• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Byłam obserwatorem wyborów. Potrzeba więcej takich osób

Karolina, mieszkanka Trójmiasta
13 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wybory są tajne. Za przesłoną może być tylko jedna osoba. Jeśli znajduje się tam starsza pani z wnuczką, możliwe, że nie głosuje samodzielnie. Wybory są tajne. Za przesłoną może być tylko jedna osoba. Jeśli znajduje się tam starsza pani z wnuczką, możliwe, że nie głosuje samodzielnie.

Nasza czytelniczka, mieszkanka Trójmiasta, pełniła podczas niedzielnych wyborów rolę obserwatora społecznego. - W mojej ocenie prób fałszowania nie było, ale przypadków ignorowania i lekceważenia procedur - mnóstwo.



Oto relacja pani Karoliny:

Większość z nas, idąc na wybory, zna tylko swoje prawa i obowiązki. Nie bardzo zastanawiamy się nad tym, jak cały proces wyborczy wygląda w szczegółach. I trudno tę wiedzę mieć, jeśli nigdy w życiu nie było się na przykład członkiem komisji wyborczej.

Ja również takich doświadczeń nie miałam. Ale temperatura ostatniej kampanii wyborczej i dodatkowa komplikacja w postaci częściowych wyborów korespondencyjnych skłoniły mnie pierwszy raz w życiu do tego, żeby się... zaangażować.

I oto dla takich osób, które nie mają potrzeby albo możliwości głębszego zaangażowania po jakiejkolwiek stronie, od 2018 roku istnieje możliwość pełnienia roli społecznego obserwatora wyborów.

Nadzór nad przebiegiem procesu wyborczego w komisji wyborczej pełnić można jako mąż zaufania albo społeczny obserwator.

Różnica jest taka, że męża zaufania deleguje komitet wyborczy, a społecznego obserwatora stowarzyszenie lub fundacja, do której celów statutowych należy troska o demokrację, prawa obywatelskie i rozwój społeczeństwa obywatelskiego.

Mąż zaufania i obserwator mają niemal takie same prawa. Różnica polega na tym, że obserwator nie może - inaczej niż mąż zaufania - wpisać swoich uwag do protokołu z wynikami wyborów i być obecny przy przewożeniu po zakończeniu prac komisji głosów i dokumentów do komisji wyższego szczebla.


Formularz zgłoszeniowy Obywatelskiej Kontroli Wyborów wypełniłam w czwartek.

W piątek otrzymałam informację, że będę pracować w komisji wiejskiej, w gminie oddalonej 97 km od Trójmiasta, ale też wcześniej zaznaczyłam że się na to zgadzam.

W sobotę odbyło się szkolenie, ale nie było obligatoryjne - cała wiedza na temat praw obserwatorów, tego, na co zwracać uwagę, jak się zachowywać i na jakie utrudnienia ze strony komisji wyborczej można się natknąć była nagrana w formie prostych, podzielonych na części wykładów dostępnych w sieci, czyli do wysłuchania w dowolnym momencie.

Odebrałam zaświadczenie, identyfikator oraz przydział do komisji.

Obserwator ma prawo obserwować prace komisji od momentu rozpoczęcia jej prac o godz. 6 rano (czyli jeszcze przed otwarciem lokali) do chwili zatwierdzenia protokołu w elektronicznym systemie Państwowej Komisji Wyborczej.

Jednak ze względu na odległość i fakt, że rano musiałam sama zagłosować, nie byłam obecna przy porannych czynnościach komisji. Ale to nic nie szkodzi. Nie ma takiego obowiązku.

W "mojej" komisji zameldowałam się o godz. 13:30.

Wchodziłam do komisji z duszą na ramieniu, pełna obaw, jak zareaguje na moją obecność komisja. Wiedziałam przecież, że w komisji zlokalizowanej w świetlicy przy urzędzie gminy zapewne od lat siedzą te same osoby i moja obecność może być dla nich co najmniej zaskoczeniem.

Przewodniczący rzeczywiście był zaskoczony moją obecnością. Nie wiedział, co ze mną zrobić, musiał to sprawdzić w instrukcji. W wyniku tego sprawdził dokładnie moje zaświadczenie, a w czytaniu KRS-u stowarzyszenia musiał - przez telefon - pomagać lokalny koordynator obserwatorów, a poszukiwanie sprowadziło się do przeczesywania zarządu stowarzyszenia, które mnie delegowało.

Jednak reszta dnia przebiegła w poprawnej atmosferze.


Podczas kilku godzin pracy nie dopatrzyłam się karygodnych niezgodności, jak np. dorzucanie kart do urny czy większej liczby oddanych głosów niż faktyczna liczba osób, które lokal odwiedziły.

Ale na wsi, gdzie wszyscy się znają, a w komisjach od lat są te same osoby, udział w wyborach bez okazania dowodu osobistego jest na porządku dziennym. Po tym, jak to zauważyłam i zwróciłam uwagę przewodniczącemu, członkowie komisji do końca głosowania wymagali dokumentu od głosujących.

Wywołało to jednak wielkie zdziwienie. Komentarzom w stylu: "Maryśka, co ty, 40 lat tu głosuje, a dzisiaj mnie nie poznajesz?", "Marta, do podstawówki razem chodziliśmy, a ty nie wiesz jak się nazywam?", "Toć rowerem przyjechałem, nie wygłupiaj się, nie będę się wracać" nie było końca...

Drugie ważne uchybienie, na które komisja nie reagowała, to wspólne głosowanie - tzw. "głosowanie rodzinne".

Pół biedy, jeśli mąż z żoną głosują razem za jedną przesłoną, ale kiedy starszą panią na granicy demencji za przesłonę prowadzi córka czy wnuczka, która za nią skreśla krzyżyk, jest poważnym łamaniem zasad, na które - przynajmniej w mojej komisji - zupełnie nikt nie reagował.

Gdy zwracałam na to uwagę członkowie komisji, zwykle to zbywali: "nieee, no my ich przecież znamy, wszystko w porządku".

Jak traktować takie głosy? Po moich reakcjach staruszkowie musieli głosować sami. Mam nadzieję, że moje uwagi wielu wyborcom pozwoliły jednak przemyśleć swoje postawy.

W związku z moją obecnością swoboda i sąsiedzka atmosfera w komisji stała się znacznie bardziej oficjalna. Liczenie głosów - ku lekkiemu zdziwieniu zaprawionych w czynnościach członków komisji - przebiegało krok po kroku według instrukcji. Nie było żadnej pracy w grupach, trzymania długopisów w ręku w czasie liczenia głosów, karty były tak sortowane, by więcej osób widziało, że są one właściwie podzielone.

Patrzyłam też na ręce informatykowi, który przesyłał wyniki do systemu PKW, a potem sekretarzowi gminy, który je zatwierdzał.

Po tym kilkugodzinnym doświadczeniu wiem na pewno: w procesie przeprowadzania wyborów jest cała masa momentów, kiedy można się pomylić albo świadomie wpłynąć na głosowanie.

Wszystko zależy tu od ludzi. Więc jeśli chcemy mieć pewność, że wybory, w których bierzemy udział, rzeczywiście są pięcioprzymiotnikowe, (tajne, bezpośrednie, równe, powszechne i proporcjonalne) obserwatorów potrzeba więcej, w czasie każdych wyborów, niezależnie od tego, która opcja polityczna akurat jest u sterów. Kilka godzin poświęconych z życia daje przeogromną wiedzę, doświadczenie, kształtuje samego obserwatora, członków komisji, wyborców. Polecam.
Karolina, mieszkanka Trójmiasta

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (391) ponad 10 zablokowanych

  • Nieważne kto wygrał, bądź kto by wygrał (48)

    Polska przegrała. Tak spolaryzowanego społeczeństwa jeszcze nie było. 10 milionów na Dudę, podobnież 10 milionów na Trzaskowskiego, 500 tys. głosów różnicy która może trochę stopnieć jak spłynie zagranica.

    • 171 142

    • (1)

      350 000 tys. Biorąc pod uwagę całą machinę uruchomioną włącznie z całym rządem i TVPIS to żadna różnica. W dodatku nie odbyło się bez "przekrętów" typu brak pieczątek, brak kart do głosowania, nie dotarcia na czas kart i.t.p.

      • 7 11

      • Mozliwe ze to na niekorzysc nie tylko Trzaskowskiego ale i Dudy

        • 1 1

    • tak jak w Anglii i wszystkim to na dobre wychodzi. jeden pilnuje drugiego. (2)

      • 14 3

      • (1)

        U nas nie pilnuje drugiego, bo 2 kadencje rządzą ci sami. A jak inni wskazują nieprawidłowości to nikt się tym nie przejmuje.

        • 7 6

        • Pomysl co sie dzialo jak PO rzadzilo. To byla dopiero masakra

          • 2 3

    • Nie ważne kto głosował... Ważne kto liczył głosy.

      Jak nie pasuje to można przeprowadzkę ustalić z M. Gretkowską bo też wyjeżdża z całym majdanem. Wielka Polka... A pupe w troki i ucieka. Tacy właśnie są niektórzy Polacy. Zamiast tworzyć silną opozycję ucieknie z kraju jak polski rząd w 1939r. Szkoda słów na te "postaci" .

      • 1 3

    • To wina pis (2)

      tylko i wyłącznie tych jaskiniowców

      • 7 17

      • Taka opinia świadczy tylko o tobie.. (1)

        • 7 3

        • raczej nie

          A to coś nowego wśród jemu podobnym w Gdańsku?

          • 0 0

    • (25)

      bo ja wiem, to naturalne. Wejdź na stronę gusu i sprawdź rozkład wykształcenia społeczeństwa. Jest identyczny podział, jak w wynikach głosowania - co jest ze sobą ściśle skorelowane. Nie ma się co obrażać, część osób jest mniej wykształcona (co nie jest ujmą) i trudniej im zrozumieć podstawy ekonomii i być odpornym na proste zabiegi socjologiczne związane z kupowaniem głosów

      • 44 26

      • (20)

        równie trudne do zrozumienia jest to, że jak ktoś się w Warszawie zwyczajnie nie sprawdza to tym bardziej nie sprawdzi się jako prezydent państwa...

        • 52 35

        • obecny prezydent też się nie sprawdza (6)

          skoro połowa Polaków go nie chce :-)

          • 46 27

          • Mniej niż połowa (4)

            - to się nazywa demokracja.

            • 24 9

            • Półtora procent (3)

              niesłychanie istotna różnica przy 10 milionach na każdego kandydata

              • 12 11

              • To dalej nie jest połowa! (1)

                lol

                • 14 5

              • lol

                3 matematycznych matołów uważa inaczej!

                • 3 1

              • co miałeś z matematyki?

                51.08-48.92=1.5?

                • 5 0

          • Wygrała demokracja i konstytucja

            Nawet gdyby wygrał przewaga jednego głosu to i tak wybrała go większość. Czy Kod to rozumie ? Czy może demokracja jest tylko wtedy gdy wygrywa opozycja ?

            • 22 9

        • A kim ty jesteś, żeby oceniać, czy się sprawdza w Warszawie? (5)

          Chyba najlepiej o tym świadczy jego wynik właśnie w Warszawie. Trzaskowski wygrał we wszystkich dzielnicach. Niewiele poniżej 60% tylko w dwóch dzielnicach (Targówek i Praga-Północ), w pięciu powyżej 70%. To kto w tej Warszawie głosował? Ci w których opinii się nie sprawdził?

          • 24 13

          • (3)

            we wiadomościach mówio, że się nie sprawdza. I to niemiec jest, do prus na roboty nas wywiezo

            • 12 5

            • Dudy żona to też Niemka córka uciekła do Londynu (1)

              A Duda rozbija się niemieckimi samochodami czego nie rozumiesz?

              • 12 5

              • Kwik, kwik, kwik

                • 4 3

            • Nie pisz bzdur, trollu.

              • 0 1

          • Warszawiacy byli gotowi na wszystko aby tylko się go pozbyć:D

            • 12 11

        • Przeprowadziłem się z Gdańska do Warszawy 25 lat temu (1)

          i mogę stwierdzić, że Trzaskowski jest bardzo dobrym zarządcą miasta.

          • 18 19

          • Co za bełkot!

            • 3 7

        • (3)

          skąd masz informacje o tym "niesprawdzaniu"? Ludzie hejtują obecnie każdego "u władzy", a tvp pompuje propagandę w tym zakresie od dobrych kilu lat. Bardziej zasadne jest w tym momencie wykształcenie kandydata, "obycie", znajomość problemów, języków obcych itp. niż wierzenie w propagandę czy bajki gawiedzi

          • 22 10

          • Znajomość języków jest najbardziej istotna dla tłumacza. (2)

            Chociaż możliwość rozmowy bez osób trzecich z przedstawicielami innych państw też ma znaczenie. Jednak prezydent powinien przede wszystkim czuć i reprezentować polską rację stanu. I polski naród. To dla mnie jest najważniejsze.

            • 17 6

            • (1)

              A co jest polska racja stanu? Co jest "normalnoscia" czym jest ta jedyna prawdziwa sluszna droga? Wlasnie....problem w tym ze odpowiedzi na to nie ma...no chyba ze "to zalezy" zalicza sie do odpowiedzi. Normalnosc jest wzgledna, a droga kazdy podaza swoja. Rola prezydenta jest nie utrudniac zycia tym ktorzy chca isc swoja droga (o ile ta droga nie lamie artykolow KK i KW)

              • 10 3

              • Skoro nie wiesz, co to jest racja stanu,

                to nie mamy o czym dyskutować, młody człowieku.

                • 4 7

        • kupa w Wiśle lepsza (bo naturalna)

          aniżeli praca garstki na 500+ i inne rozdawnictwa dla tych, którzy gardzą pracą (wiem co piszę: mam do czynienia z mopr, pup itp.) i tylko dzieci produkują

          • 12 8

      • (2)

        Dzisiejsze wykształcenie wyższe nie zawsze a nawet w większości nie idzie w parze z intelektem,co stwierdzam ze smutkiem... Teraz na studia może dostać się niemal każdy i nawet je ukończyć... To,że ktoś nie ma wykształcenia wyższego o niczym jeszcze nie przesądza.

        • 14 4

        • tylko bardziej prawdopodobne będzie że ktoś z tytułem będzie bardziej ogarnięty (1)

          niż przeciętny posiadacz wykształcenia podstawowego czy gimnazjalnego.

          • 7 10

          • Na czym opierasz swoje wyliczenia?

            • 4 5

      • w punkt

        • 17 9

    • Dokładnie ! Polski są już dwie (8)

      Polska Europejska i Polska Ludowa. Niedługo będzie mur jak kiedyś w Berlinie

      • 27 29

      • Dokładnie! (6)

        Świadczenia społeczne są typowe dla państw europejskich, czego Polska Ludowa zupełnie nie rozumie...

        • 20 16

        • kupo w Wiśle, (1)

          odnoszę wrażenie, że guano zalało Twoje postrzeganie rzeczywistości :(

          świadczenie społeczne samo w sobie złe nie jest, ale należy najpierw dawać ludziom przysłowiową wędkę, kierować do pracy itd, a nie bez namysłu rozdawać nie swoje pieniądze (bo to nie są rządowe pieniądze - to nasze, podatników, ciężko zarobione dutki)

          • 13 6

          • "dawać ludziom przysłowiową wędkę, kierować do pracy"

            Podstawowe pytanie, kto i w jaki sposób jest tym zainteresowany?
            To już przerabialiśmy i w wykonaniu naszych urzędników i "podsiębiorców" skutkowało "odfajkowaniem" zderzonym z "za bramą następni czekają".
            To w prymitywnym wykonaniu.
            Bardziej "sophisticated" są "agresywne polityki podatkowe" oraz prawne ulokowanie się na styku pomiędzy przedsiębiorcą a pracownikiem i czerpanie z tego korzyści. A dokładniej z nierównoprawności stron, bo... patrz wariant prymitywny. Z metody, która gdzie indziej jest marginesem, zrobiono przemysł i sposób na osiąganie celów zarządów "odchudzomych" podmiotów gospodarczych.
            Bo pracownik to zło i roszczeniowa patologia, którego należy się pozbywać a płacić należy tylko i wyłącznie wtedy, gdy się musi.

            • 0 0

        • socjal chcesz zachodni, a ustawodastwo masz postradzieckie (3)

          Socjal musi wynikać z prężnej gospodarki, a nie gospodarki rabunkowej. Otwórz działalność i przekonaj się na własnej skórze jak wyglądają nasze pisane na kolanie przepisy i fiskalne ciemiężenie.

          • 30 13

          • Podziękuj prof. Karolowi. (1)

            • 1 1

            • do "dobrego" łatwo się przyzwyczaić ;)

              w drugą stronę gorzej... ;) :)))

              • 2 0

          • podziękuj zgniłym kompromisom

            z komuną.
            Konstytucję tak ustawiono aby krzywda się im nie stała a kontraktowy prezydent (Jaruzelski) za bardzo nie przeszkadzał. Potem sprawdzilo się to na Wałęsie a już Kwachu czerpał z tego pełnymi garściami... Do tego "falandyzacja" prawa i narodziny celebryckich "jelit"...

            No i w końcu się zdecyduj, co z tym socjalem. Zachodnim gospodarkom raczej na prężności nie zbywa. Szczególnie w porownaniu z naszą. Jednak trudno nam sobie nawet wyobrazić skalę tamtejszego socjalu. Pewnie dlatego nasze "madki" na potęgę rodzą w GB.
            A czy komukolwiek w Polsce (nie wyłącznie "liberałom") mieści się w głowie aby za studiowanie płacić?!
            Studentowi!

            • 6 3

      • I bardzo dobrze...Ci ze wschodu wkoncu by zrozumieli ze pieniadze nie vira sie z nikad jak by im na socjal zabraklo...a Ci z zachodu...oni to nic w sumie nie zrozumieja. Dalej beda placic potezne podatki na socjal bo czemu by nie...zachod tez tak robi

        • 2 3

    • Podziękować PO (1)

      Było na Włodka głosować. Jak tylko wystawili Trzaskowskiego to wszyscy PRowcy zakulisowo powtarzali - cel to maksymalnie spolaryzować i zantagonizowac ludzi, wtedy mamy szansę.

      • 11 1

      • elektorat skłocony to najlepszy elektorat

        w Gdansku widac to najlepiej

        • 9 1

    • konflikt PO-PiS ciągle aktualny

      Krótko żyjesz i niewiele wiesz. Co najmniej od 15 lat Polska jest spolaryzowana.

      • 6 0

    • Polska wygrała abo poszła do urn To nie komuna że wszyscy głosują tak samo

      • 5 1

  • Śmieszne :)

    • 3 0

  • Najważniejsze, by takie osoby jako zbędne na następne wybory usunąć. (10)

    Nie ważne bowiem jak kto głosuje, ważne kto liczy głosy!

    • 48 178

    • (3)

      bzdury piszesz byłam w komisji i wiedz ,że nie można nic skręcić

      • 6 5

      • Wszystko się da, np. w każdej komisji dostawić na 20 głosach Trzaskowskiego dodatkowy krzyżyk na Dudzie (2)

        i już mamy tyle nieważnych głosów by Duda wygrał. Chcieć to móc!

        • 10 2

        • Lub w drugą stronę. Tę która pokazywała tyle pogardy wobec inaczej myślących.

          • 1 1

        • Nigdy ne byłeś w komisji. To widać_ nie da się

          Do komisji członkowie zgłaszani są najczęściej przez komitety wyborcze czyli po, psl, hołownia pis itd. Więc sami się kontrolują

          • 3 2

    • Jak widać po uwagach tej pani, można sporo namieszać (1)

      Wystarczy prosta matematyka. Skoro mamy ok 27 tysiecy komisji, niechaj w każdej średnio z 20 osób weźmie zagłosuje za dziadka czy babcie, ciocie wujka i mamy już tyle głosów w skali całego kraju, które pozwoliły długopisowi rządzic kolejen 5 lat.
      Takie coś niby nieistotne z punktu małej komisji wiejskiej, ale jednak jak istotne w skali całego kraju.

      • 17 12

      • Z tego co wiem to młodzi głosowali na Trzaska. Czyli wg Ciebie właśnie mogło być odwrotnie, młodzi głosując za dziadków napompowali wynik Rafałowi. Nienawiść zaślepia Ci logiczne myślenie i pisanie.
        Szkoda, że jesteśmy tak podzieleni...

        • 1 4

    • Co sugerujesz? Że członkowie komisji oszukują? Masz za dużo pieniędzy, bo takie stwierdzenie

      to naruszenie godności osobistej poprzez pomówienie? Masz dowody na to? Nie? To ostrożnie z takimi wypowiedziami, bo osób w komisjach jest wiele i od każdego pozew, to będzie duzy problem.

      • 2 1

    • jest o wiele prostszy i niewykrywalny sposób na fałszowanie

      możliwy po zmianach PIS wprowadzonych jakis czas temu

      by fałszować przy liczeniu potrzeba zmowy osób z óznych komitetów, a to może sugerowac jedynie i**ota prezesik (przypominam, ze tak twierdził parę lat temu)

      • 1 1

    • Kiepska prowokacja.

      Może dobrze płatna?

      • 21 4

    • no co?

      Putin w jednym z okręgów wyborczych uzyskał 108% głosów...
      Komisja Wyborcza ogłosiła, że Putin i tak by wygrał - więc wybory uznaje za ważne...
      ;)))))))))

      • 24 1

  • Takim "obserawatorem" mógłby być TW Bolek (1)

    Pajac Kiszczaka.

    • 6 1

    • Nawet lepiej .

      Moglby byc Piotrowicz .

      • 0 0

  • Ludzie już po wyborach..

    Po co ta kłótnia? Chooya, zrobicie... Wszystko o Was bez Was. Klasyka polskiej polityki. Nikt się z WAMI po wyborach nie liczy. Czy tak trudno to pojąć? Jesteście jak stado baranów... Tak bardzo łatwo Wami kierować.

    • 0 3

  • jak słyszę " fundacja".... (1)

    a fundator to kto?

    • 20 3

    • Fundator

      Fundator to ktoś taki, kto funduje Ci spokój. Nie musisz się niczym przejmować, bo ktoś inny głowi się nad tym, jak zachować wartości ważne dla współobywateli.
      A czasami to ktoś, kto zaprosi na kawę i ciastko:)

      • 1 0

  • Tak samo jak w budrzecie obywatelskim rodziice maja prawo głosowac za noworodki (4)

    Tak samo za swoich rodziców moga glosować dzieci ,i ta wredna małpa po pierwsze nie jest lekarzem ze bedzie oceniac stan zdrowia ich rodziców ,I to co kto robi za parawanem to jej nie wolno wnikac . Ja na miejscu komisji i przewodniczacego bym ja wywalił z komisji bo maja takie prawo gdy ona przeszkadza i utrudnia głosowanie wyborcom.
    Mogła sie zgłosic do pracy w miescie ale celowo wybrało wioskę .I teraz mała wioska w której wszyscy sie znaja od kilku pokoleń .Ona sobie znalazła a pole by sie wykazac .

    • 9 14

    • Budżet, noworodki, rodzice

      Ten sam Kodeks Wyborczy obowiązuje w miastach i na wsi. Przepis mówiący, że każdy głosuje w pojedynkę ma chronić osoby, które obawiają się wyrazić własne zdanie czy przekonanie dotyczące, w tym przypadku, wybieranego kandydata. Gdy na przykład mąż głosuje na Dudę, a żona chciałaby na Hołownię, ale boi się, że mąż ją wyśmieje, a może zwyzywa albo zbije, to jak myślicie, na kogo ona zagłosuje? Gdy mąż będzie przy niej stał, to przecież nie zaznaczy swojego kandydata. A może matka chciałaby wybrać Trzaskowskiego, a rodzina głosuje na Dudę, jeszcze ksiądz mówił z ambony, jak ma głosować. No to przy świadkach się nie da inaczej zagłosować. Przewodniczący komisji ma obowiązek umożliwić obserwatorowi społecznemu właśnie obserwację.

      • 1 0

    • Wredna małpa.....i wszystko w temacie, ciemnogród góra!!!!!

      • 0 1

    • PRAWO

      Prawo obowiązuje tak samo mieszkańców dużych miast, jak i małych miejscowości. Człowieku, pomyśl zanim zabierzesz głos.

      • 1 0

    • Nieprawda. Nikt nie może zagłosować za inną osobę. Wybory są bezpośrednie.

      • 4 0

  • Według mnie nasz naród jest bardzo naiwny. Co wybory prezydenckie jest to samo. Tysiące wielce mądrych facebook owych i tym podobnym wylewa swoje żale na portalach społecznościowych. Zróbcie rachunek sumienia przed lustrem. Nie ważne kto wygra i tak będzie ie dojeni z pieniędzy przez chore podatki których jest za dużo. I nie ważne czy wygra ktoś z pis, po, psl. Popatrzcie sobie na życiorysy tych ludzi i ich kariery w polityce( kto z kim i gdzie), wtedy prawdopodobnie dopiero zrozumiecie ze jesteście nabijani w butelkę co każde wybory, a dzięki temu że jedni naskakują na drugich przy władzy do końca waszych dni będą te same partie wymieniając się co jakiś czas i tak naprawdę nic się nie zmieni. Mógłbym zacząć wymieniać po kolei ale zabrakłoby i miejsca na wypisanie złodziejskich akcji każdej z partii.
    Ludzie którzy idą głosować i podpierają się tym że chcą wybrać mniejsze zło to już w ogóle jest paranoja. Nie jestem za żadną z partii w tym śmiesznym rządzie.
    Prosty przykład: Przypisywanie sobie zasług np. za rozwój miasta( jest to co najmniej śmieszne i nie jest to niczyją zasługą tylko pieniędzy, które wpływają do nas z Unii (nie załatwiła tego żadna partia).
    Polityk ma za zadanie dobrze mówić, aby "bydło" (tak jak oni nazywają nas Polaków) głosowało...
    Przeanalizujcie sobie rządy z ostatnich 20 lat. Tak naprawdę nikt nie zrobił nic dla społeczeństwa.. Od czasów komuny, nasz kraj jest tylko coraz bardziej zadłużony przez co kolejne pokolenia muszą spłacać te długi w coraz to większych podatkach

    • 1 1

  • Trójmiasto pl

    Jak Gazeta Wyborcza,wstyd i żenada a ta kobieta to chyba z Wenus

    • 5 0

  • Trochę za późno....

    Trzeba było pomyśleć o tym miesiąc wcześniej. Znalazłoby się pewnie wielu chętnych z Gdańska, można było wysłać ich w "podejrzane" miejsca. Sam z chęcią pojechałbym do województwa podkarpackiego - misja oraz wakacyjny weekend, dwa w jednym. Patrzyłbym tym ..... na ręce ale niestety cofamy sie o kolejne 5 lat...

    • 5 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane