• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akcja antyreklamowa

AMB
17 listopada 2003 (artykuł sprzed 20 lat) 
W niedzielę 16 listopada - w 8 miastach Polski (Warszawa, Poznań, Kraków, Gdańsk, Sopot, Gdynia, Wrocław, Białystok) - odbyła się równocześnie akcja pod kryptonimem "i chuj". Na wielu billboardach przy głównych trasach komunikacyjnych tych miast pojawiły się plakaty wielkości A2 z tym właśnie napisem.

Napis "i chuj" dodawany przez nas do haseł reklamowych stanowi dla nich komentarz, lecz jednocześnie wchodzi z nimi w dyskurs - niwelując reklamową funkcję przekazu. Niejednokrotnie oba napisy - hasło reklamowe i dodatek - zestawione ze sobą tworzą nowe i ciekawe konteksty ich wspólnego odczytania (interesujące z semantycznego punktu widzenia), obnażając przy tym retorykę i stylistykę języka reklamy.- twierdzą organizatorzy akcji.

Czy taki napis na billboardzie to zwykły wandalizm? Anonimowi autorzy twierdzą, że ich celem jest swoisty happenning, mający na celu zwrócenie uwagi społeczeństwa na indoktrynację reklamową, której są biernie poddawani codziennie na ulicach. Interesują ich szczególnie: interakcja pomiędzy treścią billboardu i napisem oraz reakcje ich odbiorców.

Akcja ma charakter spontaniczny i oddolny, nie jest skierowana przeciwko konkretnej firmie reklamowej czy jednostkowemu reklamodawcy.

same plakaty - powstało ich na potrzeby akcji około 1000 - wydrukowane są ręcznym sitodrukiem na papierze z recyklingu.

Zdjęcia billbordów oklejonych w Trójmiescie - www.ichuj.org
AMB

Opinie (188) ponad 100 zablokowanych

  • hahaah...bk :D:D:D:D:D

    • 0 0

  • nemo
    ludzie jak zwykle reagują przesadnie
    happening jako forma wyrazu jest OK i robią to przeważnie "zakręceni pozytywnie"
    więcej luzu:)
    fuck w USA jest w każdym filmie od 12 lat
    to my decydujemy co gdzie kiedy i do kogo mówimy
    a dla Mefa
    "nie to kala człowieka co wchodzi ale co wychodzi ustami jego"

    • 0 0

  • Nemo,

    zwalczanie "problemu" nadmiernej ilości i natręctwa reklam nie powinno odbywać się w ten sposób, że stwarza się kolejny problem : metody uznawane za chamskie służą jako narzędzie walki. Czy nie można tego inaczej? czy koniecznie trzeba sięgać do wszelkich dostępnych środków, by wojować...no właśnie z czym? Czy uważasz,że wszyscy jesteśmy tak ogłupiali przez reklamy, że nasze życie jest uwarunkowane tym, co wciskają nam z wszystkich stron? Ja osobiście tak się nie poczuwam, reklamy zwyczajnie ignoruję i czasem tylko traktuję je jako informację o nowinkach, nic poza tym. Takich ludzi jest chyba trochę, nie wszyscy są głąbami. Jeśli ktoś żyje pod dyktando reklam, to "i c***" mu nie pomoże, bo nie zmieni jego mentalności, ponieważ na ogół to mentalność ch..a (prostaka). Więc o co w sumie ta wojna? Uważam, że prostactwo tej akcji spowoduje radość prostaków, bo ich język zaistniał na oficjalnych plakatach, a cel, jakiemu to miało służyć i tak nie zostanie osiągnięty.

    Całkowicie podzielam opinię Matrixa.

    • 0 0

  • nemo
    wiesz co mi to przypomina?
    napisy na murach HWDP
    podobają ci się one?
    czy też tak tłumaczysz ich idee?
    mnie osobiście to wkurza
    bo właśnie wplata w mode bycie chamskim, wulgarnym, prostackim
    a co do tego "modnego bycia nie modnym" to może widziałeś wszystkie zdjęcia z tej strony?
    szczególnie te z Warszawy, gdzie pokazani są ci co to wieszaja?
    i co?
    jak są oni ubrani?
    spodenki diverse, fubu, ecko
    bluza czy kurtka tak samo - MARKOWA
    cosik tu nie gra
    no nie?

    • 0 0

  • Kiedys mieszkalam w budynku 5-cio rodzinnym. Ze wszystkich
    rodzin tylko przemila sasiadeczke pani Zosienka przeklinala co trzecie slowo, az uszy puchly. Pozostali sasiedzi uzywali przyzwoitego jezyka.

    Maz pani Zosi przeklinal bardzo rzadko, tylko czasami kiedy chcial wage swoich slow podkreslic. Pani Zosia miala 5 dzieci, ja dwoje.
    Moje dzieci nie przejely slownictwa pani Zosi i szkolnych rowiesnikow bo w domu sie nie przeklinalo. Co dziwne pani Zosi dzieciaki poza dwojka najstarszych wogole nie przeklinaly, a i
    dwojka starszych uzywala stosunkowo przyzwoitych przeklenstw.
    Jezeli nie bedzie sie w domu tolerowac przeklenstw i wieksza czesc zamieszkujacych rodzin bedzie sie poprawna polszczyzna wyrazala, to dzieci nie beda uzywac niechlujnego jezyka.

    • 0 0

  • Chyba jednak coś da

    Bo po pierwsze, jednak jakieś drgnięcie w automatyźmie odbioru. To działa nieco jak STOP, jaki "c***"? Dlaczego "c***"? Metoda ta sama co autorów reklam z bzdurnymi reklamami typu "powinni tego zabronić" czy jakoś tak. Po drugie taki plakat faktycznie już nie działa, a to choć mikroskala zawsze coś.

    A po trzecie takie słownictwo trafia do młodzieży i choć z jednej strony to niedobrze, to jest szansa na wykorzystanie "diabła" w dobrym celu, bo może stworzyć modę na bycie niemodnym. Na zlewanie reklam.



    A poza tym jak ma wyglądać undergroundowy happening? Bo zupa była za słona? To wzbudza raczej śmiech niz społeczny odzew.



    A że w sumie to tylko ryska na murze? Podobmo lepiej umrzeć w walce niż się czołgając.

    • 0 0

  • "umyslowy smutek towarzyszacy np. zaczeciu palenia papierosow na skutek reklamy i presji "
    ??????????????????????????
    MEX
    nie zaczynaj ty chłopie palić, oj nie zaczynaj
    smutno tu:))

    • 0 0

  • nemo

    będzie ostro (ale chyba dzisiaj wolno) :))

    zamartwiasz się tu nad problemem dzieci co mają buty nike i tych co nie mają

    więc teraz się ciebie pytam jasno:

    co to coś na plakacie zrobi z tym problemem?

    gówno

    popatrz na odbiorców

    1 grupa: smarkacze

    naklejka zrobi im świetną radochę i zakoduje w głowach, że żyjemy w takich czasach kiedy wszystko wolno

    więc nie będą się już starali (mówie o tych bardzo młodych) , jak wcześniej, powstrzymywać od rzucania k***... w tramwaju.

    i ty myślisz, że to im wytłumaczy, że buty nike to to samo co buty bartek?

    nic z tego

    to właśnie ich jeszcze bardziej nakręci, żeby wbić kosę w nogę innemu za te buty (no bo przecież wszystko wolno)

    2 grupa:

    to dorośli, w których ta akcja wywołuje raczej następujące odczucia: chamstwo, prostactwo, totalny brak pomysłu

    i co?

    nic

    bo nic ta akcja nie daje

    • 0 0

  • o czym wy piszecie?!

    jestem zalamany, takie tematy dajecie do portalu;(

    • 0 0

  • chocby

    tak naprawde mialoby sie stac, to nie dalbym sie ponosic pradowi jak ta kupa tylko staral sie cos przeciwko temu zrobic.
    Czasami jest lepiej stac samotnie niz w gromadzie glupcow.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane