• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

100 tys. zł kary dla załogi rosyjskiego statku? Będzie ponowna inspekcja

Ewelina Oleksy
6 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Tak wygląda zatrzymany statek Ruslana. Tak wygląda zatrzymany statek Ruslana.

Rosyjski statek Ruslana, który w sobotę prawie wbił się w plażę na Wyspie Sobieszewskiej, czeka na ponowną inspekcję Urzędu Morskiego. W wyniku pierwszej potwierdzono, że załoga była pijana, ale też wskazano uwagi techniczne. Statek ma być objęty przez innych marynarzy w poniedziałek, 6 grudnia. A za to, co się wydarzyło, administracja morska może nałożyć na armatora nawet ok. 100 tys. zł kary.



Czy zdarzyło ci się pić alkohol w czasie pracy?

Rosyjski statek został zatrzymany w Gdańsku po tym, jak nieomal nie utknął na mieliźnie przy plaży na Wyspie Sobieszewskiej.

Płynął z Kłajpedy do Portu Północnego w Gdańsku, ale zszedł z wyznaczonego toru wodnego i nie odpowiadał na wezwania Służby VTS Zatoka, która prowadzi monitoring ruchu statków.

Do zdarzenia doszło w sobotę, ok. godz. 4 nad ranem. Załoga statku pływającego pod rosyjską banderą w ostatniej chwili wykonała manewr zawracania, który uratował statek przed wejściem na mieliznę.

Okazało się, że kapitan miał prawie promil alkoholu, a dwóch oficerów około 1,5 promila.

Służby Urzędu Morskiego w Gdyni o pilną interwencję poprosiły Morski Oddział Straży Granicznej - istniało bowiem "wysokie prawdopodobieństwo spowodowania zagrożenia w ruchu morskim".

  • Statek pod rosyjską banderą płynął wprost na plażę w Sobieszewie.
  • Statek zbliżał się do plaży na Wyspie Sobieszewskiej i zawrócił w ostatniej chwili.

Ruslana czeka w Gdańsku na drugą inspekcję



Ruslana została skierowana na kotwicowisko Portu Północnego, gdzie przebywa do dziś.

- Pierwsza inspekcja zakończyła się zatrzymaniem statku. Oprócz stanu załogi były również uwagi techniczne do samej jednostki. Zwolnienie statku będzie możliwe po ponownej inspekcji, o ile zakończy się ona pozytywnym wynikiem, tzn. że potwierdzona zostanie zdolność statku do bezpiecznej żeglugi - informuje Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka Urzędu Morskiego w Gdyni.
Czytaj też:

Kolizja Czarnej Perły na Motławie. Sternik i mechanik pod wpływem alkoholu



Szczegółów wykrytych uwag technicznych Urząd Morski nie podaje. Statek czeka na drugą inspekcję.

- Reinspekcja, zgodnie z obowiązującymi procedurami, zostanie przeprowadzona w momencie zgłoszenia od armatora gotowości statku do jej przeprowadzenia. Takie zgłoszenie jeszcze nie wpłynęło - mówi Kierzkowska.

Statek ma być dziś objęty przez innych marynarzy



Jak podaje rosyjski serwis "Izwestia", w związku z incydentem załoga statku zostanie wymieniona.

- Statek ma być objęty przez innych marynarzy 6 grudnia - poinformował portal Aleksej Surowciew, dyrektor generalny przedsiębiorstwa żeglugowego Transflot, które jest właścicielem statku. - Tak, jeśli mam być szczery, to było tam trochę pozostałości [alkoholu - dop. red.]. Ale i to jest oczywiście nie do przyjęcia - dodał.

Urząd Morski może nałożyć ok. 100 tys. zł kary



Zapytaliśmy Urząd Morski, jakie konsekwencje grożą załodze i armatorowi.

- Ze strony administracji morskiej, w zależności od wyniku postępowania administracyjnego, może zostać wymierzona kara pieniężna do wysokości nieprzekraczającej dwudziestokrotnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za rok poprzedzający, ogłaszanego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. To kwota ok. 100 tys. zł - poinformowała nas Kierzkowska.
O sprawie powiadomiono też policję w Gdańsku.

- Policjanci otrzymali materiały i przeanalizowali je. Kolejne czynności zostaną wykonane, gdy tylko swoją pracę przy tej sprawie zakończą funkcjonariusze Straży Granicznej - mówi asp.szt. Mariusz Chrzanowski z KMP w Gdańsku.

Miejsca

Opinie (121) 9 zablokowanych

  • pis dogada się z putinem i po sprawie.

    • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Pamiętam jak w drugiej połowie lat 80-tych ....... (5)

    .... pewien statek rzucił kotwicę w samych główkach Gdyni .Całą załogę zabrano na izbę wytrzeźwień a kapitan został zdegradowany .To był Polski statek , nazwy i armatora nie wymienię ale kto zna temat to wie .

    • 19 3

    • z Dalmoru był

      • 0 0

    • Kto zna temat, ten wie? (2)

      Ty znasz pewnie nie jeden 'temat', który Ci ktos kiedyś opowiadał, bo sam słyszał od kogoś, kto wie. "Pozdro dla kumatych" "I tyle w temacie". Bajo, szerokości...

      • 11 4

      • Tym razem to statek rosyjski (1)

        Statek rosyjski wodny lub powietrzny jest traktowany jak terytorium kraju . Nie można tak sobie na niego wejść służbom np policji. Nie można tez zatrzymać załogi bo nie można zostawić statku bez obsługi W tym przypadku 3 na 4 było nietrzeźwych nie można powierzyć 24 h nadzoru nad statkiem jednej osobie.

        • 7 3

        • to tam był jakiś jeden trzeźwy?

          woow - pewnie KGBista /wiadomo, kto nie pije to donosi/

          • 4 1

    • Jest nawet takie powiedzenie: pijany jak rusek :)

      • 0 0

  • Nie prowokujcie Rosjan (3)

    Wyjdzie wam bokiem,
    Gdyby nie Oni to do dzisiaj byście byli pod niemieckim butem .

    • 0 17

    • Przecież nadal jestesmy

      • 0 0

    • Weź onuce, słoninę, samogon i

      Zmiataj stąd, urabsiu ruski.

      • 1 0

    • Gdyby nie Ruskie to mieszkałbym we Lwowie.

      • 2 0

  • test naszej straży granicznej (1)

    • 12 0

    • Raczej Gromu z Westerplatte

      • 2 0

  • Opinia wyróżniona

    (6)

    W shippingu kwota 100 tys. zł to jest dosłownie jak nic. Jak cukierki za 3 zł

    • 133 5

    • Początkowo myślałem, że 100 tyś USD ale nie. Armator kary 100 tyś zł nawet nie odczuje. (1)

      • 10 0

      • nawet nie nałożą 1centa - poPiSkujacy nie mają jaj

        • 0 2

    • (2)

      Nie w patoshippingu, gdzie marynarze są transportowani przez pół Europy na statek upchani w busiku, albo nie ma pieniędzy na ubiór roboczy dla nich albo wyżywienie.
      O wynagrodzeniu nie będę wspominał, bo do takich armatorów nie idzie się pracować dla pieniędzy, a dla miłości do morza i alkoholu.

      • 23 0

      • (1)

        Fakt, jeszcze z 10 lat temu tak się jeździło na podmiany z agencji typu KGA, Weco Marine. Podmiana mikrobusem spod dworca w Gdyni do Włoch.

        W 2021 roku jeszcze istnieją takie dziadowskie firmy, które organizują podmiany busem i dają kombinezony, buty, kurtki w agencji, bo na statku nie ma?
        Współczucia. "Modern slavery"

        • 14 0

        • takie firmy to 90% tzw trampów

          mustrujesz się i nie masz nic "na start"

          • 1 0

    • hahahaa 100 tys zł to smieszna kara wrecz symboliczna a unas to jest maksymalna :)

      Wczoraj jakis cwaniaczek tyle w saszetce nosił i zgubił

      • 10 0

  • to nie był przypadek, tylko test (3)

    w razie wojny, kilka takich statków zablokuje nasze porty i nabrzeża, odcinając nas od dostaw drogą morską

    • 46 12

    • Ewidentnie chodziło o sprawdzenie czasu i sposobu naszej reakcji

      Naftoport

      • 7 2

    • Oni mają złom nie statki,ich krążownik wypłynął i o mało nie zatonął,a nikt go nie atakował. (1)

      • 7 3

      • ale jako "casus belli" można to wykorzystać -

        zawsze można powiedzieć, że to wróg zatopił ;) w 1939r. też twierdzili, że to Finlandia na nich napadła.....

        • 9 1

  • (4)

    przez 30 lat plywalem do ruskich,petersburg znam jak wlasna kieszen nigdy nie spotkalem sie z wrogoscia bywalo,ze na polska mowe kobiety nam ustepowaly miejsca w komunikacji,mowily polsza,odprawy byly przeprowadzane bez jakis zlosliwosci,ale juz np.w holandii jak widzieli polska bandere kontrole ich sluzb byly tak przeprowadzane,aby cos znalezc nie lepiej bylo we francji,w norwegi na sile zawsze szukali alkoholu nas po prostu na zachodzie nie kochaja i nie teraz podobno bylo to 30 lat wstecz

    • 17 2

    • Od ruskiego uśmiechu

      do kuli w tył głowy droga niedaleka.

      • 3 0

    • To sobie obejrzyj na YT "Ironiya sud'by 2"

      Z Brylską. II część kultowego w Rosji filmu z lat 70-tych. Akcja w Petersburgu. Pogranicznik w akcji, a wcale nie na granicy, itp. W Polsce tamten film nazywał się "Szczęśliwego Nowego Roku". Niech nakręcą i "Trójkę", z perypetiami tego statku.

      • 1 0

    • (1)

      Byłem kilkukrotnie w Petersburgu chłodniowcem. 5 dniowe postoje w porcie i zawsze po wachcie wyskakiwałem na miasto.

      Potwierdzam. Zwykli ludzie w sklepach czy babuszka sprzedająca i sprawdzająca bilety w tramwaju, jakoś nastawieni przyjaźnie gdy usłyszeli, że po polsku rozmawiamy. Po stokroć bardziej nas Rosjanie lubią niż my ich.

      • 3 0

      • Ok. Zwykli ludzie pewnie tak, ale...
        Ale Putin ..za to tak nas kocha, że chętnie by się rozgościł tu i ówdzie, a chętnie przyjąłby nasze dobra i zasoby.
        Tam u nich jest duża, duża bieda, wielkie różnice społeczne, więc nie wiadomo, czy tym prostym ludziom, jakby co, nieco by światopogląd się zmienił, gdyby nieco. tych dóbr mogli dostać...

        • 4 1

  • Popełniono przestępstwo narażenia na katastrofę w ruchu morskim, więc nad czym policja ma się zastanawiać?! (1)

    No tak, ale kapitan nie był z PO tylko z Rosji, więc Ziobro będzie się bal go oskarżyć o cokolwiek.

    • 2 5

    • Tuskoruski trolu gdyby POKowcy rzadzili to by im jeszcze odszkodowanie wypłacili

      • 2 0

  • A ta kara to za co niby?

    Ich statek, ich sprawa!

    • 0 2

  • Rusek z 1 promilem to praktycznie trzeźwy. Pewnie nie pił już od 3 dni.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane