- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (187 opinii)
- 2 "Zakaz dla rowerzystów na Sopockiej" (378 opinii)
- 3 Bruk nie zniknie, ale będzie remont (51 opinii)
- 4 Kamienica piękna, ale prace uciążliwe (28 opinii)
- 5 Schody samoróbki zastąpi chodnik (45 opinii)
- 6 Obława w Letnicy. Nowe fakty (91 opinii)
Biskup rozmawiał z prałatem
Spotkanie metropolity gdańskiego arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego z księdzem prałatem Henrykiem Jankowskim odbyło się w siedzibie kurii. Po nim ksiądz Jankowski odczytał apel do wiernych o uszanowanie decyzji biskupa, odwołującej go z funkcji proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku.
- Dziękując Panu Bogu za łaskę powrotu do zdrowia i kierując się dobrem wspólnoty parafialnej św. Brygidy, której służyłem jako proboszcz przez ostatnie 35 lat proszę tych wszystkich którzy razem służyli Kościołowi i Polsce o pełne respektowanie decyzji które dla dobra kościoła gdańskiego podjął arcybiskup metropolita - stwierdził, według relacji Radia Gdańsk, ksiądz Henryk Jankowski.
Metropolita gdański arcybiskup Tadeusz Gocłowski pytany czy to oświadczenie kończy "sprawę prałata" stwierdził: myślę że to etap bardzo dobry. W czasie rozmowy, godzinnej, spokojnej doszliśmy do wniosku że daty grudniowe i okoliczności im towarzyszące, sprzyjają temu, aby w sposób bardziej odpowiedzialny podchodzić do trudnych problemów, i kościelnych i społecznych.
Arcybiskup Gocłowski potwierdził że ksiądz prałat pozostanie w parafii św. Brygidy.
- Ksiądz Henryk jest rezydentem, jest kapłanem, który będzie pracować nadal. Będzie mieszkał w mieszkaniach na pierwszym piętrze. Mam nadzieję że i jako ksiądz i jako człowiek, będzie mógł jeszcze dużo dobrego zrobić.
Pytany czy takie rozwiązanie nie jest ustępstwem z jego strony, metropolita gdański stwierdził iż "trzeba poszukiwać dobra".
17 listopada arcybiskup Tadeusz Gocłowski wydał dekret w którym zwolnił księdza Jankowskiego z obowiązków proboszcza parafii św. Brygidy. W liście do duchownych archidiecezji biskup zarzucił prałatowi, że czyni z ambony "trybunę polityczną". Odrzucił przy tym oskarżenia związane z postępowaniem prowadzonym w sprawie molestowania nieletniego na plebani.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi, według których były proboszcz miałby się przenieść do klasztoru sióstr Brygidek, metropolita pozostawił prałatowi możliwość wyboru czyli ewentualne pozostanie w parafii. Kilka dni po tej decyzji ksiądz Jankowski znalazł się w szpitalu, a następnie przebywał na leczeniu w Niemczech. Od momentu wydania dekretu, przeciwko zawartej w nim decyzji, protestowała grupa osób związanych z księdzem Jankowskim.
Opinie (113)
-
2004-12-16 00:40
"Biedny" Glos
O czym teraz bedzie pisac.
Jankowski spokojnie bez skandalu poszedl sobie na emeryturke.
Pedofilia co od poczatku bylo wiadomo to czyste s-f
wiec chyba niedlugo zabraknie tematow- 0 0
-
2004-12-15 22:58
Ja mam przeciwne zdanie. Nie lubię dziennikarstwa w stylu "Faktu", żerowania na czyichś kłopotach i rozgrzebywania śmierdzących spraw, ale z drugiej strony, ksiądz Jankowski zawsze lubił być na świeczniku. Jak ktoś lubi prężyć pierś w świetle reflektorów, to musi się także przygotować na to, że jak będzie spadał z piedestału, to zainteresowanie jego osobą będzie jeszcze większe niż dotychczas.
Jeśli Jankowski chciał ciszy i spokoju, to mógł o tym pomyśleć wcześniej i nie roztaczać wokół siebie aury skandalu od ponad 10 lat. Moim zdaniem ma to, na co pracował przez długi czas.- 0 0
-
2004-12-15 22:50
Szczerze i na poważnie
Nigdy nie przepadałem za tymi kontrowersyjnymi kazaniami Jankowskiego, ale wydaje mi się, że został zniszczony przez pismaków. Rozwalili go zmasowanym atakiem przez kilka ostatnich miesięcy. Wymyślali bajki o molestowaniu, deprawacji, Bóg wie czym, jeszcze znalazł się dobry i "czysty" papo Gocłowski, który dzielnie wypędził tą antysemicką zarazę ze Św. Brygidy. Ok, Prałata można było przytęperować, ale nie w tak żenującym stylu. A wy dziennikarze nie macie się z czego cieszyć, nie będziecie mieli o czym pisać, bo nie będzie kontrowersyjnego Grobu Pańskiego.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.