• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

60-letni nauczyciel ponownie w areszcie. Za pornografię dziecięcą

Piotr Weltrowski
20 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
W mieszkaniu 60-latka policja zabezpieczyła m.in. ponad sto płyt CDR, teraz biegły uznał, że znajduje się na nich m.in. pornografia dziecięca. W mieszkaniu 60-latka policja zabezpieczyła m.in. ponad sto płyt CDR, teraz biegły uznał, że znajduje się na nich m.in. pornografia dziecięca.

W grudniu ubiegłego roku nauczyciel usłyszał zarzuty molestowania pięciu 6- i 7-letnich uczennic. Po półtora miesiąca sąd wypuścił go wówczas z aresztu, ale teraz ponownie aresztował. Biegli wydali w końcu opinię na temat znalezionych w mieszkaniu 60-latka materiałów, które okazały się pornografią dziecięcą.



O sprawie mieszkającego od 20 lat w Polsce 60-letniego nauczyciela z Wenezueli pisaliśmy na początku roku. Mężczyzna uczył języków obcych w jednej z prywatnych sopockich szkół. W marcu zeszłego roku pojawiły się sygnały dotyczące rzekomego molestowania przez niego uczennic - dyrekcja szkoły zawiesiła go, a sprawa trafiła do prokuratury.

Wyszedł szybciej z aresztu

Ta - w grudniu zeszłego roku - uznała, że posiada dostateczne dowody na to, że 60-latek dopuścił się molestowania pięciu dziewczynek - uczennic szkoły. Obywatela Wenezueli zatrzymano i postawiono mu zarzuty, a sąd aresztował go na trzy miesiące. Z aresztu wyszedł jednak szybciej - tak zdecydował sąd wyższej instancji rozpatrując zażalenie obrońcy mężczyzny.

Kiedy 60-latka zatrzymano w grudniu ubiegłego roku, to w jego mieszkaniu zabezpieczono m.in. laptop, kilkanaście mniejszych nośników pamięci oraz ponad sto płyt CDR. Ponowne zatrzymanie i aresztowanie mężczyzny ma związek właśnie z tymi przedmiotami.

Analiza danych trwała wiele miesięcy

Do prowadzących śledztwo trafiły dwie opinie - informatyczna oraz biegłego seksuologa - z których wynika, że na zabezpieczonych nośnikach znajdowała się m.in. pornografia dziecięca.

- Wydanie tych opinii trwało długo, bo zabezpieczonego materiału było bardzo dużo. Najpierw biegły informatyk musiał odzyskać dane, później były one analizowane pod kątem plików, które mogą mieć znaczenie w sprawie, a dopiero później biegły seksuolog mógł przeanalizować te pliki i wydać swoją opinię - tłumaczy Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Mieszkający na co dzień w Sopocie 60-latek z Wenezueli usłyszał więc kolejne zarzuty, tym razem dotyczące posiadania pornografii dziecięcej, a sąd ponownie aresztował go tymczasowo na trzy miesiące. Mężczyzna nie przyznał się podczas przesłuchania do winy, odmówił też składania wyjaśnień.

Opinie (151) ponad 10 zablokowanych

  • Pedofil ?

    Wypuścić na wolność i dać mu pracę w przedszkolu.

    • 12 1

  • należał do kod

    • 8 9

  • Deportacja do piątego pokolenia!

    ..oraz kastracja..

    • 7 1

  • imie i nazwisko no bez jaj, to patologia ze to nie jest upublicznione,

    • 12 4

  • Szok (1)

    6 i 7 letnie dzieci? Wykastrować i deportacja!

    • 88 8

    • A co Ci dzieci zawiniły?

      • 24 2

  • ten zboczeniec pójdzie siedzieć w osobnych oddziałach

    Takich powinni wrzucać do celi z największymi zwyrolami zabójcy gwalciciele itp albo dajcie mi go zamknę go w piwnicy i będę codziennie go torturował

    • 12 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane