• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stocznia Marynarki Wojennej na sprzedaż. Czy trafi w zagraniczne ręce?

Michał Lipka, Robert Kiewlicz
9 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
W kwietniu 2011 roku Sąd Gospodarczy w Gdańsku ogłosił upadłość likwidacyjną Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Od tego czasu zakład nie jest w stanie wyjść z niekorzystniej sytuacji. Na zdjęciu wodowanie i chrzest okrętu patrolowego ORP Ślązak. W kwietniu 2011 roku Sąd Gospodarczy w Gdańsku ogłosił upadłość likwidacyjną Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Od tego czasu zakład nie jest w stanie wyjść z niekorzystniej sytuacji. Na zdjęciu wodowanie i chrzest okrętu patrolowego ORP Ślązak.

Stocznia Marynarki Wojennej zostanie wystawiona na sprzedaż. Czy zakończy to wieloletnią, niejasną sytuację zakładu? Na razie wiadomo, że o aktywa stoczniowe powalczy z pewnością Polska Grupa Zbrojeniowa. Zainteresowanie SMW wyraziła też już kilkakrotnie holenderska Grupa Damen, a i strategiczny partner stoczni, niemiecka firma TKMS Marine Systems GmbH, naciska na zakończenie niejasnej sytuacji, w jakiej znajduje się zakład.



Jak oceniasz modernizację Marynarki Wojennej RP?

O tym, że polska flota pilnie potrzebuje nowych jednostek, mówić głośno nie trzeba. Nie milkną głosy o tym, że w niedługim czasie, jeśli nie zostaną podjęte wiążące decyzje, najlepszym pod względem technicznym polskim okrętem będzie ORP Błyskawica. Dlatego też wielu pasjonatów spraw morskich ucieszyło się, gdy wojskowi przedstawili plany budowy nowych okrętów projektu Czapla i Miecznik. Przypomnijmy - pierwszy z nich ma być około 100-metrowym patrolowcem do zwalczania min, którego jednym z głównych zadań ma być neutralizowanie wszelkiego zagrożenia podwodnego (od min po podwodną dywersję).

Drugim natomiast ma być całkowicie nową jednostką czyli okrętem obrony wybrzeża, który ma wykrywać i neutralizować cele nawodne, podwodne, lądowe i lotnicze w rejonie swojej bazy. Plany jak widać przedstawiały się naprawdę ambitnie, ale w ostatnich dniach pojawiła się wiadomość, że Inspektorat Uzbrojenia, który odpowiedzialny jest za proces pozyskiwania uzbrojenia dla polskich sił zbrojnych zamknął postępowanie dotyczące budowy wspomnianych wyżej okrętów. Warto tu zaznaczyć, że już w lipcu 2016 roku generał Adam Duda, szef Inspektoratu wskazywał, że zlecenie budowy nowych jednostek konsorcjum, którego jednym z liderów miała być Stocznia Marynarki Wojennej, związane jest z dużym ryzykiem.

Stocznia od lat w upadłości

O problemach samej Stoczni Marynarki Wojennej pisaliśmy już wielokrotnie na łamach naszego portalu. Przypomnijmy tylko, że zakład z trudnościami zmaga się praktycznie od 2006 roku, kiedy to po raz pierwszy dwukrotnie tracił płynność finansową. Od tego czasu sytuacja nie tylko nie uległa poprawie, ale znacznie się pogorszyła. W grudniu 2009 roku gdański sąd rejonowy ogłosił upadłość Stoczni Marynarki Wojennej. Dwa lata później, dokładnie 7 kwietnia 2011 roku upadłość z możliwością układu z wierzycielami zmieniono na postępowanie obejmujące likwidację zakładu. Sytuacji dodatkowo nie poprawiał fakt nieustannie przedłużającej się budowy korwety ORP Ślązak (z czasem przemianowanej ostatecznie na patrolowiec) czy też również znacznie przedłużający się remont największego polskiego okrętu podwodnego - ORP Orzeł (jak się niedawno okazało, kosztorys napraw jednostki był mocno niedoszacowany przez stocznię).

SMW trafi pod młotek

Według specjalistów, jednym z głównych problemów stoczni są błędy w jej zarządzaniu. Podjęte przez menadżerów działania polegające na m. in. na restrukturyzacji majątku zakładu czy też cięciach w zatrudnieniu przynosiły jedynie przejściowa poprawę. Pojawiło się co prawda światełko w tunelu, gdyż według przedstawicieli rządu Stocznia Marynarki Wojennej miała wejść w struktury Polskiej Grupy Zbrojeniowej, ale na zapowiedziach się skończyło. Wszystko zmieniło się kilka dni temu, gdy rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku - Rafał Terlecki - ogłosił, że w najbliższym czasie na wniosek syndyka Stocznia Marynarki Wojennej ma zostać wystawiona na sprzedaż. Na chwilę obecną w stoczni trwa wycena majątku, którego sprzedaż ma pomóc w uregulowaniu wszystkich zobowiązań. Co istotne, sam przetarg ma mieć formę otwartą, czyli że będą mogły brać w nim udział nie tylko polskie firmy. Zainteresowanie zakupem podobno już wyraziła jedna z zagranicznych stoczni.

Damen i PGZ chętni na stoczniowe aktywa

W czyje ręce ostatecznie trafi Stocznia Marynarki Wojennej, jak na razie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że na właściciela stoczni naciska jej strategiczny partner w programie Miecznik i Czapla - niemiecka firma TKMS Marine Systems GmbH. Niemiecki koncern niepokoi przedłużająca się niepewna sytuacja stoczni. Pojawiły się też nieoficjalne informacje o tym, że ofertę na zakup aktywów stoczniowych miała złożyć holenderska Grupa Damen. Taka oferta ostatecznie nie wpłynęła (w pierwszej wersji artykułu podaliśmy, że Damen złożył ofertę na zakup SMW).

W trakcie tegorocznych targów Balt Military Expo w Gdańsku koncern Damen zaprezentował nawet dwa projekty dotyczące korwety i okrętu patrolowego, które ma zamiar zaoferować polskiej Marynarce Wojennej RPw ramach programu Miecznik i Czapla. Trzecim i chyba najpewniejszym graczem w walce o SMW jest Polska Grupa Zbrojeniowa. PGZ wyraziła już kilkakrotnie zamiar nabycia pakietu akcji Stoczni Marynarki Wojennej od syndyka, stanowiącego ponad 99 proc. jej kapitału zakładowego. Pozostałymi akcjami dysponuje Ministerstwo Obrony Narodowej.

Co dalej ze Ślązakiem?

Nieciekawa sytuacja w SMW może wpłynąć na i tak już bardzo opóźniony termin zakończenia budowy jednostki ORP Ślązak. Budowa ORP Ślązak trwa już od 2001 roku i według najnowszych szacunków ma być ostatecznie skończona w połowie 2018 roku (czyli po prawie 17 latach!). Nie wiadomo, czy tak się jednak stanie - coraz liczniej zaczynają pojawiać się głosy, że niedokończoną jednostkę trzeba jak najszybciej sprzedać, by choć w części pokryć stoczniowe długi. Pod znakiem zapytania stanął również los Miecznika i Czapli. Zapewne gdy skończy się proces sprzedaży Stoczni Marynarki Wojennej, zapytania o ich budowę zostaną rozesłane raz jeszcze do nowych oferentów. Kiedy jednak to wszystko się zakończy - nie wiadomo. A do tego czasu nie pozostaje nam nic innego, jak tylko podziwiać ORP Błyskawica i mieć nadzieję, że niebawem dołączą do niej dużo młodsze, nowe jednostki.

Wodowanie ORP Ślązak.

Miejsca

Opinie (204) 2 zablokowane

  • Kto kupi trupa?

    • 1 0

  • PIS prawie za darmo oddał kiedys Mielec to i Socznie Mar Woj odda za baecen.

    • 6 1

  • czemu tak póżno

    Ta stocznia to tragedia, bałagan totalny od 10 lat nikomu się nie chce pracować , ci ludzie mają ujemną wartość , tylko przejęcie przez innego inwestora moze na tym terenie coś stworzyc,bo ratwać nie warto

    • 2 2

  • PiS wbija sobie gwóźdź do trumny (1)

    • 2 0

    • Widzisz, słyszysz

      ale główka dobrze nie pracuje.Trzeba dolać oleju do głowy. Poziom za niski.

      • 0 0

  • Stocznia MW

    To ": Solidarnosc " pod wodza Krzaklewskiego, Śniadka czy Dudy doprowadzila wszystkie Stocznie do upadku.To Zwiazkowcy przeciwni byli wszelkim reformo9 a pieniądze Skarbu Państwa przejadali..
    Pieniądze przeznaczone na korwetę Gawron wystarczyłyby na wybudowanie kilku jednostek tej klasy zagranicą.
    Tak kocza zakłady które zamieniają produkcje na politykę
    PiS-owscy " fachowcy " od prywatyzacji sprzedadzą Stocznie tak jak Zakłady w Mielcu..`

    • 3 0

  • proponuję sprzedać polske ,

    • 2 0

  • proponuję zrobić rewoltę

    • 0 0

  • Ruskie kupią.Będzie przekręt. (1)

    Stocznia trafi w zagraniczne ręce a będą to zawoalowane Ruskie ręce.A zrobią oni Kaliningrad II.

    • 3 0

    • Rosjanie maja już pare stoczni w dawnym NRD

      mogą kupic i naszą .

      • 0 0

  • PIS podnosi wszystkie podatki , bedzie kasa na 500+ bedzie i na Stocznie i na Przekop Narodowy

    • 4 1

  • Zagraniczny

    inwestor chce przejąć stocznię tylko po to aby zlikwidować konkurencję. Tak zrobili Amerykanie z Mielcem i Włosi ze Świdnikiem i teraz mamy kłopot ze śmigłowcami dla polskiej armii.Nie powtórzmy tego błędu . No chyba ,że podobnie jak PŻM zaczniemy budować okręty w Chinach, bo tanio.

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane