- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (247 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (37 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (222 opinie)
- 4 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (160 opinii)
- 5 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (44 opinie)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (62 opinie)
Beczki piwa i biała kiełbasa, czyli gdański Oktoberfest
Zobacz jak wyglądała inauguracja święta piwa w Brovarni Gdańsk.
Setki litrów piwa, bawarskie stroje i kiełbasy prosto z Niemiec - tak wyglądała inauguracja gdańskiego Oktoberfest w Brovarni Hotelu Gdańsk. Impreza wzorowana na największym światowym święcie piwa, choć kameralna, miała zaprezentować gościom bawarskie tradycje.
Ponad 200 lat temu, z okazji ślubu bawarskiego księcia Ludwika, zorganizowano pod murami miasta wyścigi konne. Następnie powtarzano je co roku i tak zaczęła rodzić się tradycja monachijskiego Oktoberfest. Władze miasta wydały jednak oficjalną zgodę na sprzedaż złotego napoju dopiero w... 1880 r. - Piwo warzono, rzecz jasna, zgodnie z zapisami Bawarskiego Prawa Czystości - opowiada Mateusz Kinda, piwowar z Brovarni Gdańsk.
Prawo uchwalone w 1516 r. przez władcę Bawarii regulowało m.in. kwestię składników, z których można było warzyć piwo: "W szczególności chcemy, by odtąd wszędzie w naszych miastach, wsiach i na targowiskach do żadnego piwa nie używano i nie dodawano nic innego niż jęczmień, chmiel i wodę." Jednak na początku XX wieku, do listy składników zostały dodane również drożdże. Zapisy piwowarskiego prawa były dokładnie przestrzegane, podobnie jak tradycja odszpuntowywania pierwszej beczki podczas monachijskiego Oktoberfest.
W tym roku burmistrzowi Monachium wystarczyły dwa uderzenia. Z kolei w Gdańsku Krzysztof Skiba tylko raz uderzył drewnianym młotkiem. - Były nerwy, ale się udało - cieszył się gdański muzyk, a piwowar napełniał pierwszy kufel jasnym złocistym trunkiem. Niedługo później przyszła kolej na odszpuntowanie drugiej beczki.
- To ciemne piwo z wyrazistym słodkim finiszem, który zawdzięcza kaszubskiemu miodowi. Warzyliśmy je specjalnie na wesele Kuby Badacha i Aleksandry Kwaśniewskiej. Ciekawostką jest także fakt, że ten sam gatunek piwa warzony jest w Białym Domu dla amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy - opowiada Mateusz Kinda.
Ważnym elementem Oktoberfest są również tradycyjne niemieckie potrawy, które spożywa się do piwa. - Są to knedle bawarskie z sosem grzybowym, kiełbaska norymberska, a także biała kiełbasa ze specyficzną, niespotykaną u nas słodką musztardą - wylicza Tomasz Pytaszyński, szef kuchni Restauracji i Brovarni Hotelu Gdańsk.
Monachijski Oktoberfest trwa z reguły przez kilkanaście dni, gdański ma odbywać się prawie do końca października.
Wydarzenia
Opinie (84) 8 zablokowanych
-
2012-09-30 20:02
w Niemczech Polskie festyny , w Polsce Niemieckie (2)
.. oby tak dalej..wszystko na dobrej drodze, uczmy sie wzajemnego szacunku, przez zoladek do serca .
- 42 16
-
2012-09-30 20:38
Co za problem zrobic festyn potraw i piwa po swojemu?
- 17 0
-
2012-09-30 20:10
W Niemczech Polki w Polsce niemieckie auta...
- 25 1
-
2012-09-30 20:31
Święto piwa w mieście bez browaru
Proponuję święto budynia bez mleka.
- 24 3
-
2012-09-30 20:23
piękne stroje bawarskie
piwa nie lubię wole winko lub coś bardziej %
ale warto by było jakieś karczmiańskie festyny zrobić!!?
z picia winka lub wódeczki no nie wspomnę o bimbrze ale to u nas nielegalne :(
co do wódki to takiej-prawdziwej nie oszukanej!
a stroje cudne a u nas mogłyby być w ten deseń ale na polską nutę!- 2 1
-
2012-09-30 20:23
Gdańsk nie powinien za Mynsien papugować, ino zrobić Gdański Buding Fest !.
- 16 3
-
2012-09-30 20:23
Polen Erwachen!!! Okroberfest kommt!!! :)
- 2 9
-
2012-09-30 20:19
szkoda ,że nie ma już dobrego EB ! - a bo to mógł się człowiek na Żywca ,Okocimia naEBać !...
- 9 2
-
2012-09-30 20:19
Zabrakło adnotacji, że to tekst sponsorowany przez knajpę.
Ale ja i tak tam nie chodzę, to knajpa uwielbiana przez postkomunę pzrp-owską i platformianą. A w takie miejsca się nie chodzi, bo nie wypada.
- 11 8
-
2012-09-30 20:18
lata 70-te ub.wieku-babcia krzyczy na Himilsbacha
pijącego piwo na mieście: "czy wie pan,że nie wolno tutaj pić piwa ?!
-ależ babciu,ja nie piję piwa....ja wlewam w siebie trochę optymizmu...- 11 1
-
2012-09-30 20:15
a piwku żółć bydlęca :) smacznego
- 5 9
-
2012-09-30 20:09
ponad 50 litrów piwa na miech:D... co to działoby się z moja osobą...
- 16 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.