Mikołaj Chrzan
2006-04-07 00:29
,,Nabywca biletu miesięcznego, który w trakcie kontroli nie posiada biletu oraz osoba korzystająca z przejazdu bezpłatnego lub ulgowego, która w trakcie kontroli nie posiadała dokumentu uprawniającego do takiego przejazdu i otrzymała wezwanie do zapłaty opłaty przewozowej wraz z opłata dodatkową może w nieprzekraczalnym terninie 7 dni kalendarzowych od dnia przejazdu okazać właściwy dokument potwierdzający posiadanie uprawnień do przejazdu w placówce Z.W. ,,Renoma'' Sp.z.o.o przy ulicy Podwale Grodzkie 2 w Gdańsku. W takim przypadku aby uzyskać anulowanie wezwania należy uiścić opłatę manipulacyjną w wysokości 14 zł w kasie Z.W. ,,Renoma'' Sp.z.o.o ''
Jest to tekst znajdujący się na odwrocie mandatu wystawionego za brak numeru na znaczku. Dwa miesiące temeu dostalem właśnie taki mandat. Następnego dnia udałem się do wyżej wymienionego biura ,,Renomy'' w Gdańsku w celu wyjaśnienia sprawy. Przedstawiłem ważny bilet i co? Panowie z biura reklamacji stwierdzili, iż musze zapłacić 140zł argumentując to tym, iż posiadałem bilet, który w trakcie kontroli był nieważny!!! Ciekawe tylko dlaczego zostałem potraktowany przez kontrolera jak osoba nie posiadająca biletu w ogóle bo przecież ceny mandatów są takie same niezależnie czy ktoś nie posiada biletu czy nie ma numeru na znaczku. Wniosek jest prosty: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a że panowie z ,,Renomy'' inaczej niż ja interpretowali całą sytuację musiałem zapłacić ten mandat. Prawo nie działa wstecz więc pewnie nie moge liczyć na zwrot pieniędzy, ale cieszę się, że ktoś wreszcie uregulował tą sprawę bo mandat wystawiony za brak numeru na znaczku jest wg mnie co najmniej wyłudzeniem. Przecież samo kupno biletu okresowego, z powodu jego ceny może przyprawić o ból głowy, a tu jeszcze trzeba zapłacić ,,Renomie''. Według mnie troche chore...
P.S. Najciekawsze z tego wszystkiego było zachowanie chłopców z biura reklamacji, nie mających zielonego pojęcia zarówno o przepisach jak i o dobrych manierach. Jeden z nich, a było ich aż trzch, zarzucił mi, iz moje postępowanie było nieetyczne, gdyż nie wpisując numeru na znaczek jestem zwykłym oszustem (pomimo faktu, iż znaczek był na stałe przyszyty zszywaczem do biletu)... Nie wiem kto im dał prawo do ubliżania innym ludziom... Nazwa ,,Renoma'' chyba nie najlepiej odzwierciedla charakter i metody działalności tej spółki.
2006-04-07 03:55
Ludzie jak czytam ,że ktoś miał bagaz w normie czy dobry znaczek i dał sobie wbić mandat to mnie śmiech zalewa?
Właśnie dlatego,że nie umiemy walczyć o swoje,te barany tak się panoszą(sama firma Renoma to w ogóle niezły pzrekręt-ale nie o to biega).
Ja miałem z nimi kilka spięć , ale zawsze wyszedłem na swoje,bo nie dam sobie w kasze dmuchac.
1.Raz bylem z kumplem w busie i zagadalismy się,ciule wpadli i zawołali bilety,to ich wyśmialismy,cos tam plumkali my na nich zlewka(ledwo się koleś wysłowiść umiał) i sobie wysiedliśmy obok nich ,a co:)
2.Nie płaćcie zadnych mandatów ludzie, no co wy??
Nie mają zadnego prawa ich wyegzekwować a po roku się anulują,ja miałem w życiu kilkadziesiąt i żadnego nie zapłaciełem i nikt się o nie nie upomniał(pomijam te śmieszne upomnienia ).
3.A w kolejce to patent na darmową jazde , jest banalny.Stoimy sobie na przodzie przy kabinie pilota i spokojnie jedziemy.Jak podchodza buce to mówimy ,że właśnie kupujemy bilet i nas moga w pałe pocałować,bo wyciągamy kase i faktycznie kupujemy,raz na jakis czas nie zaszkodzi...
4.Najlepsze miałem w poniedziałek,wsiadłem do busa , siadam sobie, patrze a tu siedzą za mną takie takie dwa ryje z archiwum X,to sobie wstałem i skasowałem bilet bo wiedziałem ,że to buce.Za chwile buce wyciągaja swoje plakietki i bilet wołają,pokazuje,ten łape pcha, ja mu na to;
-gdzie!
Pokazałem nie dając do ręki,a ten mi czy ja mam poprzedni bilet i czemu tak późno skasowałem.
-Powiedziałem żeby spadał na bambus,w czasie kontroli mam bilet ważny i adios.
A ten,buc zakuty na to gada,ze mi powinien mandat wlepić.
Chciałem go zjechac,ale nie wytrzymałem i się zaczołem śmiać z debila.
Ja nie wiem jakie oni mają kryteria naboru do tej Renomy,ale chyba podobne jak kiedyś do ZOMO.
Ludzie nie dajcie się tym bucom,kasujcie bilety jak was stać, jak nie to nie kasujcie,i nie dajcie się nabrać na ich chamskie zagrywki.Jak wszyscy będziemy twardzi to oni ch... mogą,bo prawo jest po naszej stronie,tylko trzeba je znać,szczególnie,ze te buce żerują na ludzkiej naiwności.
2006-04-07 05:48
z głową
2006-04-07 07:47
W ogóle nie przychodzi mi do głowy możliwość korzystania przez kilka osób z jednego znaczka. Bilety miesięczne kupują ludzie na dojazdy do szkoły czy pracy i czasochłonność tego wyklucza korzystanie z jednego znaczka.
Czemu nie wpisują numeru? Najczęściej kupują znaczek wtedy, kiedy dostaną pensję, czyli po pierwszym. Teraz następuje całkowicie niezrozumiała dla mnie sprawa reglamentacji znaczków i niewielkiej ilości punktów sprzedaży, którą może ktoś dociekliwy potrawi wyjaśnić? Ostatecznie człowiek, który zdobył znaczek, czuje się jak w PRL po zakupie papieru toaletowego. Nierzadko z zakupami po pracy chce wreszcie późnym popołudniem znaleźć się wreszcie w domu, wkłada znaczek do biletu miesięcznego na ulicy i na ten bilet przynajmniej w części trasy wraca do domu. I tak znajduje się tam znaczek bez numerku. Druga wersja dla nieroztargnionych jest taka, że w kiosku kupują długopis, na ulicy wpisują głupkowaty numerek, z numerkiem wkładają znaczek do wkładki i tak wracają (opłaconą) komunikacją miejską do domu.
Nie rozumiem, po co są te zdjęcia, warianty ilości przystanków przez dni tygodnia (z weekendami czy bez), trasy i cho....ne numerki. Kary, które są 100-tnością biletu (1,40) i kontrola, która często jest kontrolą, ale czasem przypomina łapankę w czasie wojny.
Czekam na normalny bilet sieciowy, w normalnej cenie, na OKAZICIELA.
2006-04-07 11:12
*(...)*
Ale prawda i tak wyjdzie na jaw ponownie. Jak nie pod tym artykułem, to pod następnym o Renomie. Może wtedy opiszą jak kogoś pobili i niektórzy zaciekli obrońcy tej firmy, kasujący zawsze bilety (tjaaaa), zmienią o niej zdanie.
Pamiętajmy, jak się daje kanarom wolną rękę na kontrolowanie, to każdy z nich będzie chciał mieć z tego jak największy zysk i wtedy też dochodzi do pobić pasażerów, zastraszania, bezprawnych zatrzymań, wywożeń na pętle tramwajowe, gróźb karalnych. Każdy to wie, ale czy każdemu nie jest to obojętne? To pytanie do władz Gdańska.
2006-04-07 12:16
Moja nauczycielka zostala nazwana wariatką i gruba swinią, i powiedziano jej zeby poszla do mcdonalda przy calej klasie poniewaz stanela w obronie ucznia bez biletu, a mu zabrano dokument! jak bylem w renomie sie odwolac od mandatu, to pani w poczekalni biura tez opowiadala ze jej zabrano dowód. Mógl bym jeszcze duzo napisac, bo mialem pare niemilych sytuacji z niewyszkolonymi, niekulturalnymi pracownikami renomy. ciekawe ile z 37000 zlapanych w Gdanskich autobusach by to potwierdzilo, zachecam wszystkich do zrobienia coś z tym, bo uwazam ze tak niekompetentnym ludziom powinno sie zabrac licencje!
moim zdaniem odpowiednim szkoleniem dla pracowników renomy jest to proponowane na tej stronie: www.renoma-psy.pl
2006-04-08 12:53
jak sobie tak czytam te wypociny, to dochodzę do wniosku, że zebrała się tu banda zidiociałych wyborców PISiorów. kasujcie bilety na taką ilosć minut jaka jest wskazana w cenniku, wpisujcie numery na znaczkach a niekt z was nie będzie miał problemów z renomą.
jak tylko pojawia się na trójmieście temat renomy to wszyscy zaczynają atak, ponieważ skończyły się czasy złodziejstwa (jeżdżenia na gapę).
pozdrawiam i podkreślam NIE JESTEM PRACOWNIKIEM RENOMY, tylko osobą któa uważa, że dzisiejsze ceny biletów są skutkiem tego, że przez długie lata zkm był okradany przez pasażerów.
2006-04-09 17:49
KASOWNIKI powinny byc takie jak przy kolejkach na danym przystanku kasownik odbijajacy powiedzmy numer tego przystanku data i godzina ale to sa koszta wiec na to tez nie ma co liczyc ze wprowadza.
2006-04-09 18:35
Dokładnie opisałes sytuację , w ktorej ostatnio dostałam mandat. Według rozkladu autobus powienien jechać 8 minut, jechał 14, wiec został mi wypisany mandacik. W dodatku kiedy poinformowalam o tym fakcie kontrola, udał ze sprawdza czy mam rację, i powiedział..ze powinien jechac minut 12 i żebym z nim nie probowala dyskutować (zagroził mi policją itd..). No cóż, nie mam pojęcia czy się od tego odwoływać, bo nie wiem czy to w ogole coś da.
Poza tym zaobserwowalam juz tyle sytuacji, w ktorych pasażer nie powinien dostac mandatu, a jednak go dostał, ze mi ręce opadają...
2006-04-09 20:02
a ja ich serdecznie mam w d... .Renoma to same chamy i nic wiecej.Skoksowane buraki ktore nawet usmiechnac sie nie potrafia i jak oni maja byc mili? A w koncu tacy powinni byc wypelniajac swoje obowiazki.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
