2005-08-29 09:05
A ja myślałem, że jakiś anarcho, lewako, kryptokomucho i pseudointeligent jesteś... Pozory mylą.
2005-08-29 09:04
ameryki nie odkryłeś
własnie owe koszty masz u nas w obecnych podatkach
albo podatek liniowy albo modyfikowany:)
starczy o podatkach, bo juz widze jak grisza macza pióro w kałamarzu...
2005-08-29 08:58
Nic podobnego, w większości krajów gdzie ten podatek przyjęto (np Węgry) większość biednych jest z niego zwolnionych, bez wykorzystania ulg. Isnieje coś takiego jak "koszty uzyskania", czyli ta część dochodów, które musisz wydać, aby pracować. W Polsce jest to narzędzie margnalne, a punktem wyjścia do ich ustalenia jest np koszt dojazdów do pracy. Tam za takie koszty uważane jest wszystko co potrzebujesz do przeżycia, bo żeby pracowac najleży najpierw jeść i mieć się w co ubrać (oraz wyżywić i ubrać dzieci, bo to one nas zamienią kiedyś w pracy). W związku z tym 2/3 średniej pensji jest traktowane jako koszt uzyskania. Więc biedni nic nie płacą. To nie jest ulga, tylko opodatkowanie dochodu (a nie przychodu) bo przed obliczeniem podatku odejmuje się od podstawowe koszty życia.
Ja nie jestem zwolennikiem podatku liniowego, ale jak widać podając nam przykłady innych państw PO i tak nas okłamuje, bo chce nam wcisnąć coś innego niż to na co powołuje się w przykładach.
2005-08-29 08:56
2005-08-29 08:40
Mikuś pikuś fikuś
Podatek liniowy nie przewiduje żadnych ulg, sam to piszesz:)
A za chwile najbiedniejszych zwalniasz z pewnej części:)
To jak to w końcu jest?? nie bądź taki JMRokita i powiedz jasno?? Najbiedniejsi dostaną na podatku liniowym w dupe czy nie?
2005-08-29 08:31
tu nie jest portal propagandy partyjnej ani haseł wyborczych idź facet sie meczyć na "www.politykaiwybory.pl"
bolo
macierewicz olszewski to politycy
walentynowicz wyszkowski i gwiazda to uczestnicy wydarzeń
wyszkowski to ten co ujwwnił TW nowaka, zatem ggzie tu szał nienawiści?? a gdzie TW nowak dziś świetuje:)??
2005-08-29 08:19
Tego jak było naprawdę, kto był z kim, w jakim układzie i dlaczego, nikt z nas już dokładnie nie dojdzie. Mnie osobiście denerwują spory w celu przedstawienia mocniejszych argumentów. To co się w życiu, według mnie, liczy, to pomysł jak wyjść z bagna i jego realizacja. Jak już jesteśmy w bagnie, to nie ma znaczenia kto nas w nie wpędził. Ta wiedza nie pozwoli nam przeżyć. Jeśli coś Wam nie odpowiada w naszym kraju-raju, to "..jazda do roboty j*****e nieroby" (Kazik). Uczcie się ekonomii nie sztuk walki. Głosujcie na podatek liniowy + 0 ulg + zwolnie z podatku osób, których przeciętny dochód netto nie przekracza progu nędzy (według mnie jest to kwota ok 500 zł / osobę). Walczcie o to, by podatek dochodowy był liczony od dochodów podzielonych na całą rodzinę, nie tylko żonę i męża. Posiadanie dzieci w Polsce jest w tej chwili ekonomicznie niemal zabronione. A kto zarobi na przyszłe emerytury. Ja na pewno nie, bo żyję od wypłaty do wypłaty, a nie uważam się jeszcze za nędzarza. Dlaczego po rozpadku PRL nasza materialna ojczyzna nie została zmierzona, zwarzona i wyceniona i rozdana po równo miedzy wszystkich obywateli, aby mogli pokierować choć trochę swoim losem.
PS. A jak mi któryś zagłosuje na Cimocha, to chyba ma krótką pamięć co do przyczyn bierzącego stanu Państwa i ekipy, która nim włada od II Wojny Ś., zmieniając szyldy.
2005-08-29 08:18
22 lipca PKWN i PZPR a 25-co leciem Solidarności.
Te same zadęcia, taka sama propaganda, tu kombatanci i tam kombatanci. Bożę coś Polskę w miejsce międzynarodówki.
Takie same tworzenie mitów i weryfikowanie (czyt. zafałszowywanie) historii.
I tak samo zabawa na koszt społeczeństwa!
Ach już wiem defilady brak!
2005-08-29 08:17
Jak opluwamy wszystko co kojrzy się z okrągłym stołem, to jedyne zbawienie tylko w maciarewiczu, giertchu no... i 4. RP, kórą stworzą ci wybitni fachowcy....
tylko teraz trzeba znaleźć "historyków", którzy wyjaśnią całemu światu, że to co było do tej pory to zdrada narodowa i spisek komuny!
maciarewicz na prezydenta!
2005-08-29 08:17
"„Życie Warszawy” ujawnia fragmenty oryginalnych raportów bezpieki. Lech Wałęsa to „Wół”, Anna Walentynowicz to „Wala”, a Aleksander Hall to „Hak”. Tak w raportach SB z sierpnia 1980 roku byli nazywani przywódcy robotniczego strajku w gdańskiej stoczni. Fragmenty oryginalnych sprawozdań funkcjonariuszy SB i MO zawiera poświęcony Solidarności numer biuletynu IPN. Z dokumentów wynika, że bezpieka wnikliwie obserwowała stocznię od 14 sierpnia. „Wśród przemawiających do zgromadzonych rozpoznano figuranta pseudonim Wół, który przejął na siebie ciężar prowadzenia akcji strajkowej” - wynika z komunikatu z pierwszego dnia strajku. Zarazem służby donoszą: „Wałęsa ogłosił zakończenie strajku i oświadczył, że 18 sierpnia zostanie podjęta praca. Znaczna część stoczniowców opuściła zakład, pozostała grupa ok. 1200 osób, na czele z B. Borusewiczem i A. Walentynowicz. Zorganizowała ona wiec i nawoływała do kontynuowania strajku. (...) Borusewicz i Walentynowicz postanowili dalej strajkować, zarzucając Wałęsie zdradę" - napisano w kronice MO w woj. Gdańskim. 3.08.2005 r."
za http://www.ipn.gov.pl/wp_przeglad_030805.html
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
