- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (75 opinii)
- 2 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (72 opinie)
- 3 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (147 opinii)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (110 opinii)
- 5 Najstarsza fontanna idzie do remontu (103 opinie)
- 6 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (214 opinii)
Bezdomni i żebrzący znów na ulicach Trójmiasta
Nadeszły wakacje, a wraz z nimi na ulice Trójmiasta powrócili bezdomni i żebrzący, którzy bywają nachalni i niebezpieczni. Władze miast apelują do przechodniów, by nie dawać im pieniędzy, tylko starać się zgłaszać informacje o ich pobycie do ośrodków pomocy społecznej.
Ulotki i plakaty, by mądrze pomagać
Z tym problemem trójmiejskie władze próbują sobie radzić w podobny sposób. W Sopocie w ostatnich dniach ruszyła akcja uświadamiająca mieszkańców i turystów, że bezpośrednia finansowa pomoc nie jest najlepszym rozwiązaniem, jeśli bezdomni i żebrzący mają zniknąć z ulic, na czym wszystkim zależy.
Do rąk mieszkańców i turystów trafiają polsko-angielskie ulotki, a na ścianach w lokalach gastronomicznych, kościołach, a także na klatkach schodowych rozwieszane są plakaty z informacją, jak mądrze i skutecznie pomagać. Ulotki wręczają również streetworkerzy, patrolujący najatrakcyjniejsze turystycznie miejsca.
Pracownicy ośrodków pomocy społecznej przekonują, że najskuteczniejszą metodą jest kierowanie osób bezdomnych i żebrzących do odpowiednich instytucji i organizacji.
"Nikt nie powinien przebywać na ulicy i żebrać"
- Dając pieniądze, nie pomagamy, lecz sprawiamy, że osoba żebrząca pozostaje na ulicy i nie chce skorzystać ze wsparcia oferowanego przez instytucje. Nikt nie powinien przebywać na ulicy i żebrać. I na pewno nikt w Sopocie nie musi żebrać na jedzenie. We współpracy z innymi służbami miejskimi monitorujemy sytuację osób potrzebujących, w tym również osób bezdomnych - przekonuje Andrzej Czekaj, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie.
Oprócz policji czy straży miejskiej warto dzwonić bezpośrednio do MOPS Sopot - tel. 58 551 17 10 od poniedziałku do piątku w godz. 7:30- 15:30. Każdy, kto potrzebuje schronienia, jeśli wyrazi na to zgodę, może zostać skierowany do schroniska lub noclegowni. W siedzibie Caritasu w Sopocie, przy al. Niepodległości 778 osoby potrzebujące czy bezdomne otrzymają też ciepły posiłek. Tam również mogą one skorzystać z łaźni oraz dostać czystą odzież.
Również w Gdańsku służby apelują, by mieszkańcy i turyści informowali o żebrzących i bezdomnych, przekonując, że taka informacja może uratować komuś życie i mimo oporów przed przyjęciem pomocy warto przekonywać bezdomnych o jej zaletach.
Reakcja i brak obojętności
- Widząc osobę w kryzysie bezdomności, reagujmy, nie bądźmy obojętni. Wystarczy telefonicznie skontaktować się z naszymi pracownikami, którzy postarają się pomóc potrzebującemu człowiekowi - przekonuje Małgorzata Niemkiewicz, dyrektorka gdańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Informacje o potrzebujących prosimy kierować do: Samodzielnego Referatu Reintegracji MOPR przy ul. Wolności 16 w Gdańsku, tel.: 58 522 38 20 (pon., wt. i czw. w godz. od 7 do 15:30, śr. w godz. od 8 do 17, pt. w godz. od 7:30 do 14:30), także do Straży Miejskiej tel.: 986.
W Gdyni problem jest widoczny zwłaszcza w okolicach hal targowych. W pobliżu zlokalizowane jest schronisko dla osób bezdomnych uzależnionych od alkoholu, prowadzone przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni. W pewnym momencie mieli tu trafiać bezdomni z innych miast, ale - jak przekonują władze Gdyni - sytuacja została unormowana.
Hale i dworzec upatrzone przez żebrzących
Problem w tym, że o ile zimą i jesienią nie widać ich w rejonie dworca czy przystanków autobusowych, o tyle latem, jak mówią mieszkańcy, to prawdziwa plaga.
- Nie ma dnia, żeby nie stali pod spożywczymi sklepami i nie zaczepiali przechodniów. Można powiedzieć, że z ulic Wójta Radtkego i Jana z Kolna robią się w sezonie aleje meneli. Do tego widać ich śpiących na ławkach przy pomniku Gdynia Wysiedlonych i przed dworcem. Nie jest to dobra wizytówka miasta dla turystów i zachęta do mieszkania w Śródmieściu - przekonuje pani Ala.
Władze miasta odpowiadają, że tak jak do Gdańsku i Sopotu, tak samo do Gdyni przyjeżdża w wakacje dużo osób liczących na łatwy zarobek na ulicach w Śródmieściu.
I podobnie jak w tamtych miastach apelują o zgłaszanie natarczywych, agresywnych lub po prostu zaniedbanych ludzi policji, straży miejskiej lub pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Żebracy na mieście (31 opinii)
Opinie (280) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-12 14:03
Ja osobiście daje takiemu 2 złote. Ale zawsze mam jeden warunek który musi spełnić zanim dostanie. Wyznaczam takiemu trasę i każe mu ja przebiec. przebiec! Ja na swoje pieniądze pracuje. On też niech je zarobi! Jak zarobi proszę bardzo. Cóż. Rzadko któremu chce się biegać i wtedy zaszczyca mnie kilkoma niewybrednymi słowami. Wtedy już wiem że taki nie zasługuje na litość. Dając mu 5 sekund na opuszczenie terenu inaczej już nigdy więcej się nie napije. Już ja mu tego dopilnuje. Efekt? Już nie wracają
- 7 7
-
2020-07-12 13:57
(1)
dzielni miejscy urzędnicy "apelują"
i mówią żeby "zgłaszać"
bo sami nie widzą
bo oślepli od siedzenia za biurkiem z dala od mieszkańców
a bezdomni dogorywają na ulicach- 17 5
-
2020-07-12 14:01
dogorywają po tanim alko na który dałeś im pieniądze
- 2 0
-
2020-07-12 13:59
Tak
Powinno się uświadamiać starsze osoby robione metodą na policjanta inaczej te artykuły to kopiuj wklejaj...
- 6 2
-
2020-07-12 13:56
Bezdomnym nie należy NIC dawać- ani pieniędzy, ani jedzenia
Prawdziwy bezdomny może pójść w dziesiątki miejsc gdzie otrzyma prawdziwą pomoc i darmowy ciepły posiłek, a nawet spożywczą "wyprawkę". O jedzenie najczęściej żebrają stare cwaniaki i pijane meneliska które musiałyby wytrzeźwieć żeby otrzymać pomoc. Na starszych ludzi też trzeba uważać- byłem świadkiem jak żałośnie wyglądający dziadzio stał pod sklepem i wybłagał u jakiegoś łosia "zakup jedzonka". Przeszli się po żabce, a dziadzio radośnie wrzucał do koszyka sery, jogurty i ciastka. Po aktorskich podziękowaniach gdy darczyńca odjechał,dziadzio schował siatkę do starego Lanosa obok i wrócił pod sklep żebrać dalej.
- 25 3
-
2020-07-12 13:48
natrętni
W Marasce jedząc lody w towarzystwie małych dzieci miałam sytuację gdzie Pan żebrak prawie położył się na stoliku żeby powiedzieć jaki jest nieszczęśliwy. Ukradł okulary i zostawił taki smród,że nie zjedliśmy a mdłości pozostały
- 16 2
-
2020-07-12 13:40
Straż Miejska w Trójmieście nie robi nic
Nie wiem czym oni wypełniają czas ale swoich obowiązków nie wypełniają nawet w 1%. Samochody we Wrzeszczu jeżdżą już po chodnikach aby sobie pod drzwiami zaparkować (Szymanowskiego). Żebracy to przede wszystkim problem sanitarny (grzybica, wszy i fetor) oraz wizerunkowy (odstraszanie turystów). Ulotki to za mało, czas wziąć się do pracy.
- 20 1
-
2020-07-12 13:29
Ten na zdjęciu przy kręgach z rosnącą trawą i śmietnikiem wygląda całkiem schludnie. Markowe buty i spodnie, koszula. Hm to pewnie target dla turystów klasy biznes.
- 5 1
-
2020-07-12 13:15
.
To prawda zauważyłem,że głównie w Gdyni jest taki problem. W Sopocie może pojedyncze przypadki ale na pewno nie aż taki w Gdyni.Siedzą na ławkach na przeciwko dworca i zaczepiają wszystkich. To zdecydowanie nie są ci co potrzebują na jedzenie ale na alkohol i papierosy. Zresztą siedzą nie tylko w okolicach dworca. Są na przystankach, na dużych węzłach przesiadkowych. Nie można brać wszystkich do jednego worka ale większość to ci, którzy zbierają na alkohol. Sopot to prawda radzi sobie o wiele, wiele lepiej niż Gdynia w tym przypadku.
- 24 4
-
2020-07-12 13:10
Nigdy nic nie dałem i nie dam. Mi nikt nic nie daje.
No może kilka razy z kapcia ale to jak ktoś naruszył moją nietykalność szarpiąc mnie za rękaw.
- 21 4
-
2020-07-12 12:07
Czemu nikt im nie pomoże? (1)
Bo trzeba być trzeźwym.
- 100 19
-
2020-07-12 13:08
Ta, ty im pomozesz, a oni pozniej rozdaja samochody i krotko pozniej umieraja.
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.