Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej, kolejny raz został przyłapany przez naszych czytelników na parkowaniu w niedozwolonym miejscu. Tym razem jego samochód marki BMW X5 został pozostawiony na prywatnym miejscu postojowym, które przysługuje wyłącznie klientom piekarni przy ul. Piecewskiej 
na Morenie i korzystającym z pobliskiego bankomatu.
to karygodna i nie pierwsza tego typu sytuacja z jego udziałem
78%
trudno powiedzieć, ale jeśli to jednorazowa sytaucja w tym miejscu, to można na nią przymknąć oczy
4%
nie mam nic przeciwko, nie widzę niczego nagannego w parkowaniu po zamknięciu piekarni
18%
W
marcu 2014 roku i w
maju tego roku opublikowaliśmy dwa artykuły, które opisywały niezgodne z prawem parkowanie samochodu należącego do obecnego prezesa TVP Jacka Kurskiego. W pierwszym przypadku Kurski pozostawił auto na chodniku obok lotniska w Rębiechowie, w drugim przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. de Gaulle'a we Wrzeszczu.
Warto wspomnieć, że sytuacja z Wrzeszcza wiązała się ze złamaniem kilku przepisów. Czarne BMW X5 stało przy przejściu dla pieszych, w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania oraz było niezgodne z pobliskim znakiem B-36, zakazującym parkowania częściowo na ulicy.
W ubiegły weekend prezes TVP dopuścił się kolejnego tego typu zachowania. Nasz czytelnik przesłał nam zdjęcia, na których BMW Kurskiego stoi zaparkowane na prywatnym miejscu parkingowym przy ul.
Piecewskiej na Morenie. Ustawiona przy nim i widoczna na zdjęciu tablica informuje, że parkowanie w tym miejscu jest dozwolone wyłącznie dla klientów stojącej obok piekarni oraz korzystających z pobliskiego bankomatu.
- Prezes TVP często zostawia tu swoje auto, zawsze na prywatnym parkingu należącym do piekarni. Nie przeszkadza mu, że jest on przeznaczony dla klientów piekarni i bankomatu. Pan Jacek nie poszedł jednak ani do piekarni, ani do bankomatu - napisał pan Zbigniew, autor przesłanych naszej redakcji zdjęć.Sęk w tym, że ani Kurski, ani żaden inny kierowca nie mógł już udać się do piekarni, bo ta była już po prostu zamknięta. Zdjęcia naszego czytelnika dokumentują bowiem sytuację z sobotniego wieczora, ok. godz. 20. Warto jednak pamiętać, że właściciel terenu - do czego miał pełne prawo - nie umieścił informacji, że miejsca postojowe są ogólnodostępne poza godzinami otwarcia piekarni, tak jak ma to miejsce np. w przypadku parkingu naprzeciwko Ergo Hestii w Sopocie.
Na koniec warto wspomnieć, że właściciele aut z indywidualnie wybranymi numerami rejestracyjnymi muszą liczyć się z tym, że będą rzucać się w oczy. Auto prezesa TVP ma tablicę z wyjątkowo prostym do zapamiętania numerem. Nic więc dziwnego, że czytelnicy kolejny raz nie mają problemu z ustaleniem tożsamości właściciela nieprawidłowo zaparkowanego auta.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
