- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (150 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (109 opinii)
Koczuje pod blokiem w zepsutym bmw. Policja i straż miejska bezradne
Z absurdalną sytuacją muszą się w ostatnich dniach mierzyć mieszkańcy jednego z bloków na terenie Sopotu Kamiennego Potoku. Przed budynkiem, w aucie, koczuje od kilku dni mężczyzna, blokując część miejsc parkingowych i dojazd do śmietników. Zarówno policja, jak i straż miejska rozkładają ręce, bo auto jest zepsute i nie stoi na drodze publicznej, nie mogą go więc usunąć.
- Od tygodnia osiedle w Sopocie Kamienny Potok ma nowego mieszkańca. Pod blokiem przy ul. Kujawskiej 29, w granatowym bmw na numerach rejestracyjnych z Kętrzyna zamieszkał sobie pan. Mężczyzna mieszka od piątku w aucie zaparkowanym w taki sposób, że blokuje mieszkańcom dostęp do miejsc postojowych, a służbom dojazd do budynku. Jest także problem z odbiorem śmieci - napisała nasza czytelniczka.
Jak zaznaczyła, mężczyzna jeździ taksówką po zakupy, zamawia sobie do samochodu pizzę i kilka razy na dobę odpala silnik, aby ogrzać się w samochodzie.
- Pomimo wielokrotnych próśb ze strony mieszkańców oraz kierowcy śmieciarki o przestawienie auta, pan nie ruszył się ani o milimetr, twierdząc, że "on tutaj mieszka i ma prawo tak stać" - dodaje nasza czytelniczka.
Twierdzi przy tym, że o sprawie już kilkukrotnie informowane były straż miejska i policja, co więcej, służby pojawiały się na miejscu, aby po chwili odjechać.
Policja i straż: samochód zepsuty, do tego nie stoi na drodze publicznej
I faktycznie, gdy pytamy o sprawę sopockich strażników miejskich, ci przyznają, że od niedzieli kilkukrotnie interweniowali, ale nic nie mogą zrobić.
- Auto tego pana jest zepsute i to w taki sposób, który uniemożliwia jego przestawienie, a nawet przepchnięcie, bo takie próby były w obecności strażników podejmowane. Nic nie możemy zrobić, bo samochód stoi na terenie spółdzielni, a nie na drodze publicznej. Mężczyzna z samochodu obiecał, że gdy tylko będzie w stanie załatwić lawetę, to auto zniknie, zarazem odmawia przyjęcia pomocy i skierowania do MOPS-u - mówi Paweł Zgliński, zastępca komendanta sopockiej straży.
W podobnym tonie wypowiada się także policja.
- W ostatnich dniach odnotowaliśmy cztery interwencje dotyczące mężczyzny, który dogrzewa się w samochodzie i w nim śpi. Za każdym razem, gdy policjanci prewencji i dzielnicowi zastawali na miejscu mężczyznę, informowali go o formach pomocy oraz instytucjach, które tej pomocy udzielają. Informacje w tej sprawie przekazaliśmy też do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie. Mieszkańcy za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa poinformowali nas również, że auto stoi nieprawidłowo zaparkowane. Na miejscu mundurowi ustalili, że pojazd znajduje się poza drogą publiczną i brak jest podstaw do usunięcia go przez funkcjonariuszy - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że policjanci prowadzą kilka postępowań dotyczących wykroczeń, których mężczyzna z auta miał się dopuścić w ostatnich dniach.
Opinie (666) ponad 50 zablokowanych
-
2020-10-12 00:19
w PL nadal nie ma konkretnych paragrafow i zero praw obywatelskich .dno
co za kraj bez normalnych praw...paragrafow i kodeksu????
- 0 0
-
2020-10-09 13:41
(6)
Praworządny obywatel jest w tym państwie nikim. Każda, nawet drobna, patologia ma się zaś dobrze.
- 511 14
-
2020-10-12 00:00
00000000000
niby tak, ale w końcu mamy demokracje ... Policja nie pałuje każdego za byle co na ulicach, i też nie wykują nic co jest ponad ich kompetencje ... (kiedyś by przyjechali dali pałe pałek na zachętę i gość by uciekł albo by sam przeniósł pojazd, a teraz policjant woli przyjechać i zrobić notatkę i pojechać sobie na posterunek na kawę bo przecież nie jego problem )
- 0 0
-
2020-10-09 15:28
temu gościowi nie zepsuł się samochód, on po prostu kłamie.Pewnie celowo zastawił srebrnego VW (3)
z jakichś sobie wiadomych powodów , może to auto byłej dziewczyny albo kogoś z kim kierowca bmw ma na pieńku. To ewidentnie robienie komuś na złość. W przeciwnym razie już dawno doszedłby na piechotę do Kętrzyna po gotówkę schowaną w kredensie i wrócił by móc samochód naprawić i stamtąd zabrać. Głupi cwaniaczek, pozwala sobie na takie i**otyczne zagrywki bo jak widać ze strony służb ma na to pełne przyzwolenie
- 31 2
-
2020-10-09 18:20
oj ta jego dziewczna to tak 70+ (2)
Właścicielką golfa jest sympatyczna starsza panin ikomu nie wadząca, do tego inwalidka. A tem cham cały czas robił jej na złość.
- 12 2
-
2020-10-10 11:04
Może ta sympatyczna pani od Golfa zalazła mu za skórę (1)
i dlatego ją zastawił swoim autem? Dziwne bo już na samo zgłoszenie tej kobiety-inwalidki że nie może wyjechać z parkingu policja na pewno by skutecznie zareagowała. Swoją drogą inwalida nie zaparkuje tak auta by sobie samemu utrudnić wyjscie z pojazdu skacząc po trawniku co widać na zdjęciu
- 1 1
-
2020-10-10 11:49
Fun fact - inwalidą może być nie tylko osoba, która ma poważne problemy z poruszaniem
- 1 1
-
2020-10-09 17:05
jak postawisz "wóz drzymały" na swojej prywatnej działce
to zaraz przyleci nadzór budowlany i nakaże rozbiórkę
- 11 0
-
2020-10-11 22:43
Hmm
A może to jest poprostu bezdomny, którego życie wyrolowało
- 1 0
-
2020-10-11 22:27
Wszystko ludziom przeszkadza. Jeszcze trochę i wysrsccsoecma ulicy nie będzie można.
- 0 0
-
2020-10-11 20:41
Miasto 80% trzaskowskich
bez ikry.
- 1 1
-
2020-10-11 18:56
Wysłać
Dulczesse ona mu nagada:):):)
- 2 1
-
2020-10-11 16:29
Moze nie stac go na mieszkanie
Dochody 2 tyś, kawalerka 1800 zł...
- 2 1
-
2020-10-11 15:15
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się jednak, że policjanci prowadzą kilka postępowań dotyczących wykroczeń, których mężczyzna z auta miał się dopuścić w ostatnich dniach
- 0 0
-
2020-10-11 14:44
Dochodzą sygnały że
to kolejny dar od bezdomnego, tylko w drodze się popsuł. Laweta z Torunia już jedzie, spokojnie szanowni Państwo!
- 2 1
-
2020-10-11 14:42
Porada
Wszyscy rozkładają ręce, gratulacje. To nie ma żadnego mądrego, żeby podjechać laweta podczas jego nieobecności, albo snu, wciagnac i zrzucić na miejscu parkingowym? A jeśli żal wam na lawete, poświęcić się i pojechać 2-3 dni autobusem do roboty a osobowki ustawić tak żeby nie dal rady wyjść. Ciekawe czy mu będzie przyjemnie jak będzie musiał na fotel narobić bo nie wyjdzie.
- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.