy, eksperci, przedstawiciele samorządów oraz mieszkańcy gminy Kolbudy. Debata rozpocznie się o godz. 15:15 w audytorium "Stara Chemia" na Politechnice Gdańskiej, Gdańsk, ul. Narutowicza 11/12.

Wydarzenia

Jak rozwiązać problem składowiska odpadów komunalnych w Szadółkach?

spotkanie

Opinie (141) 1 zablokowana

  • dam Adamowiczowi działke z nakazem zamieszkania z rodzina w Szadółkach

    • 3 0

  • czy wiesz że Adamowicz w samym magistracie zarabia 240.000zł rocznie nie liczac premii i trzynastki do tego jeszcze kupa forsy

    z rad nadzorczych i innych ukladów

    • 1 0

  • Spokojnie....

    Zmysł powonienia-jest zmysłem który adoptuje się najszybciej do
    zaistniałych warunków.Spalaenia musi i tak powstać.
    Mieszkańcy chcieliby zjeść ciastko i mieć ciastko !

    • 0 0

  • Adamowicz....

    zarabia,a Tobie gul skacze,bo pewnie żyjesz z zasiłku.
    Ale bierz się za siebie,każdy ma jakąś szanse !

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane