• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Berlińska gazeta o ataku na Polskę trafi do gdańskiego Muzeum II Wojny Światowej

Katarzyna Moritz
1 września 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Przekazany nam numer Berliner Lokal-Anzeiger z 2 września 1939 r. Całe wydanie zostało poświęcone wojnie z Polską. Nz. autorka artykułu, Katarzyna Moritz. Przekazany nam numer Berliner Lokal-Anzeiger z 2 września 1939 r. Całe wydanie zostało poświęcone wojnie z Polską. Nz. autorka artykułu, Katarzyna Moritz.

"Świat pod wrażeniem niemieckiej obrony przed Polską" - krzyczy tytuł niemieckiej gazety "Berliner Lokal-Anzeiger" z 2 września 1939 roku, którą wczoraj otrzymaliśmy od mieszkającej w Niemczech Polki. Gazeta i inne przedmioty zgromadzone przez jej męża mogą stać się eksponatami powstającego Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.



"Gdańsk znowu w Rzeszy", "Świat pod wrażeniem niemieckiej obrony przed Polską", "Niemieckie lotnictwo panuje w polskiej przestrzeni powietrznej", "Adolf Hitler na historycznej sesji Reichstagu dał hasło dla Niemiec"... "Decyzja zapadła. Niemcy kontratakują, czas polskich prowokacji się skończył" tak krzyczą nagłówki gazety "Berliner Lokal-Anzeiger" z 2 września 1939 roku.

Oryginalny egzemplarz gazety dostaliśmy w poniedziałek od pani Joanny Koziol, mieszkającej w Niemczech Polki.

- Mój mąż jest antykwariuszem w Niemczech. W związku z obchodami i z tym, że powstaje Muzeum II Wojny Światowej, chciał przekazać gazetę właśnie tej placówce. Trudno mi jednak skontaktować się z nimi i liczę na państwa pomoc - opowiada pani Joanna.

Wraz z mężem mieszka w tzw. rodzinnym muzeum niedaleko Duesseldorfu. To odpowiednik skansenu, gdzie można zobaczyć jak żyło się przed laty. Wśród zgromadzonych na powierzchni 12 tys. m kw eksponatów, wiele związanych jest z okresem II wojny światowej.

- W naszym okręgu mieszkają głównie przesiedleńcy, którzy przez lata znosili mu różne pamiątki. Wszystko, co się kojarzy z hitleryzmem, jest tu niemile widziane. Ludzi pozbywali się więc takich przedmiotów: samego "Mein Kampf" mamy 30 różnych egzemplarzy, do tego wiele zdjęć, plakatów, książek czy klisz fotograficznych. Gdybym mogła samolotem przewieźć więcej, to bym to zrobiła, ale chcę, aby przekazanie odbyło się zgodnie z prawem. Chętnie zaprosimy przedstawicieli muzeum II wojny światowej, gdzie te rzeczy powinny się znaleźć, niech przejrzą te zbiory - zaprasza pani Joanna.

Pracownicy Muzeum II Wojny Światowej żywo zainteresowali się zbiorami Petera Koziola.

- Wprawdzie gazety są materiałem powtarzalnym i najwięcej się ich zachowało, to i tak chętnie przejmiemy ten egzemplarz. Na pewno pojedziemy też do Niemiec i obejrzymy zbiory pana Koziola. Naszym obowiązkiem jest to wszystko sprawdzić - mówi dr Janusz Marszalec, zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej.

Już wkrótce muzeum rozpocznie wielką zbiórkę eksponatów m.in. z Wielkiej Brytanii, Francji, a także Niemiec. Na przekazanie gazety do muzeum umówiliśmy się 4 września.

- Bardzo się cieszę, że poprzez moją wywodzącą się z Gdańska żonę mogę przekazać 70 lat po zakończeniu wojny tę gazetę. Bardzo bym się cieszył, gdybyśmy nawiązali z muzeum współpracę. Posiadam jeszcze wiele interesujących eksponatów, które z pewnością mogą się okazać ciekawe dla Gdańska i Polski - powiedział nam na wieść o zainteresowaniu muzeum Peter Koziol.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (195) 7 zablokowanych

  • Wprawdzie proponowana idea i kształ tego muzeum nie budza mojego entuzjazmu, ale bardzo ładnie ze strony tych państwa, ze nieodpłatnie przekazuja swoje zbiory dla przyszłego muzeum.

    • 40 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane