- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (76 opinii)
- 2 Nowe oblicze Wroniej Górki na Aniołkach (23 opinie)
- 3 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (41 opinii)
- 4 Chcemy żyć w miastach 15-minutowych? (673 opinie)
- 5 Jeden z pierwszych w Polsce "bliźniaków" (70 opinii)
- 6 Zapomniany minister i jego gdyńska historia (44 opinie)
Bezdomni nie chcą korzystać ze schronisk
Z początkiem listopada gdańscy strażnicy miejscy rozpoczęli kontrole miejsc, w których bytują bezdomni. Celem działań jest przekonanie osób bez dachu nad głową, aby przeniosły się do schronisk i noclegowni. Niestety dotychczas nikt nie skorzystał z zaoferowanej pomocy.
Domy i ośrodki pomocy społecznej w Trójmieście
Przeczesują pustostany, ogródki działkowe, wiaty śmietnikowe czy okolice węzłów ciepłowniczych i oferują bytującym tam osobom pomoc. Chodzi przede wszystkim o przenosiny do schronisk i noclegowni, prowadzonych przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie oraz Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta.
Do niczego nie można zmusić
Efekty dotychczasowych kontroli, które rozpoczęły się wraz z początkiem listopada, nie napawają optymizmem. Z oferty pomocy nie skorzystał dotychczas żaden bezdomny.
- Wielu z tych, którzy nie mają dachu nad głową, odmawia przyjęcia jakiejkolwiek pomocy. Zmusić ich do tego nie można. Najczęściej ludzie ci, jak sami podkreślają, "wybierają wolność" i dla niej całkiem świadomie ryzykują życiem. Często tłumaczą, że gdy naprawdę będą potrzebować wsparcia, wiedzą, gdzie należy się po nie zwrócić - tłumaczy Marta Drzewiecka, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Zmaganie z uzależnieniem od alkoholu
Niestety wielu odrzuca oferowaną im pomoc z powodu uzależnienia od alkoholu. W tym miejscu warto podkreślić, że to właśnie jeden z głównych powodów, dla którego pracownicy służb pomagającym bezdomnym przestrzegają przed dawaniem datków żebrzącym. Gest, który motywowany jest współczuciem, może w praktyce sprawić, że uzależnionemu od alkoholu trudniej będzie zerwać z nałogiem. Złożoność tego problemu opisaliśmy szczegółowo w kwietniu 2015 r.
Czytaj więcej: Chcesz pomóc żebrzącemu? Nie dawaj mu pieniędzy
- Strażnicy regularnie mają do czynienia z osobami nietrzeźwymi. Alkohol jest też powodem, dla którego osoby bezdomne odmawiają pomocy. W miejscach, gdzie można ją uzyskać, obowiązuje bowiem kategoryczny zakaz jego spożywania - uzupełnia Drzewiecka.
Nie bądź obojętny, reaguj
Wraz ze spadającą za oknem temperaturą wśród bezdomnych wzrasta ryzyko śmierci z wychłodzenia. Pomimo wzmożonej liczby patroli strażników miejskich i pracowników innych służb trudno oczekiwać, aby dotarli oni do wszystkich miejsc, gdzie bytują bezdomni. Liczba bezdomnych w Gdańsku jest szacowana na ok. tysiąc.
W związku z tym każdy, kto dostrzeże miejsce bytowania osób bezdomnych, jest proszony o zgłoszenie go na numer alarmowy Straży Miejskiej w Gdańsku, czyli 986. Informację można również przekazać bezpośrednio Samodzielnemu Referatowi Reintegracji MOPR w Gdańsku pod numerem 58 522 38 20.
Zgłoszenie przez darmową aplikację
Kolejna możliwość to skorzystanie z bezpłatnej aplikacji Arrels, która jest dostępna na telefonach z systemem Android i iOS. Można ją pobrać bezpośrednio ze sklepu operatora. Aplikację można również pobrać za pomocą kodu, który został umieszczony na plakatach licznie rozwieszonych w przestrzeni Gdańska. Można na nie natrafić np. na przystankach komunikacji miejskiej, w autobusach i tramwajach czy miejskich mediach społecznościowych.
Obsługa aplikacji jest intuicyjna i wymaga od użytkownika jedynie udzielenia krótkich odpowiedzi na kilka pytań.
- Kiedy pobierzemy aplikację i zechcemy jej użyć, bo właśnie zauważyliśmy osobę bezdomną, za pomocą aplikacji odpowiadamy na pytania: ile takich osób jest, jakiej płci, gdzie się znajdują, czy posiadają zwierzę. Po kliknięciu ten pakiet informacji trafia do streetworkerów, osób świetnie wyszkolonych w specjalistycznej pomocy bezdomnym, a my możemy być pewni, że od tego momentu jest ona w dobrych rękach - zachęca Dagmara Rybicka, rzecznik Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta Koło Gdańskie
Bezdomni w Trójmieście (27 opinii)
Robi się coraz chłodniej. Biedni ludzie potrzebują pomocy. Sporo osób było za przyjmowaniem migrantów.
Czy ktokolwiek już wziął bezdomnego z okolicy do siebie?
Tylko do wiosny.
Na początek tylko tyle.
Proszę o odp ile osób to uczyniło.
Robi się coraz chłodniej. Biedni ludzie potrzebują pomocy. Sporo osób było za przyjmowaniem migrantów.
Czy ktokolwiek już wziął bezdomnego z okolicy do siebie?
Tylko do wiosny.
Na początek tylko tyle.
Proszę o odp ile osób to uczyniło.
Miejsca
Opinie (159) ponad 10 zablokowanych
-
2020-11-17 06:05
Je
Wala w czosnek i dlatego nie mogą iść do schoniska. Kiedyś rozmawialem z bezdomnym i bezdomnym został przez % więc najpierw należy ich spróbować wyleczyć z alkoholu a potem z bezdomności .
- 1 0
-
2020-11-17 06:38
Miałam brata bezdomnego
Bardzo straszne to jest ..
- 1 0
-
2020-11-17 08:54
Oczywiście nie obyło się bez wstawki o alkoholu - powiedzcie może lepiej o tym, że pościel w noclegowni jest zawszona, że kobiety są gwałcone a psy wyrzucane. Jest wiele powodów aby unikać noclegowni.
- 3 1
-
2020-11-17 10:10
Jak widzę 30-latka
stojącego pod marketem wyciągającego łapę po datki , to mam ochotę mu zasadzić odnóże w miejsce gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę.
- 1 0
-
2020-11-17 13:21
Hm
Zastanawiające to jest, ale w schroniska trzeba być trzeźwym, a to często jest głównym problemem. Może zamiast oferować miejsca w nich, warto pomyśleć o terapi tych osób, wsparcie psychologa, ciężko rozpocząć start po za bezdomnością bez wsparcia psychicznego.
- 0 0
-
2020-11-17 17:42
Na Białorusi jest zero bezdomnych. Wszyscy wyłapani do obozów pracy
- 0 0
-
2020-11-17 22:08
Co jest nie tak z tą 'pomocą', skoro bezdomni jej nie chcą?
- 0 0
-
2020-11-18 10:10
Marihuana
Rozumiem ze to jest tak bardzo groźny narkotyk i nie wolno nie wolno nie wolno? xD
- 0 1
-
2020-11-19 20:11
Nie chcą
Nie chcą być w schroniskach, bo tam nie wolno pić alkoholu, lepiej chodzić głodnym, bosym ale chlać codziennie
- 0 0
-
2020-11-30 09:59
Nie chcą korzystać z pomocy jaką im się oferuje, a potem włamują się na klatki schodowe, do piwnic i niszczą cudze mienie. Wyłamane zamki, brudne klatki to nagminny problem.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.