• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak nowa kładka zmieni(ła) miasto

Michał Stąporek
10 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?
Dzięki krakowskiej kładce Bernatka po obu stronach Wisły wyrosły dziesiątki nowych kafejek i knajpek, wokół których życie toczy się do późna. Nz. klub Drukarnia, przy ul. Nadwiślańskiej. Dzięki krakowskiej kładce Bernatka po obu stronach Wisły wyrosły dziesiątki nowych kafejek i knajpek, wokół których życie toczy się do późna. Nz. klub Drukarnia, przy ul. Nadwiślańskiej.

Dwie dzielnice oddzielone rzeką, jedna pękająca od turystów, druga zapomniana. Co się stało po połączeniu ich kładką? Zyskały obie.



"Mamy kryzys, a tu na takie głupoty wydają miliony", "Nie lepiej zbudować drogę albo przedszkole?", "Po co nam ta kładka, skoro sto metrów dalej są dwie inne przeprawy?" - takich argumentów używali przeciwnicy budowy nowej kładki, która miała połączyć dwie dzielnice.... Krakowa - Kazimierz i Podgórze. Niespełna dwa lata po jej otwarciu nikt tych wątpliwości nie pamięta, bo nowa kładka zauważalnie zmieniła życie obu dzielnic.

Krakowski Kazimierz to od lat najpopularniejsze miejsce wycieczek tych wszystkich, którzy nad albumową urodę i atrakcje starego miasta, rynku i Wawelu przedkładają kontakt z historią bardziej współczesną, życiem towarzyskim zwykłych krakowian i tą specyficzną mieszkanką kultury wysokiej i popularnej, która sprawia, że tamtejsze knajpki żyją do późna w noc, nie tylko podczas sezonu letniego.

Czy zwodzona kładka na Ołowiankę wpłynie na Śródmieście Gdańska?

Tymczasem Podgórze to jego prawie dokładne przeciwieństwo. Mimo kilku muzeów (np. Fabryki Schindlera) to teren niemal nieodwiedzany przez turystów, a wśród mieszkańców Krakowa mający - zasłużoną, czy nie - złą sławę. Lokali gastronomicznych, tak licznych po drugiej stronie Wisły, dwa lata temu nie było tu prawie wcale.

Ale to zaczęło się zmieniać i to wcale nie po otwarciu kładki, ale już wtedy, gdy stało się jasne, że ona powstanie.

- Restauratorzy trochę ryzykowali, ale ich przewidywania się spełniły. Po otwarciu kładki Podgórze zassało ogromną liczbę turystów, którzy dotąd wędrówkę po mieście kończyli na Kazimierzu - opowiada Dawid Hajok, krakowski dziennikarz, który na łamach Gazety Wyborczej opisywał fenomen wpływu kładki na obie dzielnice. - Opustoszałe dotąd Podgórze przeżyło niespotykany wcześniej rozwój: pojawiły się tu knajpki, lokale gastronomiczne, sklepiki z towarami skierowanymi dla turystów.

Zmiany zaszły tak daleko, że socjologowie i urbaniści zaczęli się zastanawiać, czy zaniedbanemu dotąd Podgórzu nie grozi proces gentryfikacji, czyli gwałtownego wzbogacenia się, wynikającego z zastąpienia dotychczasowych mieszkańców przez zamożniejszych krakowian.

Jednak zmiany dotyczyły nie tylko Podgórza, ale i samego Kazimierza.

- Prowadzące do kładki ul. Gazowa i Mostowa obrosły nowymi knajpkami. Kiedyś były tu warsztaty rzemieślnicze, potem większość z nich upadła, a lokale stały puste. Teraz, wraz z tymi, którzy wybierają się na drugą stronę Wisły, wróciło tu życie - opowiada Maciej Sawicki, którego spotykamy podczas spaceru po Kazimierzu.

Uważny czytelnik nie ma chyba wątpliwości, dlaczego w trojmiasto.pl piszemy o kładce w dalekim Krakowie - analogii do sytuacji w Gdańsku jest aż nadto. My też mamy dwie dzielnice przedzielone rzeką (Motławą), z których jedna dusi się od turystów (Główne Miasto), a po drugiej - podobno - strach chodzić.

Filharmonia Bałtycka na Ołowiance jest jedyną atrakcją tych okolic, podobnie jak Fabryka Schindlera na Podgórzu.

My też mamy swoje kontrowersje: u nas przeciwko budowie kładki protestują żeglarze, a w Krakowie robili to obrońcy budżetu (finansowego argumentu przeciwko budowie kładki w Gdańsku nie można traktować poważnie, skoro jej koszt dla miasta - ok 6 mln zł - ma być niższy, niż utworzenie miasteczka dla kibiców podczas Euro - ok. 9 mln zł).

My też chcemy, by dzięki nowej przeprawie zyskały obie, rozdzielone dotąd części miasta.

Kładka Ojca Bernatka w Krakowie
Zbudowana według projektu prof. Andrzeja Gettera, ma formę stalowego łuku, do którego podwieszone są dwa pomosty - dla pieszych i dla rowerzystów. Stalowy łuk ma długość 145 metrów, natomiast pomosty ok. 130 m. Całość konstrukcji waży ponad 700 ton, a koszt jej budowy to ponad 38 mln zł, z czego 15 mln zł pochodziło ze środków unijnych

Kładka na Ołowiankę w Gdańsku

Trwa międzynarodowy konkurs architektoniczny na projekt kładki o długości ok. 70 m., która połączy okolice ul. Rycerskiej zobacz na mapie Gdańska na dawnym Zamczysku z Ołowianką zobacz na mapie Gdańska. Projekty można składać do 4 listopada, a laureatów poznamy 12 listopada. Maksymalny koszt wykonania zwodzonej kładki wraz z budynkiem do jej obsługi wynosi 13 mln zł, z czego budżet miasta wyłoży połowę.

Zobacz założenia techniczne Kładki na ołowiankę (PDF)

Opinie (217) 6 zablokowanych

  • (14)

    kładka to jedyna szansa na szybkie dotarcie do Filharmonii i ożywienie tamtego rejonu. Bo na razie życie tam zamiera. A dojechanie przez całe centrum , Elbląską to jakaś masakra. Światła, światła, zwężenia, progi zwalniające - 40 minut w plecy.

    • 230 51

    • myślisz, ze dojedziesz kładką do filharmonii? (3)

      myślisz, ze dojazd przez Stare Miasto to taki luz i szybkość?

      • 20 12

      • zanim oni to zbudują to ...

        ... było już 12809182 konkursów, 13128433 projektów, 18302835 pomysłów i nic się nie zmieniło i czuję w moczu, że nadal nic się nie zmieni ... będą gadać i gadać, gadać i gadać i tyle z tego będzie, a z projektów będzie można zrobić galerie jaką to gdańsk mógł mieć kładkę :) ... co do tych kolorów to najlepiej, żeby ta kładka pod wodą szła (zaklepuje - mój patent!!!)

        • 29 6

      • nie, po prostu wiem, że tam będzie można dojechać nie tylko samochodem (1)

        od pętli autobusów przy Wałowej - "żabi skok"; jak się poprowadzi spacerowy szlak pieszo-rowerowy wzdłuż kanału Raduni, z rejonu dworca PKP na Groblę Angielską i zrewitalizowany Polski Hak dojedzie się rowerkiem lub rikszą w mniej niż 10 minut na luzie.

        • 8 6

        • Po pierwsze pętli na Wałowej już w zasadzie nie ma, po drugie jak ktoś ma wjechać na Wałową z kierunku Nowego Portu, Brzeźna czy nadmorskiej Zaspy czy Przymorza, to jadąc samochodem wybrałbym wariant na Elbląską.
          Znając nieco ruch komunikacyjny Gdańśka w tym rejonie, odradzałbym wjazd w Wałową a następnie i tak przejść ok. 500 m do kładki.
          Gdzie tu jest sens jakikolwiek.
          Natomiast powinien powstać szlak komunikacji przez Motławę na przedłużenie Wałowej w stronę ul. Wiesława, czy to tunel czy most zwodzony.
          Tyle że to kolejny naprawdę spory wydatek, więc w zamian daje sie ułudę w postaci wyimaginowanej kładki.

          • 7 4

    • Czy jesteś żółwiem ? (1)

      Z Targu Rybnego do filharmonii jest z kapcia jest 30 minut. Niech lepiej wyremontują drogi w rejonie dawnej rzeźni .
      Most trzeba wybudować na Wyspę Sobieszewską.

      • 18 8

      • 30 minut

        to jest jak się idzie w ślimaczym tempie i co chwilę pstryka aparatem.

        • 11 0

    • Ta kładka - to nie jest nasze ostatnie słowo (1)

      Po drugiej stronie Motławy jest dzis kilka hoteli, parę knajpek i slumsy. Filharmonia to listek figowy - do Filharmonii nie chadza się piechotą a sam budynek służy wyłacznie niemal imprezom promocyjnym i samochwalstwu miasta. W tym miesiącu nie zagra w Filharmionii żaden muzyk. W sierpniu będzie jeden koncert fortepianowy. W foyer...
      Ale po "drugiej stronie" MOtławy są też liczne działki poprzemysłowe, na których deweloperzy stawiają bądź będą stawiać budynki. Wzrost wartości tych działek i idący za tym wzrost wartości wybudowanych powierzchni w wyniku (iluzorycznego, ale jednak) polepszenia dostępności tych terenów po wybudowaniu kładki - będzie pewnie niewielkli, ale pewny. Pewnie jakiś 5-10% . No a teraz policzmy 5% od majątku wartego dziś setki milionów....
      Dla ochłapów z takiej kasy obecne władze Gdańska gotowe będą poświęcić rzeczy ważniejsze niż hitoryczny układ urbanistyczny, estetykę, ruch żeglugowy, etc...
      A ogłupiana systematycznie publika po lekturze kolejnych, podobnych do komentowanego artykułów na zamówienie - radośnie przyklaśnie każdej bzdurze.
      Cóż - to będzie kładka na miarę naszych czasów. I to na pewno nie jest nasze ostatnie słowo...

      • 16 13

      • Świetne podsumowanie tematu kładki, sma bym lepiej tego nie ujął.

        • 5 7

    • Tylko Prom!

      Do gdańskiej mariny wchodzi rocznie ponad 1500 jachtów. Czyli 3000 razy most w górę.
      Do tego statki wycieczkowe - jakieś 20 razy dziennie w każdą stronę, czyli 40 razy kładka w górę.
      Czyli 40x30x3miesiące sezonu = 3600 razy dla statków i 3000razy dla jachtów.
      Dorzucamy 500 kursów statków przed i po ścisłym sezonie, czyli 1000 otwierań kładki. I ca 600 kursów "tramwaju wodnego". Kładka ma mieć "aż" 2.5m wysokości - zatem jeszcze motorówki, nawet takie niewielkie.Niech będzie 300 razy tylko... Razem ca. 8500 przejść jednostek wymagających otwierania kładki
      Powiedzmy, że uda się (hmmm... ) skomasować po 4 (średnio) jednostki na raz. Czyli dobrze ponad 2000 operacji otwarcia rocznie - z szybką tendencją wzrostową - bo nowe przystanie nad Motławą, bo program aktywizacji szlaków wodnych, bo imprezy i zloty w marinie...

      Ile będziemy czekać na pierwszą awarię, która zakorkuje Motławę na "amen"?
      Rok, dwa lata?
      Policzył ktoś straty wynikające z uwiezienia statków za nieczynnym mostem?
      Jakiż piękny proces wobec miasta... ;-)))

      • 12 8

    • co ta kładka ma ożywiać kiedy tam sa tereny przemysłowe (1)

      • 4 8

      • no i o to chodzi by się ożywiłi

        i może trochę odprzemysłowiły ;) W końcu to kilkadziesiąt metrów od Żurawia, a jakby dwa różne światy!

        • 5 3

    • a te tereny po drugiej stronie Motławy to czyje? tego co ma na tym zarobić... (2)

      Kładka ma pewne uzasadnienie jednak nie zapominajmy, że Gdańsk jest miastem morskim, a nie filharmonijnym. Żegluga powinna mieć pierwszeństwo, bo nie jesteśmy i nigdy nie będziemy Krakowem. Powinniśmy stawiać na mariny etc.

      • 8 6

      • i tak będzie miała pierwszeństwo w ciągu sezonu od maja do września

        • 2 0

      • No i te Mariny właśnie powinny być dookoła całej Ołowianki, a kładka ułatwiłaby bywalcom marin przemieszczanie się na Stare Miasto.

        • 3 1

  • Lepiej tunel zbudować albo kolejke liniową (9)

    • 47 106

    • kolejki bywają linowe, o liniowych nie słyszałem ;) (2)

      • 17 4

      • każda kolejka jest liniowa, a w szczególności linowa (1)

        • 8 4

        • raczej "odcinkowa" jeśli w kategoriach matematycznych rozprawiamy ;>

          • 6 3

    • ... budowa teleportera jest równie realna... (3)

      • 10 3

      • nie bój nic, Amerykanie już pracują ...

        • 4 2

      • zgadza się ;-)

        właśnie takie mam wrażenie czasami...

        • 6 1

      • katapulty

        i wielka poduszka na "lądowisku"

        • 7 2

    • wyciąg krzesełkowy na wałową

      • 1 0

    • albo lustro po drugiej stronie!!!!

      po co przechodzić - będziemy się widzieli po drugiej stronie i załatwione! taniej, i się nie zmęczymy no i jachty będą bez problemu przepływać!

      • 0 0

  • (13)

    Kładka w Krakowie sobie wisi i nikomu nie przeszkadza, a ta planowana w Gdańsku odetnie stary port na Motławie.

    • 84 104

    • od czego odetnie, że tak zapytam? (7)

      • 25 11

      • (4)

        tak wazniejsze ze mieszkancy zeby dojsc na walowa musza jechac tramwajem a potem isc i isc i isc... a tak to rach ciach ciach i na miejscu

        • 15 7

        • mógłbyś jakoś zwizualizować to rach ciach ciach?

          • 14 3

        • dodam jeszcze na początek "iść, iść, iść" (2)

          np. z Dziewanowskiego albo św. Barbary czy Seredyńskiego - najpierw trzeba iść, iść i iść do tramwaju, potem jechać i ponownie iść, iść, iść ;)
          a tam przeważnie mieszkają starsi ludzie

          • 8 6

          • chyba jak kupujesz mieszkanie to wiesz gdzie? (1)

            No może mają daleko na Wałową, ale niby co to Wałowa? Jakiś pępek świata?

            • 5 4

            • kupujesz mieszkanie to wiesz gdzie tak ?? a protestować przeciwko spalarni na szadółkach to już inna para kaloszy co ??

              • 6 1

      • Do dostępu od strony wody.

        • 4 0

      • od portu

        od portu jachtowego odetnie Panie Baranie........ Ta kładka to jak wybudować nową drugą Słowackiego. Fajnie ale po co? Na przejście dla pieszych także trzeba czasem przejść kawałek. Czy może zaczniemy budować mosty bo do przejścia za daleko i będzie komuś cytuję "rachciach ciach" Artykuł sponsowrowany przez Adama Owicza

        • 9 10

    • (4)

      od wieków znane są mosty zwodzone, tylko u nas stoją zdezelowane...o nowym nie wspominając. Tymczasem to naprawdę ma szansę zmienic oblicze glownego i mlodego miasta

      • 10 6

      • (3)

        wiesz czemu nie ma nowego ? poczytaj u góry , sami maruderzy sami nic nie wymyslą a jak ktoś ma inicjatywe to im to przeszkadza no i mają powód by marudząc rozładfować swoje fluustracje życiowe. Wiesz ludzie dzielą się na tych co robią remont i zmieniają aranżacje mieszkania i na tych co całe życie z meblościanką a'la wczesny Gierek , sam dojdź do wniosku kto jest kto ...

        • 4 3

        • aranżacje mieszkania mogą sobie zmieniac co roku, zgodnie z aktualnie obowiązującą modą (2)

          i z prywatnych pieniędzy!

          • 2 1

          • (1)

            to najpierw idź do ZUSU i powiedz by Ci oddali Twoje 18 mln. , które sprzeniewierzyli na stronę internetową zamiast na emerytury jak tak dbasz o swoje publiczne pieniądze

            • 1 1

            • co ma wystrój prywatnego mieszkania do inwestycji budowlanej w mieście?

              rozbierzesz "kładkę", jak się znudzi i okaże niefunkcjonalna? tak jak swoją meblościankę, o której piszesz?

              • 1 0

  • Co mnie obchodzi kraków,miasto nawalonych angoli,nożowników (8)

    • 71 85

    • przecież w Krakowie nikt nie pływa żaglówkami

      po tej kałuży Wiśle

      • 11 3

    • wiesz co - jakos czesto tam bywam i juz nie ma nawalonych angoli... (3)

      nozownikow tez nie spotkalem - moze to i lepiej, ale zawse chadzam na kazimierz zabawic sie i jest fantastyczna atmosfera - ludzie mili i otwarci - naprawde powinnismy sie uczyc od krakosow otwartosci.. poza tym oni sie na ulicy usmiechaja a u nas ponuraki.... - bo przeciez "twarz mnie boli jak sie smieje" - koniec cytatu

      • 6 8

      • Uważasz zatem (2)

        że kładka rozwiąże problem czy problemem jest to że czynsze na lokale na Głównym Mieście sa absurdalnie wysokie co odbija się w zniechęcających cenach usług?!

        • 1 2

        • Jak się mają ceny czynszu w Gdańsku do krakowskich na omawianym terenie? (1)

          • 2 1

          • a co maja czynsze do komentarza noname o angolach i nozownikach?

            • 2 1

    • przynajmniej tam są ludzie po północy na deptaku, a nie jak w gdańsku po 22 i do domu spać.

      kraków > gdańsk, bo tam władza myśli o ludziach o ich potrzebach

      • 6 1

    • Brednie!! (1)

      Angoli może pełno, ale co z tego, jeżdżę do Kraka kilka razy w roku i nigdy nie spotkałam się z żadną przemocą na ulicach czy w pubach. Oczywiście na starym mieście.Choć nie tweirdzę że w ogóle jej nie ma. Jak wszędzie.Czego nie można powiedzieć o GDAŃSKU- Królestwie Dresiarzy którzy w weekend wylegają na miasto. CZego rezultatem są wybite szyby, rzygi na ulicach i pobite gęby. Na szczęscie naparzają się we własnych dresiarskich gronach.
      W Krakowie na starym mieście dresa nie uświadczysz.

      • 5 3

      • To wypierd....tam na stale!

        Rzygi sa pewnie na tfuj widok.

        • 0 1

  • Filharmonijny problem nie może zakłócić przepływu statków - NAJWIĘKSZĄ ATRAKCJĘ W TYM MIEJSCU. (6)

    • 100 53

    • Niby dlaczego "nie może"? (5)

      "Największą atrakcję" dla kilkuset jachtów w trakcie całego sezonu.
      W trakcie samego jarmarku dominikańskiego przez starówkę przewija się prawie 2mln ludzi. Ci ludzie mogliby odwiedzić Ołowiankę gdyby była kładka. Dla rozwoju turystyki w mieście budowa tej kładki to sprawa PRIORYTETOWA. A zakłócenia przepływu statków występują we wszystkich największych miastach portowych Europy - piszę to jako czynny żeglarz.
      Pozdrawiam

      • 14 12

      • Nie wierzę że jesteś żeglarzem, raczej pracownikiem filharmonii.

        • 5 9

      • czynny żeglarz (1)

        Owszem wszędzie występują mosty zwodzone, jednak prędkość i częstotliwość ich otwierania jest delikatnie pisząc sporo większa od tej która występuje w naszym rodzimym kraju. Pominę tutaj też kwestię oznakowania przepraw, które to, jeżeli u nas już występuje, to albo jest nie sprawne, albo nie używane, albo nie ma nic wspólnego z tym stosowanym w Europie... Nie dojrzeliśmy jeszcze do tej kładki. Filharmonia nie jest odcięta w tej chwili można tam dojść i dojechać także kładka wg. mnie jest potrzebna jak.... dziura w moście... ;)

        • 8 8

        • Przecież nie wiadomo jaka będzie częstotliwość otwierania kładki

          To jaka będzie, wyniknie głównie z konstrukcji jaka zostanie zaproponowana w konkursie, który został ogłoszony przez miasto. Zamiast czarnowidzieć i narzekać zanim jeszcze cokolwiek powstało, weźcie się ludzie do roboty i sami coś zaproponujcie. Ja biorę los w swoje ręce, jak nauczyłem się właśnie żeglując i startuję w tym konkursie ;).

          Pozdrawiam,

          • 1 0

      • (1)

        taa, turyści zwiedzający jarmark będą masowo w sierpniu chodzic do filharmonii...

        • 2 2

        • ale na koncerty na parkingu filharmoni beda :-)

          W tym roku męskie granie np... Potencjał jest dużo większy tylko czas otworzyć oczy i ruszyć z domu sprzed kompa. A może za kilka lat to i na koncercik zamiast na jarmarku ktoś się wybierze?

          • 1 0

  • Kładka tak ale... (1)

    most - nawet zwodzony -łączący Wałową z Ołowianką. Teraz jest tylko Elbląska. na całe Główne i Stare Miasto. Ktoś policzył ile osób korzysta z nowych przystani wodnych ? Z kładki i mostu łatwo sobie wyliczyć. Jestem za.

    • 71 11

    • przykład z nie tak odległego miasta

      a mianowicie z Elbląga - tam budują na nowo dwa mosty, właśnie zwodzone dla żeglugi.
      jeszcze są w budowie, ale z tego co widziałem będą to mosty drogowe. fakt jest jeden - ruch na Kanale Elbląskim jest nieco mniejszy...

      • 6 2

  • co ma Krakow do motlawy ? (14)

    tam przeciez nic nie plywa a w Gdansku wplywaja jachty do centrum starego miasta.

    • 96 33

    • Bzdura (2)

      Facet jedź chociaż raz do Krakowa, żeby zabierać głos. Pływa i to dużo więcej niż Motławie

      • 19 11

      • (1)

        tajest. a wszystko ma 3 m zanurzenia i 25 metrów masztu...

        ech te Krakusy, ci to mają wyobraźnię....

        • 10 6

        • Kolega wyżej ma rację...

          w Krakowie na Wiśle ruch jest o wiele większy niż na Motławie. Podczas jednej z moich wizyt nocowałem kilka dni w hotelu na barce i doskonale to widziałem. Mają tam naprawdę bogata ofertę, sam sobie popływałem na "Nimfie", która rozmiarami podobna jest do katamaranów Żeglugi Gdańskiej.
          Możecie sobie marudzić w Gdańsku ile chcecie, ale z takimi kręceniem nosem to daleko nie zajdziecie, już nawet Bydgoszcz was wyprzedza a tu jak była turystyczna pustynia tak dalej jest.

          • 7 0

    • A najpierw się dowiedz gdzie jest Stare Miasto (1)

      gdańszczaninie za dychę

      • 12 4

      • pewnie myślał, że kładka nad Kanałem Raduni będzie :)

        • 2 1

    • (4)

      ależ tych jachtów wpływa, prawie tyle ile w Saint Tropez... Most zwodzony powinien być tam już od dawien dawna.

      • 13 2

      • Ruch jednostek na motławie (3)

        Dzisiaj, między 15:00 a 17:00 przeplyneło Motławą 26 jednostek takiej wielkosci, ktmora wymagać bedzie podnoszenia mostu. 11 statków wycieczkowych, kilka dużych motorowek, jachty żaglowe i jednostka inspektoratu portu.
        Mówienie, że most na Ołowiankę nie będzie przeszkadzał w ruchu jednostek na Motławie to zaklinanie rzeczywistości.
        Gdyby dziś trzeba było otwierać most tylko dla statków pasażerskich, to musiałby być on otwierany 11 razy i 11 razy zamykany. Czyli 22x3 minuty (jesli ktoś wierzy w mosty otwierane w 3 minuty...) Plus cza na przejście przeszkody dla 26 jednistek (znaczy pasażerów i innych "przy okazji". Czyli most musiałby być otwarty cały czas...
        most tylko dla każdego ze statków białej żeglugi

        • 7 3

        • (2)

          albo zamiast płynąć w rożnych odstępach czasu płynęły by grupami i tyle. W Amsterdamie można, w Wenecji można, w Sztokholmie można ale w Gdańsku nie można pomimo iż ruch statków jest mniejszy .... Zresztą mamy wybór albo ożywienie parunastu hektarów martwego centrum miasta z delikatnym utrudnieniem życia pojazdom wodnym albo zostawanie w agonii Ołowianki, Angielskiej Grobli, Polskiego Haka itd. ( Szafarnia to max. inwestycji przy obecnych warunkach)

          • 6 2

          • (1)

            Niech zabudują wreszcie płn częśc WS a nie szukanie zastepczych tematów.
            Temat kładki jest podobny do tego co się dzieje w przedszkolach, gdzie dzieci chodzą cały dzień z pampersem bo nie umieją siadać na muszli klozetowej.
            Przecież doprawdy przejście spod Hiltona na Ołowiankę nie trwa więcej niż 15 minut.
            Jakaż to ma być atrakcja, skoro głównym impulsem ma być jedynie rzekome podniesienie wartości gruntów przy Szafarni, Dziewanowskiego i Angielskiej Grobli, do których to miejsc o wiele łatwiej jest dojechać, nawet komunikacją miejską.
            To jest jakieś absurdalne rozumowanie, że jak będzie kładka to się teren ożywi, no bo w jaki sposób nowe, szklano-betonowe klocki mają stanowić jakąś atrakcję???

            • 4 2

            • 15 min? tyle co przejście z SKM Zaspa na SKM Wrzesz...

              • 1 0

    • to ta sama rzeka ! (2)

      • 2 4

      • :D (1)

        Nie ta sama. Tam Wisła. Tu MOtława

        • 9 0

        • liczy się woda a nie nazwa ...

          W Gdańsku jest Zwycięstwa potem Grunwaldzka ... a to przecież ta sama droga :)

          • 0 0

    • nic nie pływa...

      dobre.

      Jedź do Krakowa lepiej.

      • 1 0

  • Uhu, zaczyna sie nachalna promocja prywatnego biznesu za miejską kasę! (1)

    • 57 38

    • Kolejny nachalny sponsorowany przez hotelarzy artykuł stąporka.

      Urabiania opinii publicznej nigdy dość.

      • 10 6

  • Ta bezmyślność zniszczy piękną sylwetę Głownego Miasta od strony Motławy i ukatrupi ruch na wodzie! (5)

    • 83 84

    • (2)

      przeciez i tak nikt tam nie chodzi wiec co ukatrupi kazdy kto idzie nad motlawe idzie wzdluz od strony zurawia a nie gdzies z portu,r******to ja tam widze jedynie przez krotki czas w ciagu roku a przez reszte to tylko kajaki i patrole rzeczne roznorakich sluzb,Gdańsk to nie Wenecja ze ciagle cos plywa ani nie Hamburg ze stocznie przy rzece buduja.

      • 14 12

      • nie prawda , ruch statków to atrakcja jakiej nie dowidziałeś. (1)

        • 9 7

        • Ale w czym problem skoro ma byc zwodzony most a nie staly? nie widze zadnego konfliktu pomiedzy stateczkami spod zurawia a tym/ta kladka.

          • 6 6

    • jaki ruch na wodzie? (1)

      katamarany i kiczowaty żaglowiec? Wez się ogarnij

      • 19 10

      • no jest jeszcze plywajaca reklama

        • 7 0

  • Kładce stanowcze NIE !!! (5)

    Nie za takie miliony, prom wystarczy!

    • 102 112

    • jakie (2)

      jakie miliony , koszt 6mln to nie ogromne miliony , może zarabiasz minimalną płacę i te 6mln przekracza twoją znajomość matematyki

      • 19 13

      • nie bój nie bój ... stracisz pracę i płacę, to spokorniejesz! Pseudo klasa średnio

        • 2 5

      • Nie 6 lmln a 11

        Te kombinacje że coś kosztuje tylko połowę bo jest jakaś dotacja etc, to zgrana karta.
        Nic nie ma za darmo.

        • 4 4

    • miliardy!!!

      • 2 9

    • Kładce stanowcze TAK, idiotom stanowcze NIE!

      Dlaczego forum jest pełne frustratów którzy wszystko oprotestowuję, nie dziwię się już od jakiegoś czasu. Ale protestować przeciw polepszeniu warunków życia w mieście to już przerasta moją tolerancję głupoty. Czyli co proponujecie zamiast? Przeprawę linową? Wypożyczalnię rowerów wodnych?

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane