• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bliżej biletowej rewolucji w trójmiejskiej komunikacji miejskiej

Maciej Naskręt
4 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Oszuści podszywają się pod system Fala
Jeśli pomysł samorządowców zostanie zrealizowany, to ok. 2020 r. w środkach komunikacji miejskiej pojawią się elektroniczne kasowniki lub czytniki w drzwiach. Pasażerowie będą m.in. przykładać do nich swoje karty, telefony, czy dowody osobiste w celu opłacenia przejazdu. Jeśli pomysł samorządowców zostanie zrealizowany, to ok. 2020 r. w środkach komunikacji miejskiej pojawią się elektroniczne kasowniki lub czytniki w drzwiach. Pasażerowie będą m.in. przykładać do nich swoje karty, telefony, czy dowody osobiste w celu opłacenia przejazdu.

Samorządowcy z Pomorza porozumieli się w sprawie łatwiejszego dostępu do biletów na komunikację miejską. Chodzi o stworzenie tzw. elektronicznej portmonetki, która funkcjonowałaby także w Trójmieście. Niebawem ruszy przetarg na opracowanie studium wykonalności dla tego przedsięwzięcia.



Czy elektroniczna portmonetka przyciągnie pasażerów do komunikacji?

Blisko pół roku trwały negocjacje pomiędzy samorządami Obszaru Metropolitalnego, dotyczące kształtu i zakresu wspólnego systemu biletowego dla metropolii. Ostatecznie udało się złożyć projekt, który 29 grudnia został zatwierdzony i wpisany na listę projektów pozakonkursowych Szczegółowego Opisu Osi Priorytetowych Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020 (SzOOP RPO).

Władze województwa podkreślają, że nie jest to ujednolicenie taryfy i cen biletów w naszym regionie. Dlaczego? Wprowadzenie identycznego biletu na całą aglomerację wymagałoby znalezienia dodatkowych 67 mln zł rocznie. Samorządowcy zdecydowali się na rozwiązanie proponowane przez Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej, ale przyjęli go na dużo większą skalę.

- Chcemy raczej, by można było wsiąść do dowolnego środka komunikacji, czy to w Trójmieście, czy poza nim i zapłacić za przejazd, nie zastanawiając się nad wyborem taryfy, nad tym, jaki bilet wybrać. To jednak niejedyne udogodnienie, bo chcemy dać możliwość wykonywania innych opłat miejskich, jak chociażby za postój samochodem w strefie płatnego parkowania - mówi Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego.
Pomysł samorządowców sprowadza się do wprowadzenia tzw. "elektronicznej portmonetki", co brzmi magicznie, ale tak naprawdę chodzi o zwykłą kartę magnetyczną bądź z chipem lub dowolne urządzenie elektroniczne, z którym nie rozstajemy się na co dzień, jak np. smartfon.

Jak to działa?

Po wejściu do autobusu, tramwaju, kolejki, czy trolejbusu podróżny zbliży taki nośnik do specjalnego kasownika. Urządzenie odnotuje wejście do pojazdu: albo odczyta bilet miesięczny, albo pobierze opłatę za pojedynczy przejazd z przelanych tam wcześniej pieniędzy. Opłata zostanie pobrana przy opuszczaniu pojazdu, więc zapłacimy za faktycznie przejechaną trasę.

Oczywiście takie rozwiązanie nie jest jeszcze przesądzone.

- Ogłosimy przetarg na studium wykonalności w tym zakresie, które odpowie na pytanie: jak usprawnić kwestię zakupu m.in. biletów na środki komunikacji miejskiej - mówi Świlski.
Nad realizacją projektu i jego wdrożeniem ma czuwać Krzysztof Rudziński, który do niedawna był prezesem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, odpowiedzialnej za powstanie projektu linii kolejowej z Wrzeszcza do Osowy.

Po wprowadzeniu elektronicznej portmonetki, podróżując SKM-ką nie będzie trzeba kasować biletów na peronie. Po wprowadzeniu elektronicznej portmonetki, podróżując SKM-ką nie będzie trzeba kasować biletów na peronie.
Gdańsk: to będzie rewolucja

Jednocześnie Zarząd Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot podjął decyzję o rozszerzeniu projektu i podzieleniu się doświadczeniem z zakresu integracji taryfowo-biletowej z całym regionem.

Samorządy Obszaru Metropolitalnego, współpracujące do tej pory głównie na forum Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, zdecydowały się na połączenie sił z samorządem województwa pomorskiego w zakresie wprowadzenia wspólnego, dla wszystkich organizatorów transportu, operatorów i przewoźników, systemu poboru opłat za przewozy w transporcie zbiorowym oraz jednolitej informacji pasażerskiej.

- Nowy system biletowy to możliwość różnych form płatności, dokonywanych w pojeździe oraz budowy oferty taryfowej, dostosowanej do indywidualnych potrzeb. Dzięki niemu będziemy mogli zapłacić za przejazdy gotówką, kartą płatniczą lub kartą miejską, smartfonem, czy w przyszłości - elektronicznym dowodem osobistym. Niezależnie od środków transportu i liczby przesiadek, system wybierze najkorzystniejszą dla pasażera ofertę - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
Na wspólny projekt metropolia przeznaczyła ponad 21 mln zł. Pierwsze zabezpieczone pieniądze pochodzić będą ze środków ZIT dla Obszaru Metropolitalnego. Cały program regionalny kosztować ma ponad 60 mln zł.

List intencyjny

W czwartek podpisano list intencyjny, dotyczący wdrożenia na obszarze województwa pomorskiego wspólnego dla wszystkich organizatorów transportu, operatorów i przewoźników - systemu poboru opłat za przewozy w transporcie zbiorowym oraz jednolitej informacji pasażerskiej.

Dokument podpisali marszałkowie Mieczysław Struk i Ryszard Świlski, a także m.in. przedstawiciele Obszaru Metropolitalnego Gdańsk - Gdynia - Sopot, miast: Gdańsk, Gdynia, Sopot, Wejherowo, Tczew, Starogard Gdański, Słupsk, Chojnice, Ustka oraz przedstawiciele Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej, PKP Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście i Przewozów Regionalnych.

Opinie (294) 2 zablokowane

  • W Norwegi dziala to juz od wielu lat i dziala doskonale, kierowca sprawdza waznosc Karty przy wsiadaniu do autobusu przednimi drzwiami lub aplikacja w Telefonie

    • 0 0

  • jak w anglii.

    powinno byc jak w anglii i szkocji , wsiadasz do autobusu badz tramwaju tylko przy wejsciu sprzodu motorniczego , i nie ma zmłuj , trzeba kupic bilet bo kierowca wyprosi...

    • 0 0

  • Czyli wymienia tych baranow co napadaja na ludzi? (8)

    Czy to oznacza ze możemy liczyc na to ze w końcu ktoś pozbędzie się tych schamiałych jełopów z renomy których od ponad dekady słusznie nienawidzi każdy mieszkaniec trójmiasta? Czy nadal będą chodzić i straszyć swoimi recydyworyjami i opowiadac na caly glos który ostatnio poszedł siedzieć a który wyszedł z którego pudła?
    I czy renoma przestanie zatrudniać byłych gwałcicieli ?
    Jeśli tak to super.

    • 9 5

    • (2)

      Wystarczy być uczciwym i kontant z Renomą będzie przyjemnością .

      • 3 5

      • Błahahahahahahahahaha (1)

        Brakuje jeszcze tekstu "UCZCIWOŚCIĄ I MIŁOŚCIĄ BUDUJEMY MIŁOŚĆ DO BOHATERSKICH JEŁOPÓW Z RENOMY"
        Idź spitalaj ty płatny pisaczu lepiej.
        Przyjemnoscią jest sluchanie tych baranów i patrzenie w jaki sposób traktują ludzi ? Ile dostajesz od wpisu baranie?
        Każdy wie co jest grane, mieszkańcy trójmiasta to nie debile. Ostatnio byłam świadkiem, jak facet sprawdzał bilety, podchodził do ludzi, zaczepiał ich i mówił "BILET, TAK?" po czym nadal ich poganiał "NO BILET NO!" przy tym wyraz twarzy miał jak jakiś półmózg. Innym razem widziałam, jak jeden z tych matołów krzyczał na niepełnosprawnego, który prosił, aby mógł skorzystać z toalety zanim kupi bilet, pięknie ujął to jeden z twoich idoli "PO BILET NATYCHMIAST NO!!! SIKU I KUPA POCZEKAĆ MOŻE NO!!!! Piękna mi przyjemność, ale zapewne ty masz to w d*pie, płacą ci od wpisu, to robisz ludziom wode z mózgu.
        Hitlerowcy też tak robili, opłacali największych przegrywów, największą śmietanke śmietnika, aby agitowała za nimi. Spalisz sie za to w piekle, jeśli w ogóle cie tam wpuszczą.
        Ci debile z tej kijowej firmy zachowują się raczej jak jacyś właściciele tramwajów niż normalne osoby.
        NIGDZIE w Polsce nie ma tak nieprofesjonalej, chamskiej, traktującej ludzi jak jakieś bydło firmy jak te jełopy, ciekawe jaki układ mają że w ogóle jeszcze pracują, pewnie po prostu biorą najmniej, stąd jakość wiadoma. Powtarzam NIGDZIE nie widziałam podobnych zachowań w komunikacji miejskiej, już nawet w gazetach o tym piszą, robi się z tego wizytówka trójmiasta na całą Europę.

        • 3 0

        • 100% racji

          Potwierdzam w 100% Renoma to dewianci, gdyby nie brali najmniej i nie placili najmniej, dawno byloby po nich, Ale coz, takie prawo przetargu, najgorszy wygrywa...

          • 0 0

    • (4)

      Czasami warto zastanowić się nad własnymi wypocinami . Jeszcze istnieje coś takiego jak " powództwo cywilne " .

      • 1 5

      • To w koncu sie kiedys podpiszesz czy nie ? Czy to tylko kolejna renomowa-dresiarska proba zastraszenie mieszkancow trojmiasta ? Powiesz jak sie nazywasz czy wymiekasz ?
        Tak myslalem.

        • 0 0

      • Czasami warto zastanowic sie nad własnymi, impotenckimi, frajerskimi groźbami, mały siurku.
        Tzn. nad robieniem ich publicznie. co za matoł....

        • 2 0

      • Co masz na myśli mówiąc zastanowić? Może sprecyzuj, a najlepiej się podpisz tchórzu i cieniasie.
        Czyli ludzie, którzy widzą - A WIDZĄ I WIEDZĄ TO WSZYSCY NAWET DZIECI I TO JUŻ OD GRUBO PONAD DEKADY- co się dzieje z tymi matołami, tą zakałą trójmiasta, powinni się zamknąć i siedzieć cicho bo jak nie to co? Grozi im proces tak?
        Stawiam 10000000 dolarów że jesteś kimś od nich. Typowe dresiarsko-renomowe zachowanie, TYPOWE. Takich ludzi jak oni można wyczuć na kilometr.
        Co za kretyńska próba zastraszenia "warto się zastanowić nad swoimi wypocinami" typowy pan dres minimalne wynagrodzenie polski dreso-januszek sam się lepiej zastanów matole, zastraszać to sobie możesz swoją karyne w kuchni seba, idź lepiej sprawdź czy ci na dzielnicy kebaba nie otwierają czasem.
        Rzeczywistości nie zaczarujesz. Każdy w trójmieście was zna, każdy wie co za jedni jesteście, każdy.

        • 4 0

      • Typowe

        Typowe zachowanie debila i płatnego pisacza tych z***ów. Nie strasz bo się z******. Nawiasem mówiąc, chętnie bym zobaczyła jaki efekt miałby proces któregoś z 99% ludzi w trójmieście, który mówi głośno o tych matołach.

        Ciekawe jaka byłaby społeczna reakcja, i ile osób by się po czyjej stronie obeszło. Poza tym, ok, zrobimy tak, od dzisiaj, każda akcja jaką zobaczę w wykonaniu tych twoich idoli idzie prosto na YT, w przeciągu miesiąca nagram pewnie ze 100 przykładów. Zobaczymy kogo wtedy będziesz procesami straszył ty małpo rąbana

        • 4 0

  • (2)

    dowody osobiste a odkąd to ch..je z ZKMu od tego stargo paranoika olgierda W są uprawnieni do gromadzenia moich danych osobowych tylko dlatego że jadę jakimś tam autobusem dowód osobisty telefon a odkąd to potrzeba moich danych osobowych na jednorazowy przejazd?

    • 11 1

    • moim zdaniem to w ogóle kryminalny pomysł (1)

      • 1 0

      • Kryminalny pomysl - kryminal z renomy. Moze ktos z Renomy sie wypowie ? jak to jest ?
        Przedwczoraj bylam w tramwaju, akurat wsiadlam, a noz mi 2 osilkowi podeszlo, a potem 3 innych, i chcieli wlepic mandat, mimo ze wlasnie szlam do kierowcy kupic bilet. Jak powiedzialam ze moj maz jest policjantem, to nagle przstal byc problem. Wczesnej zagradzali mi droge fizycznie i grozili mi, ale nagle przestali. Oby renoma jak najszybciej stracila mozliwosc terroryzowania gdanszczan w tramwajach, no coz, przezylismy Hitlera, przezyjemy i tego bylego SBka co jest szefem renomy...

        • 0 0

  • jak wyciągnąć darmową kasę od ciemnego ludu.

    elektroniczna portmonetka nie oznacza nic innego tylko przekazanie środków z prywatnej kieszeni w zarząd operatora tej portmonetki. a skoro założeniem jest że to z portmonetki realizowany będzie zakup więc musi tam być puka środków zawczasu przygotowanych. a to oznacza że każdy kto chce w przyszłości jechać ! to musi oddać zawczasu kasę

    • 0 0

  • Ułatwia zawsze się przydadzą

    • 0 0

  • Toć kierowcy i motornicze mieli mieć kasę i sprzedawać za gotówkę nawet ze 100zł!!! co się stało??? (26)

    Nic tak nie wkurza jak wchodzisz do autobusu/tramwaju, musisz kupić bilet a kierowca Ci odburknie, że nie ma jak wydać i stój jedz na gapę albo wysiądź z powrotem i kierowce nie obchodzi, że nie masz co zrobić!

    • 23 74

    • Ale bredzisz (1)

      Tramwaj startuje o czasie,wsiadam,mijam jeden przystanek, wsiada z 10 babć i ustawiają się w kolejce po bilet..i biedny motorniczy już łapie opóźnienie,a ja nie zdązam na busa się przesiąść później.tak źle i tak niedobrze.

      • 0 1

      • Nigdy czegoś takiego nie widziałem, a jeżdżę komunikacją codziennie (niestety jeszcze nie dorobiłem się auta, ale jestem w połowie drogi)

        • 0 1

    • (5)

      motorniczego/kierowce nie obchodzi ze nie masz co zrobic bo to Twój problem - Ty powinieneś być przygotowany z odpowiednią kwotą, a swoja drogą Ciebie też niewiele obchodzi - np. to ze jak dasz 20 zeta kupując ulgowy, nie bedzie miał wydać następnemu pasażerowi

      • 7 9

      • pogotowie kasowe!!! (4)

        kierowca powinien mieć pogotowie kasowe, w sklepie jak zapłacisz stówą to co? kaplica? następni klienci muszą mieć odliczone czy jak?

        • 9 3

        • (3)

          Chyba jest tak, że w sklepie liczyć potrafią, a kierowcy i motorniczowie widocznie nie... Oni najgłośniej krzyczeli i krzyczą żeby nie było możliwości kupowania biletów w komunikacji.

          • 8 5

          • Motorniczy (1)

            Ma prowadzić tramwaj i na tym się skupiać bo ludzi wiezie,a nie na tym ile komu reszty wydać.jak przejazdy mają być bez opóźnień,to niech ludzie wsiadaja z biletami i kropka.

            • 0 1

            • Teraz nie sprzedają biletów i są opóźnienia. Co do prowadzenia pojazdu... Na przystanku to tylko musi pilnować hamulca. Potwierdzasz tylko moją tezę - motorniczowie i kierowcy autobusów nie potrafią liczyć.
              Natomiast nie raz miałem odliczone w 10 gr i 20 gr za bilet (inaczej nie miałem) i spotykało to się z odpowiedzią kierowcy/motorniczego "Takie to se pan do skarbonki wsadzaj"...

              • 0 1

          • Kierowcy i motorniczowie też potrafią, ale tylko do 4. ;)

            • 1 1

    • (16)

      Bo nie ma kiosków, automatów, biletów przez komórkę... Nic tak nie wkurza, jak chcesz dojechać na czas, a stado baranów doprasza się sprzedaży biletu na dużym przystanku.

      • 32 9

      • (5)

        Stała sytuacja, jak jeszcze byłem na studiach. Chcę wracać nocnym o 2, czy tam 3, kioski pozamykane, a jedyny biletomat w okolicy nie działa, chcę kupić bilet w autobusie, a kierowca do mnie "jak nie masz biletu to wypierpaier, bo ja nie sprzedaję" i trzeba było drałować na piechotę do następnego biletomatu tylko po to, żeby się okazało, że tamten jest sprawny, ale nie ma papieru i nie wydrukuje biletu :) Więc z Oruni Górnej na piechotę na Przymorze...

        • 11 5

        • (4)

          a kupić na zapas kilku biletów to nie potrafisz? Nie wiesz ze bedziesz wracał o 2 w nocy, poza tym jak byłeś studentem to chyba miałeś miesięczny? czy i tak na gapę jeździłeś?

          • 6 18

          • (1)

            mój "miesieczny" to 1,5L LPG

            polecam, wygoda z biletami ze ho ho, dziala chocby w srodku nocy, a jaki uprzejmy konduktor!

            • 2 0

            • Ja tam wolę 3.0 Diesel Turbo :)

              • 0 0

          • (1)

            Po co mi był miesięczny, jak na uniwerek miałem 5 min spacerem?
            Wieczorami wychodziłem (i nadal wychodzę) rzadko. Po to chyba są biletomaty, żeby w nich kupić bilet? Hm? Poza tym czasem może zdarzyć się sytuacja awaryjna - np. konieczność dojazdu nocnym do nocnej opieki zdrowotnej, biletu nie ma gdzie kupić, na taksówkę nie ma, a kierowca "enki" na pytanie o bilet z wrednym uśmieszkiem mówi Ci "dobranoc" i odjeżdża, uprzednio prosząc Cię o opuszczenie pojazdu.
            Na szczęście od dawna mam już auto i nie muszę korzystać z komunikacji miejskiej.

            • 14 3

            • Dokładnie! Ja również więcej tego chamstwa nie zasponsoruje!

              • 8 3

      • (2)

        w Anglii taki system jest i działa sprawnie, wchodzisz, mówisz gdzie chcesz jechać, dajesz pieniądze, kierowca drukuje Ci bilet i wydaje resztę. Szybko, sprawnie i wygodnie.

        • 10 9

        • tak, zwłaszcza w Londynie...

          • 0 1

        • Tam autobus przyjeżdża wcześniej w tym celu... u nas są opóźnienia

          • 0 3

      • Gadaj zdrów! (5)

        nie wszędzie są kioski i biletomaty, i nie każdy musi mieć smartfona (szczególnie ludzie starsi nie ogarną jakiejś aplikacji do kasowania biletów)!

        • 13 15

        • , kiedyś sobie radzili (2)

          • 5 2

          • Praca

            Wprowadzić konduktorów jak było dawniej i zniknie bezrobocie osób bez kwalifikacji, i wypłacanie zasiłków dla bezrobotnych bez kwalifikacji - PROSTE :)
            Tak samo z szperaczami w miejskich śmietnikach , zewidencjonować i płacić za wstępną segregacje śmieci w skupach i na koniec KAŻDE opakowanie ,plastik ,szkło ,makulatura i metale zniknie jak sklepy będą odprowadzały do skarbówki po jednym groszu od KAŻDEGO opakowania w sklepie i marketach , a znieść opłaty za śmieci od mieszkańców ,lub ustalić symboliczną złotówkę od rozliczenia w PIT i koniec problemów i wiecznych podwyżek . Tylko wprowadzać POLITYCY a nie blokować SEJMU . Do siego roku POLACY !

            • 2 1

          • kiedyś bilety były w każdym kiosku

            • 1 0

        • Nie przesadzaj, jak się chce to wszystko można, może czasami warto sie wysilić i pomyśleć naprzód ? a ludzie starsi... maja za darmo :P

          • 7 4

        • ...

          Akurat większość kupujących bilety w komunikacji to młodzi ludzie.

          • 16 8

      • Nie wszędzie są..

        • 3 0

    • czytaj nie tylko wiadomości dla ciebie "ważne" ale wszystkie w temacie

      • 1 0

  • Nie w tym rzecz

    Podobna funkcjonalność dostępna jest w ramach choćby SkyCash. Nie tym się należy zajmować. Ujednolicone bilety w Trójmieście moim zdaniem są priorytetem bez odrealnienia cenowego. Obecnie mamy wręcz kosmiczne ceny usług przewozu publicznego. Niewiele niższe niż londyńskie heh. Mam ekonomiczne auto i bardziej opłaca mi się jeździć samochodem niż komunikacją. To CHORE!
    Bardzo dobrze, że ktoś próbuje udoskonalić usługi komunikacji. Ale po co powielać rozwiązania?! Należy zająć się prawdziwymi bolączkami ZTM w 3mieście.

    • 0 0

  • ) (34)

    Super a więc czekamy do 2020 na tę rewolucję.

    • 128 26

    • Poczekamy zobaczymy (18)

      Niby proste rozwiązanie ale jak zwykle w Polsce zaraz się okaże, że nie można go zastosować bo albo jakiś durny przepisik nie pozwala albo jeden z potencjalnych uczestników powie, że jemu się nie opłaca albo znajdzie się jeszcze jeden głupszy powód.

      Co do konkretnego rozwiązania - już kilka lat temu pisałem, że najprostszą metodą jest "zgapienie" jakiegoś działającego rozwiązania. Nawet zapłacenie za swojego rodzaju licencję na takowe pewnie byłoby tańsze niż te wszystkie debaty samorządowców nad rozwiązaniem problemu. Ostatecznie "wymyślili" system działający obecnie w Londynie i zajęło to im tylko kilkanaście lat.

      • 10 5

      • To juz dziala (1)

        Ale jeszcze nie w Gdańsku. W W-wie np.dla młodych ok rozwiązanie,starzy jednak z garściami drobnych zastanawiają się gdzie tam drobne wrzucać..;)zwłaszcza jak nie tamtejsi..

        • 0 0

        • :)

          Darek dawaj biletami noo..

          • 0 0

      • (15)

        Niestety, Londyn nie jest dobrym przykładem do "zgapienia". Trzeba znaleźć przykład w którym kilka miast jest połączonych komunikacją obsługiwaną przez kilku przewoźników na liniach miejskich i międzymiejskich. Dodatkowo do komunikacji dopłaca się z kasy miejskiej. Miasta są bardzo różnej wielkości. Mają różne interesy. Jak znajdziemy taki przykład rozwiązania w którym mieszkańcy żadnego z miast nie będą się czuli pokrzywdzeni z tytułu dopłat to jesteśmy już prawie w domu. To co napisałem, to tylko czubek góry lodowej problemów związanych z jednym biletem dla całej komunikacji.

        • 9 2

        • Idealnych rozwiązań nie ma (11)

          To "londyńskie" jest o tyle ciekawe, że daje możliwość do łatwej analizy statystycznej działania komunikacji - wiadomo dosłownie wszystko o podróżach pasażerów, nie trzeba się opierać na wycinkowych ocenach. No i wbrew pozorom londyńskie TFL to nie jest jedna firma a właśnie porozumienie kilkunastu przewoźników i lokalnych samorządów co do rozliczania kosztów transportu.

          • 10 1

          • (10)

            Jeżeli poszczególne dzielnice mają własne budżety i dopłacają do wspólnej komunikacji to faktycznie londyńska komunikacja jest warta analizy jako przykład do zastosowania w naszej komunikacji.

            • 4 4

            • (4)

              A dzielnice skąd biorą pieniądze, jak nie z "centrum dowodzenia" jakim jest Londyn. To jak dzielą swoje pieniądze dzielnice to bez znaczenia, bo i tak płaci za wszystko miasto - budżet centralny.

              • 2 0

              • (3)

                Dlatego powinno się powołać jedną aglomerację - TRÓJMIASTO. Oczywiście to wymaga udziału władz centralnych, ale korzyści z takiego połączenia byłyby ogromne. Miasta funkcjonowałyby w ramach tej aglomeracji i wspólnie składałyby się na wspólny bilet.

                Owszem, rozumiem problemy - ale wynikają one wyłącznie z braku woli politycznej i tyle, już była o tym mowa, więc nic nowego Mirku nie odkryłeś.

                • 1 1

              • (2)

                Jestem zwolennikiem takiej aglomeracji. Pomimo, że urodziłem się w Gdańsku i zawsze tu mieszkałem to identyfikuję się z całym regionem. Jest tylko jedno "ale". Chciałbym aby władze centralne ograniczyły się jedynie do stworzenia takich możliwości i przewidziały ewentualne bonusy dla takich obszarów. Wola polityczna powinna jednak wypływać z gmin i samorządów.

                • 1 0

              • tak, taką wolę to wykazuje pasożytnicze Żukowo: (1)

                wozi się na trójmiejskich szpitalach, szkołach, kulturze, komunikację własną ma nędzną, kolej finansowaną przez marszałka - i zero woli, aby z tym pasożytnictwem skończyć.

                • 0 0

              • Ten wpis idealnie obrazuje dlaczego takiego biletu jeszcze nie ma. Każda z gmin patrzy na sąsiednią jak na pasożyta. Najdziwniejsze, że mieszkańcy Gdańska nie traktują przyjezdych jako tych, którzy tu pracują i kupują a widzą w nich jedynie pasożytów i złodziei. To prowincjonalizm w najgorszym tego słowa znaczeniu. Miasta powstawły na skrzyżowaniach ważnych dróg komunikacyjnych po to aby jak najwięcej ludzi je odwiedzało. Dzisiaj chcielibyśmy zamienić je w niedostępne dla "słoików" zamki. Mentalnie, więcej mamy wspólnego z małymi osadami w niedostępnych puszczach niż europejskimi miastami.

                • 0 0

            • Widzę że jesteś tutaj ekspertem (4)

              od nie znam się ale sie wypowiem.

              • 4 6

              • (3)

                Nie jestem ekspertem. Irytuje mnie jedynie bagatelizowanie problemów, które widać nawet z pozycji laika. Irytuje mnie pewność siebie tych, którzy uważają że, do wprowadzenia bardzo kosztownego i skomplikowanego przedsięwzięcia "trzeba mieć jaja" zamiast rozumu. Irytują mnie wszyscy, którzy deprecjonują nasze osiągnięcia i sukcesy, wykazując przy tym prowincjonalne kompleksy. Irytują mnie osoby, które wskazują bezkrytycznie przykłady istniejące w najbogatszych miastach na świecie nie zastanawiając się nad kosztami takich przedsięwzięć i nie zadając sobie najprostrzego pytania: czy nas na to stać ? Irytuje mnie leceważące podejście do naukowych argumentów, preferując mity i stereotypy. To właśnie dlatego stosunkowo często zamieszczam swoje wpisy pod artykułami. Nie liczę na plusy ani na minusy. Jest mi to naprawdę obojętne. Chciałbym jedynie aby te wpisy świadczyły, że nie wszyscy jesteśmy sfrustrowani, zakompleksiali i co najgorsze "wulgarni". Że możemy się różnić, ale platformą wymiany myśli powinny być weryfikowalne argumenty. Nie mam problemów z przyznaniem komuś racji jeżeli takowe przedstawi, co niejednokrotnie udowadniałem. Pozdrawiam.

                • 4 3

              • W Niemczech (2)

                jest jeden związek komunikacyjny na aglomerację I nie ma tych problemów. W Uk I u nas naprodukowaliśmy przewoźników/ organizatorów to teraz naprodukujemy systemów żeby oni mogli się rozliczać między sobą. Dlaczego teraz mając miesięczny będę musiał się kilkukrotnie odbijać (podróż troll w gdyni 2x, kolejka 2x, tramwaj w Gdańsku 2x)? Głównie po to żeby spółki dokonały rozliczeń. Pytanie czy zgrubny podział ogólnych wpływów za bilety nie powodowałby mniejszych nierówności w rozliczeniach niż roczny koszt obsługi nowego system.

                • 3 2

              • (1)

                Kiedyś byliśmy już bliscy ideału. Jedna fabryka butów w Polsce. Jeden producent koszul. Jedna piekarnia na jedno miasto. Nie wydawaliśmy pieniędzy na reklamy ponieważ nie były potrzebne. Dlaczego to nie działało ? Przecież byliśmy już tak blisko ....

                • 3 3

              • wiesz co, jesteś żałosny

                właśnie RFN czy Czechy dają najlepsze przykłady integracji. Ciekawe tylko, jakim cudem np. w Berlinie da się jeździć wszystkimi środkami transportu na bilecie papierowym, co u nas jest niemożliwe?

                To proste: polska pazerność, podejrzliwość, nieumiejętność współpracy.
                I marnotawstwo środków publicznych: na darmowe przewozy emerytów i dużych rodzin, na ulgi dla doktorantów środki są, a na to, co posłużyłoby wszystkim - nie ma.

                • 3 1

        • Właśnie Londyn to dobry przyklad (2)

          Tam jest kilkunastu przewoźników, czerwone autobusy obsługiwane przez kilka niezależnych firm, ( Arriva, Metroline, itp), underground, overground, DLR, . Wszyscy zrzeszeni w TFL ( transport for London). Ponadto doplaty sa z każdej z dzielnic Londynu tzw(borough). Komunikacja tez obsługuje miasta na obrzeżach Londynu, Croydon, Watford, Romford...

          Brac z nich przyklad działać.

          • 6 8

          • (1)

            Nie chodzi o ilość przewoźników, bo to nie ma znaczenia, tylko o to, kto za nich płaci. Jeśli jest jedno miasto, to jest jeden budżet (Londyn). W Trójmieście jest tych budżetów 3.

            • 3 0

            • dokładnie, to jest problemem, UK ma takie same problemy gdy chodzi o aglomeracje kilku miast

              nie jest idealnie ale nigdy nie będzie

              • 4 0

    • hahaha kurde to co stosuje sie od 20 lat zagranica i kulku lat w innych miastach (3)

      W trójmiescie ma byc nowoscią HAhahaha

      Na zbity pysk wywalic takich urzedasów to powinno byc najpózniej w przyszłym roku!!

      I to ma przyciagnąc do komunikacji jaja sobie robia !!
      !komunikacja ma byc przede wszystkim tańsza!!
      punktualna ,szybsza i z nowym taborem!!czeste kursy bez czekania pógodziny na odjazd tylko to przyciagnie ludzi do komunikacji miejskiej!!

      • 9 6

      • nie porównuj byłego bloku wschodniego do krajów Europy (2)

        takie porównanie jest bez sensu,
        blok wschodni ma inne problemy,
        są one co prawda stopniowo rozwiązywane ale to wymaga dziesięcioleci

        • 2 3

        • Czesi tych dziesięcioleci nie potrzebowali (1)

          • 3 1

          • Czesi nie są obciążeni watykańskim pasożytem

            • 1 1

    • Rewolucja - hahahahaha (1)

      W Warszawie od dawna to działa. Sporo tramwajów czy autobusów ma biletomaty na pokładzie. U nas rewolucja i to za 3 lata buhahahhahaha O cenach biletów i jednej taryfie lepiej nie wspominajmy bo 100 lat za stolica jesteśmy w tym temacie.

      • 8 7

      • Potwierdzam, mieszkałem w Warszawie przez 7 lat. Wszystkie pojazdy komunikacji miejskiej (autobusy, tramwaje, metro), a także SKM, WKD i Koleje Mazowieckie (w ramach miasta) są na tym samym bilecie czasowym. Nad biletami opiekę sprawuje warszawski ZTM.

        W Trójmieście JEDYNYM problemem jest brak woli politycznej porozumienia. Władz miast po prostu NIE CHCĄ dopłacać w odpowiednim procencie, bo "będą dotować tego drugiego". W końcu po coś powołano trójmiejski ZTM, nieprawdaż? I guzik z tego wyszedł, bo nie ma woli porozumienia pomiędzy Gdynią, Gdańskiem (Sopot nie ma nic do gadania bo nie ma własnych linii), SKM i PKM. Dlatego nadszedł czas na ROZWIĄZANIE ODGÓRNE - powołanie Aglomeracji "Trójmiasto" obejmującej Gdańsk, Gdynię i Sopot, docelowo także Rumię, Redę i Wejherowo oraz Pruszcz Gdański. W skład aglomeracji powinny wejść także mniejsze miejscowości wokół Trójmiasta, jak Koleczkowo, Chwaszczyno, Żukowo itd. Wtedy komunikacja byłaby finansowana ze wspólnego budżetu i nie byłoby problemu.

        Niemniej ta "trójmiejska portmonetka" to KROK W DOBRYM KIERUNKU. Mały, ale zawsze.

        • 0 0

    • taaaaa, a jak się nazywał ten system zarządzania ruchem ?

      aaaa

      • 0 0

    • I d i o t y z m

      czyli nadal przesadka z autobusu na SKM bedzie kosztowała 3,20 + 3,00 zamiast choćby 4 zł.

      Wydawanie w tej sytuacji złamanego grosza jest więc głupizną. I Świlski za to zapłaci.

      • 5 0

    • takie systemy od lat działają na świecie

      W Hong Kongu poza komunikacja która jest naprawdę rozbudowana (7 mln ludzi - busy, tramwaje, metro, promy) karta octopus można płacić tez w większości sklepów i wszystko jest to zbliżeniowe i na prepaid. Działa to naprawdę super wiec może zamiast wymyślać proch od nowa warto skopiować metodą Copiego-Paste'a ?

      • 1 1

    • Ja tam nie czekam, bo nie ma na co. Jak chcę gdzieś jechać sporadycznie miejską (5)

      komunikacją, to kupuję bilet. Nie interesują mnie elektroniczne rozwiązania, bo nie korzystam z aplikacji mobilnych i słajfonów ani kupowanie biletów w automatach i modlenie się czy automat akurat nie ma awarii i nie sprzeda mi nieprawidłowego biletu albo nie wyda reszty.
      Mam nadzieję, że ta rewolucja nie ograniczy dostępu do normalnych papierowych biletów dla ludzi, których nie interesują nowinki technologiczne. Oczywiście bilety należy kupować nie u kierowców, a przed wejściem do pojazdu ;-)
      Miał być jeden bilet na całe Trójmiasto, a jest jak zwykle zawracanie rzyci i dziwne pomysły.

      • 21 17

      • a co z wyścigiem na wolne miejsce? (4)

        • 8 1

        • Ja tu nie widzę problemu (3)

          zrobić jeden bilet i tyle. W krajach zachodnich to funkcjonuje gdzie liczba mieszkańców kilka razy przewyższa liczbę mieszkańców Gdańska.

          trzeba trochę ruszyć głowa i pomyśleć. Mieć też "jaja" aby chcieć coś zmienić.

          U nas wszędzie problem. Jakie to toporne aż żygać się chce.
          Ludzie latają w kosmos, kobiety powiększają biust, każdy ma smartphone'a w kieszeni a ujednolicony bilet na cała aglomeracje jest problemem.

          Problemem są ci co tego problemu nie moga rozwiazac

          • 30 4

          • (2)

            Świat jest coraz bardziej skomplikowany . Relacje międzyludzkie coraz bardziej powikłane. Jedno się nie zmienia. Ekspertów od prostych rozwiązań przy pomocy puszek po piwie i pękających parówek stale przybywa. Aż dziwne, że na swoich pomysłach nie zbijają majątków i mają czas na wpisy pod lokalnymi artykułami prasowymi.

            • 12 9

            • porównanie nie na miejscu (1)

              majątków nie zbijają, bo każdy choćby średnio ogarnięty pracownik komunikacji wie to wszystko. wie też (dotyczy to zwłaszcza szczebla decyzyjnego), ze zbyt dużo tego typu pomysłów i nagle zmniejszy się liczba wysoko płatnych stanowisk, w tym być może jego własne zostanie zredukowane. co Ty byś zrobił, wiedząc jak u nas tego typu sprawy się załatwia? bo ja bym jak oni mówił, że się nie da, a międzyczasie podkładał bezsensowne rozwiązania za grube miliony na których 1) można zapewnić sobie sowitą premię i 2) dać zarobić innym znajomym lub mniej, którzy potem będą nam wdzięczni, a to przecież procentuje...

              • 3 5

              • Patologia

                • 2 4

  • przegadamy życie

    tu wasz tekst z 2010r http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wspolny-bilet-w-Trojmiescie-to-mrzonki-n37078.html

    a tu glos z ówczesnej dyskusji, ktory mi sie spodobal (dlugie ale warto, ujawnia jakie miernoty nami rządzą):
    BIERZMY PRZKLAD 2
    Tworzenie Związku Komunikacyjnego Renu-Ruhry (Verkehrsverbund Rhein-Ruhr) trwało od 1978 do 1980. 1. stycznia 1980 otrzymało pięć powiatów i 19 miast na prawach powiatu wspólne bilety na obszarze 5027 km², na którym mieszka 7 milionów ludzi. Codziennie zrzeszeni przewoźnicy wożą 4 miliony pasażerów, a na rok 1.094 milionów (w 2006 r.). Na terenie związku komunikacyjnego działają 984 linie z tego 49 kolejowe (11 SKM, 23 regionalne, 15 expresowych), 935 ulicznych w tym 19 metra, 46 linie tramwajowe i 4 koleje wiszące, 6 linii trolejbusowych, 862 autobusowe. Sieć ma 12.000 km, 11.500 przystanków, 5000 pojazdów. VRR koordynuje planuje i organizuje ruch kolejowy podmiejski i regionalny i kontroluje jakość wykonywania zamówionych jazd. Zajmuje się "rozbudową metra" sprzedaje bilety i zajmuje się finansowaniem i promocją komunikacji publicznej.

    Metropolitalny Związek Komunikacyjny Zatoki Gdańskiej to 13 gmin, 675 tyś mieszkańców i powierzchnia 705 tyś. km².

    Dziwnie że na powierzchni 7 razy większej mogą dogadać się 24 miasta i powiaty a na Pomorzu 13 nie może się dogadać.

    Ludzie, bilet na WIZZAIRa kosztuje jakieś 25 Euro. Zobaczcie jak to fajnie działa w Dortmundzie - skąd są Gdańskie tramwaje. Porozmawiajcie w Gelsenkirchen co i jak VRR robi. Tam można wsiąść w autobus, przesiąść się w kolejkę i jechać dalej tramwajem na jednym bilecie. W soboty i niedzielę i po godzinie 19 można na bilecie miesięcznym zabrać drugą osobę dorosłą i dwójkę dzieci na całym obszarze VRR - nawet jak posiada ktoś bilet miesięczny tylko na jedno miasto. Jeżeli muszę wyjechać poza obszar ważności mojego biletu miesięcznego płacę tylko 2,40 euro a mogę jechać pociągiem np. 97 km z Dortmundu do Solingen. Oni mają pomysł jak przyciągać ludzi do jeżdżenia komunikacją publiczną. Przecież Niemcy to nacja zakochana w samochody a pociągi są rano i wieczorem pełne.

    Na wikipedii można zobaczyć ile związków komunikacyjnych oni mają:
    http://de.wikipedia.org/wiki/Liste_deutscher_Tarif-_und_VerkehrsverbĂźnde

    O ile się dobrze orientuje można jechać na bilecie Związku Komunikacyjnego Berlin-Brandenburg do Szczecina, podobnie jak VRR do Venlo (NL) a Związek Przedsiębiorstw Komunikacyjnych Górnych Łużyc i Dolnego Śląska też transgraniczną jazdę autobusem na bilecie EURO-NYSA z Czeskim i Polskim przewoźnikami.

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane