- 1 Napad na bank czy głupi żart? (75 opinii)
- 2 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (68 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (627 opinii)
- 4 Znamy kandydatów PiS do Europarlamentu (286 opinii)
- 5 Napadał ludzi przy bankomatach. Złapali go (98 opinii)
- 6 Były wiceprezydent Gdańska skazany (185 opinii)
Akcja ratownicza na Bałtyku
Kobietę z podejrzeniem choroby kesonowej zabrał w niedzielę z Bałtyku helikopter ratunkowy. Poszkodowana jest przytomna, jej stan jest stabilny.
Kilkanaście minut przed godziną jedenastą, służby ratownicze Marynarki Wojennej zostały powiadomione o kobiecie poszkodowanej podczas prowadzenia prac nurkowych. Ze wstępnych informacji przekazanych przez Morskie Ratownicze Centrum Koordynacyjne w Gdyni wynikało, że u chorej wystąpiła choroba kesonowa.
- Na pomoc wystartował śmigłowiec ratowniczy Marynarki Wojennej W-3 RM "Anakonda" z 28 Eskadry Lotniczej w Gdyni. Po osiągnięciu rejonu akcji załoga przystąpiła do podjęcia chorej na pokład maszyny. - relacjonuje kmdr ppor. Piotr Adamczak z biura prasowego Marynarki Wojennej.
Kobietę zabrano z pokładu jednostki polskiej bandery "Litoral", która znajdowała się 2 mile morskie na zachód od cypla helskiego.
- Pod opieką lekarza i ratownika pokładowego poszkodowana została przetransportowana na ląd. - kontynuuje kmdr ppor. Piotr Adamczak.
Śmigłowiec wylądował na lądowisku przy 7 Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku. Następnie chora trafiła do specjalistycznego szpitala w Gdyni-Redłowie.
Była to pierwsza akcja ratownicza z udziałem śmigłowca Marynarki Wojennej w tym roku.
Zaburzenie występujące u nurków powracających zbyt szybko na powierzchnię. Azot zawarty we krwi uwalnia się w postaci pęcherzyków, blokując przepływ krwi w małych tętnicach. Choroba może powodować zaburzenia oddychania, utratę przytomności, śmierć.
Opinie (29) 4 zablokowane
-
2008-02-10 20:31
Dobrze ze zajmuja sie nia wykwalifikowani specjalisci. Oby jeszcze mogla czerpac przyjemnosci z pieknego, eksytujacego nurkowania
- 0 0
-
2008-02-10 20:48
Brawa
Bardzo sprawna akcja ratownicza.Dzięki chłopaki !!
.. i ja tam byłem..- 0 0
-
2008-02-10 21:18
a czemu ma sluzyc ten artykul?temu ze nareszcie zostal uzyty helikopter?czy ze ratownicy wykonywali swoja prace?moze jeszcze niech napisza ile karetek dzis jezdzilo do chorych i na co sie ci chorzy uskarzali...
- 0 0
-
2008-02-10 21:31
(1)
Litoral a nie Literal...
- 0 0
-
2008-02-13 17:17
Naucz się czytać!
- 0 0
-
2008-02-10 21:37
(2)
Dlaczego lądowanie aż w Gdańsku skoro wiadomo że trzeba transportować do Gdyni a każda minuta się liczy ????
np. Lotnisko Babie Doły -> komora wojskowa 10min
Czy IMMT ma swoje lądowisko ?- 0 0
-
2008-02-10 21:52
pytanie (1)
bardzo dobre pytanie tylko czy ktos na nie odpowie
- 0 0
-
2008-02-11 08:17
W Gdyni nie ma gdzie ladowac-serio
Wiem ze na stadionie czasem laduja,ale to przeciez polsrodki.
- 0 0
-
2008-02-10 21:50
Czy IMMT ma swoje lądowisko
ale maja tam najlepszy sprzet i fachowców.
- 0 0
-
2008-02-10 22:08
Błędy w artykule: Choroba Kesonowa (1)
Współcześnie odróżnia się chorobę kesonową i chorobę ciśnieniową nurków. Nie sądzę by wypadek zdarzył się w jakimś kesonie, więc z pewnością nie może być mowy o chorobie kesonowej. Choroba ciśnieniowa (dekompresyjna) w skrócie DCS (Decompression sickness). BTW. skądinąd wiem, że wypadek wydarzył się 2 mile od miejsca wskazanego w artykule... Ech ta rzetelność redaktorów...
- 0 0
-
2008-02-11 02:10
To była choroba ksenonowa, panią oświetlił ztuningowany Golf.
- 0 0
-
2008-02-10 22:14
Czyżby szperali w Gustlofie? ...
...
- 0 0
-
2008-02-11 00:20
Czyżby szperali w Gustlofie? ...
...
- 0 0
-
2008-02-11 00:49
bravo
bravo chłopaki z lotniska w babich dołach jestescie naprawde super bez was nie wiadomo co by sie stało:) fajnie ze jest lotnisko w babich dołach bo mieszkam niedaleko i czesto widze jak startują :)pozdrow dla was chłopaki oby tak dalej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.