• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Aktywiści ostatecznie zeszli z dźwigów portowych. Będą przesłuchiwani

rb
11 września 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 13:20 (12 września 2019)
  • Aktywiści z Greenpeace wspięli się na portowy dźwig, by zablokować rozładunek transportu węgla w gdańskim porcie.
  • W środę rano aktywiści znów zablokowali rozładunek węgla w gdańskim porcie.

Aktywiści Greenpeace znów uniemożliwili rozładunek transportu węgla w gdańskim porcie. W środę, 11 września, ekolodzy wspięli się na dźwigi w Terminalu Węglowym portu w Gdańsku i zatrzymali ich pracę. Wcześniej namalowali na burcie statku węglowego ogromny napis "Węgiel stop", a żaglowiec Rainbow Warrior wpłynął do portu i rzucił kotwicę przy Terminalu Węglowym, blokując transport węgla do Polski.



Aktualizacja, 12 września, godz. 13: Aktywiści Greenpeace zakończyli akcję na dźwigach portowych w Terminalu Węglowym w Gdańsku.

- 10 aktywistów i aktywistek spędziło noc na dźwigach w Terminalu Węglowym portu w Gdańsku, gdzie weszli w środę rano i skąd wezwali polski rząd do ogłoszenia planu odejścia od węgla do 2030 roku. W czwartek akcja została zakończona - przekazała organizacja Greenpeace Polska.
Na dźwigach było w sumie 28 aktywistów. W środę wieczorem z dźwigów zeszło 18 osób. Wszyscy mają zostać doprowadzeni na przesłuchanie do prokuratury.

Aktualizacja, 11 września, godz. 20:15: - O godz. 20 po akcji mediacyjnej i innych działaniach policji łącznie już 18 osób zeszło z dźwigów. Zostali zatrzymani przez policjantów i przewiezieni do jednostek policji celem złożenia wyjaśnień - poinformował nadkom. Maciej Stęplewski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
O postawieniu ewentualnych zarzutów zdecydują śledczy po ustaleniach funkcjonariuszy.

Z informacji Greenpeace Polska wynika, że na dźwigach Terminala Węglowego w Gdańsku pozostało jeszcze kilka osób, które planują spędzić tam noc.

- Aktywiści protestujący pokojowo na dźwigach Terminala Węglowego w Gdańsku szykują się do spędzenia na nich nocy, tymczasem my właśnie powitaliśmy na wolności kapitana Rainbow Warriora, żaglowca, który w poniedziałek zatrzymał transport węgla do Polski - informowała w środę po południu organizacja.
Aktualizacja, 11 września, godz. 14:47: Sprawą poniedziałkowej akcji Greenpeace i zatrzymanych podczas niej osób, zajmują się funkcjonariusze Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Tadeusz Gruchalla, przedstawiciel MOSG, poinformował o zarzutach, będących pokłosiem poniedziałkowych wydarzeń.

- W oparciu o zebrany materiał dowodowy, prokurator uznał zasadność postawienia zatrzymanym zarzutu popełnienia przestępstwa z artykułu 178b. Kodeksu karnego, czyli niepoddania się statku do kontroli, natomiast ocenił, że nie było bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym - tłumaczy Tadeusz Gruchalla.
W tej sytuacji funkcjonariusze pionu śledczego MOSG przedstawią dziś zatrzymanym zarzut zagrożony karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat i będą w tej sprawie prowadzić dochodzenie. W MOSG usłyszeliśmy, że po przeprowadzeniu tych czynności osoby zostaną zwolnione.

Aktualizacja, godz. 10:52: Akcja aktywistów monitorowana jest przez policję.

- Zostanie złożone zawiadomienie o przestępstwie wtargnięcia osób nieupoważnionych na teren portu. Policjanci będą dążyć do tego, by zakończyć tę sytuację w sposób jak najbardziej bezpieczny dla wszystkich - oczywiście również dla osób siedzących na dźwigach - informuje kom. Joanna Kowalik-Kosińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.


Przypomnijmy: aktywiści z Greenpeace uniemożliwili w poniedziałek rozładunek węgla płynącego do Gdańska z Mozambiku poprzez rzucenie kotwicy z żaglowca Rainbow Warrior przy terminalu węglowym. Przy okazji umieścili na burcie statku napis "Węgiel stop". Protest miał zwrócić uwagę rządu na potrzebę działań na rzecz ochrony klimatu i konieczność odejścia od węgla do 2030 roku. W nocy z poniedziałku na wtorek w sprawie interweniowały służby.

W środę, 11 września, ekolodzy kontynuowali protest i wspięli się na dźwigi w Terminalu Węglowym portu w Gdańsku, zatrzymując ich pracę.

O zdarzeniu poinformowali nasi czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta


- Premier Mateusz Morawiecki tłumaczył wczoraj, że uzależnienie naszej gospodarki od węgla i rosnący import tego surowca jest winą poprzednich rządów. Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość ma władzę od czterech lat. W tym czasie rząd zatrzymał rozwój energetyki słonecznej i wiatrowej, minister energii Krzysztof Tchórzewski rozpoczął budowę nowej elektrowni węglowej w Ostrołęce, a import węgla w ostatnich dwóch latach wzrósł ponad dwukrotnie. Łukasz Schreiber z kancelarii premiera przyznał, że Polska nie jest już w stanie wydobywać węgla w ilościach niezbędnych, by zaspokoić potrzeby obecnego systemu energetycznego. Najwyższy czas, aby premier przestał udawać, że nie rozumie, co się wokół niego dzieje, i przyznał, że odejście od węgla jest niezbędne i nieuniknione. Rząd powinien skupić się na wyznaczeniu konkretnej daty i przygotowaniu planu sprawiedliwej transformacji - powiedział Paweł Szypulski, dyrektor programowy Greenpeace Polska.
Według ekologów w ostatnich latach Polska bije rekordy w imporcie "polskiego czarnego złota". W zeszłym roku import węgla wzrósł do blisko 20 milionów ton. Co czwarta tona węgla kamiennego używana nad Wisłą pochodzi już z zagranicy. Zdecydowana większość trafia do nas z Rosji, a reszta z krajów tak odległych, jak Australia, Stany Zjednoczone, Kolumbia czy Mozambik.

- Nie damy się uciszyć. Za kilka tygodni odbędą się w Polsce wybory, a politycy zajmują się wszystkim, tylko nie kryzysem klimatycznym. Jesteśmy w porcie w Gdańsku, bo domagamy się od rządu konkretnego planu odejścia od węgla. Tutaj widać najlepiej, jak absurdalne są efekty obecnej polityki energetycznej. Przez port w Gdańsku trafiają do Polski miliony ton węgla z całego świata. Te pieniądze powinny zostać zainwestowane w krajowe źródła i dać Polakom pracę w sektorze energetyki odnawialnej - komentuje Marek Józefiak, jeden z aktywistów protestujących w porcie.
Zarząd Morskiego Portu Gdańsk, w związku z wydarzeniami, wystosował oświadczenie:

Zarząd Morskiego Portu Gdańsk (...) jako podmiot zarządzający portem w Gdańsku - portem o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej - jest w pewnej mierze odpowiedzialny za prawidłowe utrzymanie infrastruktury znajdującej się w obszarze objętym jurysdykcją spółki.

Działalność Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA obejmuje m.in. bezpieczeństwo świadczonych usług związanych z korzystaniem z infrastruktury portowej. Z tego też względu na administrowanym przez ZMPG SA terenie działają specjalistyczne uzbrojone formacje ochronne, z pomocą których realizowane są ww. obowiązki. Jednak to operatorzy - klienci ZMPG SA, zajmujący się działalnością przeładunkową/eksploatacyjną na terenie portu, decydują, na mocy (...) ustawy (...) o ochronie żeglugi i portów morskich, o wyborze jednostki ochrony eksploatowanego obiektu portowego i są za tę ochronę odpowiedzialne.

W przypadku Terminala Przeładunkowego Towarów Masowych Sypkich, zarządzającym obiektem portowym, a zatem podmiotem odpowiedzialnym za jego ochronę, jest spółka niezależna od ZMPG SA, tj. Przedsiębiorstwo Przeładunkowo-Składowe Port Północny Sp. z o.o., z siedzibą w Gdańsku, wchodząca w skład belgijskiej grupy kapitałowej Sea-Invest. Na podstawie art. 40 wspomnianej Ustawy o ochronie żeglugi i portów morskich jednostka ochrony obiektu portowego (w tym przypadku inna formacja ochrony aniżeli ta zapewniana przez ZMPG SA) obowiązana jest do realizacji zadań w zakresie:
  • kontroli przepustek wydawanych przez zarządzających portem lub obiektem portowym;
  • prowadzenia kontroli dostępu do obszarów o ograniczonym dostępie;
  • ujęcia i przekazania Policji osoby naruszającej ochronę;
  • (...)
  • ochrony obszarów o ograniczonym dostępie;
  • niedopuszczenia do wejścia na obszar lub do obiektu podlegającego ochronie osoby nieposiadającej
  • wymaganych uprawnień;
  • kontroli manualnej i przeglądania zawartości bagażu;
  • stosowania urządzeń technicznych do wykrywania przedmiotów lub substancji (...)

W oparciu o art. 36 Ustawy z 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia posiada prawo do:
  • ustalania uprawnień do przebywania na obszarach lub w obiektach chronionych oraz legitymowania;
  • osób w celu ustalenia ich tożsamości;
  • wezwania osób do opuszczenia obszaru lub obiektu w przypadku stwierdzenia braku uprawnień do
    przebywania na terenie chronionego obszaru lub obiektu albo stwierdzenia zakłócania porządku;
  • ujęcia w granicach obszarów lub obiektów chronionych lub poza ich granicami osób stwarzających
    w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzkiego, a także chronionego
    mienia, w celu niezwłocznego oddania tych osób policji.

Szczegółowy zakres ochrony obiektu portowego oraz procedury działania w sytuacjach kryzysowych są ujęte w planie ochrony obiektu portowego opracowywanym przez zarządzającego obiektem portowym (w rozważanym przez Przedsiębiorstwo Przeładunkowo-Składowe Port Północny Sp. z o.o.) i zatwierdzanym przez niezależne od ZMPG SA organy administracji morskiej.

Zgodnie z powyższym przedstawiciele zarządzającego obiektem portowym - Przedsiębiorstwa Przeładunkowo-Składowego Port Północny Sp. z o.o., przekazali odpowiednie zawiadomienie do Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, celem podjęcia interwencji.

Niezależnie od powyższego władze ZMPG SA oferują w zaistniałej sytuacji pełne wsparcie dla zarządzającego obiektem portowym. Z tego też względu, od godziny 6 na miejscu zdarzenia obecny jest Prezes Zarządu ZMPG SA. Pan Łukasz Greinke, który pozostaje również w stałym kontakcie ze służbami podejmującymi interwencje w kluczowym dla Portu Gdańsk elemencie infrastruktury krytycznej, jakim jest Terminal Przeładunkowy Towarów Masowych Sypkich.

Jednocześnie ZMPG SA informuje, że pozostałe terminale na terenie Portu Gdańsk funkcjonują bez zakłóceń i chronione są w zwiększonych obsadach osobowych i sprzętowych.


rb

Miejsca

Opinie (1006) ponad 200 zablokowanych

  • ciekawe

    bardzo ciekawe, że szambo,które Warszawa wylewa do Bałtyku nie interesuje działaczy greenpeace, bardzo wybiórcze cele mają ci działacze

    • 15 1

  • Powinni podpisac jakaś deklarację że nie chcą mieć obranego domu z ciepłowni która pali węglem czy coś. Jak chcą zmieniać świat to muszą zacząć od siebie

    • 8 1

  • karać to szybko ale żeby zrobić porządek z dymiącymi i trującymi piecami to już nie ma chętnych. (1)

    dwulicowe zafajdane i zakłamane władze pislamskie.

    • 6 12

    • Szkoda tylko że te oszołomy z gp blokują wszelkie próby inwestycji w inne źródła energii. Farmy wiatrowe złe bo ptaszki pozabija, węgiel zły bo truje powietrze, atom zły bo czarnobyl.

      Całą to organizację można podzielić na trzy grupy:
      1. Opłaceni wichrzyciele, którzy nic nie mają wspólnego z ekologią.
      2. Cała rzesza eko-świrów, dla których człowiek to najlepiej jakby nie istniał.
      3. Osoby które chcą działać na rzecz ochrony środowiska, ale jeszcze nie wiedzą do jakiego szamba weszli.

      • 1 0

  • Policja powinna spałowac tych....

    • 9 2

  • A te dalej piszą wypociny ,a czterech aktywistów wisi sobie w namiotach na dwóch dźwigach.

    • 1 6

  • Ekolodzy

    Może ekolodzy zajmą się blokowaniem warszawskich fekaliów, które już spływają do Bałtyku

    • 15 0

  • Opinia wyróżniona

    żenada (33)

    Jeśli myślą, że takimi działaniami przysporzą sobie zwolenników, to się grubo mylą. Dziwi tylko bierność służb. Jeśli ci kretyni wpadną któregoś dnia na pomysł, żeby zablokować pracę lotniska, bo samoloty emitują za dużo spalin, i zaczną biegać po płycie lotniska, to służby będą dalej takie zachowawcze?

    • 489 90

    • nie zablokują bo nimi latają

      • 0 0

    • kiedy zablokują siedzibę grinpis?

      • 0 0

    • (21)

      Lotnictwo samo się zwinie po tym jak w końcu opodatkowane zostanie paliwo lotnicze do czego się na szczeblu europejskim zaczęto przymierzać.
      Podróż samolotem w przeliczeniu na pasażerokilometr pozostawia ślad węglowy 3-4 razy większy niż podróż samochodem i 50-100 razy większy niż podróż pociągiem.
      Dla mnie używanie tego środka transportu jest wręcz nieetyczne i już wiele lat temu z tego powodu całkowicie z niego zrezygnowałem.

      • 10 27

      • to policz sobie, ile terenu trzeba zająć i drzew wyciąć by pobudować tory do przewiezienia takiej ilości pasażerów, jaką przewożą samoloty.. Samoloty potrzebują tylko lotnisk.

        • 1 1

      • taaa

        • 0 0

      • Jak jedziesz np. do Stanow? Przez Rosje i Alaskę - promem? (12)

        Podróż trwala by okolo 3 tygodni.
        Zaraz powiesz, ze nie trzeba tam bywać, ale ja np muszę, taka mam pracę. I co, mam z niej zrezygnować?
        Tymczasem prom ploszy delfiny i utrudnia im echolokacje, pociągi i ich tory są zagroda nie do przebycia dla kopytnych i rowniez dla drapieżnych ssaków, auta generuja spaliny, halas i rozjezdzaja żaby.
        Jak żyć, no jak?
        To właśnie dzięki rozwojowi świat stać na realizacje wysrubowanych celow klimatycznych. Państwa ubogie mają je w nosie, bardziej dbają o strawę dla obywateli. Gdybys np. zabronil latania, nastapi spowolnienie badz nawet recesja i o Twoich skądinąd słusznych postulatach nie bedzie pamietal NIKT

        • 17 4

        • Nie mówię co masz zrobić tylko co ja bym zrobił i dlaczego. (10)

          Nie wybrałbym takiej pracy bo nie byłbym w stanie zgasić sumienia. Świadomość destrukcyjnych skutków nie daje mi się wyprzeć....

          • 5 13

          • Moze i Ty nie, ale znajda sie podobnie myslacy do Ciebie (9)

            którzy z pewnością będą chcieli zabronić, vide Greenpeace.
            Po wtóre, latajac do Stanow, np rozwijam sektor IT, który ma obecnie decydujące znaczenie dla działań proklimatycznych.
            Po trzecie, szkodzisz naturze na każdym kroju, czy tego chcesz, czy nie.

            • 5 1

            • BTW (7)

              To trochę jak ze ściekami. Nikt się już dziś nie oburza, że trzeba mieć kanalizację lub szambo a nie wylewać fekalia do rzeki a patrząc po oburzeniu związanym z zrzutem ścieków w Warszawie nawet najbardziej twardogłowi podnoszą, że to niedopuszczalne, mimo że przecież koszty obsługi ścieków są kilkukrotnie wyższe niż dostarczenia wody.
              Dokładnie tak samo jest z CO2 będącym ściekiem po spaleniu paliwa, trafiajacym nie do rzeki a do atmosfery. Różnica jest tylko taka, że CO2 jest bezbarwny i bezwonny a skutki emisji są oddalone w czasie i dużo mniej bezpośrednie ale za to bez porównania bardziej destrukcyjne...
              Nic nie stoi na przeszkodzie aby dwutlenek węgla postrzegać tak samo jak ściek bo tym de facto jest.

              • 4 2

              • xxx

                Czym oddychają rosliny? Twoim ściekiem , im wiecej CO2 tym wiecej roslin, wystarczy mysleć

                • 2 2

              • Jasne, ale nie traktujmy panstw wybiorczo (5)

                GP protestuje w PL, pomimo faktu, że to Niemcy są największym emitentem CO2 w Europie.
                GP cichutko, słabym glosikiem wspomina o rujnujacych środowisko niemieckich odkrywkowych kopalniach węgla brunatnego, pod które wycina się m.in. niemiecką Białowieżę (Las Hambach). Wydobywają węgiel na potrzeby największych w Europie elektrowni palących na potęgę właśnie węgiel brunatny (6 elektrowni posrod 10 największych emitentow CO2 w Europie lezy w Niemczech!).
                Podobnie słabiutko neguje energetykę gazowa, i to w oparciu o rabunkowe wydobycie w Rosji na Jamale (NS1 i NS2).
                No cóż, gaz to backup do turbin wiatrowych produkowanych przez Niemcy :)
                GP hejtował atom, ale tu słabo mu idzie i pewnie przestanie, bo Niemcy od atomu nie odejdą (Bild, "Kommt Atomstrom zurück, um das Klima zu retten?", 05.06.2019). Nie przeszkodzi to GP atakowac planow takiej silowni w PL.

                Reasumując, GP działa na bardzo polityczne zamówienie i przu użyciu skandalicznych metod.
                Przykro mi, ale nie cackał bym się z nimi.

                • 17 1

              • Wszystko co napisałeś jest prawdą. (4)

                Natomiast ja bym te argumenty wykorzystywał w odwrotnym celu.
                Czyli chwaliłbym ich za działania u nas a krytykował za zbyt słabe naciski w Niemczech a nie odwrotnie.
                Choć należy też uczciwe zauważyć, że Niemcy w tej chwili są liderem redukcji emisji, jest u nich zgoda polityczna i społeczna w tej kwestii i stawiają sobie coraz ambitniejsze cele i je realizują.
                Czyli dokładnie przeciwnie niż w Polsce.
                Tymczasem emisje per capita niedługo się zrównają...

                • 1 4

              • Nie moge sie zgodzic, bo za ta dysproporcja w skali dzialan podejmowanych przez GP (3)

                w PL i Niemczech idze konkretne zamówienie polityczno gospodarcze. I dlatego GP jawi się jako bardzo upolityczniony i po prostu stal sie niewiarygodny.
                Po wtóre wg mnie GP używa nieakceptowalnych metod, szafujac życiem swoich aktywistów i postronnych ludzi. W przypadku ostrej reakcji biadoli i uskarza się na prześladowania. Rozumiem, trzeba dac się zauważyć w potoku informacji, ale to dowodzi traktowania odbiorcy jak palanta, na którego musi zadziałać krew, rany i inne atrybuty niskobudzetowego horroru. Do mnie to nie przemawia.
                Po trzecie, GP zajmuje się w większości problemami pierwszego świata. Postuluje np. rozwój elktromobilnosci (slusznie), ale nie oglada się na powstające przy okazji problemy "maluczkich" tego swiata: ludzi zyjacych w bardzo ubogich państwach w zasięgu odzialywania kopalń minerałów ziem rzadkich, fabryk ogniw i miejsc ich tzw recycklingu (składowanie na pryzmach wśród lepianek biedakow). Oczywiscie nie mozna dzialac na wszystkich frontach, ale nie powinno zajmować się spełnieniem celów klimatycznych depczac przy okazji ludzkie istnienia, a powoli to zaczyna tak wyglądać.
                Oby się to zmieniło, ale jakoś nie daje wiary, przynajmniej w ramach tej organizacji.

                • 6 1

              • Zauważ, że nie skupiam się na GP tylko na sprawie. (2)

                A sprawa jest poważna i wg mnie wobec upływającego czasu coraz mocniejsze akcje będą coraz bardziej usprawiedliwione jeżeli nic nie zmienimy.

                • 1 1

              • Moim zdaniem - nie beda ani usprawiedliwione ani skuteczne (1)

                Pozwole sobie porownac obecna sytuacje do polozenia Polski w XIX wieku pod zaborami. Co przynioslo wieksza korzyść: romantyczne powstania czy pozytywistyczna praca u podstaw?
                Moim zdaniem to drugie. Wiem, ze to niewdzieczne zadanie, ciężkie w realuzacji, malo medialne, pozbawione polotu, obliczone na długi horyzont, ale... to zadziałało :)
                Dosc prosto mozna znalezc analogie: dzialanie poprzez edukacje ekologiczna, odpowiednia legislacje i zachęty finansowe. Tymczasem żadne z XIX wiecznych powstań nie przyniosło efektu, odsuwalo kwestie niepodległości i rozwoju spoleczno-gospodarczego o dziesięciolecia. Podobnie znajduje działania radykalne w kwestii klimatu - chwila szumu i ostatecznie zwiekszenie i tak sporego juz oporu materii.
                Ale zobaczymy...

                • 0 0

              • To prawda ale trudno chociażby rozpocząć pracę u podstaw skoro w podstawie programowej szkół średnich nie ma ani jednej wzmianki o skutkach zmian klimatu.
                Jedynie profil geograficzny ma dosłownie jedną lekcję na ten temat...
                W obliczu dezinformacji od lat finansowanej przez lobby naftowe (która dziś już żyje swoim życiem) jest to być może skazane na porażkę bez jakiegoś wstrząsu czy radykalizmu. Po prostu nie ma już czasu na czekanie na wymianę pokoleń...
                A taka akcja daje przynajmniej na chwilę 'czas antenowy'.

                • 0 0

            • Być może w Twojej sytuacji powody się bronią.

              Natomiast większość ruchu to jednak turystyka, czyli de facto luksus, bez którego można się obejść....

              • 3 7

        • i co ze by trwala - podroz statkiem to cos wspanialego.

          • 1 7

      • ale ten ślad węgla to izotopem c12 czy c14 (1)

        tak se szacujesz ;))

        • 0 1

        • Na pewno doskonale wiesz, że w kopalinach - a za tym i we wszystkich paliwach z kopalin występuje wyłącznie izotop C12.
          To był zresztą w latach pięćdziesiątych jeden z pierwszych dowodów na kopalne pochodzenie wzrostu stężenia CO2 w atmosferze (Suess effect) o czym pewnie również doskonale wiedziałeś ;)

          • 1 0

      • Głupoty opowiadasz. Jest odwrotnie.

        Ślad

        • 0 0

      • (1)

        "Dla mnie używanie tego środka transportu jest wręcz nieetyczne i już wiele lat temu z tego powodu całkowicie z niego zrezygnowałem." Rozumiem ,że lotnicze pogotowie ratunkowe też się mieści w tej kategorii ??Wygrałeś internety wzorze cnót wszelakich.

        • 21 4

        • Doprowadziłeś dyskusję do absurdu .

          Brawo Ty.

          • 4 10

      • masz poprzestawiane w glowie, pelno ideologii. Takich juz szkoda zalowac, zabaweczki biegajace dla idea za darmo dla Pana, ktory liczy gruba kapuste za biurka...

        • 3 2

    • TAK dla protestów klimatycznych!!!

      To co proponujesz? Zacofana Polska obudzi się jak będzie już za późno. TAK - dla protestów klimatycznych!!!!!

      • 0 2

    • Kupe musieli zrobic. Zreszta pomylili statki

      Ten co zblokowali miał wegielokXD

      • 0 0

    • Trudno zrozumieć "wyróznienie opinii" w której padają słowa "kretyni". To jest standard etyczny trojmiasta.pl ? Żałosne (1)

      • 6 3

      • Owszem, ktos sie wyglupil, ale w dalszej czesci watku przytaczane sa konkretne dane.

        Zaczyna robic sie niewygodnie, co?

        • 5 1

    • Naiwność

      Tym faszystom nie chodzi o przyrodę, sprawiedliwość czy prawdę, im chodzi wyłącznie o władzę. Narzucać innym swoje standardy moralne jednocześnie samemu się do nich nie stosując.

      • 10 2

    • Służby chętnie by ich spacyfikowały bo mają dosyć bawić się z tymi durniami ale zaraz podniósł by się lament społeczeństwa na brutalność służb......a Unia Europejska tam dopiero by się zaczęło

      • 7 2

    • Ciekawe czy któryś z tych uzdrowicieli posiada uprawnienia wspinaczkowe (przepisy są jednoznaczne i obowiązują wszystkich!)...

      • 29 4

    • Hehe

      Zaraz zejdą, tam nie ma papu i toytoya

      • 29 5

    • Nie!

      Dzień wcześniej ze statku powineli ich bardzo szybko, na lotnisku mało, że zostaliby spacyfikowani to jeszcze zapłaciliby ogromną sumę odszkodowania.

      • 27 3

  • Musieli mieć ładny widok o wschodzie słońca

    Ale następnego zachodu z tego miejsca już chyba zie obejrzą

    • 8 0

  • Ciekawe (1)

    Śmieszni lewacy blokują dźwig ciekawe kto im zapłacił bo jak ścieki płynęły Wisłą to jakoś nie protestowali tylko uznali to za incydent

    • 15 1

    • To nie lewacy. Są bezideowi.

      Służą tym, kto im płaci

      • 3 1

  • Zdelegalizować GP w Polsce (1)

    Obciążyć kosztami i wydalić z Polski, a organizacje wpisać na listę organizacji terrorystycznych.

    • 20 2

    • To nie jst możliwe, bo PO-KO podp...doli Polaków do mumi europejskiej i Timermans będzie miał znowu jadkę.

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane