Szykuje się remont kolejnych nabrzeży w Gdańsku. Urząd Morski, w porozumieniu z władzami miasta, chce wystąpić o unijne dofinansowanie na remont prawie trzech kilometrów nabrzeży Martwej Wisły.
Od kwietnia możemy w Gdańsku spacerować wyremontowanymi nabrzeżami Ołowianki , a od zeszłego roku wokoło Wyspy Spichrzów. Do końca roku, za 6 mln zł, ma się zakończyć remont 200-metrowego odcinka nabrzeża pomiędzy kanałem Raduni a Motławy na wysokości budowanego Muzeum II Wojny Światowej .
Gdańskie inwestycje nadwodne, w tym remonty wspomnianych nabrzeży, prowadzone są od 2012 roku w ramach wartego 163 mln zł w projektu modernizacji wejścia do gdańskiego portu oraz przebudowy szlaków wodnych, do którego Unia dokłada prawie 140 mln zł.
- Wspólnie z Urzędem Morskim w Gdyni planujemy pod koniec sierpnia zgłoszenie do unijnego dofinansowania kilku odcinków nabrzeży Martwej Wisły w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w perspektywie 2014-2020 - zapowiada Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska. - Oczywiście nie chodzi tylko o spacery. Przebudowa nabrzeży zwiększy bezpieczeństwo ruchu portowego, pasażerskiego i rekreacyjnego po torze Martwej Wisły, umożliwi cumowanie jednostek tam, gdzie brakuje infrastruktury oraz pomoże zachęcić inwestorów do zagospodarowania przyległych terenów. Obecnie wytypowano trzy odcinki do modernizacji: na Stogach, w rejonie ul. Tamka i ul. Zawiślańskiej (długość ok. 1 km, szacunkowa wartość przebudowy ok. 25 mln zł), od strony Młodego Miasta i terenów stoczniowych (długość ok. 1 km, szacunkowa wartość przebudowy ok. 25 mln zł) oraz odcinek nabrzeża Trawlerowego na Wyspie Ostrów, w pobliżu Polskiego Haka (długość ok. 0,77 km, szacunkowa wartość przebudowy ok. 35 mln zł).
Co ciekawe, w sprawie remontu nabrzeża na Stogach w czerwcu interweniowali wspólnie miejscy radni PiS i PO.
- Jest nawet plan, by zrobić nawet nieco dłuższy odcinek, niż zgłaszaliśmy w interpelacji, bo jest możliwość wyremontowania kawałka nabrzeża także za przystankiem tramwaju wodnego. Myślę, że mieszkańcy będą z tego zadowoleni. Cieszy mnie też, że mimo różnic politycznych uda się coś wspólnie zrobić - podkreśla Łukasz Hamadyk, gdański radny PiS. Na efekty, czyli wyremontowane nabrzeża, trzeba będzie jednak trochę poczekać. Poza formalnościami wymaganymi przez Unię, trzeba będzie też wykonać projekty, ogłosić przetargi i wyłonić wykonawców. Dlatego nabrzeża nie powstaną przed 2020 rokiem.
W kwietniu można było spacerować nowym bulwarem na Ołowiance w Gdańsku.