• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Afera kryminalno-miłosna

rod
8 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 18 lat) 
Czym można zaryzykować dla fascynującej i zupełnie obcej kobiety? Gdański żeglarz był gotów poświęcić nawet samochód i tylko przypadek sprawił, że auto do niego wróciło.

47-letni marynarz (policja nie chce zdradzić jego personaliów) dopiero co zszedł z pokładu żaglowca i biesiadował przy piwie z przyjaciółmi w jednym z barów na Targu Rybnym. Był trochę podchmielony, gdy po północy z czwartku na piątek zauważył w tłumie "niesamowicie piękną kobietę". Jak zwrócić uwagę takiej pani? Musiał działać szybko, ale taktownie. Pobiegł do pobliskiego stoiska z kwiatami. Wziął do ręki najlepszy bukiet i już miał przedstawić się cud piękności, gdy okazało się, że zabrakło mu złotówki. Kwiaciarz był bardzo twardy - nie chciał opuścić ceny. Zdesperowany żeglarz wyjął z kieszeni kluczyki od samochodu i oddał je jako zastaw. Najwyraźniej wyjawił przy tym, że auto - marki opel astra - stoi w pobliżu, na ul. Wapienniczej.

- Zaraz wracam z tą złotówką - krzyknął jeszcze za siebie i pomknął za kobietą. Wrócił spóźniony, po dwudziestu minutach, ale po kwiaciarzu nie było śladu. Za chwilę przeżył szok - miejsce, gdzie powinien stać samochód żeglarza, świeciło pustką.

- Wezwał na pomoc policję - mówi nadkomisarz Danuta Wołk-Karaczewska. - Kilka minut później okazało się, że skradzione auto zostało zatrzymane przez straż miejską, bo kierowca - 21-letni kwiaciarz Jakub S. - zapomniał włączyć światła. Miał też ponad 0,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Gazeta Wyborczarod

Opinie (22)

  • hehehehe

    a to faktycznie dziwne ze jak sie da obcemu kolesiowi kluczyki od swojego auta i da namiary na to auto, to pozniej nie ma po nim sladu :D :D :D :D ja pierdut...gdzie ludzie maja mozgi? zem sie ubawil po pachy

    • 0 0

  • Eee lipna historia bez zakonczenia...

    Nie powiedzieli czy dal wogole kwiaty tej kobiecie i jak ona zareagowala :)

    • 0 0

  • TO nic, ale jak sie skończyło z ta babeczką???

    Co tam samochod, czemu nie piszą co i jak się dalej działo z historia miłosną?

    • 0 0

  • ah faceci...

    historyjka calkiem nielicha... to kolejny dowód na to, ze faceci nie myslą głowami lecz GŁÓWKAMI !!! :):):)

    • 0 0

  • smerfetka

    tiaaa
    I takie właśnie opinie wyrażają tylko te mniej atrakcyjne.
    Kobiety też wolą przystojnych facetów i często godzą się na bardzo dużo, żeby takiego przy sobie np. zatrzymać :-))))
    A faceci mało atrakcyjni z wywieszonym jęzorem na sam widok pięknej kobiety wyrażają np. opinię - ładna i głupia!
    Eeech, czy jest coś fajniejszego niż noce spędzane z pięknymi kobietami?

    • 0 0

  • pryska mit o marynarzach, co to w każdym porcie czekają na nich "ciepłe nóżki"....
    znajomy matros bawiąc lat temu kupe w "bulaju" (ech to były czasy) zastawił z braku gotówki książeczkę marynarską, która rzeczona ks.mar. była w owych czasach jak najlepszy paszport
    rodzina, kiedy wrócił do domu po upojnej nocy, na czwartym biegu z gotówką w zeMbalach pognała do knajpy i wykupiła "białko", które nie zdążyło jeszcze wyparować.....

    • 0 0

  • Spoko - jnie

    Takie auto i tej marki to tylko 1-2 tygodnie pracy marynarza na dobrej banderze... Strata niewielka więc dla Niego.
    IMHO trochę debilek.

    • 0 0

  • to się nazywa zaćmienie mózgu...

    powinien nie odzyskać tego autka!tak dla zasady i postrachu dla innych! faceci myślcie czasem...!

    • 0 0

  • NIech sie puknie w czółko

    ten żeglarz. Przecież żyjemy w kraju, gdzie krojenie blizniego jest na porządku dziennym!

    • 0 0

  • Wszystko dlatego że to był kwiaciarz!!!

    Kwiaciarka z pewnością opuściłaby cenę!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane