- 1 Weszły do sklepu i ukradły towar za 1650 zł (76 opinii)
- 2 To była fabryka "kryształu" na płn. Polskę (143 opinie)
- 3 30 lat od tragedii autobusowej w Kokoszkach (157 opinii)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (146 opinii)
- 5 Remont przed budową Drogi Zielonej (167 opinii)
- 6 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (362 opinie)
Autostrada A1: Sądowy triumf GTC
Spór dotyczy 60 kilometrów autostrady z Grudziądza do Torunia.
Batalię o odzyskanie tego odcinka przez państwo minister transportu Jerzy Polaczek ogłosił na początku 2006 r. - Wybudujemy drogę taniej i szybciej niż prywatny koncesjonariusz - zapowiadał Polaczek. Według jego urzędników, ten 60-kilometrowy odcinek miał być gotowy do 2010 r., a koszty budowy miały wynosić ok. 5 milionów euro za kilometr.
Cena GTC - z końca 2005 r. - wynosiła 7,6 mln euro za kilometr.
- Minister mówi rzeczy nieprawdopodobne - komentował w 2006 r. Aleksander Kozłowski z rady nadzorczej GTC. - Nikt nie wybuduje tej drogi za sumę podawaną przez ministra. Nie ma też szans, by rząd wyrobił się do 2010 r. Tylko nasza firma, która buduje już A1 pomiędzy Gdańskiem a Grudziądzem, ma na miejscu sprzęt i ludzi, jest w stanie dotrzymać terminu.
Polaczek jednak postawił na swoim. Zlecił Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wykonanie projektu autostrady (wydał na to 38 mln zł).
Zabierając kontrakt GTC minister podpierał się argumentem, że wydana w 1997 r. koncesja wygasła. GTC decyzję zaskarżyło twierdząc, że minister mylnie interpretuje przepisy. Wczoraj sąd przyznał rację GTC.
- To potwierdzenie, że to nasza firma, a nie rząd ma wyłączne prawo do budowy i eksploatacji autostrady A1 na odcinku Gdańsk-Toruń - mówi Aleksander Kozłowski z rady nadzorczej GTC.
Co dalej z budową autostrady A1, niezbędnej m.in. do przeprowadzenia Euro 2012 w Gdańsku? - Zgodnie z warunkami koncesji powinniśmy rozpocząć z ministrem negocjacje warunków. Jesteśmy do nich gotowi choćby jutro - zapewnia Kozłowski.
Niemal pewne jest, że teraz oferta GTC będzie dla państwa mniej korzystna niż ta z końcówki 2006 r., bo ceny poszły w górę. Ile teraz zażąda GTC - nie wiadomo.
Jednak na razie nic nie wskazuje, by rząd usiadł z GTC do rozmów. - Wyrok jest nieprawomocny. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia, ocenimy zasadność złożenia skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego - informowało biuro prasowe resortu transportu.
Poinformowało także, że w przyszłym tygodniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosi przetarg na budowę spornego odcinka A1 Grudziądz-Toruń.
- Minister Polaczek czyni tą trudną sytuacją jeszcze trudniejszą - komentuje Tadeusz Jarmuziewicz, ekspert PO od infrastruktury. - Jeśli ogłosi przetarg, to w sporze GTC-ministerstwo pojawi się trzeci podmiot - zwycięska firma, która będzie rościła sobie prawo do budowy lub odszkodowania. To czyste szkodnictwo. Bez wątpienia będzie to pierwsza sprawa, z którą po wyborach będzie musiał zmierzyć się jego następca.
Opinie (237) ponad 50 zablokowanych
-
2007-10-04 09:58
(1)
czy to przypadek, że najwiecej z powodu wywalenia GTC z A-1 drze szaty środowisko zblizone do wyborczej plus "ekspert" z PO:-)
- 0 0
-
2007-10-04 10:00
przeciez nie wywalili.
- 0 0
-
2007-10-04 09:58
Jjanusz Korwin Mikke
No, ten tez jest niezle nawiedzony, ale inaczej.
Gwarancje panstwa dla prywatnych inwestorow budujacych autostrady nie sa wyjatkiem, a raczej praktyka na swiecie. PiS jednak i o tym nigdy nie slyszal.
Panstwa polskiego nie stac jak np. Niemcow na samodzielne finansowanie programu autostrad. W takim przypadku szuka sie prywatnych inwestorow, ktorzy oczywiscie stawiaja swoje warunki. Gdy sie na nie godzi, autostrady powstana, w przeciwnym wypadku oddamy jak w zeszlym roku 7 km. autostrad, a spoleczenstwo strzeli z bata, krzyknie wiooo i pomknie do Torunia stara droga.- 0 0
-
2007-10-04 10:01
prokurator generalny
powinien byc podporzadkowany sejmowi, wylaniany
w wolnych wyborach, prawdopodobnie pan Ziobro mial by duza szanse ale i hinna pozycje- 0 0
-
2007-10-04 10:02
Schowal ktos babciny dowod?
Uwaga, w panstwie Prawa i Sprawiedliwosci bedzie to traktowane na rowni z obraza glowy panstwa przez pijanego bezdomnego.
- 0 0
-
2007-10-04 10:03
Wyrok jest nieprawomocny. Po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia, ocenimy zasadność złożenia skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego - informowało biuro prasowe resortu transportu.
Poinformowało także, że w przyszłym tygodniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosi przetarg na budowę spornego odcinka A1 Grudziądz-Toruń.
ocenimy zasadnośc...czyli nie wiadomo czy w ogóle beda sie odwoływac, po co wiec ten przetarg?- 0 0
-
2007-10-04 10:06
a no po to ze wywallo sie mase kasy na dokumentacje i teraz juz
ida w zaparte bo jak inaczej to ich pozamykaja za niegospodarnosc
- 0 0
-
2007-10-04 10:09
rumun
z mojej winy dyskusja zeszła na sędziów i ich wiarygodność
w jakimś sensie ma to związek z tematem dyskusji, bo moim zdaniem o wyroku decydują układy i polityka, zbyt dużo już powiedziano napisano i pokazano o polskim systemie sądowniczym żeby udawać że nic nie ma na rzeczy, a przynamniej do wyroku NSA podchodzić ostrożnie
ale ty z tym swoim mendzeniem o babciach i dowodach zwyczajnie dajesz świadectwo swojej antypisowskiej obsesji
nie widzę żadnego związku z dowodem babci A-1 i GTC
pomóż mi jakoś to powiązać- 0 0
-
2007-10-04 10:10
jak słyszę nazwisko Polaczek
to aż mnie trzęsie. Co za kretyn.
- 0 0
-
2007-10-04 10:12
"bo moim zdaniem o wyroku decydują układy i polityka"
Bo twoim zdaniem zawsze tak się dzieje kiedy wyrok jest nie po twoejej myśli. Sąd sądem a sprawiedliwość musi być po glusia stronie...- 0 0
-
2007-10-04 10:14
to sie nazywa sprawiedliwość kalego.
jak kali ukraśc krowe...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.