- 1 Wyprosił z autobusu dzieci z hulajnogami (826 opinii)
- 2 Wojskowa flota aut wyprzedała się na pniu (61 opinii)
- 3 Pierwsze spotkanie trzech prezydentek (327 opinii)
- 4 Protest na ul. Boh. Getta Warszawskiego (449 opinii)
- 5 Nielegalne śmietniska zmorą mieszkańców (34 opinie)
- 6 Zwężenie na Estakadzie Kwiatkowskiego (28 opinii)
Bezdomni i żebrzący znów na ulicach Trójmiasta
Nadeszły wakacje, a wraz z nimi na ulice Trójmiasta powrócili bezdomni i żebrzący, którzy bywają nachalni i niebezpieczni. Władze miast apelują do przechodniów, by nie dawać im pieniędzy, tylko starać się zgłaszać informacje o ich pobycie do ośrodków pomocy społecznej.
Ulotki i plakaty, by mądrze pomagać
Z tym problemem trójmiejskie władze próbują sobie radzić w podobny sposób. W Sopocie w ostatnich dniach ruszyła akcja uświadamiająca mieszkańców i turystów, że bezpośrednia finansowa pomoc nie jest najlepszym rozwiązaniem, jeśli bezdomni i żebrzący mają zniknąć z ulic, na czym wszystkim zależy.
Do rąk mieszkańców i turystów trafiają polsko-angielskie ulotki, a na ścianach w lokalach gastronomicznych, kościołach, a także na klatkach schodowych rozwieszane są plakaty z informacją, jak mądrze i skutecznie pomagać. Ulotki wręczają również streetworkerzy, patrolujący najatrakcyjniejsze turystycznie miejsca.
Pracownicy ośrodków pomocy społecznej przekonują, że najskuteczniejszą metodą jest kierowanie osób bezdomnych i żebrzących do odpowiednich instytucji i organizacji.
"Nikt nie powinien przebywać na ulicy i żebrać"
- Dając pieniądze, nie pomagamy, lecz sprawiamy, że osoba żebrząca pozostaje na ulicy i nie chce skorzystać ze wsparcia oferowanego przez instytucje. Nikt nie powinien przebywać na ulicy i żebrać. I na pewno nikt w Sopocie nie musi żebrać na jedzenie. We współpracy z innymi służbami miejskimi monitorujemy sytuację osób potrzebujących, w tym również osób bezdomnych - przekonuje Andrzej Czekaj, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie.
Oprócz policji czy straży miejskiej warto dzwonić bezpośrednio do MOPS Sopot - tel. 58 551 17 10 od poniedziałku do piątku w godz. 7:30- 15:30. Każdy, kto potrzebuje schronienia, jeśli wyrazi na to zgodę, może zostać skierowany do schroniska lub noclegowni. W siedzibie Caritasu w Sopocie, przy al. Niepodległości 778 osoby potrzebujące czy bezdomne otrzymają też ciepły posiłek. Tam również mogą one skorzystać z łaźni oraz dostać czystą odzież.
Również w Gdańsku służby apelują, by mieszkańcy i turyści informowali o żebrzących i bezdomnych, przekonując, że taka informacja może uratować komuś życie i mimo oporów przed przyjęciem pomocy warto przekonywać bezdomnych o jej zaletach.
Reakcja i brak obojętności
- Widząc osobę w kryzysie bezdomności, reagujmy, nie bądźmy obojętni. Wystarczy telefonicznie skontaktować się z naszymi pracownikami, którzy postarają się pomóc potrzebującemu człowiekowi - przekonuje Małgorzata Niemkiewicz, dyrektorka gdańskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.
Informacje o potrzebujących prosimy kierować do: Samodzielnego Referatu Reintegracji MOPR przy ul. Wolności 16 w Gdańsku, tel.: 58 522 38 20 (pon., wt. i czw. w godz. od 7 do 15:30, śr. w godz. od 8 do 17, pt. w godz. od 7:30 do 14:30), także do Straży Miejskiej tel.: 986.
W Gdyni problem jest widoczny zwłaszcza w okolicach hal targowych. W pobliżu zlokalizowane jest schronisko dla osób bezdomnych uzależnionych od alkoholu, prowadzone przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Dobroczynne w Gdyni. W pewnym momencie mieli tu trafiać bezdomni z innych miast, ale - jak przekonują władze Gdyni - sytuacja została unormowana.
Hale i dworzec upatrzone przez żebrzących
Problem w tym, że o ile zimą i jesienią nie widać ich w rejonie dworca czy przystanków autobusowych, o tyle latem, jak mówią mieszkańcy, to prawdziwa plaga.
- Nie ma dnia, żeby nie stali pod spożywczymi sklepami i nie zaczepiali przechodniów. Można powiedzieć, że z ulic Wójta Radtkego i Jana z Kolna robią się w sezonie aleje meneli. Do tego widać ich śpiących na ławkach przy pomniku Gdynia Wysiedlonych i przed dworcem. Nie jest to dobra wizytówka miasta dla turystów i zachęta do mieszkania w Śródmieściu - przekonuje pani Ala.
Władze miasta odpowiadają, że tak jak do Gdańsku i Sopotu, tak samo do Gdyni przyjeżdża w wakacje dużo osób liczących na łatwy zarobek na ulicach w Śródmieściu.
I podobnie jak w tamtych miastach apelują o zgłaszanie natarczywych, agresywnych lub po prostu zaniedbanych ludzi policji, straży miejskiej lub pracownikom Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Żebracy na mieście (31 opinii)
Opinie (280) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-12 19:53
stosować model białoruski
podatek od nieróbstwa i włóczęgostwa od razu liczba tego typu patologii się zmniejszy
- 5 3
-
2020-07-12 20:03
Zakaz
Na Malcie przewodnik mówił że jest tam zakaz żebrania i w ogóle przebywania bezdomnych na ulicach. Faktycznie tak było. Polecam polskim władzom żeby zrobili podobnie.
- 3 2
-
2020-07-12 20:17
Powinno się ich wyłapywać i wywozić w nieznanym kierunku
- 6 2
-
2020-07-12 21:12
Pk
W Londynie tez pełno ich jest,pytają się o resztę albo ze wózek odprowadza w marketach strasznie namolni.
- 1 1
-
2020-07-12 21:30
W okolicach placu górnośląskiego też jest pełno bezdomnych i to strasznie brudnych
- 1 1
-
2020-07-12 22:14
przez calą zimę była pod kosciolem w Gdyni -zamaskowana kobieta ze nie widac jej twarzy
dzwonilismy na policje a oni stwierdzili ze nie beda przyjezdzac bo nie ma po co...i ona ma prawo żebrac pod kościolem ..SZOK !!!...tak powiedziala policjantka
- 2 1
-
2020-07-12 22:21
wiekszosc to cwaniacy...żerujący ciągle na uczciwych ludziach...a..
widzialem jak sie śmiala zebraczka ze w jednym dniu miala przeszlo 200 zl....a innu pracuja i maja dniowke z 30 lub 50 zl....
- 2 1
-
2020-07-12 22:57
Niestety ten problem nadal jest
Takich ludzi najlepiej unikać bo nie wiadomo jacy są, czasem proszą o jedzenie a co najgorsze pieniądze byłem nie dawno koło Hali Targowej strach tamtędy przechodzić w ogóle takie osoby powinny zgłaszać się do MOPS ale nie zawsze chcą
- 1 1
-
2020-07-12 23:27
Dzisiaj będąc w śródmieściu Gdyni zaobserwowałam, że każda ławka na ul. Starowiejskiej na odcinku od ul. 3 Maja az do Abrahama zajeta była przez śpiących, lezących (myslę, ze bezdomnych), brtudnych, po alkoholu... A wokoł turyści. Wstyd. Tak nie piwinno wygladać nowoczesne miasto
- 5 3
-
2020-07-13 00:00
Jestem przeciw!!! (1)
Jak ktoś nie przeźyl niech się zamknie
- 3 0
-
2020-07-13 09:38
Brawo! Zapraszam
Nikt nie wie jak i jak szybko można się sturlać.
Od denaturatu po refleksyjną muzykę do wierszy Baczyńskiego .
Zapraszam na kanał TestMisja. Czy widać że piłem dyktę, miałem normalny dom i bardzo dużo miłości... Przez którą najpierw poniekąd przegrałem pół życia, a potem powstałem.
Kosztowało mnie to nogę.
Nie wiesz kiedy wpadniesz w sidła alkoholu lub stracisz mieszkanie z innego powodu- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.