- 1 Wiceprezydent Borawski rezygnuje ze stanowiska (108 opinii)
- 2 Prawie 1 mln kary za opóźnienie Fali (205 opinii)
- 3 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (85 opinii)
- 4 Kto się przypiął do mojego roweru? (141 opinii)
- 5 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (511 opinii)
- 6 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (85 opinii)
Zakres strefy parkowania w Gdyni mało czytelny?
Kierowcy narzekają na brak dobrego oznakowania w strefie płatnego parkowania w Gdyni. Wezwania do zapłaty otrzymują przez nieuwagę przede wszystkim zamiejscowi zmotoryzowani. Urzędnicy przekonują, że to głównie wymysł tych, którzy chcą różnymi sposobami uniknąć zapłaty.
Po drugiej stronie Władysława IV oblężony w dni powszednie jest plac przy Centrum Batory . Teren należy do prywatnego właściciela, więc jedynym utrudnieniem dla kierowców bywają tzw. "samozwańczy parkingowi", starający się "pomagać" kierowcom w znalezieniu miejsca - oczywiście za drobną opłatą.
Do terenu przylega kilka miejsc postojowych, które mają styczność z ul. Stefana Batorego. Za parkowanie na nich płacić trzeba, ale kierowcy przekonują, że z powodu kiepskich oznaczeń, sporo osób o tym nie wie, sądząc, że to nadal teren prywatny.
- Oznaczenie strefy płatnego parkowania widnieje na ulicy ale tylko od strony CH Batory, od strony wielkiego parkingu takich oznaczeń nie ma. Gdyby teren był oznakowany bez problemu przyjąłbym wykroczenie i opłacił mandat ale w tym przypadku uważam iż doszło do sytuacji że nie zadbano o oznaczenia i parkowałem w świadomości iż jest to teren bezpłatnego parkowania - denerwuje się pan Jarosław, który otrzymał w ostatnim czasie wezwanie do zapłaty.
Podobnych wątpliwości jest więcej. Sporo zmotoryzowanych, zwłaszcza w wakacje było zdezorientowanych, parkując placu przy Centrum Waterfront przy ul. Waszyngtona . Teren, choć przeznaczony na sprzedaż, jeszcze należy do miasta. Rok temu zdecydowano kierować tam z końca al Jana Pawła II autokary, przy okazji ustawiając odpowiednie oznaczenie.
Miejsca jest sporo także dla samochodów. Sęk w tym, że przy wjeździe o tym, że to strefa płatna informacji nigdy nie było. Dodatkowo parkomat znajduje się dopiero przy ulicy. To wszystko zdaniem kierowców znacznie utrudnia jednoznaczną interpretację.
Urzędnicy przekonują, że każdy kierowca powinien znać znak D-44 informujący o tym, że jest w strefie płatnego parkowania.
- To wiedza z kodeksu drogowego, więc powinna być przyswojona przez kierowców. Próbując ułatwić dodatkowo zadanie zmotoryzowanym, zamontowaliśmy także w niektórych miejscach tabliczki z informacją, że za parkowanie trzeba płacić. W przypadku ul. Batorego miejsca postojowe znajdują się w zatoczkach, więc w ogóle w tym zakresie nie powinno być wątpliwości - tłumaczy Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Zieleni, dodając, że oznaczenie placu przy Batorym leży w gestii jego właściciela.
Nie zmienią się również oznaczenia przy wjeździe na parking przy ul. Waszyngtona. Powodem jest przyszłość działki, którą już niebawem wykupi prawdopodobnie firma Swedecenter, planująca tam kolejne inwestycje.
- Autokary będą wtedy musiały parkować wzdłuż ul. Waszyngtona, gdzie teraz najczęściej stają samochody. Więcej miejsc dla nich raczej nie będzie - kończy Karmoliński.
Miejsca
Opinie (87) 7 zablokowanych
-
2014-09-22 22:10
braki w oznakowaniu= WYŁUDZENIE (1)
jeżeli mój własny garaż leży w strefie płatnego parkowania to też muszę uiścić opłatę, bo do strefy wjechałem i z niej nie wyjechałem.
- 2 0
-
2014-09-23 20:39
i zgadzasz sie na to?
- 0 0
-
2014-10-11 15:02
Dlaczego brak oznakowania D-18 miejsc do parkowania w SPP w Gdyni .....
Jak odróżnić miejsce postojowe prywatne od publicznego w SPP skoro nigdy nie zostały wyznaczone i oznakowane ? Rozporządzenie ministra z 23 września 2013 nakłada obowiązek znakowania miejsc postojowych płatnych w SPP znakami D-18. Dlaczego w Gdyni ZDiZ łamie prawo nie oznakowując miejsc postojowych w SPP?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.