Gdyby wybory prezydenckie rozstrzygały się wyłącznie w Trójmieście, wysoko wygrałby Bronisław Komorowski.
2015-05-26 08:44
nie ma czegoś takiego w rzeczywistości a stworzone zostało przez platformersów w celu dowartościowania sołtysa z sopoćkowa.
oskarżonego Jacka K./nazwisko znane prokuratorowi/
2015-05-26 09:18
najpierw kukiiz zrobił wam kupę z mózgu a potem poprawił "cudotwórca z krakowa " ale jak na jesień spadnie wam na łby kacze g... to może zmądrzejecie
2015-05-26 09:30
ale po co wyzywać? :)
2015-05-26 09:24
Moja radośc nie zna granic..Gratuluję panu panie Duda i mam nadzieję,ze nastąpią zapowiedziane zmiany....
2015-05-26 09:30
rozlicz swoja stara ze poszla z sasiadem do wyra a jak sie przyznala to co zrobiles ?
Skuliles ogon i przebaczyłes , wiec jak chcesz rozliczac
2015-05-26 09:30
2015-05-26 09:32
Wydawało mi się, że mieszkam wśród mądrych ludzi
2015-05-26 09:36
jak najdalej na dziki wschód
2015-05-26 09:43
"Kancelaria Prezydenta wycofuje z konsultacji społecznych projekt ustawy przewidujący możliwość przejścia na emeryturę przed osiągnięciem wieku emerytalnego przez osoby z co najmniej 40-letnim stażem składkowym."
haha, tak się właśnie dyma platfusów, bez mydła i bez "kocham cię" :D
2015-05-26 09:51
Co jak co ale jak sie pojezdzi poza granice trojmiasta to wiekszosc glosowala na dude a ta cala fala co glosowala na komora to zapyziale bose antki i kuesnijcie mnie w rzec o tak wam powiem....
2015-05-26 09:58
Sprawdz sobie mape poparcia. Biedota glosuje na Dude bo mysla, ze im da. A my takich jak ty utrzymujemy. Dwie lewe rece do roboty i dajcieee mieeee.
2015-05-26 10:13
Lublin, Rzeszów, Zamość. piękne miasta i ludzie uprzejmi, nie to co gdańscy abderyci z wybujałym ego bez pokrycia.
2015-05-26 10:05
też kaszubi mieszkają -chyba skundleni z bosymi antolami
2015-05-26 10:04
2015-05-26 10:30
Mieszkańcy Pomorza faktycznie są specyficzni. Gadałem swego czasu z mieszkańcami Województwa Łódzkiego. Oni są zupełnie inni. Podczas rozmowy powiedzieli mi, że chcą przyjechać nad morze w lato, na wypoczynek. Od razu poinformowałem ich, że jeżeli chcą mieć bezstresowy wypoczynek, to mają nie narzekać na PO, na swoich pracodawców i przełożonych. Gdyby cokolwiek na ten temat powiedzieli, to spotkałyby ich bardzo cięte riposty, wypełnione wulgaryzmami.
Na Pomorzu znaleźli recepty na trudny los, o czym wcześniej pisałem. Podam taki przykład sprzątaczek. Maja one za zadanie utrzymywać czystość w biurze firmy. Oprócz sprzątania do ich zadań należy mycie naczyń należących do pracowników biura, nawet w razie konieczności wyczyszczenie butów, jak któryś z kierowników, specjalistów ma ważne spotkanie służbowe. Dosłownie muszą być na każde zawołanie. Na przykład ktoś zamówi sobie pizzę i nafajda w pomieszczeniu biurowym. Sprzątaczka musi pilnie do niego przyjść i posprzątać. Oczywiście zbierze gromy za to, że jest brudno i za to, że się zbyt wolno porusza. Musi ona z pokorą wszystkiego wysłuchać, bo wysoko wykształcony Pan ma zawsze rację. Mają one bardzo surowego kierownika. Dla wykształconych Pań i Panów jest on kolegą. Sprzątaczki też znalazły na to sposób. Jest wśród nich jedna słaba psychicznie, w dodatku mająca bardzo trudną sytuację rodzinną. Wszystkie po niej jeżdżą. Głośno, tak żeby cała firma słyszała krytykują ją, jej pracę, używając określeń oferma i łajza. Ich kierownik też zrobił sobie z niej worek treningowy. Panie i Panowie z biura również. Ona wykonuje całą pracę z jęzorem na wierzchu, pozostałe sprzątaczki mają z niej bekę. Klasyczny sposób na zaistnienie w życiu i na mobbing. Takie przykłady można by mnożyć. Takie zjawiska trwają już od dawna. Kiedyś pracowałem w takiej firmie. Byłem tam najstarszy. Pracowało tam wielu działaczy "Młodzieżówki PO". Mieli oni takie hasło "Życie to nie bajka". Też im podpadłem, bo bardzo szanowałem naszą sprzątaczkę. Szanowałem za jej pracowitość. Cały budynek lśnił i pachniał. Oni uważali, że jest to prostaczka, a to, że biuro jest wypucowane, jest jej z****nym obowiązkiem. Tu na tym forum wypowiadał się Pan Przedsiębiorca. Pisał, że zatrudnia 52 osoby. Zapewne oni, jak i inni zwykli pracownicy są dla niego niczym. Taka prawda, dla każdego pracodawcy, czy też kogoś na kierowniczym stołku, zwykły pracownik jest zerem i szmatą, w dodatku leniwym burakiem. Miałem okazję poznać prywatnie takie Panie i takich Panów. Nie są to moi koledzy, są oni moimi wrogami. Jeden z nich oświadczył mi, że gdyby był "taki lidzki", to nie mógłby być szefem, bo by nic nie zarobił. Szefowie są przekonani, że jedyny słuszny i skuteczny sposób zarządzania to gnojenie. Mówią coś takiego "a kto ci kazał zostać kasjerką w markecie. Trzeba było się wykształcić i zdobyć odpowiednio wysokie kwalifikacje. Jeżeli tego nie zrobiłaś i zostałaś kasjerką, to nie narzekaj, że musisz pracować i pampersie i że cię menadżer goni do roboty". Słyszałem też taką wypowiedź jednego z kierowników "robol nie jest człowiekiem i nie ma żadnych praw. Robol jest stworzeniem człekokształtnym, które niestety tak samo jak człowiek musi jeść, pić, spać i za przeproszeniem sr*ć".
2015-05-26 12:25
Przykre to, ale to jest zakorzeniona postawa elit o proweniencji komunistycznej i przez wiele lat takie zachowania byly standardem. Strzelanie do strajkujacych w grudniu 1970 bylo drobiazgiem.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
