• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Azbest w rurach

TN
30 stycznia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
Czterdzieści kilometrów azbestowych rur doprowadza wodę do gdyńskich mieszkań. Czy taka technologia nie niesie ze sobą niebezpieczeństwa?

- Żadna instytucja do tej pory nie stwierdziła szkodliwego wpływu rur azbesto-cementowych na jakość wody - uspokaja Henryk Tomaszewski, prezes Zarządu Przediębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. - Trzeba zaznaczyć, że jest to zupełnie inna forma azbestu niż ta uznana za niebezpieczną, w formie pylistej. W rurach azbest ma formę włóknistą związaną z cementem i Państwowy Zakład Higieny wystawił świadectwo jakości dla tego typu rur.

Mimo to przy każdej możliwej okazji azbestowe rury są wymieniane - obecnie mamy ich nieco ponad 40 kilometrów w ponad 1000-kilometrowej sieci. Problem polega na tym, że koszt takiej całościowej operacji jest trudny do oszacowania - instalacje są przeważnie umieszczone pod drogami, trzeba by więc zrywać nawierzchnię i kłaść ją od nowa - cena położenia nowych rur to tylko niewielka część kosztów. Wymiana odbywa się przy okazji bieżących remontów ulic.

- W Gdyni mamy wodę smaczną i naprawdę bardzo dobrej jakości, co potwierdzają regularnie i często przeprowadzane badania - mówi Henryk Tomaszewski. - Od wielu lat też nie stosujemy już chlorowania wody, gdyż jest to niepotrzebne.
Podobne zdanie ma wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak, który deklaruje, że z gdyńskiej wody sam chętnie korzysta.


- Mieszkam w Śródmieściu i oczywiście z kranówki korzystam - mówi Bogusław Stasiak. - Możemy tylko się cieszyć, że odkręcając kurki nie musimy, jak jest to do tej pory w niektórych miastach, czuć się jak na publicznym chlorowanym basenie latem.
Głos WybrzeżaTN

Opinie (50)

  • gallux

    ciekaw jestem do czego siusiaka uzywacz
    skoro nie dupa ci do wyproznien slozy
    i jeszcze raz wszysktkiego zyczenia dla macieja jelenia

    • 0 0

  • do dupy te rury

    • 0 0

  • to wam winnicki dupa kojarzy sie z tym co piszesz
    tfy
    my tutaj, że sie tak wyrażę, dzielimy dupe na dwoje:)
    wpuścić chama do biura, to wypije atrament alibo wielkiego bąka wypuści

    • 0 0

  • o coz za szczyl-scie

    nareszcze obiawil sie wielki fachowiec
    i doktoor nauk analnych.
    W prawdziwym swym elemencie wprowadzi nas w meandry
    drog wyproznienia fekalnego i przedewszyskim
    teori niepodzielnosci dupy (moze wlasnej)
    Ale ale co to ma wspolnego z rura?

    • 0 0

  • w gdańsku jest ponad 150km rur azbestowych, ale to nic w porównaniu do przyłączy wodociągowych OŁOWIANYCH. ;). Należy bardziej się obawiać tego ołowiu, gdyż azbest tylko zwłókniony w formie pylastej jest szkodliwy. Optymistyczne w tym wszystkim jest to, że w tym jeszcze roku przyłącza z ołowiu mają być wymieniane. Pod koniec zeszłego roku skończyła sie ich inwentaryzacja

    • 0 0

  • to ty się mylisz, f a c e t:)
    półdupek prawy i półdupek lewy (dwa pośladki jednej dupy) daje razem dupe
    1/2 + 1/2 = 1
    tak więc, milcząc, nie ośmieszasz się:))

    • 0 0

  • gallux nie masz racje, gdyz dupa jest skladnikiem dwuelementowym (tzw. dwuposladkowosc) zatem kazdy z tych rachujkow byl zly.

    • 0 0

  • racz zauważyć, że wypowiedź pana T jest tak sformułowana żeby nie można było zarzucić mu kłamstwa
    pod pojęciem instytucji może kryć się np polski związek hodowli nutrii

    • 0 0

  • Co za bzdura!!! Już kilka lat temu Światowa organizacja Zdrowia ogłosiła, ze azbest w wodzie powoduje raka jelita. Wszyscy urzędnicy o tym wiedza, zwłaszcza w gdansku, gdzie istnieje spora grupa ekspertów i naukowców "walcząca" z azbestowymi rurami i olowianymi przyłączami do rur. Unia już dawno pozbyła sie tego badziewia, ale oczywiście u nas nikt nie dostrzegł zalezności miedzy poziomem umieralności na raka w naszej aglomeracji (wyższa niż na Śląsku) a tymi azbestowymi rurami.

    • 0 0

  • padła tu juz odpowiedź
    dopóki azbest nie ma mozliwości uwalniania dopóty, teoretycznie, jest nieskodliwy
    i słusznie dalej zauważył, że elementy z dodatkiem azbestu jak rury albo, jak u mnie okładziny scienne, ulegają erozji, zniszczeniu mechanicznemu, zuzyciu itd
    i dlatego ustawa nakazuje wymiane, w miare środków, takiego badziewia, a jeżeli okres leżenia tego ścierwa ,wynosi ponad 20 lat, mozna starac sie o zwrot kosztów z budżetu państwa

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane