- 1 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (136 opinii)
- 2 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (118 opinii)
- 3 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (50 opinii)
- 4 Odpocznij przy rzekach i potokach w Gdyni (44 opinie)
- 5 Nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek (627 opinii)
- 6 Triathlon na ulicach Gdańska. Utrudnienia (168 opinii)
6 mln zł za nieudaną operację Szwedki w Gdańsku
Ponad 6 milionów złotych domaga się rodzina Christiny Hedlund od Pomorskiego Centrum Traumatologii. Szwedka w 2010 r. poddała się operacji powiększenia piersi. Po zabiegu zapadła w śpiączkę. Od tego czasu jest w stanie wegetatywnym.
Pełnomocnik prawny rodziny Szwedki przyznaje, że będzie to długi i trudny proces, jednak z uwagi na szereg błędów popełnionych przez medyków - możliwe jest jego wygranie. Gdyby tak się stało, byłoby to najwyższe odszkodowanie w Polsce zasądzone szpitalowi.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w gdańskim szpitalu prowadzi Prokuratura Okręgowa. Dotychczas udowodniono m.in., że Pomorskie Centrum Traumatologii nie miało prawa wykonać operacji powiększenia piersi. W statucie szpitala nie było zapisu o istnieniu oddziału chirurgii plastycznej. Nielegalne operacje były przeprowadzane na podstawie umów zawieranych przez szwedzką firmę Medica Travel z gdańskimi lekarzami.
Wyszło też na jaw, że wcześniej lekarze w Szwecji odmówili kobiecie wykonania podobnego zabiegu. Okazało się, że dokumentacja medyczna Christiny Hedlund była sfałszowana. W toku śledztwa zarzuty postawiono lekarz anestezjolog i pielęgniarkom. Jak informowała Grażyna Wawryniuk, rzecznik gdańskiej prokuratury:
- Lekarce zarzuca się niezachowanie w stosunku do pacjentki wymaganych w tych okolicznościach ostrożności, natomiast pielęgniarki niewłaściwie opiekowały się Szwedką po operacji. W następstwie czego spowodowały opóźnienie w rozpoznaniu pogarszającego się stanu pacjentki.
Efektem szeregu tych zdarzeń jest fatalny stan zdrowia Szwedki. Od 3 lat kobieta musi być pod stałą opieką medyków i rodziny. Nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, jeść, umyć czy ubrać. 24 godziny na dobę musi ktoś przy niej być. Teraz rodzina Christiny zdecydowała się na dochodzenie roszczeń od gdańskiego szpitala.
- Pozew wpłynął do sądu pod koniec marca - potwierdza Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego. - Jest skierowany przeciwko Pomorskiemu Centrum Traumatologii im. M. Kopernika w Gdańsku. Jest to pozew o odszkodowanie, zadośćuczynienie, rentę, ustalenie odpowiedzialności na przyszłość i zobowiązanie pozwanego do wyłożenia kosztów leczenia - wyjaśnia sędzia Adamski.
- Kwoty te wynikają z uwzględnienia szwedzkich realiów - dodaje. Każda z nich jest wyliczona, i tak np. odszkodowanie obejmuje między innymi koszty już poniesione. Jeśli chodzi o leczenie to przewidujemy jakie jeszcze koszty zostaną poniesione, jakie są potrzeby, w tym koszt zakupu samochodu dla niepełnosprawnych, dostosowanego do potrzeb transportu powódki, koszt zakupu wózka inwalidzkiego, koszt zakupu urządzeń do rehabilitacji, koszt zakupu mieszkania dla powódki wraz z kosztami adaptacji mieszkania do potrzeb powódki. Jeżeli zaś chodzi o zadośćuczynienie to trudne jest przeliczenie poniesionych krzywd na pieniądze - wyjaśnia radca prawny z gdyńskiej Kancelarii Tomasza Kopoczyńskiego.
Krystyna Urbańska mówi, że będzie to proces długotrwały, ze względu na ogrom materiału dowodowego.
Powołanych zostanie szereg biegłych, do każdego z żądań trzeba będzie się szczegółowo odnieść.
Kwoty, których żąda powódka mogą wydawać się w Polsce ogromne. Jednak jak podkreśla mecenas Urbańska zostały dostosowane do warunków w Szwecji. Są to wysokie roszczenia, ale biorąc pod uwagę tamtejsze koszty życia, to nie jest wygórowana kwota.
To co teraz zapewnione ma Christina to żywienie i higiena. Dziewczyna jest niezdolna do samodzielnej egzystencji, niezbędna jest codzienna rehabilitacja, masaże i terapia. Obecnie wszystko finansuje rodzina.
Proces rozpocznie się we wtorek w gdańskim Sądzie Okręgowym.
Budżet Pomorskiego Centrum Traumatologii to ok. 160 mln zł.
Wartość przedmiotu sporu wynosi 6.013.156,00 zł (według średniego kursu korony z dnia 27 marca 2013 r. wynoszącego 0,5036 zł);
Główne żądania pozwu:
1. Odszkodowanie: 1.928.364,02 SEK
2. Zadośćuczynienie: 5.000.000 SEK
3. Renta z tytułu zwiększonych potrzeb: 37.827 SEK miesięcznie
4. Renta wyrównawcza: 46.361 SEK miesięcznie
5. Kwota potrzebna na koszty leczenia: 4.001.720 SEK
6. Ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki zabiegu medycznego wykonanego powódce w dniu 2.08.2010 r. mogące ujawnić się w przyszłości
Miejsca
Opinie (173) 3 zablokowane
-
2013-05-06 18:10
Po co poprawiała biust zamiast najpierw zrobić coś z tą twarzą?
A ankieta jak zwykle miszczostwo świata czyli brak podstawowej odpowiedzi o braku zasadności roszczenia. Baba pełnoletnia i niby zdrowa psychicznie dobrowolnie idzie pod nóż i teraz ma pretensje. Owszem powinna ale do siebie i swojego otoczenia. Może jej arabski chłopak jej kazał, nie wiem. Do niego niech idzie po kasę.
- 4 5
-
2013-05-06 18:48
oj tam , oj tam !...
nasze kobitki jeżdża też sie skrobać za granice ! ,zawsze jest jakiś powód !... szwedka cycki chciała u nas przerobić bo taniej , nasze przerywać jeżdżą za granice bo tam wolno !.
- 2 2
-
2013-05-06 18:48
Żal mi babki
i wina lekarzy i pielęgniarek jest tu na pewno, ale coś mi nie pasuje. Co nas obchodzą koszty życia w Szwecji? Mogła robić tam operację. Aaaa, nie chcieli zrobić? Wyniki nie takie? Więc troszkę sama się prosiła o tragedię. I to z powodu cycków...
- 10 1
-
2013-05-06 19:16
do cholery,szpital był ubezpieczony czy nie (2)
- 4 1
-
2013-05-06 19:28
tak, ubezpieczony jest w Zusie i w naszych składkach
polska bieda ma pokrywać koszty pracy dr.Jekylla
Typowy obraz pomieszania z poplątaniem.- 4 0
-
2013-05-06 20:19
Każdy szpital musi być obowiązkowo ubezpieczony
między innymi od błędów lekarskich - od 2011 r. na sumę ubezpieczenia min. 1 mln euro. W 2010 r. było to sporo mniej (200 tys. euro jeżeli dobrze pamiętam).
Ale na więcej nikt się nie ubezpiecza, bo składki są drakońskie - niektóre szpitale płaciły po 1 mln zł składki za minimalne ubezpieczenie.- 1 2
-
2013-05-06 19:29
ZABIŁA JĄ PRÓŻNOŚĆ - NIC SIĘ NIE POWINNO JEJ NALEŻEĆ.
myślała, że przyjedzie do biednej POlszy i zrobi sobie operację za 1/3 tego co by zapłaciła w Szwecji. Rodzina powinna dostać max 1 milion złotych. Chociaż to i tak za dużo za głupotę. Żeby jeszcze chciała poddać się operacji żeby skorygować jakąś wadę, typu brak ucha itd. a ona sobie kretynka cyce chciała powiększyć.
- 12 3
-
2013-05-06 19:46
6baniek
Jak ta pani by nie kłamała to by pewnie nie trzeba było
teraz robić zrzutki na te 6 baniek a tak to pan zapłaci pani zapłacii czyli my społeczeństwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 7 1
-
2013-05-06 20:05
Za 6 milionów
Uśpijcie też moją babę
- 8 4
-
2013-05-06 20:07
za to ma teraz duże cycki
- 1 3
-
2013-05-06 20:18
odszkodowanie z czyich pieniędzy?
A z czyich pieniędzy będzie wypłacone odszkodowanie? Czyżby z pieniędzy podatników??
- 6 0
-
2013-05-06 20:38
KOBIETY
proszę Was, nie róbcie sobie krzywdy! Kochamy Was, takimi jakimi jesteście. Nie nabierajcie nas na "sztuczność"
A odnośnie pani Szwedki... oczywiście współczuje, że tak się stało, ale to tak jest. Jak się chciało zaoszczędzić, robić zabieg w "tańszym" kraju, to tak właśnie bywa. Dobrze że nie robiła pani tego w Mozambiku, po pewnie już pani adwokat nie miałby dla kogo pracować...- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.