- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (14 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (234 opinie)
- 3 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (47 opinii)
- 4 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (31 opinii)
- 5 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (125 opinii)
- 6 Lewica chce walczyć o krótszy tydzień pracy (165 opinii)
Areszt za próbę gwałtu w akademiku
W akademiku AWFiS miało dojść do próby gwałtu. Z naszych ustaleń wynika, że napastnikiem był pochodzący z Chin doktorant uczelni, a ofiarą studentka, również obywatelka Chin. Mężczyzna usłyszał już zarzuty, został także tymczasowo aresztowany. Z kolei obrońca podejrzanego zamierza złożyć zawiadomienie o próbie wyłudzenia pieniędzy od jego klienta.
Dotarliśmy do informacji, z których wynika, że do samej próby gwałtu doszło 20 stycznia. Wtedy to pochodzący z Chin doktorant uczelni miał w jednym z pokoi akademika próbować przemocą zmusić studentkę do obcowania płciowego. Kobieta w pewnym momencie ugryzła sprawcę, oswobodziła się i uciekła z pomieszczenia.
Na policję Chinka zgłosiła się jednak dopiero kilka dni później - 28 stycznia. Nasz informator twierdzi, że 29 stycznia policjanci zabezpieczali dowody na miejscu, zatrzymano także mężczyznę podejrzewanego o próbę gwałtu.
Informacje te potwierdza prokuratura.
- Prowadzone jest śledztwo dotyczące zdarzenia, do którego miało dojść w domu studenckim 20 stycznia. Prokurator zarzucił podejrzanemu, studentowi uczelni i obywatelowi Chin, że ten usiłował przemocą doprowadzić do obcowania płciowego kobietę, również studentkę uczelni i również obywatelkę Chin. Kobiecie udało się obronić, oswobodzić i uciec - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zatrzymany mężczyzna został przesłuchany, złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Sąd się do tego wniosku przychylił i obywatel Chin został 30 stycznia aresztowany na trzy miesiące.
Obrońca podejrzanego: gwałtu nie było, był szantaż
O tym, że badamy tę sprawę dowiedział się prawnik reprezentujący podejrzanego. Skontaktował się z naszą redakcją i zapowiedział złożenie zażalenia na decyzję sądu. Przedstawia także całą sprawę w zupełnie innym świetle.
- Proszę zwrócić uwagę na to, że od momentu samego zdarzenia do momentu zgłoszenia go na policję minęło osiem dni. Powodem był szantaż, próba wymuszenia znacznej kwoty w wysokości około 270 tys. zł przez tę kobietę od mojego klienta. Będzie to przedmiotem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, które złożę - mówi Aleksander Skrzypiński, radca prawny reprezentujący podejrzanego.
Dodaje też, że jego klient "wie, że jego zachowanie było niewłaściwe, ale wie również, że nie miało ono nic wspólnego z gwałtem ani z próbą gwałtu". Skrzypiński twierdzi również, że decyzja sądu o aresztowaniu jego klienta była "zbyt dolegliwa".
Uczelnia zawiesiła doktoranta
O sprawę zapytaliśmy też przedstawicieli AWFiS. Odpowiedzi udzielił nam prawnik reprezentujący uczelnię.
- Na terenie domu studenckiego AWFiS w Gdańsku w dniu 20.01.2019 r. miało miejsce zdarzenie z udziałem obywateli ChRL mogące wiązać się z odpowiedzialnością karną. W związku z tym zdarzeniem zostało wszczęte przez Policję postępowanie wyjaśniające, wskutek którego doszło do zatrzymania doktoranta AWFiS - obywatela ChRL, podejrzanego o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej i obyczajności, popełnionego na studentce - również obywatelce ChRL. Uczelnia dotychczas nie była informowana o dokładnej kwalifikacji karnoprawnej czynu oraz o tym, czy doktorantowi zostały przedstawione zarzuty. Doktorant był tłumaczem w ramach projektu Belt & Road realizowanego przez Klub Sportowy AZS AWFiS Gdańsk. Obecnie przeciwko doktorantowi toczy się postępowanie wyjaśniające przed rzecznikiem dyscyplinarnym ds. doktorantów. Doktorant został również zawieszony w prawach doktoranta na mocy decyzji Rektora - mówi mecenas Maciej Sokołowski.
Opinie (82) ponad 20 zablokowanych
-
2019-02-06 10:22
(4)
Jurny Chińczyk?A studentka...hmmm zgłoszenie po 8 dniach?I chciała 270 tysi?Grubo.Odesłać obu do Chin,tam juz się nimi odpowiednio zajmą bo nasze więzienia to wczasy pod gruszą.
- 171 44
-
2019-02-06 12:23
ciekawe
Gdzie go ugryzła, albo w co że uciekła?
- 4 2
-
2019-02-06 12:22
w jej pokoju dorosła wiedząca o co kaman Chinka ugryzła go w .......
i przypomniała sobie po 8 dniach pewnie zachowała wszystkie dowody i nagranie z akcji ... to teraz norma by zatrzymywać dowody po seksie bo a noż się opłaci ....
na pewno nie chciała go szantażować patrząc tym co go spotkało areszt i pewnie utrata pracy ..... o nie ona jest niewinna
to on jest winny bo głupi .....
panowie nie dajmy się zwariować pamiętajcie iż po pierwszych słowach .... a może nawet przed zagajeniem do dziewczyny najpierw podpisać oświadczenie woli iż podryw i ewentualnie przyszłe małżeństwo związek czy jak tam kto woli jest za jej zgodą a przed seksem umawiamy się do notariusza
swoją drogą to może jak mnie ona rozczaruje to też zgłoszę co nieco ....- 7 7
-
2019-02-06 12:08
Wypad do siebie a l e szok
- 3 4
-
2019-02-06 10:34
dokładnie ! Najlepiej via China Air Mail
nierejestrowaną :)
- 13 3
-
2019-02-06 11:41
Słowo przeciw słowu. (1)
No chyba, że ktoś ma jakiś dowód lub są świadkowie.
- 8 2
-
2019-02-06 12:09
w takim razie słowo Chinki ważniejsze :) bo jego aresztowali a jej nie ....
powiedział bym "nawiedzona " prokurator która nie odpowie za nic gdy okaże się iż pani zaprosiła pana itp........- 6 3
-
2019-02-06 11:47
Chciała
Z tego co mówio to...ona chciała a później zapomniała że chciała
- 6 5
-
2019-02-06 11:28
To są ci chwaleni Chińczycy....
- 9 5
-
2019-02-06 11:23
pamiętajmy w temacie prokuratury ...
w żadnym razie nie mówimy tak przyznaję zdarzenie miało miejsce ALE ... ( tu opis zdarzenia ) co jest normalnym zwrotem w mowie potocznej gdy chcemy opisać nasze stanowisko w sprawie
,,,,,,
nie ma żadnego "ale" to przyznanie się do winy które wykorzysta prokuratura w negatywny dla nas sposób
,,,,,,,,
odnosząc to do artykułu to coraz częściej jest wykorzystywana poprawność polityczna by komuś dokopać lub go nawet szantażować , spójrzmy co traci doktorant a co pani chinka
wątek szantażu jak najbardziej możliwy
,,,,,
o przekroczeniu prokuratury szkoda nawet rozmawiać bo to na fali tej poprawności aresztowała podejrzanego po 9 dniach jak rozumiem ,,,,,,,,.
Ciekawe a raczej smutne to czy rozumieją iż niszczą człowieka jeszcze przed udowodnieniem mu winy ,,,,,,,,,,,,,,,
dla tych zbulwersowanych mą opinią dodam iż nie bronią i nie skazuję raczej wskazuję iż jakikolwiek kontakt z płcią przeciwną winien odbywać się za podpisaniem notarialnej zgody w innym przypadku grozi nam wyrok iż jesteśmy normalni ....- 6 8
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-02-06 11:23
a z 2 dni temu byl artykul, ze szkolimy obcokrajowcow i wlasnie podano AWF i Chiny.
- 4 1
-
2019-02-06 10:33
sam się odeślij (2)
- 15 15
-
2019-02-06 11:05
O rany dobrze że nie Stefan Mirabel
- 7 1
-
2019-02-06 10:38
a co? bedziesz go karmił ze swoich?
-
- 13 7
-
-
2019-02-06 11:11
Ściema
- 5 6
-
2019-02-06 11:08
To taka nasza stara tradycja
- 4 1
-
2019-02-06 11:06
Pięknie
Baba powie tylko słowo, a facet na 3 miechy do ciupy. Tu już na pewno dogoniliśmy Zachód.
- 29 12
-
2019-02-06 11:05
Jedno z tych pięknych miast...
co się stało z Magdą k?
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.