- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (167 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (89 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (205 opinii)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (39 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (181 opinii)
Lucjan Myrta, znany trójmiejski bursztynnik zabierał z siedziby gdańskiego Muzeum Bursztynu kilkaset swoich eksponatów przez kilka dni. Do samochodu pakował ogromne jak arbuz bryły jantaru, szkatuły, bursztynowe stoły, kobietę z pawiem, która znalazła się na reklamówce, otwartej w czerwcu, kolejnej atrakcji turystycznej Gdańska. Część eksponatów, które muzeum od niego kupiło, za ok. 1 mln zł, została. - Wypowiedziałem umowę z muzeum ze łzami w oczach - mówi Myrta. - Zrobiłem to, bo źle mnie potraktowano.
Do Myrty dzwonią muzea z całego świata, ale on decyduje się na propozycję dyrekcji muzeum w Malborku. Jego rzeźby i największa na świecie kolekcja naturalnego jantaru będą wystawione na zamku, a następnie w Sopocie.
Problemy na linii bursztynnik - muzeum zaczęły się jeszcze przed otwarciem placówki.
Myrta mówi, że obiecano mu największą w muzeum salę na eksponaty i dodatkowo jedną salę w wieży. W Sali Sądowej - największej w muzeum - bursztynnik prezentował część swoich zbiorów podczas pierwszego Zjazdu Gdańszczan w 2002 r.
Lista żalów jest długa, ale najistotniejszy wydaje się problem ze skarbcem. Rzeźbionym z bursztynu, ważącym ok. 700 kg meblem, który artysta tworzy od 10 lat.
Gdańska Mona Lisa
- Chciałem, żeby znalazł się na parterze muzeum, gdzie łatwo byłoby podjechać samochodem, a ja mógłbym go tam nadal tworzyć - mówi Myrta. Bursztynnik wspomina, że gdy dwa dni przed otwarciem muzeum pokazywał Pawłowi Adamowiczowi skarbiec, ten powiedział, że "[skarbiec - przyp. red] jest jak Mona Lisa i wszyscy powinni do Gdańska przyjeżdżać, żeby go zobaczyć".
Tymczasem pierwsze kilkadziesiąt eksponatów bursztynnik zabrał już dwa tygodnie po otwarciu muzeum, a po kolejnych sześciu tygodniach starań o spotkanie z prezydentem, które spełzły na niczym, zabrał resztę. Wtedy dyrekcja muzeum na gwałt zaczęła szukać eksponatów od innych osób ze środowiska, dzięki czemu sala z bursztynem w przyrodzie (90 proc. stanowiły eksponaty Myrtów) nie świeci pustkami.
Skarbiec na parterze
- Pan Myrta nas zaskoczył, przy okazji promocji muzeum, promowaliśmy przecież jego nazwisko - mówi Joanna Grążawska, kierownik Muzeum Bursztynu. - Jako jedyny miał własną salę. Nie była to sala sądowa; bzdurą jest, że ktoś mu ją obiecał. Uparł się też, żeby postawić skarbiec w sali kinowej, gdzie nie pasuje. Chciał dostać bez przetargu miejsce w muzeum na sprzedaż swoich towarów.
- Chciałem tylko, żeby muzeum sprzedawało mój album - ripostuje bursztynnik.
Miejsca
Opinie (37) 3 zablokowane
-
2006-09-27 07:43
oto POdejście do tematu:-)
mieć taką kolekcje i wypuścić ją ha ha ha ha
jasne, że lepszy malbork i pół miliona turystów rocznie:-)
sopot też dobry:-)- 0 0
-
2006-09-27 07:47
mafia jest wszędzie
- 0 0
-
2006-09-27 08:32
W Malborku sale zamku krzyżackiego większe są od gdańskiego muzeum ;-P
- 0 0
-
2006-09-27 08:52
Walory artystyczne dzieł Myrty są conajmniej dyskusyjne.; ) (1)
Walory artystyczne dzieł Myrty są conajmniej dyskusyjne. ;)
- 0 0
-
2008-12-19 23:53
jest pan mistrzem w swoim fachu
- 0 0
-
2006-09-27 09:35
znając jako tako sprawę mogę powiedziec, że pani Wiśniewska nie napisała obiektywnego artykułu.
- 0 0
-
2006-09-27 10:23
artykuł w ogóle bardzo niejasno opisuje spór
- 0 0
-
2006-09-27 10:47
M jak Myrta
Gdyby nie eksponaty, bryły p. Myrty to Muzeum Bursztynu świeciłoby pustkami, było jednym wielkim niewypałem a tak prawie na każdej sali sa jego zasoby.. nie ma sie co oszukiwać a pani Joasia niech teraz nie robi z mordy dupy.. zapewne maczała w tym tez palce szanowna pani kwoka Lidka
- 0 0
-
2006-09-27 10:50
Bursztyn i Myrta
Istotnie to jakos podejrzanie brzmi.I skad to dziecinne uniesienie-nie sluchaja sie mnie to zabieram swoje zabawki ze lzami w oczach i zmieniam piaskownice!Po co ten koles chcial sie spotkac z prezydentem miasta??
- 0 0
-
2006-09-27 11:06
ściema
P. Myrcie chodzi o coś całkowicie innego, a autor artykułu nie ma o tym pojęcia, A jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze- i to grube.
- 0 0
-
2006-09-27 11:25
A od kogo ten Myrta jest tak w ogóle ? (1)
- 0 0
-
2008-12-19 23:55
od bursztynu i jest najlepszy
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.