• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trolejbusy mają zasobnik. Jazda bez prądu już możliwa

Patsz
2 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
W przyszłoroczne wakacje po alei Jana Pawła II mają kursować trolejbusy bez szelek. Będą to regularne testy. Do tej pory odbywało się to tylko podczas prezentacji. W przyszłoroczne wakacje po alei Jana Pawła II mają kursować trolejbusy bez szelek. Będą to regularne testy. Do tej pory odbywało się to tylko podczas prezentacji.

Nowe urządzenie - zasobnik superkondesatorowy ma pomóc odzyskiwać energię podczas hamowania trolejbusów. W ostatnich dniach kosztujący 350 tys. zł mechanizm został podłączony na jednej z podstacji przy ul. Wielkopolskiej w Gdyni.



Zasobnik superkondesatorowy ma dodać trolejbusom energii. Zasobnik superkondesatorowy ma dodać trolejbusom energii.

Czy trolejbusy bez szelek staną się przełomem w gdyńskiej komunikacji?

Pełną parą urządzenie zacznie działać za kilkanaście dni. W ostatnim czasie konieczna była jego konfiguracja. Podstaw jego funkcjonowania uczyła się również załoga PKT. Zasobnik pomoże odzyskiwać energię, która - magazynowana - będzie mogła być wykorzystywana podczas awarii lub spadków napięcia w sieci.

- Zgromadzona dodatkowa energia może oczywiście zostać "skonsumowana" w późniejszym czasie przez inne trolejbusy, np. podczas chwilowego deficytu energetycznego. Wszystko po to, by znacząco obniżyć zużycie energii oraz jej racjonalne zagospodarowanie - wyjaśniają w Przedsiębiorstwie Komunikacji Trolejbusowej.

Obecnie ponad połowa taboru PKT liczącego 85 trolejbusów jest zdolna zwrócić energię do sieci. Zakup i montaż urządzenia współfinansowała Unia Europejska w ramach projektu Civitas Dynamo. Ten sam projekt pozwoli na to, by w przyszłoroczne wakacje na Skwer Kościuszki mogły wjechać trolejbusy bez szelek.

W dwóch pojazdach zostanie zamontowana nowa bateria o większej pojemności, będąca równorzędną dla napędu elektrycznego. Dzięki mniejszemu rozmiarowi akumulatora, zwiększy się powierzchnia pasażerska w trolejbusie o 7 miejsc i spadnie zużycie energii - dzięki dużo mniejszej wadze napędu.

- Taki akumulator można porównać do baterii w telefonie komórkowym. Dwa nowe trolejbusy są produkowane z komponentów autobusów jeżdżących w naszej sieci w Przedsiębiorstwie Komunikacji Trolejbusowej. Skierowane zostaną na linię 21, która w wakacje będzie wjeżdżała na Molo Południowe - zapowiada Marcin Gromadzki, z gdyńskiego ZKM.

Czytaj też: Zabytkowe trolejbusy ponownie na trasie

Na obydwa zadania w ramach Civitas Dynamo, UE wykłada połowę z 320 tys. euro. Resztę sfinansuje Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej.

Ma to być preludium do uruchomienia linii trolejbusowych do zachodnich dzielnic Gdyni, Sopotu, a nawet Gdańska. Kiedy nastąpi ekspansja nowej generacji pojazdów, na razie nie wiadomo.
Patsz

Opinie (86) 3 zablokowane

  • nie kumam tej napinki z trolejbusami (5)

    rozumiem, ze w czasach niedoboru paliwa wygrywają napedem elektrycznym. Ale w dzisiejszych czasach.... Jedzie tak samo jak autobus, ale wymaga drogiej i brzydkiej infrastruktury, do tego zamula i zdarzalo sie, ze w przypadku padniecia zasilania zakorkowalo sie całe miasto. Wiem , ze na korzysc przemawia duze przyspieszenie i jazda w nierównym terenie, ale czy to nie za mało na takie widzimisie?
    Serio pytam, bez zadnych uprzedzen o zalety tego srodka transportu.

    • 15 12

    • że łot? malkontetci są wszędzie, trole również (1)

      wolisz śmierdziwozy dymiące? ok, wynieś się do Gdańska na codzienne inhalacje.

      • 3 13

      • odezwal sie merytoryczny sledz

        jak nie umiesz czytac ze zrozumieniem to pomin ten tekst i nie rob obciachu gdynianom

        • 9 3

    • mieszkanic (2)

      Niby się mówi, że kupno i utrzymania takiego trajtka jest nieopłacalne, ale finansowo jeśli chodzi o różnice, to jest ogromna przepaść między autobusem, a trolejbusem. Autobus za 10 zł przejedzie 1km, a trajtek za 10 zł 10km. I to jest ta różnica, ceny paliwa są dużo razy wyższe niż prądu (a dodatkowo trolejbus nie zanieczyszczamy środowiska). Nowy autobus 12m. to koszt 700 tys.- 1 mln. koszt nowego 12m. trolejbusu to od 1,4 mln - 1.8 mln , koszty utrzymania sieci nie są ogromne bo około 200 tys./miesięcznie. Dodam, że w Gdyni jest 85 trolejbusów, na trasę w ciągu dnia wyjeżdża 80, każdy z nich robi średnio 300km dziennie. A więc teraz nasuwa się pytanie co jest korzystniejsze.

      • 5 1

      • to dlaczego w budżecie miasta wozokilometr trola jest droższy niż busa? (1)

        Skoro rzekomo są takie ekonomiczne, to dlaczego większość miast w Europie je wywaliła na śmietnik historii?

        • 4 0

        • większość miast wywaliła trolejbusy i tramwaje w czasach, gdy wydobycie ropy zwyżkowało

          a drogi węgiel był potrzebny żeby naprawić to, co zniszczyła wojenna zawierucha. Teraz myśli się o tym, w jaki sposób przywrócić pojazdy elektryczne, które mają jedną zaletę: same nie emitują zanieczyszczeń. Spalanie zachodzi w elektrowni, która ma możliwość odfiltrowania większości pyłów powstających przy spalaniu paliwa. Można też użyć energii wiatrowej, wodnej, atomowej... bez wciągania syfu do miasta.

          • 1 0

  • trajtki sa bo sa

    szczrerze jak mam wybrac autobus a bimbaja wybieram autobus, fakt jest lepeij bo kiedys jadac trajtkiem tak Cie wytrzeslo ze hej :D ale teraz tez szału nie ma :) autokarem wygodniej

    • 6 8

  • Pasy na przejściu falują

    niczym das auto na wolnych obrotach. Słońce już asfalt stopiło ? czy zimowa solanka rozmyła ?

    • 5 0

  • nie rozumiem (2)

    po co z Trolejbusu na siłę robić Autobus ? Przecież jak sama nazwa mówi to Trolejbus - napędzany energią elektryczną pobieraną z sieci trakcyjnej i nie poruszający się po szynach :-) Niech one sobie jeżdżą tam gdzie jest sieć, taki urok trolejbusu. A tam gdzie nie ma sieci niech dają autobusy hybrydowe.

    • 18 2

    • Dokładnie! (1)

      :D Poza tym co jeśli autobusotrolejbus stanie w korku i zwyczajnie akumulatory stracą moc? Dodatkowo trolejbus podłączony do sieci trakcyjnej jest szybszy. Nie mówiąc o walorach estetycznych - trolejbusowa sieć trakcyjna wygląda wg. mnie świetnie, a bez niej krajobraz Gdyni byłby smutny... I "niegdyński" ;)

      • 4 1

      • Jak stanie w korku to silniki nie pobierają energii elektrycznej. To nie spalinowiec gdzie musi być włączony nawet na postoju.
        Co do robienia z trolejbusów autobusów to jest faktycznie nieporozumienie.

        • 1 0

  • "Jazda bez prądu już możliwa" (2)

    Jeżeli już, to bez ZASILANIA Z SIECI TRAKCYJNEJ, a nie bez prądu.

    • 23 1

    • Hamulcowy ma rację.

      Trolejbus posiada silnik elektryczny, dzięki któremu może się poruszać. Bez źródła prądu nie pojedzie. Tym źródłem prądu może być sieć trakcyjna lub akumulator elektryczny zainstalowany w pojeździe.
      Gratulacje dla Hamulcowego za spostrzegawczość.

      • 9 0

    • też nie do końca

      energia jest pobierana z sieci trakcyjnej oraz do niej oddawana. Jest po prostu magazynowana w podstacji w baterii superkondensatorów, zamiast analogicznej baterii zamontowanej w trolejbusie.

      • 1 0

  • Do Ergo tak, ale kto będzie jeździł trajtkiem do Gdańska?

    Najlepiej by było puścić w końcu cywilizowane połączenie trolejbusowe do Rumi. Ludzie, którzy tam mieszkają w większości uczą się i pracują w Gdyni, a nie ma niestety dogodnego połączenia przez Główną Arterię Komunikacyjną Trójmiasta.
    Jest jedynie Linia R, która kursuje Hutniczą, więc jest fajnym rozwiązaniem dla Śródmieścia i Południowych dzielnic Gdyni. Mieszkańcy północno-zachodnich muszą się jednak przedzierać przez kilometr kałuż i mułu, co nie jest zbyt komfortowe. Potrzebny jest trolejbus przez Morską, Chylońską i Sobieskiego. Podejrzewam, że będzie to bardziej rentowne niż inwestycja w połączenie do Gdańska.

    • 5 0

  • teraz to dofinansowanie z Unii się podoba (1)

    a jak kazali zwrócić bezzasadne dofinansowanie z miasta Gdynk dla lotniska w Kosakowie, to było conajmniej wtrącanie się do Polski

    • 5 2

    • Dofinansowanie nie było bezzasadne.

      Łykaj dalej platformiano-budyniowe media, to się odmóżdżysz do końca.

      • 3 4

  • No to policzmy: (3)

    Aby wstępne koszty się zwróciły, należy zaoszczędzić ponad 1 mln kWh energii.
    Proces hamowania zajmuje 5-10s (w zależności od tego, jak szybko pojazd brnął przez miasto) i należy liczyć ok. 2 takie hamowania pomiędzy przystankami (ponieważ podczas jazdy trolejbus musi zatrzymywać się na czerwonym, w korkach itp.), więc powiedzmy, że pomiędzy przystankami zaoszczędzi się ok. 1/20 kWh. Przystanków na trasie ok. 20, czyli oszczędność 1kWh przy założeniu 100% wydajności magazynowania i odzysku.
    Przy kilkunastu kursach kursach dziennie mamy optymistycznie licząc ok. 10kWh oszczędności na linię czyli dla wszystkich linii ok 100kWh dziennie. Policzmy teraz ok 300 dni (uwzględniając to, że częstość kursowania w weekendy i święta jest mniejsza) i dostajemy w sumie 30 tys kWh oszczędności na rok. W takiej sytuacji zwrot kosztów początkowych następuje po 33 latach eksploatacji, a wszystko to przy optymistycznych założeniach wydajnościowych i nie licząc kosztów eksploatacji systemu. Jeśli ZKM płaci za 1kWh znacząco mniej niż odbiorcy indywidualni, wydajność systemu jest mniejsza ok 70% i koszty eksploatacji są znaczące (w tym koszty wymiany elementów i dodatkowe koszty związane z opieką elektryka), to całe przedsięwzięcie jest zupełnie nieopłacalne i ma charakter pijarowy (media już piszą, a w papierach można będzie pochwalić się, że komunikacja i miasto są "eko").

    • 6 7

    • Ciekawe obliczenia ale przelicz jeszcze raz prawidłowo

      Policz sobie jeszcze raz energię hamowania trolejbusu Ek=((m*V^2)/2) bez uwzględnienia współczynnika mas wirujących (od 1.1 do 1,3. nie wiem ile jest dla tego układu) i sprawności energetycznej (od 0,90 do 0,95) gdyż to niewiele zmienia. Po podstawieniu danych okazuje się, że energia hamowania do nie około 1/20 a od 10/20 do 18/20 kWh.
      Pamiętaj: masę podstaw w kg; prędkość w m/s a wynik otrzymasz w J. Zamiana jednostek przecież jest szkolnie prosta.
      Pozdrawiam.

      • 2 0

    • Brawo. Liczby nie kłamią. I nie chodzi tylko o Gdynię. Cały ten ekotemat w motoryzacji to jedno wielkie kłamstwo. Przesył energii kosztuje (czyli są straty). Żeby gdzieś nie było spalin, to gdzie indziej (u żródła) będzie ich dwa razy tyle. Utylizacja takich pojazdów (hybryda itp.) to już w ogóle dość toksyczna sprawa. W ogólnym rozrachunku pojazdy spalinowe (przy normie EURO 6) są tańsze i bardziej ekologiczne niż hybrydy od wytworzenia po ich utylizację.

      • 3 2

    • a bierzesz po uwagę

      że energia elektryczna w przyszłosci zdrożeje? zwłaszcza w polsce, gdzie system energetyczny jest cienki. Twoje wyiczenia wielu czynnikow nie biora pod uwage i mozna je w gruncie rzeczy o kant d..y rozbić

      • 1 0

  • Czyli wkrótce Witomino

    • 1 0

  • W Szanghaju trojlejbusy "ładują" się na przystankach !!!! (1)

    Chińczycy , więc wyprzedzili pomysły na trojlebus.
    Byłem i widziałem. Dla informacji ciołków piszących durne komentarze , to na wieży w Sznaghaju na 320 mtr jest informacja , że miastem spółpracującym (bratnim) jest Pomorze bo Gdańsk jest dla dla nich tzw, pipidówą.

    • 7 0

    • A Gdynia to pewnie metropolia.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane