• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Włosi prześwietlą tajemnice Sądu Ostatecznego

Katarzyna Moritz
30 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Sąd Ostateczny Hansa Memlinga, intryguje historyków sztuki od stuleci. Być może część jego zagadek zostanie ujawniona w ciągu najbliższych dni. Sąd Ostateczny Hansa Memlinga, intryguje historyków sztuki od stuleci. Być może część jego zagadek zostanie ujawniona w ciągu najbliższych dni.

Badali dzieła Michała Anioła i Leonarda da Vinci, a od wtorku będą zgłębiać sekrety Sądu Ostatecznego Hansa Memlinga w Muzeum Narodowym w Gdańsku. Czy odkryją, kto kryje się za wizerunkiem "Sprawiedliwego"?



Tryptyk już w poniedziałek został przeniesiony do większej sali, gdzie czeka na badania. Zdjęcie z kamery w muzeum. Tryptyk już w poniedziałek został przeniesiony do większej sali, gdzie czeka na badania. Zdjęcie z kamery w muzeum.
10-osobowa grupa włoskich i polskich badaczy pod kierunkiem prof. Antonio Sgamelloti'ego z uniwersytetu w Perugii, będzie od wtorku zgłębiać sekrety dzieła najsłynniejszego gdańskiego obrazu, czyli "Sądu Ostatecznego" Hansa Memlinga. Każdy krok naukowców będzie można śledzić na stronie internetowej - podgląd on-line kamer z Muzeum Narodowego.

Jakie jeszcze zagadki chcą odkryć naukowcy w słynnym tryptyku?

- Jednym z obszarów badań będzie twarz tzw. Sprawiedliwego, czyli mężczyzny klęczącego na wadze trzymanej przez archanioła Michała. Z powodu dobrych uczynków jego szala przeważa szalę grzesznika po drugiej stronie wagi. Krąży opinia, że pod jego wizerunkiem, może być ukryty autoportret samego twórcy, ale to raczej legendy. Tam prawdopodobnie rzeczywiście dokonano wklejenia, i mam nadzieję, że te badania pokażą co dokładnie tam się znalazło - wyjaśnia Anna Fortuna, zastępca dyrektora Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Czy widziała(e)ś oryginał Sądu Ostatecznego?

Badacze podejrzewają też, że pod cienkim, cynowym płatkiem, może być ukryty portret Tommaso Portinariego, który był rywalem fundatora obrazu, czyli Angel'a di Jacopo z Florencji.

Dzieło Memlinga było już wcześniej badane, ale głównie pod kątem jego stanu zachowania. W 2010 konserwatorzy z warszawskiej ASP obejrzeli obraz w podczerwieni i ultrafiolecie, jego jedna trzecia dzieła była prześwietlana promieniami rentgenowskimi. Kilka lat wcześniej przeprowadzono badania dendrologiczne, by potwierdzić wiek drewna, na którym namalowano obraz, a także badania pigmentów, spoiwa i werniksu, użytego przez artystę.

- W efekcie poznaliśmy m.in. technikę pracy Memlinga. Podczerwień ujawniła rysunki pod warstwą malarską, oraz to, jak malarz je zmieniał w trakcie tworzenia dzieła. Ale co ważniejsze potwierdziły one bardzo dobry stan zachowania tryptyku - przyznaje Anna Fortuna. - Ekipa, która do nas przyjedzie, w poprzednich latach badała także inne dzieła Memlinga, więc przez porównanie jego różnych prac możemy uzyskać ciekawe wyniki - dodaje.

Obraz już w poniedziałek został przeniesiony do większej sali w muzeum na tym samym piętrze. Tryptyk został rozdzielony i ustawiony w specjalnych ramach. Prace badaczy mają zakończyć się w sobotę.

Badania będą wykonane metodą nieinwazyjną dzięki użyciu unikalnej aparatury mobilnego laboratorium MOLAB (Mobil Laboratory). Aparatura ta pozwala stosować bezpieczne dla obiektu metody pomiarów i badań fizyko-chemicznych. Badania te umożliwią pełniejsze poznanie techniki i warsztatu Memlinga.

- Tego typu aparatury jeszcze u nas nie było. Badania zostaną przeprowadzone dzięki temu, że muzeum wzięło udział w konkursie projektów organizowanych w ramach programu Charisma - wyjaśnia Anna Fortuna.

Badacze MOLAB-u mają za sobą wiele znakomitych realizacji badań dzieł takich artystów jak Michał Anioł, Leonardo da Vinci, Rafael, a spośród współczesnych - Pablo Picasso.

Miejsca

Opinie (76) ponad 10 zablokowanych

  • a kiedyś xsiondz skrzynkie szklanom f maryjackim bydował... na męmlinga.

    • 2 1

  • patrzcie i pomyślcie o tym jakimi jesteście naprawdę ludżmi.

    • 1 1

  • Oj jak ja bym ich prześwietlił-szufle w łapy i do śniegu-darmozjady !

    • 0 0

  • kopie

    lalki barbie zdjeli z tego obrazu.....

    • 0 0

  • Katole

    wierzą w takie gusła.............

    • 0 2

  • Proszę o zwrot własności

    oddać obraz Bazylice Mariackiej!

    • 0 0

  • Sztuka

    Zamknąć w klatce internautów plujących na sztukę .

    • 1 0

  • Swój Sąd Ostateczny ma też Toruń.

    Obraz Sąd Ostateczny jest wzorowany na rycinie Johanna Sadelera wg Christopha Schwartza z ok. 1589-90 r.
    Przedstawia ukazującego rany Chrystusa Sędziego zasiadającego na tęczy, z kulą ziemską i swoich stóp. Wyżej anioły trzymające symbole Męki Pańskiej, niżej inne dmą w trąby obwieszczając Sąd Ostateczny.
    Na dole zmarli powstający z grobów, jedni zabierani do życia wiecznego, inni pełni rozpaczy przez postaci piekielne na

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane