- 1 Kolejny pożar aut w Gdańsku. Podpalenie? (75 opinii)
- 2 Gdynia ma dwóch nowych wiceprezydentów (116 opinii)
- 3 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (184 opinie)
- 4 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (189 opinii)
- 5 Sopot ma nowych wiceprezydentów (70 opinii)
- 6 Rozwód Koalicji Obywatelskiej z Dulkiewicz? (83 opinie)
60-letni japoński rowerzysta dojechał do Gdańska
Minoru Takashima przyjechał na rowerze do Gdańska, w ramach swojej podróży po świecie.
Zjechać świat rowerem - to było jego marzenie od dawna. Jednak dopiero 1,5 roku temu, kiedy przeszedł na emeryturę, 61-letni dziś Minoru Takashima, zdecydował się wyruszyć w drogę i samotnie pokonać rowerem kilka kontynentów. Swoją podróż po Azji i Europie kończy właśnie w Polsce.
- W styczniu 2012 roku przeszedłem na emeryturę, po 42 latach pracy w IBM jako informatyk - mówi Minoru Takashima, japoński rowerzysta. - Samotna podróż rowerem była moim marzeniem od dawna.
Zjechał już m.in. Tajlandię, Chiny, Kazachstan, Uzbekistan, Gruzję, Rumunię, Turcję i wiele innych krajów Europy i Azji.
- Przejechałem jak na razie 23 tys. km, a mam 61 lat. To chyba nieźle? - uśmiecha się Minoru Takashima.
Swoją podróż dokumentuje na prowadzonym i aktualizowanym niemal każdego dnia blogu minot.seesaa.net, na którym zamieszcza mnóstwo zdjęć, w tym te z Polski.
- To ładny i gościnny kraj. I bardzo różni się od Japonii. Gdańsk jest stary, ma swoją historię, a Tokio, w którym mieszkam, jest bardzo nowoczesne - dodaje podróżnik.
We wtorek Minoru opuścił Trójmiasto i wyruszył w drogę do Warszawy, gdzie ostatecznie skończy swoją podróż po tej części globu.
- Z Warszawy lecę do Tokio, by trochę odpocząć, a po kilku miesiącach planuję wybrać się do Stanów Zjednoczonych i Ameryki Łacińskiej - zapowiada rowerzysta.
Życzymy powodzenia w podróży!
Opinie (121) 6 zablokowanych
-
2014-08-12 22:44
Czyli w Japonii na emeryture przechodzi się mając 60 lat?
Ci to mają dobrze
- 1 0
-
2014-08-12 15:48
Facet uważaj żeby ci roweru nie ukradli... (1)
Witamy w Polandii.
- 52 26
-
2014-08-12 22:34
Cebulandii niestety ...
- 2 1
-
2014-08-12 21:57
i już po rowerku
- 1 3
-
2014-08-12 21:29
Szacun i to wielki dla Japończyka!
- 9 1
-
2014-08-12 21:22
rower made in PRC????
pilnuj bo zginie! nie zdążył na tur de pologne!? gdzie meta???
- 0 6
-
2014-08-12 20:40
anja
ale sie trzyma..
- 4 0
-
2014-08-12 19:16
resortowe dziecko...
- 2 5
-
2014-08-12 19:02
A spotkanie z Budyniem?!
A gdzie spotkanie z Adamowiczem i uścisk dłoni żeby dać siły emerytowi na kolejne 100.000 km??!!
- 9 4
-
2014-08-12 18:35
w zeszłym tygodniu już dotarł !
- 3 0
-
2014-08-12 18:25
Swietny news
moje życie teraz jest pełniejsze.
Dziękuję.- 13 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.