• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Twoje mieszkanie, ale zapomnij o swoim internecie i telewizji

Michał Sielski
20 stycznia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Telefon, telewizja i internet tylko od wskazanego przez spółdzielnię mieszkaniową dostawcy. Mieszkańcy nowych bloków na Zaspie mówią, że czują się jakby ich spółdzielnia nadal pozostawała w PRL-u. Telefon, telewizja i internet tylko od wskazanego przez spółdzielnię mieszkaniową dostawcy. Mieszkańcy nowych bloków na Zaspie mówią, że czują się jakby ich spółdzielnia nadal pozostawała w PRL-u.

- Spółdzielnia Mieszkaniowa Rozstaje utrudnia nam dostęp do mediów - twierdzą mieszkańcy bloków przy ul. Drzewieckiego 8 i 10. Spółdzielnia zaprzecza, ale od pół roku żaden z lokatorów nie może skorzystać z wybranych przez siebie dostawców telewizji, Internetu i telefonu.



Mieszkańcy bloków przy ul. Drzewieickiego powinni:

- Chcielibyśmy mieć kablówkę z UPC, bo zależy mi na szybszym internecie, a innym mieszkańcom na telewizji w jakości HD. Niestety nie ma takiej możliwości - kręci głową Bartłomiej Bochiński, mieszkaniec nowego bloku przy ul. Drzewieckiego zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. - Nie możemy nawet podłączyć telefonu z Telekomunikacji Polskiej, bo spółdzielnia wybrała innego dostawcę i kwitnie monopol - wtórują mu sąsiedzi.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Rozstaje, na terenie której powstały bloki, podłączyła do nich bowiem wybranego przez siebie operatora osiedlowej telewizji kablowej. Nie wszyscy mieszkańcy byli zadowoleni z jakości usług, chcieli mieć kablówkę i telefony stacjonarne. Wysłali więc pisma zarówno do tej firmy, jak i spółdzielni. Ale dostawcy telewizji od pół roku zmienić nie mogą, łącza telefonicznego również nie ma.

- Nie stawiamy żadnych przeszkód, ale żaden z mieszkańców nie zgłosił się do nas z prośbą o podłączenie TP SA czy UPC. Gdyby tak było, nie robilibyśmy przecież problemu, ale nie mamy żadnego pisma z takim wnioskiem - mówi Joanna Bastian z SM Rozstaje.

Mija się jednak z prawdą, bo mieszkańcy wysłali pisma zarówno do spółdzielni, jak i UPC oraz Przedsiębiorstwa Budowlanego Górski, które bloki wybudowało. Pismo do spółdzielni wysyłała również firma UPC.

- UPC Polska zawsze z uwagą rozpatruje wszystkie wnioski osób zainteresowanych jej usługami. W tej chwili w kwestii bloków przy ul. Drzewieckiego trwają rozmowy pomiędzy UPC, a Spółdzielnią Mieszkaniową. O ich efekcie z pewnością poinformujemy zainteresowane strony - mówi Dagmara Krzesińska z UPC Polska.

Jak udało się nam ustalić spółdzielnia domaga się od UPC pieniędzy za dzierżawę zbudowanych przez siebie łączy, nie zgodziła się też, by UPC na własny koszt podłączyła swoje jeszcze na etapie budowy bloków. Rozmowy trwają także z Telekomunikacją Polską, ale mieszkańcy mają już dość. Sytuacja od połowy 2009 roku się nie zmienia, co przekonuje ich, że spółdzielnia rzuca im kłody pod nogi. Wiele osób już się poddała i zrezygnowała z walki, podpisując umowy z wybranymi przez SM dostawcami.

Kilku mieszkańców domaga się jednak zwrotu części pieniędzy, jakie zapłacili za mieszkania. - Brak dostępu do infrastruktury technicznej jest znaczącym obniżeniem standardu, o którym nie wiedzieliśmy - argumentują w piśmie wysłanym do spółdzielni i PB Górski.

- Rozmawiałam już z panem, który owe pismo napisał. Wszystko już sobie wyjaśniliśmy. Problem uda się rozwiązać, gdy mieszkańcy powołają wspólnotę i będą mogli sami podejmować decyzje - mówi dyrektor ds. inwestycji PB Górski Katarzyna Sasiak.

Na razie mieszkańcy feralnych bloków nie mają jednak aktów notarialnych, których odebranie jest konieczne do powołania wspólnoty i samostanowienia. Nie zmienia to jednak faktu, że spółdzielnia naraża się na proces sądowy, gdyż artykuł 140. Prawa Telekomunikacyjnego mówi wprost, że: "Właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości jest obowiązany umożliwić operatorom (...) instalowanie na nieruchomości urządzeń telekomunikacyjnych, przeprowadzanie linii kablowych pod, na albo nad nieruchomością (...)."

Miejsca

Opinie (217) 9 zablokowanych

  • Bo jestesście frajerami - zamiast płacic i płakać - piszcie a potem pozywajcie

    Instalacja nigdy nie jest wykonana wylacznie pod multimedie, czy jednego dostawce. Projekt rozprowadzen jest uniwersalny, zwykle jest punkt na klatce schodowej, a raczej w piwnicy, do ktorego podłącza się zewnetrzny dostawca, i ZAWSZE jest osobny punkt dla kazdego mieszkania, wiec to co opowiada administrator to ZAWSZE SA BZDURY!

    Kupujac mieszkanie placisz za wykonanie rozprowadzen instalacji antenowej po twoim mieszkaniu, i doprowadzenie sygnału z punktu do ktorego przylacza sie dostawca, i moze fizycznie sie podlaczyc kazdy dostawca do tego punktu.

    Reszta to sciemy, ludzie i firmy wygrywaja procesy, zgodnie z prawem telekomunikacyjnym, w tej sprawie, wiec smiało :
    - piszcie dziesiątki pism do spoldzielni
    - nastepnie straszcie sądem
    - następnie piszcie pisma do sądu
    - wygrana 100 % pewna, już było wiele takich spraw

    • 3 1

  • Hahaha

    U mnie na Karwinach UPC przez 20 lat miała wylączność.Dopiero teraz weszła konkurencja więc im podziękowałam

    • 1 0

  • Nie są jedyni

    Bardzo podobna sytuacja ma miejsce w Wejherowskich orlexach - wszędzie podłączony jest chopin i przez długi czas nie było mowy o innych operatorach. Dopiero w ubiegłym roku coś zaczęło się ruszać, ale niestety nadal nie w każdym bloku masz wybór... Kolesiostwo i monopol.

    • 0 0

  • a ja wolałabym miec upc niz głupie TP

    • 0 1

  • W nowych blokach komunalnych na ulicy Platynowej i Rumla jest tak samo. Jest jeden z góry wybrany operator i tylko z jego usług można korzystać. Z usług innych, bardziej konkurencyjnych operatotów korzystać nie możemy bo podobno TP ma wyłączność - z jakiej racji ?

    • 3 0

  • Rozstaje ach te Rozstaje

    Na rozstajach dzieją się "cuda". Nic się nie da załatwić w tej spółdzielni.
    Ze wszystkim są problemy. Pan prezes ale nasz słynny polityk- solarka, sekretarka itd.
    To jest chyba najgorsza spółdzielnia na w Gdańsku.
    Aga

    • 6 1

  • spotkanie ze spółdzielnią 20 stycznia (9)

    Kupiłam mieszkanie na nieszczęsnym Drzewieckiego, wczoraj odbyło się spotkanie mieszkańców. Czuję się oszukana, obiecywano nam zupełnie coś innego, jeżli chodzi o grunt i o przynależność do spółdzielni, a na spotkaniu wyszło, że nie mamy szans na własność kupić grunt, bo spółdzielnia działa opieszale i nie wywiązuje się z terminów. Teraz, by grunt był nasz okazuje się, że musimy zapisać się do spółdzielni, co kosztuje 700 zł!!!! (za co pytam, za co mam płacić takie pieniądze?), do tego musimy czekać na zgodę członków spółdzielni, czyli jakieś 4000 osób. KPINA!!!!!!. Do tego media, spółdzielnia narzuca nam wszystko, niedługo wejdzie mi do domu i umebluje je wg. własnego uznania. Moim zdaniem dużo spraw spóldzielnia przed nami zataiła, zarówno przed nowymi właścicielami, jak i przed PB Górski, który na spotkaniu dowiadywał sie nowych rzeczy.
    Czy ktoś coś z tym zdrobi, czy musimy wzywać Panią Jaworowicz?

    • 12 3

    • nas zmuszono do TP bo niemamy nawet anteny zbiorczej w nowym bloku komunalnym na orunii

      • 0 0

    • Kto obiecywał i co? (1)

      to jest dokładnie styl blond-idiotki; miał się ożenić
      a po pierwszym razie sobie poszedł...

      • 0 6

      • I ODPOWIEDZ MĘSKIEGO KRETYNA JEST NAJLEPSZA PRAWDA?

        • 4 0

    • (1)

      o rety, mialem kupic tam mieszkanie. ale trudno mi bylo uwierzyc w zapewnienia o wykupieniu gruntu przez spoldzielnie tak, by nie byl on w wieczystej dzierzawie. niestety Monia, dzialka na ktorej posadowiony jest budynek, jest bardzo duza, i SM Rozstaje bedzie posiadala w niej wiekszosc udzialow nawet jak zawiazecie wspolnote zlozona ze wszystkich mieszkancow z obecnie oddanych budynkow. ale trzmam kciuki - mam nadzieje ze uda sie wam wygrac.

      • 2 0

      • Dzięki Umberto, nie pocieszyłeś mnie, do tego działka na której stoi moje mieszkanie to działka rekreacyjno-turystyczna z jednorazowym pozwoleniem na budowę, a to oznacza, że nawet śmietnika tam nie dobudujemy, ani huśtawki dla dziecka. Koszmar!!!

        • 2 0

    • prosze o info

      Wg artykułu państwo nie maja jeszcze aktów notarialnych. Jaki jest tego powód?

      • 1 0

    • głos rozsądku (2)

      kobieto!
      własność Twojego mieszkania potwierdzona jest aktem notarialnym, status gruntu nie ma aż takiego znaczenia jak Ci się wydaje. Niewiedza boli i kosztuje sporo nerwów, polecam samokształcenie z prawa własności a nie pieniactwo na forach!
      Pozdrawiam. Andi

      • 1 4

      • nie głos rozsądku a bzdura

        NAJWAŻNIEJSZA JEST WŁASNOŚĆ ZIEMI . Z DEFINICJI : NIERUCHOMOŚĆ TO DZIAŁKA GRUNTU PLUS PRZYNALEŻNY DO NIEJ LOKAL MIESZKALNY BĄDŻ INNY. W spółdzielni mając np. własnościowe prawo do lokalu formalnie nie jesteśmy jego właścicielem tylko spódzielnia , my natomiast mamy prawo (dziedziczne i zbywalne) do zamieszkiwania. Dzięki tej niewiedzy na rynku wtórnym nie ma różnicy w cenie pomiędzy własnością tzw.hipoteczną a spółdzielczą.

        • 3 0

      • faktycznie niewiedza boli, chyba Andi musisz umierać z bólu. Status gruntu ma wielkie znaczenie. Tak jak napisał poniżej zz nasze mieszkania tak nieformalnie wcale nie są nasze. Choć słono za nie płacimy. Jako wspólnota powinniśmy wykupić ziemię na której stoją nasze mieszkania. Jeżeli zrobi to spóldzielnia, to wcale nie musi nam tej ziemi sprzedawać.
        Żal czytać takie bzdury.

        • 0 0

  • to proste

    jak ktoś wziął w łapę od jednego, to teraz nie chce wpuścić konkurencji

    • 4 0

  • TYLKO NIE TP!!!!!!!

    MIESZKANCY TYLKO NIEGODZCIE SIE NA TP TO JEST MASAKRA NAJWIEKSZA MUSICIE WTEDY WZIAC WSZYSTKO Z TEL I PLACIC ZA NAJTANSZY PAKIET PONAD 100 ZL GDZIE WSZYSTKIE KANAŁY PRUCZ TVP TVP2 I TVN SA PO ANGIELSKU I NIEMACIE NAWET W TYM POLSATU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • dobrego prawnika i do sadu z nimi (1)

    wszyscy odpuszczamy a tacy jak ta spoldzielnia sobie pozwalaja na co tylko chca. ja juz 3 rok walcze o swoje prawa z hdi i nie zaluje. malymi bo malymi kroczkami ale do przodu. nie wolno gnojom odpuscic! co to komuna?

    • 2 1

    • Najgorzej to mieć za sądaida pieniacza

      a kto za to wszystko płaci? Pewnie sąsiadki z emeryturami
      po 800 PLN, żeby pan dres mógł sobie pornole w HD oglądać

      • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane