- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (253 opinie)
- 2 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (71 opinii)
- 3 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (61 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (55 opinii)
- 5 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (315 opinii)
- 6 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (9 opinii)
Dawniej w Polsce karnawał, czyli "zapusty", świętowano hucznie. Rygorystycznie przestrzegano także Wielkiego Postu, więc od tłustego czwartku aż do tłustego wtorku wszyscy objadali się na zapas.
- Ucztę kończył dopiero "podkurek", czyli śniadanie spożyte przed pierwszym pianiem kura w środę popielcową - opowiada ks. dr Jerzy Kownacki, wykładowca Gdańskiego Seminarium Duchownego. - Już za czasów króla Poniatowskiego odnotowano, że tłusty czwartek obchodzono hucznie, a na stołach nie mogło zabraknąć "pączków domowych, na smalcu smażonych" lub chrustu, czyli faworków - "ciastek podługowatych i kruchych". Ale skąd pączki akurat w ten dzień? Pewnie stąd, że jest to tłusta potrawa i do tłustego czwartku znakomicie pasowała. W Poznaniu jednak bardziej popularne są rogale Świętego Marcina.
Natomiast na Kielecczyźnie huczniej obchodzi się tłusty wtorek, a nie czwartek. Według ludowych podań, tradycja pączkowej uczty sięga XVII wieku. Wówczas w Krakowie żył rajca o nazwisku Comber. Gnębił krakowskie przekupki, więc w dzień jego śmierci - a był to czwartek - uradowane handlarki wyprawiły wielkie przyjęcie z górą świeżo wypieczonych pączków.
I choć niewielu pamięta tę legendę, w tłusty czwartek cukiernie są oblegane już od rana.
- Wypiekanie pączków rozpoczęliśmy o północy - mówi Krzysztof Nowak, właściciel gdańskiej cukierni. - Kształtu nie zmieniliśmy już od lat - jesteśmy wierni tradycji. Nadal naszym "numerem 1" są pączki z dżemem różanym, z których słyniemy od lat. Rozszerzyliśmy jednak asortyment. Od 2 lat sprzedajemy pączki z jabłkiem i adwokatem, a rok temu zaczęliśmy wypiekać te ciastka z wiśnią i truskawką. W tłusty czwartek skoro świt witamy kolejkę ludzi pod drzwiami. Ustawiają się w ogonku na długo przed otwarciem - czyli przed godziną... 6.00!
Natomiast w gdyńskim barze "Pączuś" ucztują amatorzy słodkości podawanych na gorąco. Tu mogą wybrać nadzienie z adwokatem, czekoladą, brzoskwiniami, wiśniami, budyniem, twarogiem, czy rodzynkami. Pączki kuszą też różnymi kształtami - trójkąta lub rogalika.
Opinie (13)
-
2002-02-07 09:23
Gdzie najlepsze pączki?
Moim faworytem sa paczki obok Galerii Centrum we Wrzeszczu. A wsze idealne pączki?
Oczywiście najlepsze są w Poznaniu, ale coz do Poznania daleko...- 0 0
-
2002-02-07 03:24
Skąd GW wie, że od rana ustawiają się kolejki, skoro dopiero jest 3 w nocy? A może ktoś już stoi? Ide sprawdzić i sam się ustawię, żeby nie było, że GW kłamie.
- 0 0
-
2002-02-06 23:16
hurej
coś pięknego i nie drogo (oczywiście wypiek własny)
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.