- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (164 opinie)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (88 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (205 opinii)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (39 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (181 opinii)
A ty jak wybierasz ulubioną knajpę?
Jeśli nie wiesz, gdzie szukać opinii o gdańskich restauracjach i pubach, a nie chcesz szukać w internecie, rozejrzyj się dokoła siebie - czasem leży ona dosłownie na ulicy. Radą służą dwaj anonimowi bywalcy knajp z Gdańska.
Nowe lokale w Gdańsku powstają jak grzyby po deszczu. Mieszkańcom trudno się połapać, gdzie dają dobry obiad, a gdzie warto wyjść na piwo czy na imprezę. Reklamy już nikogo nie obchodzą. Polacy nauczyli się, że marketing często idzie w parze ze ściemą.
Najczęściej opinii szukamy w internecie. To w sieci - choćby w serwisie oceniaj.trojmiasto.pl - szybko wyrobimy sobie zdanie o lokalu na podstawie wrażeń innych poszukujących. Ale to nie wszystko. W Gdańsku opinie o restauracjach, klubach czy pubach można znaleźć dosłownie na ulicy.
Takie zadanie postawiło przed sobą dwóch młodych mieszkańców Trójmiasta, którzy uruchomili na facebooku oddolną akcję LokalTest. W sieci pokazują efekty swoich działań, a ich poligonem jest właśnie gdańska ulica.
Chłopaki wcielili bowiem w życie dobrze znaną internautom zasadę "kciuk w górę, kciuk w dół". Wirtualne znaki jakości zastąpili naklejkami. Lokal, który przejdzie test pomyślnie, dostaje zieloną, za wpadkę naklejają na drzwiach - czerwoną. Z czego muszą zdać egzamin restauratorzy?
- Z lojalności wobec lokalnych mieszkańców - odpowiadają anonimowo pomysłodawcy akcji, którzy sami uważają się za bywalców gdańskich lokali. - Sprawdzianem było Euro, podczas którego wśród niektórych właściciel pojawiła się niepisana umowa, że wysokość cen to sprawa, delikatnie mówiąc, umowna. W lokalach, do których chodziliśmy na co dzień piwo podrożało o kilka złotych, a kluby, które w tygodniu wpuszczały za darmo, wprowadziły nagle bilety sprzedawane w euro.
A chłopaki nie mają zamiaru odpuszczać: - Nie dajmy robić z siebie idiotów i zastanówmy się wybierając lokal, bo takie praktyki możemy tylko ukrócić, głosując nogami. Nie mamy zamiaru nikogo wyciągać za fraki z knajpy, ale jeśli ktoś zapyta nas o opinię, to o lokalu z czerwoną wlepką nawet się nie zająkniemy.
Swój znak jakości dla gdańskich lokali wystawia również Gdański Pirat. "Certyfikatem Kaperskiej Tawerny" planuje on nagrodzi lokale - jak sam mówi - "z duszą".
- Chodzi o takie, które prowadzą młodzi ludzie z zapałem. Panuje tam rodzinna i przyjacielska atmosfera. Nie chcemy nagradzać sieciówek, a miejsca, gdzie po wejściu klient czuje się jak u dobrych znajomych - mówi Krzysztof Kucharski wcielający się w Gdańskiego Pirata.
Jeśli i to nas nie przekonuje, zostaje nam opinia znajomych. Mówią, że poczta pantoflowa jest najskuteczniejsza.
Opinie (194) 2 zablokowane
-
2012-09-02 11:26
Tam gdzie najtaniej
To się przekłada na większą ilość alkoholu ;)
- 2 14
-
2012-09-02 11:28
Kibel (4)
W gdynia brak pubow i knajpek to miasto ma tylko banki i apteki a wladze miasta nic z tym nie robia a jak ktos sie stara aby cos takiego otworzyc to przez biurokracje i utrudnianie jest bezsilny
- 26 1
-
2012-09-02 23:50
Byłeś kiedyś w Gdyni? Bo po treści posta wnioskuję, że nie.
- 0 4
-
2012-09-03 14:17
(1)
Trzy razy czytałam żeby Cię zrozumieć. Nie żebym była zaraz jakimś gramarnazi ale błagam, trochę składni.
- 0 1
-
2012-09-03 20:52
co to u licha jest "gramarnazi"?! to w ogóle po polsku?! też błagam - używajmy polskiego!
- 0 0
-
2012-09-03 22:20
Poza sezonem na próżno szukaliśmy knajpy czynnej po 22. Prócz fast-foodowni gdzie można zjeść na stojaka nie było nic, szliśmy przez całe centrum dopiero nad samym morzem coś tam było... i zimno jak cholera. żenada.
- 0 0
-
2012-09-02 11:29
zgoda (1)
idę w zgodzie z portfelem
- 11 1
-
2012-09-02 11:31
biedak i nie mówię tu o stanie konta
jeśli tylko jedynym kryterium ma być cena
- 0 2
-
2012-09-02 11:33
Ja chodzę tylko na bankiety organizowane przez cesarza Owicza (2)
Ostatnio jakiś samolot ciągneliśmy
- 33 6
-
2012-09-02 11:35
ewentualnie wtedy gdy przynajmniej można fakturę wziąć na urząd jako "cele reprezentacyjne" i dostać zwrot kosztów
- 6 0
-
2012-09-02 12:01
bez expose nie przychodź!
- 6 0
-
2012-09-02 11:34
sluszna koncepcja (1)
jednak moim zdaniem obliczona na efekt i chęć wystąpienia w przyszłości w telewizji śniadaniowej ;)
- 10 1
-
2012-09-02 11:54
jak
Kowalska?
- 0 0
-
2012-09-02 11:49
Lokal
Każdy wybiera swój najlepszy lokal i opisuje, czym się wyróżnia!
- 1 0
-
2012-09-02 11:53
Toalety to osobny temat (1)
Byłem z latoroślami w "Krzywym domku" w 77 na śniadaniu i w lokalu bliżej wejścia na kawie. Ja wypiłem piwko, potem jarałem sobie na zewnątrz. Po wyjściu młodsza powiedziała, że musiała skorzystać z toalety. Do domu miała trzy kroki i pożałowała, że skorzystała z tego przybytku. Żenada i smród uryny.
- 12 2
-
2012-09-03 01:19
z doniczką do knajpy?
działkowicz z odroślami się znalazł
- 1 1
-
2012-09-02 11:54
W cywilizowanych krajach toalety są DARMOWE. Tylko w Polandii kasują za potrzebę fizjologiczną. (5)
.
- 31 9
-
2012-09-02 12:07
Odświeżamy pamięć
N gdańskiej plaży były darmowe przebieralnie, które też darmowo zamieniono w s****ze
- 5 1
-
2012-09-02 12:30
A ruszyłeś kiedyś pupę do tych "cywilizowanych krajów"? (2)
Bo jakoś tak się składa, że ani w Anglii, ani w Hiszpanii, ani w Niemczech kible nie są darmowe.
- 12 5
-
2012-09-02 15:43
w innej Anglii chyba byłeś (1)
- 2 3
-
2012-09-02 20:32
chyba nie.
W wielu miejscach trzeba płacić za wc w miejscach publicznych. Tak jest w Anglii i Szkocji.
W knajpach kibelki są tylko dla klientów, czyli dla tych co mają na rachunku kod pozwalający skorzystać z przybytku.
Kiedyś było więcej darmowych miejsc, ale to się zmieniło.- 1 0
-
2012-09-03 12:35
W "cywilizowanych" krajach w knajpie w kiblu jest Murzyn. Nie wiem czemu ale jednak zawsze czarny, który rozstawia swoje perfumy, żel do włosów, gumy do żucia czy co tam jeszcze. Można (nie trzeba) skorzystać z jego akcesoriów, zawsze po umyciu rąk poda Ci ręcznik. Ma też talerzyk i oczekuje zapłaty za swoją usługę, oczywiście nie trzeba i co łaska. Tak jest w "cywilizowanych" krajach. Osobiście wolę kibel bez Murzyna, ale wiadomo - każdy ma odmienne zdanie.
- 1 0
-
2012-09-02 12:11
GĘPRALNIA we wrzeszczu....
...tam był niezapomniany klimat i atmosfera. Jak podczas alianckich nalotów dywanowych.... Eeeeeh
- 2 1
-
2012-09-02 12:12
22 lata na karku i nie mam ulubionej knajpy (3)
bo w żadnej nigdy nie byłem. Mam paniczny lęk przed kobietami i musiałbym jeszcze z jakąś rozmawiać :(
- 30 5
-
2012-09-02 14:03
o jejku
:(
- 6 1
-
2012-09-02 19:21
(1)
daj spokoj. Kobieta tez czlowiek. Wyobraz sobie, ze niektore boja sie mezczyzn. Odwagi i powodzenia.
- 2 1
-
2012-09-02 22:06
kobieta tez czlowiek?!
polemizowalbym :)
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.