- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (161 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (211 opinii)
- 3 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (60 opinii)
- 4 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (108 opinii)
- 5 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (147 opinii)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (460 opinii)
Strefy płatnego parkowania wymagają dużych zmian
Miejsca postojowe do dwóch godzin, wydzielone stanowiska dla różnych grup kierowców, a także różnicowanie cen za postój - takie zmiany mogłyby ucywilizować stawianie aut w strefach płatnego parkowania. Obecne przepisy, z okresu PRL-u, mocno mijają się z realnymi potrzebami kierowców i zarządców dróg.
Te przepisy nie dają dużego pola do działania zarządcom dróg i władzom samorządów w zakresie pobierania opłat czy też realnego zmniejszenia natężenia ruchu samochodów w centrach miast. Kierowcom natomiast uniemożliwiają bardziej optymalny wybór stanowiska.
Co zatem wymaga zmian?
Miejsce miejscu postojowemu nierówne
Stanowiska w strefie płatnego parkowania, tak jak większość towarów na rynku, podlega prawu popytu. Im miejsce postojowe jest bliżej np. biurowca, tym więcej kierowców jest na nie chętnych. Cena za postój powinna zatem wynosić maksymalną stawkę - w naszych realiach to 3 zł za pierwszą godzinę. Dalej położone miejsca postojowe powinny kosztować np. 1,50 zł za godzinę.
Żaden samorząd w Trójmieście nie zdecydował się na wartościowanie miejsc postojowych. Takie rozwiązanie mogłoby się sprawdzić choćby w Sopocie. Obecnie postój w rejonie SKM-ki kosztuje tyle samo co parkowanie w rejonie obleganego molo.
Podobnie jest w Gdańsku. Tylko cudem można zaparkować auto przed wejściem do Galerii Madison . Tymczasem stanowiska w tej samej cenie przy ul. Rybaki Górne są wolne. Dlaczego? Bo kierowcom korzystniej jest postawić auto w miejscu skąd mają bliżej do galerii, a kosztuje ono tyle samo. Gdyby cena za postój przy ul. Rybaki Górne była niższa chętni znaleźliby się natychmiast. Mało tego, 100 m dalej od wspomnianej ulicy strefa już nie obowiązuje, więc kierowca, jeśli tam trafi, postawi auto w bezpłatnym miejscu.
Przy ustalaniu cen powinno brać się także pod uwagę stan techniczny miejsc postojowych. Dlaczego, jeśli parkujemy w dziurze lub kałuży, mamy płacić tyle samo co za miejsce utwardzone i płaskie?
Czytaj też: Sąd: Sopot nie może żądać opłaty za parkowanie w soboty
Obowiązek szybszego zwolnienia miejsca
Gdyby samorządom w Trójmieście zależało na rotacji miejsc, oprócz opłat, wprowadziłyby czasowe ograniczenie postoju, na przykład do dwóch godzin. Taki system świetnie funkcjonuje chociażby w czeskiej Pradze. Czerwone miejsca umożliwiają zostawienie pojazdu maksymalnie na dwie godziny. Stanowiska oznaczone na zielono dają możliwość zaparkowania auta do sześciu godzin. Przekroczenie tego czasu skutkuje mandatem i odholowaniem pojazdu na policyjny parking.
Niestety obecne prawo nie dopuszcza malowania pasów różnymi kolorami.
Czytaj też: Pracownik ZDiZ pogubił się w strefie płatnego parkowania
Oddzielne stanowiska postojowe dla różnych grup kierowców
Obecnie jest tak, że mieszkańcy, których domy znajdują się w obrębie strefy płatnego parkowania, po wykupieniu abonamentu zajmują samochodami dowolne stanowiska na parkingach. To powoduje, że parkują często na miejscach bardzo potrzebnych innym kierowcom, czyli na przykład przed apteką, sklepem, czy też bankiem.
Żaden samorząd w Trójmieście nie określa, gdzie muszą stawiać auta mieszkańcy, a gdzie tego robić nie mogą. Szkoda, bo znowu można by tutaj zastosować rozwiązania wprowadzone w Pradze. Miejsca dla mieszkańców wymalowano kolorem niebieskim i nikt inny nie odważy się tam postawić auta. Natomiast na pozostałych stanowiskach odbywa się rotacja.
Zmian potrzebnych jest dużo więcej
To tylko część proponowanych zmian. Coraz większe wymagania wobec stref płatnego parkowania mają także sami kierowcy, którzy chcą m.in. stawiać auta na szerokich - większych od standardowych - miejscach postojowych. Inną sprawą jest konieczność tworzenia miejsc parkingowych z dostępem do energii elektrycznej.
Należy również podnieść wysokość stawek za parkowanie, a szczególnie kar za brak opłaty, która obecnie wynosi zaledwie 50 zł. Jej wzrost zwiększyłby dyscyplinę przy wnoszeniu opłat w parkomacie.
Opinie (237)
-
2016-11-10 16:58
wyłudzanie kasy (1)
Kretyńskie władze Gdańska ostatnio zaczęły ustawiać parkomaty w dzielnicach mieszkalnych! Ludzie przyjeżdżają pod dom i nie mają jak auta zostawić pod własnym blokiem, chociażby Oliwa jest takim przypadkiem, masakra i bezmyślność władz, które nie potrafią inaczej załatać budżetu.
- 5 2
-
2016-11-11 06:58
co to za bzdury jak ostatni idiota wypisujesz?
Mieszkaniec ma abonament za 120 zł na rok
- 0 1
-
2016-11-10 17:29
Urzędasy z U.M. (3)
Winni takiemu stanowi rzeczy są urzędasy, którzy wydają pozwolenia na budowę bez zapewnienia, że będą odpowiednia ilość miejsc parkingowych na terenie działek budowlanych.
Nowi użytkownicy parkują wtedy gdzie się da, zastawiając cały pobliski teren. Doskonałym przykładem są biurowce na Małym Przymorze, gdzie pracownicy zastawiają pobliskie ulice.
Winni są urzędasy, ale to mieszkańcy dostają w d*pę, bo muszą płacić za parkometry pod swoim własnym domem, muszą płacić za niekompetencję urzędasów.
To U.M. powinien płacić zastawianym mieszkańcom za straty spowodowane przez ich niekompetencję , a nie odwrotnie.- 4 1
-
2016-11-10 17:47
Pracownicy unikają płacenia abonamentu parując na coraz to dalszych ulicach (2)
więc parkują gdzie popadnie ponieważ nie chcą płacić za podziemny parking, który tam naprawdę istnieje. Polskie cebulaki-cwaniaki. Dla takich mandaciki powinny być kilkakrotnie droższe!
- 2 2
-
2016-11-10 18:50
Dla takich piszące bezmyślne komentarze też po mandacie!
- 1 1
-
2016-11-10 19:08
No rzeczywiście cebulaki. W jakim stopniu ten podziemny parking jest wypełniony?
- 0 0
-
2016-11-10 17:54
Rozwiązanie problemu (1)
Należy pobierać tzw. opłatę na rogatkach miasta za wjazd lub nie wpuszczać słoików. Dziękuję.
- 3 0
-
2016-11-11 06:59
Kocham, kocham, kocham!
- 0 0
-
2016-11-10 17:56
Słoika nie stać na abonament parkingowy
ale autem na studia lub pod biurowiec przyjechać musi... A wystarczy pomyśleć.
- 1 1
-
2016-11-10 18:18
Te Naskret (1)
Pewnie auta nie masz to bredzisz. Skoro legenda głosi że opłaty za postój są po to by wymusić rotację miejsc to wprowadzony w centrum parkowanie na mac 2 godziny ale bez opłat ! Rotacja wymuszona.
P.A jak ktoś nie skumal to gadanie o rotacji miejsc to pretekst do skubania obywateli. Nie ma takiej niegodziwości...- 3 1
-
2016-11-10 18:21
Poza tym
Ta śpiewie i rotacji niech se w d*pe wsadza bo tam jej miejsce. W Sopocie w sezonie o godz 11 brakuje miejsc nawet na prywatnych płatnych terenach. Jak ktoś ma kasę to rotacji i tak nie ma durnie
- 2 0
-
2016-11-10 19:12
pewnie szykują się do wydzierżawienia ukic
dla dobra kierowców.
- 1 1
-
2016-11-10 19:28
rajd (1)
A dlaczego mam płacić jeśli te ulice i parkingi zostały wybudowane z moich podatków. jeśli teren prywatny to OK a jeśli publiczny czyli państwowy lub miasta to nie.
- 1 3
-
2016-11-11 07:01
bo tak
doucz się imbecylu
- 0 0
-
2016-11-10 19:28
Smoluchowsiego
zamiast fotografować ulicę trzeba było pokazać ile centymetrów do przejścia samochody zostawiły pieszym.Tam powinny być wbite słupki,a nie kombinowanie z droższym,lub tańszym parkowaniem
- 3 1
-
2016-11-10 22:05
Adamwoicz i spolka niech przestana wlazic w tylek deweloperom i niech wymagaja od nich odpowiedniej liczny miejsc parkingowych
przy nowych inwestycjach.
I calego miasta niech nie wyprzedaja deweloperom bezmyslnie tylko tam gdzie potrzeba niech zostawia wolny plac na parkingi!- 1 1
-
2016-11-10 23:13
parkowanie (1)
Jak najszybciej płatne parkowanie przy ul. Bema,zmniejszą się korki w całym Gdańsku i do szpitala chorzy będą mogli na czas dojść.
- 1 1
-
2016-11-11 07:03
na Powstańców Warszawskich też potrzebne parkomaty na wczoraj
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.